Tom, Rozdzial

 1     1, 2 | nasłuchiwała.~W pacierz abo i dwa wpadła Józia z krzykiem, że Jambroży
 2     1, 8 |      zapaskę i chyłkiem przez sad wpadła do Kłębów, co w podle siedzieli,
 3     1, 10|        ale niedługo to trwało, bo wpadła Jagustynka i jakby od niechcenia
 4     2, 14|            jakby ją wilki goniły, wpadła do izby zadyszana, ledwie
 5     2, 22|           i najpierwsza mu w oczy wpadła, uśmiechnęła się na to leciutko,
 6     3, 27|       skończyła wszystkiego, kiej wpadła z krzykiem Magda:~- Chodźcie
 7     3, 28|    najlepszym miejscu, gdyż Jaguś wpadła stając naraz w progu kiej
 8     3, 29|           szkody, gdy na podwórze wpadła Sikorzyna.~- A to nie wiecie?...
 9     3, 29|           nią cosik wykrzykiwała.~Wpadła do izby, słowa nie mogąc
10     3, 30|       czekały przed chałupą, kiej wpadła zadyszana Jagustynka.~-
11     3, 33|        zwalił się na wznak.~Józka wpadła na krzyk i jęła mu głowę
12     4, 37|    przyciszył Jambroż.~Jaguś wnet wpadła do izby i stanęła w pośrodku
13     4, 43|           rozsrożona i kiej burza wpadła do chałupy, matka obierała
14     4, 45|          aby się nie dać pokusić, wpadła do sadu, chyciła się oburącz
15     4, 47|        rozpowiadać różnoście, gdy wpadła Jagustynka.~- Wiecie - wrzeszczała -
16     4, 47|        żebym miał każdej żałować! Wpadła mi w pazury, to i wzionem,