Tom, Rozdzial

 1     1, 11|            i życie.~I tańcowali!~...Owe krakowiaki, drygliwe, baraszkujące,
 2     1, 11|         kochania pragnącej. Hej!~...Owe mazury, długie kiej miedze,
 3     1, 11|          pokrzykiwać: "da dana!"~...Owe obertasy, krótkie, rwane,
 4     2, 20|       jednak ani słówkiem, ale rady owe mocno wzięła do głowy i
 5     3, 27|             kościoła z palmami, już owe pędy łozy czerwonej, pokryte
 6     3, 27|           drzewach po wodzie, kaj i owe chmury zdały się płynąć
 7     3, 28| rozmyślaniem, jak by odebrać połcie owe i szynki.~Ogień trzaskał
 8     3, 29|             płodne deszcze, stężały owe mgliste i nagrzane noce
 9     3, 29|        sięgały tęskliwe oczy, aż po owe wręby wsi i borów, niedojrzanych
10     3, 29|           na zamianę wycyganiała za owe fryzki a wstążki, a tasiemki,
11     3, 29|             zaczyniania na placki a owe wymyślne kukiełki, toteż
12     3, 29|      rozbabrane i kieby na procesji owe feretrony, ostrożnie dźwigające
13     3, 30|             upominał. Tak rzewliwie owe krzywdy Pańskie na oczy
14     3, 30|         szeptał, wpatrzony w noc, w owe nieprzejrzane dalekości
15     4, 38|           naród śpieszył tłumnie na owe święto i walił ze wszystkich
16     4, 38|       fioletem; kwitnęły już bowiem owe ostróżki przeróżne, kwitnęły