Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] nedzne 2 nedzy 4 nerw 1 ni 436 nia 375 nianczy 1 nianki 1 | Frequency [« »] 482 przy 480 tam 446 raz 436 ni 422 ta 417 sobie 411 wszystko | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances ni |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | sprzedanie prowadzisz, co?~- Ni... ino do młynarzowego bysia... 2 1, 1 | loboga!~- Ojca to nie ma?~- Ni, tatulo jeszcze nie przyjechali. 3 1, 1 | dzieciom, póki żyw, nie daje ni staja, ni liszki jednej, 4 1, 1 | żyw, nie daje ni staja, ni liszki jednej, ni tyle, 5 1, 1 | staja, ni liszki jednej, ni tyle, co trepem przydepnie. 6 1, 2 | ja już kulasów nie czuję ni krzyża... a i licowy kuleje 7 1, 2 | znajdka co?~- Witka?... ni, pojechał po ziemniaki z 8 1, 2 | wyspać się nie ma czasu ni odpocząć... - rozmyślał. - 9 1, 2 | przemówić i rady znikąd ni pomocy - a ino strata i 10 1, 2 | dosyć - zaoponował dziad.~- Ni, Grzegorzowa nie la nich - 11 1, 3 | Świadkujecie?~- Niby to za świadka? ni, jeno dopraszam się...~- 12 1, 3 | co i dlaczego skarżyła.~- Ni, to nie jej rozum i głowa, 13 1, 3 | rozeznania: Długo nie rzekli ni słowa, jakby się tą niemotą 14 1, 3 | markoci i rozbiera, ale ni słówkiem nie pomogła, ino 15 1, 3 | ściany boru, że żaden wiater ni przewiew nijaki nie przedzierał 16 1, 4 | co go żarło we wątpiach, ni co mu leżało na sercu niby 17 1, 4 | Zwyczajnie, jak kobieta, co ni pomyślenia nie ma, ni niczego 18 1, 4 | co ni pomyślenia nie ma, ni niczego nie wymiarkuje sama, 19 1, 4 | zdały... ze trzy ruble... ni; nie chwaci... a kowal by 20 1, 4 | tyla co od Rafała... ni... myślał głośno.~Jankiel 21 1, 4 | niedziela przeciech to odpocząć ni folgę dać ciekawości nie 22 1, 5 | jesień !~I ani przyśpiewków, ni pokrzyków wesołych, ni tego 23 1, 5 | ni pokrzyków wesołych, ni tego ptaszków piukania, 24 1, 5 | tego ptaszków piukania, ni nawoływań nie słychać było 25 1, 5 | Boryna już się nie ozwał ni słowem.~- Hale, taki tam 26 1, 5 | że ozwać się nie chciał ni słowem jednym.~I skoro tylko 27 1, 5 | tego, że ani przeliczyć, ni objąć - gdzieby zaś tam 28 1, 5 | obcego, nie krewny żaden ni pociotek nawet... ale już 29 1, 5 | niezgorzej.~- Mnie ta z tobą ni zgody, ni wojny nie potrzeba.~- 30 1, 5 | Mnie ta z tobą ni zgody, ni wojny nie potrzeba.~- Zawżdy 31 1, 5 | sobą nie zabierę, a przódzi ni morga nie popuszczę. Na 32 1, 6 | zarzewiem, tchu złapać nie mogła ni przyciszyć serca namiętnie 33 1, 7 | po obrok, wraca, a tu już ni koni, ni uprzęży nie ma 34 1, 7 | wraca, a tu już ni koni, ni uprzęży nie ma a pies w 35 1, 7 | człowiekowi nie zostawić ni kosteczek myślał z markotnością 36 1, 7 | burzą... A cienia nikaj ni osłony.~Pan Jezus szedł 37 1, 7 | ani Panienki Najświętszej, ni apostołów świętych nie było... 38 1, 8 | obyć nie obędzie - kowal ni drugie dzieci nie darują 39 1, 8 | wszyscy.~Jeno nikt z dzieci, ni kowal nawet, o zmówinach 40 1, 8 | macie się z czego markocić ni turbować.~- Wiecie to?