Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] przeczytam 2 przeczytanie 1 przeczytawszy 1 przed 684 przeda 4 przedac 7 przedacie 1 | Frequency [« »] 755 zas 736 jakby 686 by 684 przed 667 ten 642 byl 557 przez | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances przed |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | drodze Żyd szmaciarz, pchał przed sobą taczki dobrze naładowane, 2 1, 1 | bezmyślnie na siejącego przed nimi i znowu kopał, wybierał 3 1, 1 | ziemniaki i rzucał do kosza, przed się stojącego.~Ludzi. było 4 1, 1 | bo taka śpaśna... i zaraz przed oborą upadła... i ani pić 5 1, 2 | czerwono-białą krową, leżącą przed oborą na kupie nawozu.~Stary 6 1, 2 | bo coraz to przystawał przed krową i klął siarczyście, 7 1, 2 | który pożywiał się na ganku, przed domem; odsadził się od miski 8 1, 2 | wręby i spozierając czasami przed się na staw - bo zachód 9 1, 2 | jaskrawo na tle ścian, a przed chałupą, w sadzie, to między 10 1, 2 | odstawiła szkopek, przykucnęła przed progiem i z najżywszą radością 11 1, 2 | w sieniach albo i zgoła przed domami, że ino skrzybot 12 1, 2 | kiełbasy podtykała kryjomo przed dzieciskami... A jak się 13 1, 2 | obmacując miski, które przed nim postawiła wójtowa.~Żachnął 14 1, 2 | do pani matki i jeszcze przed Godami sprawim wesele...~ 15 1, 2 | nie skończył, bo stanął przed chałupą Jagny.~Świeciło 16 1, 2 | kątach izbę; stara, skulona przed kominem, czytała cosik głośno, 17 1, 3 | zwlókł się z wyrka i wyjrzał przed stajnię -szron leżał na 18 1, 3 | dziękczynienia~A Łapa siedział przed nim na zadzie i skomlał 19 1, 3 | wyszedł zza węgła i stanął przed nim.~- Ptaszkami się, ścierwo, 20 1, 3 | głupie, co się nie usuwało przed źrebicą, to cielę jakie, 21 1, 3 | a padną wnetki w proch przed Majestatem, ukrytym w tej 22 1, 3 | były jeszcze zaczęte.~Ale przed domem sądowym, co stał zaraz 23 1, 3 | właśnie Jacek wyniósł samowar przed sam próg i tak go rozdmuchiwał 24 1, 3 | i przysięgała co chwila przed tą Częstochowską, jako świnia 25 1, 3 | naród wysypał się do sieni i przed dom odetchnąć nieco: kto 26 1, 3 | sprawa Boryny.~Jewka stanęła przed sądem i pohuśtując dziecko, 27 1, 3 | i rzuciła się na kolana przed sędziami z krzykiem :~- 28 1, 3 | skamłali, jako ten pies przed drzwiami, abośta mało obiecowali, 29 1, 3 | Abo tom się mogła obronić przed tylim chłopem?... Krzyczałam, 30 1, 3 | rozpowiła dziecko i położyła je przed sędziami; dziecko wierzgało 31 1, 3 | rzucała na rozpostartą płachtę przed siebie.~Słońce, że się już 32 1, 4 | zielonych i jabłek rumianych.~Przed gankiem, obrośniętym w poczerwieniałe 33 1, 4 | przez ciżbę i parł prosto aż przed wielki ołtarz - aż tam, 34 1, 4 | jakby się unurzał w stawie przed zachodem, kiedy .słońce 35 1, 4 | siedzieli - a zawżdy pogwarzyć przed kościołem miło jest i potrzeba... 36 1, 4 | parobków, co się w kupę zbili przed wrótniami, na drodze, kurzyli 37 1, 4 | zapalił i ponuro patrzył przed się...~Nie mówił on żonie, 38 1, 4 | pogadać ani wyżalić się przed kim na dolę swoją. A to 39 1, 4 | Mimo to Jankiel postawił przed nim flaszeczkę araku.~Opierał 40 1, 4 | urzędnikami trzyma, o staję czapkę przed dziedzicem zdejmuje, a te 41 1, 4 | domów, to stawali kupkami przed karczmą, bo to i wieczór 42 1, 4 | budulec leżący gdzieniegdzie przed chałupami i klął...~- Żeby 43 1, 4 | zawlekę, niech cię wypomni przed całym narodem, żeś pies 44 1, 4 | ujadania psów.~A na drodze przed karczmą Jambroży taczał 45 1, 5 | życie samo - a niekiedy przed chałupami albo i w polach 46 1, 5 | Kordulę, walny i ostatni już przed Godami, więc się nań wszyscy 47 1, 5 | taki wyprowadzał krowinę przed oborę, wycierał jej ognojone 48 1, 5 | do późna w noc ostatnią przed jarmarkiem; dopiero gdy 49 1, 5 | przysuwając się do komina:~- Przed świtaniem trza ruszyć!~- 50 1, 5 | zarządził stary i przysunął przed komin ławkę, na której Józia 51 1, 5 | do kruchty... bo jakże mi przed ołtarz w takim obleczeniu...~- 52 1, 5 | to mi w kruchcie stać abo przed drzwiami, jako te pieski... - 53 1, 5 | Jakoż i nazajutrz, jeszcze przed świtaniem, że nieledwie 54 1, 5 | i ciołaka, kto zaś gnał przed sobą maciorę z prosiętami, 55 1, 5 | zeźlony silnie, i ino poglądał przed się, na czerwieniejący zapaskami 56 1, 5 | dzieuch i kobiet pełno tu przed nimi, że i kija nie było 57 1, 5 | kochany! - szeptała przystając przed wstążkami, które uwieszone 58 1, 5 | odwodzić.~Przystanęli jeszcze przed paciorkami - a było ich 59 1, 5 | schowało za chmury; a już przed wieczorem sposępniało na 60 1, 5 | do domu, żeby się dostać przed nocą i większą pluchą.