Tom, Rozdzial

 1     1, 2 | kapustą rozchodził się zapach słoniny, jak od jajecznicy, której
 2     1, 5 |        boczki wędzone, połcie słoniny, szynki -. spiętrzały się
 3     1, 9 |    chleb, to ser, to ździebko słoniny albo kiełbasy, to motek
 4     1, 11|   chleba, placek, soli, mąki, słoniny albo i srebrnego rubla w
 5     2, 14|      beczek ze zbożem; połcie słoniny wisiały na ścianie; przędza
 6     2, 14| znalazła bochen chleba, kawał słoniny i z dobre pół garnca kaszy.~-
 7     2, 22|     na których tkwiły kawałki słoniny, to chleby, to jakieś pękate
 8     3, 27|    jak nic ma na cztery palce słoniny. - Obmacała mu boki z lubością.~
 9     3, 28|   dacie tę oto ćwierć i połeć słoniny.~- Antek każe wam dać, to
10     3, 29|   dźwigając pod pachą i kawał słoniny w papierze.~Hanka nie czekając
11     3, 31|       się rozchodził, a smaki słoniny przysmażonej wiały po drogach,
12     4, 42|      zapaski niezgorszy kawał słoniny.~I nanieśli jej tyla, że
13     4, 46| rozwiały się zapachy smażonej słoniny, skrzyboty łyżek i ciche