Tom, Rozdzial

 1     1, 10|        Zawołaj Jagustynki, to ci pomoże... i zajmij się gospodarstwem,
 2     1, 12|   Zamówiłabym, okadziła, a bo to pomoże?... Widzi mi się, żeś ty
 3     1, 12|           myślał głupi, że sobie pomoże, ale twardy chłop, ale zawzięty!
 4     2, 17|       chmurnie:~- Pewnie, że nie pomoże, pewnie! Kto nie ma serca
 5     2, 18|     stanie, to chyba ten pies mi pomoże...~- Z tego widzę, że z
 6     2, 19|        chłopami gada, niejednemu pomoże, na skrzypkach przygrywa,
 7     2, 21|       kogo się to spuści? Kto to pomoże, chyba Bóg jeden albo i
 8     3, 27|          sprawić. Jagustynka też pomoże.~- To bym raniuśko jechała
 9     3, 30|           głodzeniem zdrowiu nie pomoże...~- Kiej mi się mierzi
10     3, 31|         oglądać, że nikto mu nie pomoże, jeno on sam sobie, wspierając
11     4, 39|         i do wiecznego zbawienia pomoże. No, mówię wam, pomoże!~
12     4, 39| zbawienia pomoże. No, mówię wam, pomoże!~Zażył tabaki, pokichał
13     4, 41|   popuszczę z pazurów. Pan Jezus pomoże, to i taki dopust udźwignę -
14     4, 42|          postawisz!~- Mateusz mi pomoże, przyobiecał!~- Nie dałaby
15     4, 45|    ścianę.~- Hale, kazaniem tyle pomoże co umarłemu kadzidłem.~-