Tom, Rozdzial

 1     2, 15|         łapała oczami jego smutne spojrzenia, często nasłuchiwała strwożona
 2     2, 15|         jak lecą ciekawe, chwytne spojrzenia, co rade by do dna duszy
 3     2, 17|         błękitne, szaty czerwone, spojrzenia miłosierne, grania niewypowiedziane,
 4     2, 23|      słowa błędne i opite szałem, spojrzenia żrące do szpiku, spojrzenia
 5     2, 23|       spojrzenia żrące do szpiku, spojrzenia struchlałe obłąkaniem, spojrzenia
 6     2, 23| spojrzenia struchlałe obłąkaniem, spojrzenia huraganów walących na siebie,
 7     2, 23|       jedno z tą ziemią świętą, a spojrzenia padały kieby ten ciężki,
 8     2, 24|    natomiast często łapał ciekawe spojrzenia wlepione w siebie i czuł,
 9     3, 27|     rzucając niekiedy przyczajone spojrzenia na męża, i tak zawżdy chodziła
10     3, 29|       wiedział zaraz z pierwszego spojrzenia, co rzec i komu, jaką przypowiastką
11     3, 35|   pomiędzy nimi zaczęły już latać spojrzenia i wiązać się między sobą...~
12     4, 45|        wsi, chodziły za nią babie spojrzenia ostre kiej pazury i jadowite
13     4, 48|           to nie bacząc na groźne spojrzenia organiściny, szła prawie
14     4, 48|       niekiedy krzyżowały się ich spojrzenia jak błyskawice, całkiem