Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |           Westchnął do tego jadła i powlókł się budzić Witka...~- Słońce
 2     1, 4 |             w obraz.~Splunął jeno i powlókł się do domu, bo i gospodarze
 3     1, 9 |            do cna pociemniało, Kuba powlókł się w głąb, na stary cmentarz.~
 4     2, 13|           jaśniały. Zwiesił głowę i powlókł się wolno, odwracał się
 5     2, 15|             dobrym już zmroku Antek powlókł się do domu, a tak był przemarznięty,
 6     2, 19|         podniósł, wyszedł na dwór i powlókł się ku młynowi.~Noc była
 7     2, 22|             mu jakieś konie z dala, powlókł się za głosem i w końcu
 8     2, 22|         ludzie tam jakieś chudzili. Powlókł się do nich, bo już wolał
 9     2, 24| pomiarkowanie, co się z nim dzieje. Powlókł się wolno w noc, obchodził
10     3, 29|             chałupy, od Gołębiów, i powlókł się do wójta na drugi koniec
11     3, 29|           nie lepiej.~Zażył tabaki, powlókł oczyma po kupiących się
12     3, 30|         cichość i pustka; dzień się powlókł wolno, głuche milczenie
13     3, 33|            Kłąb, aby nie zadrzemać, powlókł się do dołu z ziemniakami.~
14     4, 44|        obleczenia i odwróciwszy się powłókł oczami po gromadzie, przygładził
15     4, 45|          rad nierad wziął książkę i powlókł się jak zwykle w pole, i