Tom, Rozdzial

 1     1, 1 | piaszczyste senne drogi i nad nimi rzędy potężnych topoli z wolna
 2     1, 1 |    spojrzeniem ogarniał pola...~...Rzędy kobiet czerwieniły się na
 3     1, 5 |            wzdłuż klasztoru we dwa rzędy, zapchane całkiem towarem
 4     1, 5 |            zimę szło.~A potem całe rzędy stołów, nakrytych płóciennymi
 5     1, 5 |          nim białą szyję we cztery rzędy i zwróciła się do starego~-
 6     1, 9 |            mogił, pod murem, stały rzędy beczek solówek, a obok nich
 7     2, 13|           widniała kieby na dłoni; rzędy kopic abo i tych kretowisk
 8     2, 19|           przy dłoniach, zawiesiła rzędy korali, bursztynów i onych
 9     2, 25|        pierwszymi.~Ustawiali się w rzędy, jak komu popadło, chłopy,
10     3, 26|       kręto powyciągane, kamionki, rzędy drzew przechylonych, piaszczyste
11     3, 31|         przez dziewki, gmerały się rzędy kobiet, sadzących ziemniaki,
12     3, 36|        cały naród tam ciągnął, zaś rzędy chłopów, rozdzianych do
13     4, 38|           dziady usadowieni we dwa rzędy, od kruchty do placu, jęły
14     4, 38|        złota monstrancja, migotały rzędy świateł, rozwinięte chorągwie
15     4, 38|            siedziały dziady we dwa rzędy czyniąc szeroką ulicę i