~- 41 1, 8 | Ja ta nie odpiszę ni zagona! - rzekł twardo. ~- 42 1, 8 | popijał, to juści, że w języku ni w nogach mocny już nie był.~ 43 1, 9 | przegarniał zeschłymi badylami ni chwiał drzewami, co stały 44 1, 9 | i sroższych - ani jadł, ni spał, ni mógł się zająć 45 1, 9 | sroższych - ani jadł, ni spał, ni mógł się zająć czymkolwiek; 46 1, 9 | A pomiarkować nie mógł ni rozeznać, czemu to wszyscy 47 1, 9 | ani krzyże ich znaczyły, ni drzewa jakie ocieniały, 48 1, 10| zadra, że jej nie wyciągnąć ni uciec od niej.~A bystre 49 1, 10| pognał jako ten wicher, ni się obejrzał za się.~- Ojcowa 50 1, 10| robi, frasunku nijakiego ni turbacji żadnej nie ma, 51 1, 10| brać.~- Złodziej nie jestem ni ten cygan!~- A ja złodziejem 52 1, 10| Ale go nie dał tobie ni mojej! A tyle roków sieje 53 1, 10| ten mig z chałupy, żeby ni śladu po was nie ostało! - 54 1, 10| czynić między nimi, ale ni syn, ni ojciec mówić sobie 55 1, 10| między nimi, ale ni syn, ni ojciec mówić sobie o tym 56 1, 10| opłotków na drogę... Antek ni się obejrzał na chałupę, 57 1, 10| szczękały kiej we febrze... ale ni jednego słowa nie rzekł, 58 1, 11| sobie dać nie mogła... aż ni stąd ni zowąd ozwała się 59 1, 11| nie mogła... aż ni stąd ni zowąd ozwała się do matki:~- 60 1, 11| wsiów zjechali.~Juści, że ni Kłęba, ni Winciorków, ni 61 1, 11| zjechali.~Juści, że ni Kłęba, ni Winciorków, ni tych morgowych 62 1, 11| ni Kłęba, ni Winciorków, ni tych morgowych biedot nie 63 1, 11| morgowych biedot nie było, ni tego drobiazgu, co po wyrobkach 64 1, 11| bo nie po jednym już był ni po dwóch...~- Kalikant jucha, 65 1, 11| nie to wypasione zboże ni przeoranie granicy, bo to 66 1, 11| z garści nie popuszczaj ni na to oczymgnienie, byś 67 1, 11| było i chłopskie.~- A teraz ni dziedzicowe, ni chłopskie - 68 1, 11| A teraz ni dziedzicowe, ni chłopskie - żydoskie jest 69 1, 11| łańcuchem jednym, bez przerwy ni przestanku... bo co muzyka 70 1, 12| juści, parobek bez kulasa... ni do pługa, ni do żadnej roboty. 71 1, 12| bez kulasa... ni do pługa, ni do żadnej roboty. Cóż ja 72 1, 12| dosłyszy człowieczego płakania ni żałosnego skrzybotu duszy 73 2, 13| niedzielę, a bez folgi żadnej ni przestanku. Dnie to tam 74 2, 13| kroki nie dostrzegł chałupy ni drzewa, ni płotu ni czyjej 75 2, 13| dostrzegł chałupy ni drzewa, ni płotu ni czyjej postawy, 76 2, 13| chałupy ni drzewa, ni płotu ni czyjej postawy, ino głosy 77 2, 13| przytrząsnął świat, że nie rozeznał ni drzew, ni chałup, ni dalekości, 78 2, 13| że nie rozeznał ni drzew, ni chałup, ni dalekości, ino 79 2, 13| rozeznał ni drzew, ni chałup, ni dalekości, ino na wschodzie 80 2, 13| niczego, nie przeboli krzywdy ni opamiętali się w zawziętości - 81 2, 13| po kątach krył nie będzie ni ustępywał nikomu z drogi! 82 2, 13| nawozu i śmiecia zgniłego. Ni jednej deski na ziemi, gliniany 83 2, 13| się, ani zagadać do kogo, ni się przed kim wyżalić! Niechby 84 2, 13| ani przemówić do niego, ni przystąpić z tym szczerym 85 2, 13| bolesnego zalewu żałości ni łez, uciekła do krów, za 86 2, 13| Nie powstrzymywała jęków ni płaczu, bo wstawał w niej 87 2, 13| coś pieski jazgoczą...