~I 61 1, 6 | pusto było w obejściach i przed domami, czasami tylko ktoś 62 1, 6 | okapami siniały kupy główek.~Przed domami, wystawione na deszcz, 63 1, 6 | stara raz w raz wychodziła przed dom i patrzała w mgły, ku 64 1, 6 | główki spadały w błoto... a przed oczami cięgiem widziała 65 1, 6 | środku izby, pochylił się przed obrazami, przeżegnał i wyszedł.~- 66 1, 6 | pochwalił Boga i usiadł przed kominem.~- Ziąb taki i plucha, 67 1, 6 | starą siadły do kądzieli przed kominem, a synowie jak zwykle 68 1, 7 | potem mogła się to ognać przed nim?... Zawsze się z nią 69 1, 7 | beczki, a teraz ustawiał przed kominem, z boku nieco, szatkownicę.~- 70 1, 7 | się czynił jakoby w ulu przed wyrojem, a śmiechy szły, 71 1, 7 | Kubą przynieśli długą ławę przed komin, Józia okryła ją czystym 72 1, 7 | w szyby i psy jazgotały przed domem. A on grał wciąż i 73 1, 7 | gorąc był taki, jak kieby przed burzą... A cienia nikaj 74 1, 7 | bo w karczmie grali, a przed kruchtą cały jarmark i pijaństwo, 75 1, 7 | poznał i kiej nie rymnie przed Nim na kolana, kiej nie 76 1, 8 | chłopaka, któren wybałykował przed dom i utytlał się w błocie; 77 1, 8 | opłotkach, jak zwyczajnie przed kolacją.~- Kumotrze? - ozwał 78 1, 8 | było... - mruknął Szymon.~- Przed ślubem chyba!~Dziewosłęby 79 1, 8 | na jarmarku wspominał, da przed ślubem.~Gęsto pić poczęli, 80 1, 8 | żeby to śmiałe oko miała przed pasierbami, żeby nie wyklinali!~- 81 1, 9 | wnet spadną.~I wychodzili przed chałupy coraz liczniej, 82 1, 9 | położył na czole w obronie przed złem, i jęli się przyodziewać 83 1, 9 | siedział godzinami, zapatrzony przed się i utopiony w bolu, co 84 1, 9 | powietrzu i opadały bez echa...~Przed wrótniami, a nawet i wśród 85 1, 9 | tak mu to wszystko stanęło przed oczami, a Witek spał se, 86 1, 9 | Z trwogą wysuwano się przed domy, z trwogą nasłuchiwano 87 1, 9 | Siedzieli wszyscy na ławach przed kominem, ino Antek pod oknem.~ 88 1, 10| naszej stronie, ale jeszcze przed zmrokiem.~- Polazł ją szukać, 89 1, 10| mruknął przez zęby.~Wyszli przed karczmę, świeciło się w 90 1, 10| zamysły i gotów jeszcze wydać przed starym. Tego się najwięcej 91 1, 10| natychmiast i mimo obawy przed Antkiem zawrócił z powrotem 92 1, 10| śmieciami, i dzieci krzyczały przed domami. Koguty zaczęły piać 93 1, 10| niepokojące milczenie...~Przed chałupą i na ganku Witek 94 1, 10| czepiały się myśli, majaczyły przed oczami... aż pot pokrył 95 1, 10| zatoczył, bo z nagła ujrzał tuż przed sobą jej twarz rozpłomienioną, 96 1, 10| chłodzie warował jak ten pies przed jej chałupą! Nie wyszła, 97 1, 10| niewytłumaczonej, z obawy przed jakąś straszną karą j boską... 98 1, 10| czyniło się ostre, rzeźwe jak przed przymrozkiem i takie słuchliwe, 99 1, 10| nic nie odrzekł, przysiadł przed komin i pogrzebaczem tak 100 1, 10| od sieni zamknął i siadł przed kominem...~Ale uspokoić 101 1, 10| tuliła do piersi i zaganiała przed sobą krowy, stadko gęsi 102 1, 11| chłopaki przeciągali się przed sienią, trzeba było wziąć 103 1, 11| braćmi , lub wychodziła przed dom i patrzyła długo w świat. 104 1, 11| Leciałaby tylko gdzieś przed się, choćby w cały świat... 105 1, 11| spowiedzi z Boryną, spotkali go przed kościołem... z miejsca zawrócił 106 1, 11| z miejsca zawrócił jak przed złym psem... A może?... 107 1, 11| szeroki.~Ludzie wychodzili przed domy, do sadów, na płoty, 108 1, 11| przypomniała.~Wysypali się przed dom, ustawili w porządku 109 1, 11| uporządkowali w pary i ruszyli przed ołtarz, bo i ksiądz już 110 1, 11| wierciło.~Młodzież wysypała się przed dom w opłotki i na przyzby; 111 1, 11| kupę i przyciszywszy głosy przed młynarzem radzili i umawiali 112 1, 11| A pierzynę co wieczór przed kominem nagrzewaj.~- Głównie 113 1, 11| raili, wyżalali się jak brat przed bratem, kiej ten krześcijan 114 1, 11| kiej ten krześcijan prawy przed krześcijanem i somsiadem.~- 115 1, 11| przyjdzie! Hej! Nie uciekniesz przed dolą, chyba pod tę świętą 116 1, 11| przykazania święte nakazują, a przed się nie wyglądał... Pan 117 1, 11| Jagustynką weszły, niosąc przed sobą z wielką paradą przystrojoną 118 1, 11| żale i sprawy wywodzili przed sobą; drudzy zasie, co to 119 1, 11| od ściany do ściany, to przed muzyką piosneczki śpiewał, 120 1, 11| i zamajaczyć na mgnienie przed drugą ścianą, na której 121 1, 12| nich kury zakrzekorzyły przed progiem, a wielki, czerwony 122 1, 12| całe życie płacz!~Na ganku przed progiem czekał już Boryna, 123 1, 12| drugi...