Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |         pochylonym nad pługiem.~- Walek... bruzda krzywa... te... -
 2     1, 1 |          twarde, zeschłe skiby.~- Walek! a śmignij no prawą po portkach,
 3     1, 1 |        Heeet-aa! - wołał śpiewnie Walek, wyciągnął błyszczący jakby
 4     1, 3 |      Pewnie, pewnie... mówiły, że Walek Rafałów przysyłał z wódką?...~-
 5     1, 6 |         Józi - wiecie, a to jutro Walek Józefów śle z wódką do Marysi
 6     1, 10| zaprzęgali... a dzisiaj Magda czy Walek puścili ją już o zmierzchu...
 7     1, 10|     puścili ją już o zmierzchu... Walek! - krzyknął głośno, bo cień
 8     2, 25|        przeszedł Socha; przeszedł Walek z krzywą gębą, Wachnik Józek,
 9     3, 28|         me zastępuje w zakrystii, Walek księży zakalikuje organiście,
10     3, 32| przyśpieszał nabożeństwo, że to i Walek czekał na niego z bryczką.~
11     4, 37|           utrzymał na łańcuchu.~- Walek! Poczekaj jeszcze, niech
12     4, 37|     zdumione.~- Ani grosza mniej! Walek, puszczaj go... ostrożnie
13     4, 37|     jakiegoś jeszcze nie widział. Walek, a przeprowadź go, niech
14     4, 41|         przypilnować konisków, bo Walek poleciał do dworu. Ale takie