~- Ni, w Sikorowym obejściu naszczekują - 88 2, 13| oczymgnieniu nie żałowała krowy ni niczego. Spoglądała ino 89 2, 13| od drogi, a nie osłonięty ni płotem, ni sadem, kilka 90 2, 13| nie osłonięty ni płotem, ni sadem, kilka dzikich, pokręconych 91 2, 13| na zaśnieżonycłn polach ni żywa dusza nie majaczyła, 92 2, 13| śnieg jęła zlizywać, aż ni stąd, ni zowąd zaryczała 93 2, 13| jęła zlizywać, aż ni stąd, ni zowąd zaryczała przeciągle, 94 2, 13| przeprzesz, doli nie przemożesz ni tego, co być ma...~- Co 95 2, 13| się nie mogła od bydlątka ni przyciszyć frasunku i żałości...~ 96 2, 13| że ani oprzeć się temu, ni nawrócić. Dola go rzuciła 97 2, 14| duszy nie ujrzał na drogach ni na polach - parę sań przewlekło 98 2, 14| tej śniegowej topieli, że ni znaku, ni głosu nie ostało 99 2, 14| śniegowej topieli, że ni znaku, ni głosu nie ostało po nich. 100 2, 14| poczęstował. O Antkowym zaś długu ni o nim samym nie rzekł ni 101 2, 14| ni o nim samym nie rzekł ni słowa; zmyślna jucha była, 102 2, 14| dziecisków na poniewierkę nie dam ni sama nie pójdę... toć to 103 2, 14| że ruszyć się nie mogła ni oderwać oczów, ni serca 104 2, 14| mogła ni oderwać oczów, ni serca rozkołatanego.~Noc 105 2, 14| niepomna na czas biegnący ni na szczypiące, ostre zimno. 106 2, 14| młocki we wsi?~- Parobkiem ni wyrobnikiem nie był, to 107 2, 14| co ani uciecze od męki, ni poratunku uprosi, ni bronić 108 2, 14| męki, ni poratunku uprosi, ni bronić się poradzi - jako 109 2, 14| że to im przecież Magda ni swat, ni brat:~Pogadali 110 2, 14| przecież Magda ni swat, ni brat:~Pogadali o tym i owym 111 2, 14| nie było podejrzeń żadnych ni żalów, ni goryczy, a ino 112 2, 14| podejrzeń żadnych ni żalów, ni goryczy, a ino tym miłowaniem 113 2, 15| wytchnął jeszcze całkiem ni odpoczął jak się patrzy, 114 2, 15| rozsrożone.~Mateusz nie był zły ni nieużyty, a nasprzeciw, 115 2, 15| kiej do człowieka, a ta ni wyrozumie, ni rozważy, jeno 116 2, 15| człowieka, a ta ni wyrozumie, ni rozważy, jeno bele co klepie. 117 2, 15| nie uciekał już od ludzi ni stronił od nich, ino im 118 2, 15| była, komu smutek, komu zaś ni jedno, ni tamto - a wszyscy 119 2, 15| smutek, komu zaś ni jedno, ni tamto - a wszyscy żyli gwarno, 120 2, 16| żaden głos żywy nie zadrgał ni nawet poświst wiatru nie 121 2, 16| Mateusz, ani Stacho Płoszka, ni inni?... Nikto drugi, tylko 122 2, 16| prostym chlebem, bo placka ni strucli, że z mlekiem i 123 2, 16| nie powinien być głodny ni ostawać bez dachu - odezwał 124 2, 16| serca, ale się to Borynie ni Dominikowej nie widziało 125 2, 16| siwula!...