~- Nie ucieknę i przed trzecim! Zawdy pijam jeden 124 1, 12| nieprzeniknione zwały chmur, a już przed samym wschodem słońca zamroczyło 125 1, 12| na czele zebrali się kupą przed gankiem i zaśpiewali wraz 126 2, 13| ciąć dla wodopojów.~Dopiero przed samą świętą Łucją przyszła 127 2, 13| wszystko, ogłuchło, jakby przed cudem stanęło i przychylone 128 2, 13| ogień w kominie i wyjrzała przed sień. Wcześnie było, koguty 129 2, 13| okręcając nogi nagrzanymi przed kominem onuczkami.~- Przyuczyła 130 2, 13| na męża, któren siedział przed kominem, okręcił w połę 131 2, 13| bo Antek wciąż siedział przed wygasłym kominem, zapatrzony 132 2, 13| zagadać do kogo, ni się przed kim wyżalić! Niechby ją 133 2, 13| powiedziała wyjrzawszy.~- Przed połedniem się obiecali, 134 2, 13| zabrał łopatę i wyszedł przed dom. '~Śniegu było prawie 135 2, 13| pokręconych trześni rosło przed oknami, ale tak były zasypane, 136 2, 13| na dzieci, baraszkujące przed progiem, ino chwilami, gdy 137 2, 13| Żydy! Trza krowę wywieść przed dom!~- Juści, że Żydy, a 138 2, 13| krowę do sań, które czekały przed karczmą, Hanka zaś z dziećmi 139 2, 13| krzyknął Antek siedząc przed rozłożonymi na stole pieniędzmi.~- 140 2, 13| tęsknota jakaś, parła, rzucała przed się, że z radością myślał 141 2, 13| krzywdy... A teraz ino iść przed się, gdzie bądź, byle z 142 2, 13| wciąż w jej oczy, stały przed nim, skrzyły się w śniegach 143 2, 13| szynkwas i stał tak zapatrzony przed się, nieprzytomny prawie, 144 2, 13| a te oczy wciąż modrzały przed nim, tak blisko były, tak 145 2, 14| wyglądała przez okno, to przed domem stała i rozpalonymi 146 2, 14| nią, dopiero gdy położyła przed nim pieniądze, uśmiechnął 147 2, 14| którzy siedzieli ostatni przed kościołem; z obejścia Płoszków 148 2, 14| biły niecierpliwie kopytami przed gankiem; u Kłębów zaś, co 149 2, 14| jakieś odeń szły i płacze, a przed sienią czerniała skrzynka, 150 2, 14| wrzasnęła raz jeszcze wyskakując przed dom.~Magda porwała się spod 151 2, 14| czerwony jak rak, siedział przed ogniem i piekł opłatki... 152 2, 14| rzucał na niski stołek, przed którym siedział mały chłopak 153 2, 14| trzeba opłatki roznieść przed świętami, to i wczas zaczynać 154 2, 14| pogwarzyć po dawnemu.~Postała przed Kłębami, postała przed Szymonową 155 2, 14| Postała przed Kłębami, postała przed Szymonową chałupą, ale wejść 156 2, 14| Nie skamlałaby i ludziom przed oczy nie świeciłaby swoją 157 2, 14| z kądzielą.~Rozstały się przed młynarzowym domem. Nastka 158 2, 14| nie było.~Dzieci siedziały przed kominem na dziadkowym kożuchu, 159 2, 14| wyporządziła kółko, siadła przed kominem i przędła.~Długo 160 2, 14| opuściła ręce i zapatrzyła się przed się, w swoją dolę nieszczęsną, 161 2, 14| Tylko pomodliła się gorąco przed Matką Bolesną i żeby Pan 162 2, 14| do kościoła, na światło przed wielki ołtarz.~Ulżyło jej 163 2, 15| cieńsze i mokrzejsze chronili przed mrozem pod szopami, a jeszcze 164 2, 15| boczyli na siebie i odgrażali przed ludźmi, że to i każdy z 165 2, 15| I... krzyczy, by się przed młynarzem zasłużyć - dorzucił 166 2, 15| zmawiań, zalecanek wystawań przed chałupami, krętaniny, bijatyk, 167 2, 15| przemianie.~Jakoś na dni parę przed Godami spotkał się rano 168 2, 15| podczas kolacji, przysiadła przed kominem, rozglądała się 169 2, 15| daleki szum, głuchy, jękliwy przed odmianą, psy gęsto naszczekiwały 170 2, 15| przejmujące.~We młynie, że to przed świętami, sporo było ludzi ; 171 2, 15| spokojnie na jego miejscu przed kominem i grzał sobie ręce, 172 2, 16| Rozdział 4~W Wigilię przed godnymi świętami już od 173 2, 16| pełno było po drogach ludzi, przed domami, w opłotkach, a wskroś 174 2, 16| sienie, a nawet i śnieg przed progami świeżym igliwiem, 175 2, 16| Dojrzała ich Jagna już przed gankiem, że czasu nie było 176 2, 16| urodniejszą była niźli na jesieni przed weselem.~Nie dziwota też, 177 2, 16| swoją miał, a użalić się przed kim i poradzić, że już o 178 2, 16| teraz oto wygrzewał się przed kominem, a cięgiem chodził 179 2, 16| rozmiłowanymi oczami i kieby przed weselem, słodkie słówka 180 2, 16| przypomniał, że jak żywy stanął przed nią, jak żywy...~Prawie 181 2, 16| widziała, bo jeszcze na długo przed ślubem, tyla ino, co wtedy 182 2, 16| wagowali się mówić o nim przed nią... A teraz, nie wiada 183 2, 16| dlaczego, tak z nagła stanął przed oczami i patrzył z taką 184 2, 16| myślała żałośnie broniąc się przed wspominkami... ale dziwno 185 2, 16| pomogło, bo ciągle stał przed nią i tęsknica rosła w niej, 186 2, 16| To pyskujże sobie choćby przed całym światem, kiej nie 187 2, 16| przemarzli, bo stali na zwiadach przed gankiem, nim pierwszą gwiazdę 188 2, 16| siedzieli teraz wzdłuż ławy, przed ogniem, i poradzali z cicha 189 2, 16| narodzin, do tej szopy, przed ten żłób, nad którym śpiewali 190 2, 16| tym.