Tom, Rozdzial

 1     1, 12|    taczać po izbie.~A na to już zjawił się Jambroży, przysiadł
 2     2, 14|         nim najniespodziewaniej zjawił się stary Kłąb.~Niemało
 3     2, 16|       boćkiem, bo Witek też się zjawił równo z gospodarzem.~- Zawierajcie
 4     2, 17|         z tkliwością. Gdyby się zjawił teraz, w tym oczymgnieniu!
 5     2, 25|   któren w ostatniej chwili się zjawił, że zaś chłop był jak byk,
 6     2, 25|        w bitkę, a tam, kędy się zjawił, serca truchlały, ludzie
 7     3, 29|  dopiero przed zmrokiem i zaraz zjawił się na wsi, w komżę ubrany.~
 8     3, 30|         i Burka pilnie oglądał.~Zjawił się i Rocho, a uspokoiwszy
 9     3, 30|        końcu i wójt skądciś się zjawił, ale choć pijany, że ledwie
10     3, 31|         ale go w domu nie było, zjawił się dopiero w parę pacierzy,
11     3, 31| szczęście przed samym wieczorem zjawił się Rocho i biegając po
12     3, 34|     rankiem najniespodziewaniej zjawił się Rocho.~Jeno co dopiero
13     3, 34|      ale nie skończył, gdyż się zjawił między nimi Grzela, wójtów
14     4, 41|        to może ci co poredzi...~Zjawił się po jakiejś minucie i
15     4, 44| bieganina, zaś w jakieś Zdrowaś zjawił się i wójt. Stanął w progu
16     4, 47|         kajś, a potem znowu się zjawił.~- Któż to od was idzie