Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |    Panu Bogu oddajem.~I ksiądz skręcił na prawo, ku cmentarzowi,
 2     1, 2 |         odrzucił machinalnie i skręcił z drogi w szerokie i długie
 3     1, 3 |      jak zlezę, to obaczysz...~Skręcił z opłotków na lewo, na drogę
 4     1, 3 |       uśmiechnęła się chytrze.~Skręcił z topolowej na polną dróżkę,
 5     1, 4 |        płakać poczęło, a Antek skręcił papierosa, zapalił i ponuro
 6     1, 5 |      dobremu się zgodzimy... - skręcił chytrze.~- Prawda, z kim
 7     2, 13|            zdecydował prędko i skręcił do wsi; nie uszedł jeszcze
 8     2, 18| uważnie, czy kto nie patrzy, i skręcił w bok, na dróżkę biegnącą
 9     2, 23|      mgnienie i znowu szedł... skręcił za bróg od pola, przyczołgał
10     3, 29|      dala strażników z wójtem, skręcił w najbliższe opłotki, a
11     3, 29|       ledwie szła pod wiatr.~I skręcił zaraz do jej chałupy, dojrzawszy,
12     4, 40|      kochany! - szepnął Antek, skręcił zaraz w pole i miedzami
13     4, 44|     natarczywie Mateusz.~Kowal skręcił się kiej przydeptana glista
14     4, 44|        jeszcze ze strażnikami, skręcił na boczną drogę ku modlickiemu