~Obsiedli znowu ławy przed ogniem, tylko Pietrek ostał 191 2, 16| najmocniejszy, ale się spieszył, aby przed nocą do domu się dostać, 192 2, 16| utulić, aż wypowiedzieli przed sobą przewiny swoje a grzechy 193 2, 16| pobożne, że to nie czas przed północkiem na kolędy.~Na 194 2, 16| nieustępliwie, nie bacząc na nikogo, przed sam ołtarz.~Za nimi zaś, 195 2, 16| się, wynosił i po ławkach przed: wielkim ołtarzem zasiadał, 196 2, 16| zasiadał, i pierwszeństwo brał przed innymi, dufny w bogactwo 197 2, 16| pochylił i na kolana padł przed majestatem Pańskim.~I już 198 2, 16| dniu świętym, przestrzegał przed złem, gromił, rękami wytrząchał 199 2, 16| morzył z gorąca.~A dopiero przed drugą mszą, kiej już naród 200 2, 16| miejsca pomiędzy gospodarzami przed ołtarzem, właśnie się był 201 2, 16| oczy parzące blaskami stały przed nią, jaśniały jak gwiazdy, 202 2, 17| wyciągnięte, grożące ręce widziała przed sobą.~Zalękła się srodze, 203 2, 17| nie narywaj się, by ci się przed czasem nie stało co złego.~ 204 2, 17| komin, a co trochę wybiegał przed dom patrzeć na drogę, bo 205 2, 17| izbę i przyczesywał się przed lusterkiem.~- Kędy się to 206 2, 17| to?~- Baczę, że dawniej przed wojną, jeszcze za pańskich 207 2, 17| zawołała Nastka. - A to przed świętami jeszcze, we wtorek, 208 2, 17| Mateusz się chwalił we młynie przed chłopami że często bywał 209 2, 17| Antku, i już się nie broniła przed wspominkami, i nie uciekała 210 2, 17| pochwaliła Boga wstrzymując rękę przed kropielnicą, by tamta pierwsza 211 2, 17| wychodziła z drugimi, ale przed kościołem znowu się spotkała 212 2, 17| było. Jagustynka siedziała przed kominem obierając ziemniaki, 213 2, 17| gdy Łapa zaczął szczekać przed domem; w izbie było prawie 214 2, 17| to się strzegli wymówić przed czasem i kołowali po miedzach 215 2, 18| dwa kroki nic nie rozezna przed się.~- Matka w chałupie?~- 216 2, 18| stodoły, to oknem wyglądał, to przed dom wychodził i coraz niecierpliwiej 217 2, 18| zmieszana.~Nieznajomy siadł przed kominem, ogrzał się nieco 218 2, 18| pozwólcie, że posiedzę przed ogniem, przemarzłem.~- A 219 2, 18| zawołał zdumiony przystając przed wycinkami, jakie były nalepione 220 2, 18| drugi raz herbaty, usiadł przed kominem i z dobre parę pacierzy 221 2, 18| A to zaraz pójdźmy, aby przed nocą zdążyć.~Nieznajomy 222 2, 18| stał na środku izby, gdzieś przed się zapatrzony. Stary już 223 2, 18| i wyszczekiwał radośnie.~Przed kościołem piętrzyły się 224 2, 18| Poszedł prędko ku domowi, ale przed kościołem rozejrzał się 225 2, 18| powróciła, przystrajała się przed lusterkiem, to jeszcze polan 226 2, 18| Rocho, siadł swoim zwyczajem przed ogniem, jeść nie chciał, 227 2, 18| nie baba przeciech, by się przed drugimi użalał i przyjacielstwa 228 2, 19| w poniedziałek, jeszcze przed skończeniem nieszporów, 229 2, 19| przy mnie. Owstydziłeś mnie przed całym światem, pobiłeś tak, 230 2, 19| krzyknął.~- Ale coś pyskował przed chłopami, to nieprawda?- 231 2, 19| napity, a że nigdy nie miał przed kim się wyżalić, to teraz 232 2, 19| że to nieprzywykły był przed drugimi mówić i bojał się 233 2, 19| drzwiami trzaskała, wystawała przed domem na mrozie i ciskała 234 2, 19| na wszystko, byle zaraz przed nią, bo widział w modrych, 235 2, 19| zatoczył się na drzewo leżące przed domem i padł w śnieg, rychło 236 2, 19| wyrzekania, pod figurą, stojącą przed samymi wrótniami na cmentarz, 237 2, 20| nie rzekł Jagusi, nawet przed Dominikową się nie użalał, 238 2, 20| przypomnę, com był rzekł przed ślubem: jak stary bierze 239 2, 20| nie śmiała, wstyd jej było przed wsią, boć wszyscy dobrze 240 2, 20| na zdziebko, jak tego psa przed progiem trzymaj! Wnet zobaczysz, 241 2, 20| wkrótce stanęły księże sanie przed gankiem, a on sam w komży 242 2, 20| cały dobytek. Boryna niósł przed nim na talerzu wodę święconą, 243 2, 20| wam, że nic się nie ukryje przed okiem sprawiedliwości Bożej, 244 2, 20| tym sposobem uchronić się przed niesnaskami, z tego wychodzą 245 2, 20| między nimi, ona stróżowała przed starym i ochraniała przed 246 2, 20| przed starym i ochraniała przed niespodziankami! A wszystko 247 2, 20| nie śmieli drzwi zamykać przed nią obawiając się jej ozora, 248 2, 20| sielnie powstawał na ciebie przed księdzem.