Tom, Rozdzial

 1     1, 6 |         kanapach się wylegują... w cieple siedzą... słodko jadają,
 2     1, 6 |           ziemię o wiośnie budziło ciepłe słońce, zapładniało życiem,
 3     1, 7 |           kryminału, dadzą jeść, w cieple się wysiedzi, z kolegami
 4     1, 12|     baraszkować i tulić wilgotne a ciepłe chrapy do jego twarzy.~-
 5     3, 26|        wyżej, i wielkie, gorejące, ciepłe kiej to święte oko miłosierdzia
 6     3, 26|         się wszędy, i to powietrze ciepłe, orzeźwiające i jakoby nabrzmiałe
 7     3, 27|       umartwi, dobrze się naźre, w cieple się wyśpi, dzieci nie rodzi,
 8     3, 29|           przejmowały na wskroś te ciepłe i płodne deszcze, stężały
 9     3, 29|           dostaniesz... juści, a w cieple się wyleżysz... Kruczek! -
10     3, 30|        ziemia pije dżdże rosiste i ciepłe.~On zaś, prawie niewidny
11     3, 31|            oknem zazierało jasne i ciepłe słońce drzewa się w sadzie
12     3, 31| wierzbowymi pędami.~Przychodziły i ciepłe całkiem, nagrzane, wilgotnawe,
13     3, 31|           co dnie to szły robotne, ciepłe, deszczami przekrapiane,
14     3, 32|          im była krzywda, że się w cieple wyspali i najedli po grdykę...~-
15     3, 33|           Maciejem.~Zaś Tereskę te ciepłe, poczciwe słowa prażyły
16     4, 38|            na łąki, kaj już leżały ciepłe kożuchy białych mgieł i