Tom, Rozdzial

 1     1, 7 |        Boryny zakłada kwaterę... Rochem kazał się przezywać, choć
 2     1, 10|       przyszło paru gospodarzy z Rochem na czele i chcieli zgodę
 3     2, 24|     ulżyć złości, skłóciła się z Rochem, któren jej słowa prawdy
 4     3, 29| świerczaki, a organista wespół z Rochem i Jambrożym jął przystrajać
 5     3, 31|       powiedziała:~- Proboszcz z Rochem przejechali.~- Ksiądz po
 6     3, 31|   pozdrowił wszystkich i razem z Rochem jął rozporządzać, który
 7     3, 31|      znowu pokazał na wsi wraz z Rochem, obchodził wszystkich i
 8     3, 34| nieznacznie i pogadawszy cosik z Rochem, wziął skrzypki pod pachę
 9     3, 35|     Mieli iść po nieszporach i z Rochem na czele, że to mógł się
10     4, 40|     wrócił i na nią czeka.~- I z Rochem przyszedł? - pytała jedno
11     4, 40|      pytała jedno w kółko.~- A z Rochem! Dyć już wam mówiłam!~-
12     4, 40|         już z daleka, siedział z Rochem w ganku, a uwidziawszy ją
13     4, 41|    chodzi po wsi? Prawda, dyć go Rochem wołają!~Strażnik rzucił