~- O cóż to znowu 249 2, 20| wieczorem, zwierzył się przed nim.~- Nie wierzcie wszystkiemu, 250 2, 20| zwierzać się a wyżalać nie miał przed kim, to go i barzej piekły 251 2, 20| tęgiego ziębu kupiła się przed kominem. Jagusia z Nastką 252 2, 21| mchów, to jakby przytajone przed zimą żółkłe jagodziny albo 253 2, 21| rychlej dopaść drogi i zdążyć przed nocą, która mogła spaść 254 2, 21| Popędził konie i zaraz skręcał przed karczmę, a Hanka już nie 255 2, 21| dobrą godzinę rozgrzewał się przed kominem, nim zaczął opowiadać, 256 2, 21| znowu zasnęły, Hanka siadła przed ogniem do przędzenia resztek 257 2, 21| uderzył w szyby.~Wybiegła przed dom wystraszona.~Paliło 258 2, 22| przewodzić.~- I ustępują kiej przed czym poczciwym.~- Nikto 259 2, 22| dziewczyny, bo się rozległ przed domem długi ryk, a po nim 260 2, 22| go molestować i milić się przed nim, by opowiedział jaką 261 2, 22| pewnej nocy zwiesnowej stanął przed wrótniami swojego gospodarza 262 2, 22| ścianie, a nie ukryje się przed Jego okiem...~- Ni nawet 263 2, 22| rosło to w niej i stawało przed oczami kiej żywe, że mogła 264 2, 22| to już się działo, dawno, przed wiekami, że jeno o tym w 265 2, 22| dziad...~Pomodlił się gorąco przed Matką Bożą, że mu pozwolili 266 2, 22| musiał oganiać.~Przychodzi przed swój dom, przeciera oczy, 267 2, 22| przyzwy wnet się zły jawił przed nim.~Jastrząb się już nie 268 2, 22| musiał mu Michałek jawić przed oczy, jako wszystkie bogacze, 269 2, 22| gorzko z frasunku, przyklękła przed oną figurą Częstochowskiej 270 2, 22| podobna... Kobieta padła przed Nią na twarz.~Podniosła 271 2, 22| ale poszedł, rozgląda się przed chałupą, a tu ani karety, 272 2, 23| jawie tam, w Kłębowej izbie, przed chwilą zaledwie, że tonęli 273 2, 23| tych dziwów, wywołanych przed chwilą, przez baśniowe kraje 274 2, 24| cały czas chodził po drodze przed Kłębową chałupą i miał ich 275 2, 24| nasza, ale kto winowaty przed Bogiem i ludźmi, jeśli nie 276 2, 24| płaczów oczami, wyzierała przed chałupę na naród i kryła 277 2, 24| do komina, a w oknach i przed drzwiami, to w opłotkach 278 2, 24| kupiąc się po ciasnych izbach przed ogniskami, uspokajali się 279 2, 24| serca, ile że to ostatni raz przed Wielkim Postem. Mateusz 280 2, 24| bo swoim zwyczajem jął przed karczmą wyśpiewywać.~Tylko 281 2, 24| ją w czas pożaru spotkał przed chałupą i siłą przyniewolił 282 2, 24| się bowiem nawijać mu się przed oczy tak prędko po wszystkim.~ 283 2, 24| cicha już się odprawiała przed wielkim ołtarzem, naród 284 2, 24| własną i Bogiem, przyklękła przed ołtarzem Wniebowzięcia, 285 2, 24| czyniła spowiedź serdeczną. Przed Matką i Panią całego narodu 286 2, 24| prośbie jako ten ptaszek, co przed śmiercią ucieka i bije skrzydełkami 287 2, 24| świętą, a ledwo wstąpiła przed ganek, Łapa się doń rzucił 288 2, 24| sponiewierany gnał gdzieś przed się, bez pamięci zgoła - 289 2, 24| gęsto stawiał i ochraniał przed ludźmi.~Wyprawiali też społem 290 2, 24| skargi do wójta, a nawet i przed dobrodzieja.~Przestrzegał 291 2, 24| schodzili, juści, że skryto przed matką, tyle że im Szymek 292 2, 24| niedzielę, choć długo czatował przed kościołem.~Umyślił przeto 293 2, 24| organy umilkły, ksiądz stanął przed ołtarzem i zaczął wygłaszać 294 2, 24| zbója, bych się chronili przed takim, bych dawali takiemu 295 2, 24| słyszał, jeno szedł prosto przed siebie, prędko, by nie paść 296 2, 24| karczmie; dziad jakiś siedział przed kominem i Żyd za szynkwasem.~ 297 2, 24| ludzi, posiedzenia choćby przed jakim ogniem, że do pierwszej 298 2, 25| błocko, iż musieli kłaść przed chałupami deski albo mościć 299 2, 25| zresztą zwyczajnie bywa przed zwiesną, w niezdrowy czas, 300 2, 25| zaświeciło, roiło się zaraz przed chałupami, ludzie z zadartymi 301 2, 25| powietrzu; każden rad wystawał przed domem i rad rozprawiał nawet 302 2, 25| była, że ze wszystkim się przed nią zwierzał i radził, ale 303 2, 25| pary z gęby nie puściła przed nikim, co dnia zaglądała 304 2, 25| zachciało się jej płakać przed nim a przepraszać, że go 305 2, 25| złego, któren ugryźć może i przed którym ognać się trudno, 306 2, 25| gdzie strażnik nie pokaże.~Przed domem zaś, w opłotkach, 307 2, 25| się stało i ostawali już przed chałupami jakby w skamienieniu, 308 2, 25| zwiększał, zajęli już cały plac przed karczmą aż do drogi, stojąc 309 2, 25| wodził, rozstąpiali się przed nim czyniąc wolne przejście, 310 2, 25| chcąc nie chcąc ustępowali przed siłą, a naród zaś krzykał 311 2, 25| wstrzymać, bo już naród zaczął przed nim uciekać, to go uchwycił 312 3, 26| jakby z nagła padło w proch przed majestatem i zamilkło przywierając 313 3, 26| spadły, Lipce jawiły się przed nią jakby na dłoni, leżały 314 3, 26| ze wsi Żyd jakiś pchając przed sobą sporego cielaka.