~Nie odrzekła ni tym słowem jednym, postękiwała 126 2, 16| jednej litery nie rozeznała, ni kart nawet, nic, bo te jego 127 2, 16| kościelnych i szedł na świat, ni jakichś cichych, skamlących 128 2, 17| że ani odetchnąć mogła, ni krzyknąć, ni się porwać 129 2, 17| odetchnąć mogła, ni krzyknąć, ni się porwać z łóżka; leżała 130 2, 17| na nią, że się opamiętać ni wyrwać spod tego nie mogła - 131 2, 17| nie było w sercu wesoło ni drujko, nie!...Ziąb ją przejmował, 132 2, 17| łyżki pokładli, buchała ni z tego, ni z owego śmiechem, 133 2, 17| pokładli, buchała ni z tego, ni z owego śmiechem, to znowu 134 2, 17| beze mnie! - myślał - wójt ni młynarz, ni co pierwsi nie 135 2, 17| myślał - wójt ni młynarz, ni co pierwsi nie pójdą z wami! 136 2, 18| kurzawa, tak kotłowało, że ni płotów, ni drzewin widać 137 2, 18| kotłowało, że ni płotów, ni drzewin widać nie było.~- 138 2, 18| siedźcie, przeciech ławki ni ognia nie ubędzie.~Nieznajomy 139 2, 18| nagrzewał nie bacząc na ludzi ni ich szepty i uwagi, dopiero 140 2, 18| mrocznością, że nic nie rozeznał ni drzew, ni kamionek, ni borów - 141 2, 18| nic nie rozeznał ni drzew, ni kamionek, ni borów - jeno 142 2, 18| rozeznał ni drzew, ni kamionek, ni borów - jeno tuż za smętarzem, 143 2, 18| odeszła, że nie wykrztusiła ni słowa więcej, ruszyć się 144 2, 18| kużdego! - Ale nie rzekł ni słowa z tych deliberacji, 145 2, 18| będę przy tym stojał, że ni jednej chojki nie zetnie, 146 2, 19| którym nie było do zmówin ni do spraw, też ciągnęli, 147 2, 19| nie słuchał tych wyzwisk ni zbytnio do serca nie brał, 148 2, 19| tęsknością duszę przejmuje, że ni jeść, ni spać, ni robić 149 2, 19| duszę przejmuje, że ni jeść, ni spać, ni robić nic, jeno 150 2, 19| przejmuje, że ni jeść, ni spać, ni robić nic, jeno by człowiek 151 2, 19| nic nie pamiętał i na nic ni zważał, bo Jaguś cisnęła 152 2, 19| gęstwą, że ani okiem uchwycił ni rozpoznał, gdzie chłop, 153 2, 19| okno nie błyskało światłem, ni pies nie zaszczekał, ni 154 2, 19| ni pies nie zaszczekał, ni młyn nie turkotał, nic - 155 2, 20| Stary, powróciwszy do domu ni potem, nawet nazajutrz ani 156 2, 20| potrzebuje! Nie drewno jest ni starucha, za chłopa poszła, 157 2, 20| nie ja wam ją podtykałam ni ona sama! Mogła se iść za 158 2, 20| hołubił, myśli nie zgadywał ni o jej łaski się starał, 159 2, 20| nie cierpiała bowiem Jagny ni Antka, ale jeszcze barzej 160 2, 20| i jak kamień we wodę, ni znaku po nich! To i niejeden 161 2, 20| ludziach, a te insze rzeczy, że ni spamiętać, ni opowiedzieć 162 2, 20| rzeczy, że ni spamiętać, ni opowiedzieć któż poredzi! 163 2, 20| nie odmawiał ale na tę ni na drugą stronę się nie 164 2, 21| stawa, a płakać nie będzie ni żalić się nie będzie, ni 165 2, 21| ni żalić się nie będzie, ni o poratunek zabiegać.~Gdzie 166 2, 21| a na politowanie ludzkie ni pośmiewisko się nie da! .~ 167 2, 21| przyziemnych krzach - a las ni drgnął, ni jedna gałęź nie 168 2, 21| krzach - a las ni drgnął, ni jedna gałęź nie trzasnęła, 169 2, 21| jedna gałęź nie trzasnęła, ni jeden pień się zakołysał, 170 2, 21| już nie czuła zmęczenia ni zimna.~Z wiatrem dobiegło 171 2, 21| nasłuchując, nie zebrała ni słowa, ktoś jednak jechał 172 2, 21| też wszystkiego nie zrobi ni dojrzy... dobrze, byś jego 173 2, 21| światem, nie wahała się już ni bała niczego!