Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |  powiesić - będzie przespiecznie ode psów lebo jenszej gadziny...~
 2     1, 5 |        się rozchodzili, Kuba już ode drzwi nieśmiało całkiem
 3     1, 9 |         że ino z pięć kroków był ode mnie... nie strzeliłem,
 4     1, 10|          na pochowek, wycyganiła ode mnie... a potem i dać było
 5     2, 13| nieprzytomnie.~- Rycz, to ci ano ode łba odciągnie, jakeś głupia
 6     2, 18|        siedzą u młynarza w izbie ode drogi, a konie stoją w podwórzu.~-
 7     2, 19|         rozeznać. W jednym kącie ode drogi, na kłodach od kapusty,
 8     2, 21|        na Antka biegnącego pędem ode wsi.~- U kogo się pali?...~-
 9     3, 33|       ledwie się już przeżywiali ode żniw do żniw. Taki kawał
10     4, 40|    opadły do znaku, kiej dopiero ode wsi zaczęły nadchodzić kobiety.~-
11     4, 43|      powiedz ino, co ta maciorka ode mnie! A niech przyleci rychło,
12     4, 45|         kiej psom. Czego chcecie ode mnie?... w niczym nie winowatym...
13     4, 45|       dolegała mu do żywego.~- A ode mnie to uciekaj kieby od