~- 315 3, 26| pognała się była jeszcze przed żniwami... a może i po siwej... 316 3, 26| sama młynarzowa siedziała przed progiem w pośrodku piskliwego 317 3, 26| drogi.~Przystawała teraz przed każdą chałupą wspierając 318 3, 26| płonącej, uwieszonej na sznurze przed wielkim ołtarzem, wlekły 319 3, 26| jej pilno do Kłębów, ale przed kościołem zaraz spotkała 320 3, 26| przez pięciu. Chodźcie przed dom, bo trza ich podkarmić 321 3, 26| Dziedzic sprzedał go kryjomo przed Lipcami Żydom. Jeli go wnet 322 3, 26| zły opętał, a on stanął przed nimi, a w oczy im rzekł:~- 323 3, 27| Niedziela.~Jeszcze dobrze przed słońcem, ale już o dużym 324 3, 27| potem do kur porzuciwszy przed progiem na przynętę świńskiego 325 3, 27| obory.~Krowy leżały rzędem przed żłobami.~- Witek! A to śpi 326 3, 27| gospodarski. Łapa wyskakiwał przed nią, co chwila zbaczając 327 3, 27| przeciech nie poszła.~Aż tu przed samym południem przylatuje 328 3, 27| jeno że się nie cofnęła przed robotą ni ludzi nie ulękła. 329 3, 27| otwarte szeroko oczy patrzyły przed się nieruchomo nic zgoła 330 3, 27| wciąż bez ruchu, wpatrzony przed się.~Leżał już tak całe 331 3, 27| gotowego grosza, bo jeszcze przed Godami chciał dać chłopu 332 3, 27| Hankę, bo jakby chyciła przed nami, już by ich ludzkie 333 3, 27| dobrego słowa nie dał, ale przed ludźmi wielce dbał o nią 334 3, 27| ano gnębiło boleśnie, że przed Hanką ustępować musi, przed 335 3, 27| przed Hanką ustępować musi, przed Antkową kobietą: to ją przypiekało 336 3, 27| dojrzał, choć wciąż stawała przed nim jak ten pies, skamląc 337 3, 27| pierwsze miejsce w pośrodku przed ławą, na której jedli, Pietrek 338 3, 27| miseczce oganiając się łyżkami przed Łapą, któren kiedy niekiedy 339 3, 27| Wrzask gęsi podniósł się przed oknami, wpadł zadyszany 340 3, 27| Wypatrzyłem, że na noc przed gankiem ostaje... podkradłem 341 3, 27| nieść do poświęcania!~- Przed kościołem ci oddam, ino 342 3, 27| sprawy, to się schodzą i przed ludźmi uredzają w opłotkach. ~ 343 3, 27| zaprowadziła je na słomę przed doły, by się same zabawiały, 344 3, 27| jak zawżdy, bez ruchu i przed się zapatrzony.~Domierał 345 3, 27| wzdychami, a robota pierwsza przed wszystkim.~Kiej wróciła 346 3, 27| wieprzka zabili jeszcze przed świętami, bo i on chce święconego 347 3, 27| powrocie, i wkrótce, jeszcze przed nieszporami, zaczęły się 348 3, 27| swoich.~Wyszedł do nich przed dom i siedząc na przyźbie 349 3, 27| wszystka pamięć krzywd wywlekły przed oczy, iż nawet mało kto 350 3, 27| szopy koryto przynieśli przed chałupę, trza je będzie 351 3, 28| Jambrożym spotka już na skręcie przed kościołem. ale nie wyszedł 352 3, 28| dnia o tej porze kręcił się przed stawem ślepy koń księdzowy 353 3, 28| kurzył papierosa.~I wraz też przed plebanię zajeżdżała bryczka 354 3, 28| trzyma, że chyba do grobu przed nią uciecze. Miałam niecoś 355 3, 28| Jambroży nagrzewał się przed kominem wiodąc swoim zwyczajem 356 3, 28| skądciś Józia.~- Juści, bo im przed swoim dobrodziejem wstyd - 357 3, 28| niego zapłacicie!~- Nie przed tobą będziem zdawać sprawę!~- 358 3, 28| będziem zdawać sprawę!~- Ino przed kim? Do sądu pójdzie skarga.~- 359 3, 28| wyskakiwały na izbę.~Prawie przed samą północą skończyli, 360 3, 28| Hanka wyzierając na dwór przed spaniem.~Juści, czas był 361 3, 28| zajrzeć...~- Młynarzowa ją przed wieczorem wezwała sprzątać 362 3, 28| Człowiek nie kamień, broni się przed sobą choćby tą złością na 363 3, 28| Żeby choć zacząć sadzić przed świętami!~Przegadywały niekiedy, 364 3, 29| było przebierać z dołów przed sadzeniem, wodę z pól spuszczać, 365 3, 29| po drugiej stronie stawu, przed sołtysową chałupą, w opłotkach, 366 3, 29| rajcując głośno i przystając przed chałupami.~Rocho zaś prędko 367 3, 29| obejściach, po ogrodach, przed chałupami, w sieniach i 368 3, 29| Jagustynka zjawiła się przed nim niespodziewanie.~Zawrócił 369 3, 29| cosik przełożyć a strzec przed grzechem, ale na młynicy, 370 3, 29| jej odnaleźć: schowała się przed nim. Młyn zaś tak turkotał, 371 3, 29| a spostrzegłszy księdza przed sobą rymnęła mu do nóg wybuchając 372 3, 29| wspomożenie!~Rozwinęła jej przed oczyma trzy ruble.~- Niech 373 3, 29| powiadały wraz składając przed nią węzełki, bo ano spółecznie 374 3, 29| łakomsze...~Zajeżdżały właśnie przed Borynów dom, gdy Józka przy 375 3, 29| za nią Hanka wyglądając przed dom.