~Wyjrzała jeszcze 174 2, 22| jedna za drugą, nie zawodząc ni się zbytnio opóźniając, 175 2, 22| zapytał Rocho.~- Plotkami ni obmową nie pożywi się u 176 2, 22| się przed Jego okiem...~- Ni nawet najtajniejsze pomyślenie, 177 2, 22| najtajniejsze pomyślenie, ni chęć jaka paskudna - dorzucił 178 2, 22| nawet nie ma, z lewentarza ni śladu... a z chałupy ino 179 2, 22| wiecznym, i nie cieszyły go ni bogactwa, ni nic... Aż musiał 180 2, 22| cieszyły go ni bogactwa, ni nic... Aż musiał mu Michałek 181 2, 22| żaden z nich się nie turbuje ni rozmyśla, co tam będzie 182 2, 22| choroby i nie popuszczały ni na to oczymgnienie.~Potem 183 2, 22| chałupą, a tu ani karety, ni lokajów, jeno deszcz, błoto, 184 2, 23| Nie było gwiazd jarzących ni księżyca, niebo wisiało 185 2, 23| do podniebnego lotu, że ni wiedząc wybuchali namiętnym, 186 2, 24| innymi, nikt ani słuchał, ni zważał na ich mowy, kużden 187 2, 24| ostawiając całego nawet ni kawałka skóry! Dostało się 188 2, 24| zapomniano o pożarze, ile że ni Boryna, ni Antek, ni Jagna 189 2, 24| pożarze, ile że ni Boryna, ni Antek, ni Jagna nie drażnili 190 2, 24| że ni Boryna, ni Antek, ni Jagna nie drażnili sobą 191 2, 24| Antkowym domu nie było cichości ni spokojnego śpiku, ni wesołych 192 2, 24| cichości ni spokojnego śpiku, ni wesołych ostatków.~Co się 193 2, 24| i niesprawiedliwości, że ni spała przez ten czas, ni 194 2, 24| ni spała przez ten czas, ni jadła, ni wiedziała dobrze, 195 2, 24| przez ten czas, ni jadła, ni wiedziała dobrze, co się 196 2, 24| płaczów dziecińskich niepomna ni siebie, aż ulitowała się 197 2, 24| nocą, nie bacząc na nią ni na dzieci, a zresztą nie 198 2, 24| się już teraz krzyków jego ni złości, jakby obcym, a tak 199 2, 24| razu nie wypominając Antka ni Jagny, strzegli się oboje 200 2, 24| z głodu mrzeć nie będę ni dzieciom nie dam, kiej ty 201 2, 24| przekładał - Antek ani usłuchał, ni dał sobie co mówić, zapamiętywał 202 2, 24| spadzistego, nie bacząc na nic ni na nikogo, a wieś nie przestała 203 2, 24| nieznacznie, ale nie dojrzał Jagny ni nikogo od ojca, natomiast 204 2, 24| nie minie ogień wieczny ni kara ludzka!~Struchlał ci 205 2, 24| Ani słówkiem nie odrzekł ni się gniewem zapalił, odeszła 206 2, 24| już ruchać się nie mógł ni krzyczeć, ni uciekać, więc 207 2, 24| się nie mógł ni krzyczeć, ni uciekać, więc przywarł pod 208 2, 25| gotowego grosza nie miał ni co wywieźć do miasteczka, 209 2, 25| wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły 210 2, 25| pomogły jej przymilania się ni uroda, ni nawet złość, ni 211 2, 25| przymilania się ni uroda, ni nawet złość, ni te rzekome 212 2, 25| ni uroda, ni nawet złość, ni te rzekome dąsy i gniewy, 213 2, 25| swoje ręce i nie popuszczał ni na pacierz, komory pilnie 214 2, 25| poredziła przemóc zawziętości ni żalów, ni krzywd, jakie 215 2, 25| przemóc zawziętości ni żalów, ni krzywd, jakie im w sercach 216 2, 25| dżdżów i słońca, jeno że już ni razu dusza jej nie padała 217 2, 25| uciechy niepowściągliwej, ni razu nie omraczało jej czucie 218 2, 25| śmierci z lubością wiedzie, ni razu nie zapamiętała się 219 2, 25| przychwycił za rękę, że ni drgnąć nie mogła, i chrypliwym, 220 2, 25| nikto nie zważał na nich ni słuchał - wiedziano bowiem 221 2, 25| stała, krzywda równa, jakiej ni ścierpieć, ni podarować! 