Tom, Rozdzial

 1     1, 8 |            nim powróci, dopiero na odwieczerzu pobiegła do sąsiadki, rzekomo
 2     1, 12|      kobiecie mu się śni, a już na odwieczerzu pomroka mu ślipie gasi...~-
 3     2, 13|         bory - a po nich, zaraz na odwieczerzu, zaczęły się wysuwać z mroków
 4     2, 13|            się łuszczyło, a ino na odwieczerzu, kiej wichura nieco folgowała,
 5     2, 17| przyczajoną w sercu radością.~- Na odwieczerzu, a może i później.~Przyodziewał
 6     2, 18|          ktosik, że widzieli go na odwieczerzu, po wsi chodził pono... -
 7     2, 22|        progu kiej zmartwiały, a na odwieczerzu, kiedy przedzwaniali na
 8     2, 24|      wkrótce, jeszcze tego dnia na odwieczerzu, poszła na wieś do Kłębów
 9     2, 25|           to dzień, jakoś na samym odwieczerzu, gruchnęła po wsi nowina,
10     3, 27|            każde przypołudnie i na odwieczerzu każdym - w chałupach czy
11     3, 27|       obiecała jeszcze dzisiaj, na odwieczerzu...~- Odziej się i bieżyj
12     3, 28|           szlachtujemy, zajrzyj na odwieczerzu, pomożesz... - przerwała
13     3, 28|         milcząca.~A jakoś na samym odwieczerzu zjawiła się znowu Jaguś,
14     4, 42|          cały dzień, bo dopiero na odwieczerzu zwlókł się był z barłogu