~Tereska żołnierka skręcała 376 3, 29| opłotki, jakby uciekając przed Żydowicą, która za nią cosik 377 3, 29| gwałt, szorowali podłogi, a przed domami myli do czysta obrazy, 378 3, 29| nowych utrudzeń i turbacji.~A przed kościołem wnet się zatrzęsło 379 3, 29| wysypała też cały zajazd przed gankiem i ścieżka pod okapem, 380 3, 29| papierowymi kwiatami, a przed nią na wywróconej donicy 381 3, 29| leżał jak zawżdy wpatrzony przed siebie i martwy jak zawżdy...~ 382 3, 29| przyjechał ze dworów dopiero przed zmrokiem i zaraz zjawił 383 3, 29| pierwsze wozy zajeżdżając przed cmentarz i ludzie z dalszych 384 3, 30| sielnie wystrojone. Zasie przed kratą, tam, kaj było miejsce 385 3, 30| któren monstrancję dzierżył przed sobą, że jakoby słońce złociste, 386 3, 30| człowiecze sięgają...~Prawie przed północkiem skończyło się 387 3, 30| drogi.~Już ano konie czekały przed chałupą, kiej wpadła zadyszana 388 3, 30| jeszczech kiejś wyrzekała przed Nastką, co są zleżałe i 389 3, 30| baraszkowały razem z pieskami przed gankiem, pod okiem Bylicy, 390 3, 30| rozgłośniej wrzały krzyki przed domami.~Hanki jeno nie było 391 3, 30| było widać, ale mimo to przed chałupą gwarno było i wesoło; 392 3, 30| chciał udawać. Stojał właśnie przed wszystkimi, w pasiastych 393 3, 30| co dnia portki gubił, tak przed bykiem uciekał.~- Ożeń się 394 3, 30| przelocie, że zatętniało przed chałupą, jakby to stado 395 3, 30| cosik sprawię...~Wróciła przed dom, ale dziewczyny już 396 3, 30| cichuśko i zaraz przykucnął przed dymiącymi michami. Dziwnie 397 3, 30| Złapała go Józka w podwórzu przed chlewem, jak nabierał w 398 3, 30| jawił z nawrotem i zasiadł przed kominem wraz z dziećmi do 399 3, 30| stronę, zaś Rocho siedział przed domem razem z Bylicą, któren 400 3, 30| wyniósł się bez słowa, jeno przed chałupą pieski cosik rozszczekane 401 3, 30| chałupom spływały.~Myli się przed domami, przekrzyki się niesły 402 3, 30| Jagustynka susząc plecy przed kominem.~- Juści, trzęsie 403 3, 30| to prędzej nie przyszło przed czasem - szeptała wystraszona 404 3, 30| nawoływał wybiegając przed dom, ale się nie odezwały.~- 405 3, 30| Nachyliła się nad dołem kryjąc przed ludźmi kuntentność, a sprawdzając 406 3, 30| waży la grosza!...~- Nawet przed Antkiem się nie wygadajcie, 407 3, 30| trajkotać.~Zasie domowi przed chałupą się wygrzewali poredzając 408 3, 30| Śmiało weszli do ogrodu, przed plebanię, ustawili się w 409 3, 30| ustawili się w rząd, wysuwając przed się kogutka. Witek zagrał 410 3, 30| musieli obraniać kogutka przed naporem, gdyż każde piórek 411 3, 30| gwarliwiej: starsi poredzali przed chałupami zasiedając progi, 412 3, 30| Płoszkową, wyniesła się przed dom do Jagusi.~- Józka, 413 3, 30| się w krzach tarnin.~Szła przed siebie, ani wiedząc, co 414 3, 30| rznął na skrzypcach, zaś przed szynkwasem kolebał się Jambroży, 415 3, 30| Borynów jeszcze siedzieli przed chałupą. Hanka wstała i 416 3, 30| kupą cisnęli się na most przed młynem, skąd widać było 417 3, 31| dosyć się łoni naszczekała przed całą wsią na ojca, że ją 418 3, 31| a bijatyką wytoczyły się przed dom...~- Nawet Jambroż zapomniał 419 3, 31| wszyscy schodzili do wójta przed pisarza i strażników.~Ozgniewało 420 3, 31| kto by się to wydał z tym przed strażnikami, co la siebie 421 3, 31| nasienie... już ona ciężko przed Bogiem odpowie.~- Przeciek 422 3, 31| za dziećmi, bawiącymi się przed domem pod okiem Bylicy, 423 3, 31| bych czego nie porwały.~Przed dom wyszła zatrwożona wielce.~ 424 3, 31| mignęła jakimś lusterkiem przed ślepiami, a zaraz całkiem 425 3, 31| mig cała wieś się zleciała przed chałupę, a one rozmamłane 426 3, 31| Zaś Balcerkowa siedziała przed stajnią, jakby przy tym 427 3, 31| najbliższej.~Jakby na szczęście przed samym wieczorem zjawił się 428 3, 31| karczmie i we młynie, że jak przed wielkim świętem uczyniło 429 3, 31| stron na wyprzódki biegnąc przed kościół, kaj już pierwsze 430 3, 31| już rozdrapali chłopów, przed kościołem ostały jeno spłakane 431 3, 31| czynił: wystawiali ławy przed chałupy, duchem podając 432 3, 31| świeciły.~Wieś huczała kiej ul przed wyrojem. Do późna jarzyły 433 3, 31| się wypowie albo klękaniem przed tym zwiesnowym cudem i w 434 3, 31| założone do wozów, rżały przed domami.~Ksiądz się znowu 435 3, 32| z gminy, któren jeszcze przed wschodem leciał do wójta 436 3, 32| z miejsca, ostawiając go przed młynem.~- Dzieuchy!~Ale 437 3, 32| dzieci. Hanka przyklęknąwszy przed kołyską jęła go karmić.