Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |          łacniej.~- Wsadziłam też wieprzka do karmika, bo w zapusty
 2     1, 5 |    pognały maciorę i podpasionego wieprzka, a Antek powiózł dziesięć
 3     1, 6 |       ozorach obnosić po wsi ?... Wieprzka by się zabiło... a może
 4     3, 27|         Najpierw wywarła drzwi do wieprzka, któren usiłował na przednie
 5     3, 27|          byście na nic nie bacząc wieprzka zabili jeszcze przed świętami,
 6     3, 27|         Józką udały się do chlewu wieprzka oglądać.~Wypuściły go na
 7     3, 27| przychodzi ze statkami oporządzić wieprzka.~- Będzie to mógł, kiej
 8     3, 28|          na nic nie ogląda! Hale, wieprzka dzisiaj szlachtujemy, zajrzyj
 9     3, 28|         dzieci przypilnujecie, bo wieprzka bijemy. Jeść się wama nie
10     3, 28|           opierającego się silnie wieprzka.~- Nieckę na krew, a prędko! -
11     3, 28|  sąsiedzku, a ujrzawszy wiszącego wieprzka rozwodziła ręce i dalejże
12     3, 28|      wiedziałem, żeście aż tylego wieprzka sobie kupili! - zaczął z
13     3, 34|          połapać. ~- ...a co jeno wieprzka wypuściłam, że jeszcze i
14     3, 35|           ze stawu, a ty, Jędrek, wieprzka wypuść, bo kwiczy...~Zrobili