~- 438 3, 32| wystawione! Ani wyżalić się przed kim! I ani końca przewidzieć 439 3, 32| czeszącą długie, jasne włosy przed lusterkiem, na skrzyni ustawionym.~- 440 3, 32| bryczka organistów zajechała przed ich dom stojący w głębi. 441 3, 32| siedzeniu, a Jasio całował się przed progiem z rodziną.~- Konia 442 3, 32| tak rychło... nie zdążą przed mrokiem... karwas drogi...~- 443 3, 32| A już najbarzej Grzela przed waszą maglownicą...~- Nie 444 3, 32| pieśniom i oczom lecącym przed się w dale jasnego nieba, 445 3, 32| przyklękli kołem, jakby przed ołtarzem, na którym, w kwiatach 446 3, 32| jaże się klękać chciało przed nimi a całować ziemię, co 447 3, 32| klękały w niemej, gorącej czci przed tą świętą i utęsknioną.~ 448 3, 32| całym światem. A toć tuż przed nią i za nią, i wszędy chłopy 449 3, 32| bych się mogła wydać z męki przed ludźmi!... Nie, nie, tyle 450 3, 32| nie-jeden na ziem rymnął przed obrazami, w głos rycząc 451 3, 32| usadzać swoich nieboraków przed michami, podtykając im jadło 452 3, 32| Jagna przyleciała jeszcze przed drugimi, a chociaż mroczna 453 3, 32| się prosto do matki, ale przed domem spotkała się oblicznie 454 3, 33| świecie; kajś już się myli przed chałupami, to po wodę do 455 3, 33| ryczało po oborach, zaś wszędy przed progami a w opłotkach doili 456 3, 33| Spędzali wszystko na plac przed kościołem, kaj paru starszych 457 3, 33| chustach; to masło kryjomo przed dziećmi zbierane, a poniektóre 458 3, 33| Jeno parę kobiet klęczało przed ołtarzem, nie mogąc nadążyć 459 3, 33| zaczepić, więc jeno stanęła przed sztachetami wypatrując, 460 3, 33| tylko dziewka siedziała przed kuchnią z kierzanką między 461 3, 33| i oganiała się gałęzią przed muchami.~- A kaj to pani? ~- 462 3, 33| podniesły ją na nogi.~Jakby przed wójtową chałupą rozlegała 463 3, 33| A ty złodzieju jeden! Przed całym światem zaświarczę. 464 3, 33| Nastka była.~Mateusz jeszcze przed śniadaniem poszedł był do 465 3, 33| go wzięły, zwolnił kroku przed chałupą.~- Ozgniewała się, 466 3, 33| dnia wylatywała umyślnie przed wójtów krzycząc wniebogłosy, 467 3, 33| gospodarski, zaś w karczmie przed szynkwasem z dziesięciu 468 3, 33| ich wyjeździe Żyd wyznał przed parobkami, jako Niemcy już 469 3, 33| Jambroży prześmiewał się przed obcymi:~- Niezgorszy przednowek 470 3, 33| ustąpi! - tłumaczyli się przed ludźmi. - Cała wieś się 471 3, 33| często o tym rozpowiadała przed ludźmi.~- Niech się zabawia, 472 3, 33| przyklęknął na przedzie, przed progiem, zarzuconym tulipanami 473 3, 33| Nie ozwała się; dopiero przed domem, widząc, iż nie ostaje, 474 3, 33| Powiedział, że Antka, przed sprawą nie wypuszczą.~- 475 3, 33| wykup, to go puszczą jeszcze przed sprawą, a potem to już se 476 3, 33| nie la swojej wygody. Jeno przed nikim ani pary z gęby, bych 477 3, 34| odwodząc go na stronę i supląc przed nim turbacje, kiejby ten 478 3, 34| ważnym głosem:~- Toć i lampa przed zagaśnięciem żywszym płomieniem 479 3, 34| powiedzieli mi, że Antka mogą przed sprawą puścić na wolę, jeśli 480 3, 34| odebrał - szepnęła przykucając przed ławą, na której Rocho rozliczał.~- 481 3, 34| stawiacie?~- Gdzie i co rok, przed gankiem. Pietrka ino patrzeć 482 3, 34| zaś po tamtej u młynarza i przed Płoszkami.~- Pomogę wam, 483 3, 34| wstąpię jeno do pana Jacka i przed zmierzchem przyjdę.~- Każcie 484 3, 34| za ptakami patrzył.~Zaś przed chałupą i pod trześniami 485 3, 34| zwalonej na dróżkę, kucnął przed przekrojem i patrząc z lubością 486 3, 34| pól, kobiety wiły wianki przed chałupami, dzieci znosiły 487 3, 34| znosiły naręcza tataraku, przed Płoszkami i młynarzem stożyły 488 3, 34| Gulbasiakiem jechali do dom, aż tu przed Borynowym krzyżem koń się 489 3, 34| dobrodzieja uwiadomił, że wyszedł przed plebanię rozpytywać, kupą 490 3, 34| szkapy, ani myśląc przystawać przed ciżbą, ale ktoś konie za 491 3, 34| sąsiadów szli kupiąc się przed opłotkami, a z cicha poredzając.~ 492 3, 34| zabronił stawiania ołtarza przed wójtem, jak to co rok bywało. 493 3, 34| feretrony i sypać kwiatem przed dobrodziejem na procesji, 494 3, 34| ołtarze; stawiali u młynarzów, przed plebanią, zamiast u wójta, 495 3, 34| plebanią, zamiast u wójta, i przed Borynami, że Hanka wraz 496 3, 34| młynarzowego.~I prawdę rzekli: przed gankiem stanęła kieby kapliczka, 497 3, 34| było można, że nawet ziemię przed ołtarzem potrząsnęła kwiatami; 498 3, 34| pytała obracając się przed nim na pięcie.~- Galanto, 499 3, 34| ziemniakach, zaś la obrony przed dziećmi Łapie przykazał 500 3, 34| Łapie przykazał warować przed ołtarzem, a sam poleciał