222 2, 25| równa, jakiej ni ścierpieć, ni podarować! Dwór las nasz 223 2, 25| bite mocą niezmożoną, iż ni "Jezus!" krzyknąć nie krzykną 224 2, 25| w takim pomieszaniu, że ni jednej twarzy nie rozeznał, 225 3, 26| ani weź naleźć różańca, ni tych słów pacierza, które 226 3, 26| A i na Kłębowych morgach ni żywej duszy! - zauważyła 227 3, 26| nie turkotał z opłotków ni poskrzypiwały pługi, ciągnięte 228 3, 26| dziwnie pusto.~- A chłopa to ni na lekarstwo nigdzie. Nic, 229 3, 26| będę waju zawalała miejsca ni cisnęła się do miski, nie, 230 3, 26| zawziął się na cały naród, że ni jednego komornika ze wsi 231 3, 26| tym zbytnio nie frasował ni narzekał, bo swoje dokazali, 232 3, 26| wrzasków lamentliwych... ni tych przekleństw strasznych.~ 233 3, 26| niedziele przeszło, a jeszcze ni jeden nie wrócił. Rocho 234 3, 26| nie będzie miał kto zmówić ni na mszę dać... - potwierdziła 235 3, 26| w czystym obleczeniu... ni razu nie używaną... dyć 236 3, 27| oszroniałą. Pusto było jeszcze i ni znaku życia, świt jeno skrzył 237 3, 27| nie cofnęła przed robotą ni ludzi nie ulękła. A przeciwko 238 3, 27| rozumem a mocą.~Ona zaś ni dojadła, ni dospała, ni 239 3, 27| mocą.~Ona zaś ni dojadła, ni dospała, ni wypoczęła harując 240 3, 27| ni dojadła, ni dospała, ni wypoczęła harując nikiej 241 3, 27| że to niezwyczajna była ni takiej pracy, ni stanowienia 242 3, 27| niezwyczajna była ni takiej pracy, ni stanowienia o wszystkim 243 3, 27| było sąsiedzkich ugwarzań ni tego w opłotkach wystawania 244 3, 27| drętwiał nie przemówiwszy ni słowa jednego.~Już mu i 245 3, 27| było do kogo gęby otworzyć ni pośmiać się z kim, ni wybiec 246 3, 27| otworzyć ni pośmiać się z kim, ni wybiec do kogo...~A w domu 247 3, 27| choćby na lekarstwo!~Że już ni miejsca, ni rady dać sobie 248 3, 27| lekarstwo!~Że już ni miejsca, ni rady dać sobie nie mogła.~ 249 3, 27| ten smok ognisty, i brał, ni pytając o przyzwoleństwo... 250 3, 27| pytając o przyzwoleństwo... Ni w myśli postało opieranie, 251 3, 27| smutnymi oczyma, Jagusia ni pary z gęby nie puściła.~- 252 3, 27| chmurzyska przysłoniły niebo, że ni jeden gwiezdny migot się 253 3, 28| nie bacząc na złe drogi ni na dzień płaksiwy, przykry 254 3, 28| dam, ale bez jego przykazu ni kosteczki.~- Wściekła się 255 3, 28| uśmiechał się do niej.~- Ni... leżał cicho, jako i dzisiaj 256 3, 28| Wiem to, kiej mi o tym ni słówkiem nie zatrącił?..~- 257 3, 28| nie żałując dobrych słów ni nawet gorzałki, miała się 258 3, 28| a nikaj w wysokościach ni jednej gwiazdy, ni też ogniowego 259 3, 28| wysokościach ni jednej gwiazdy, ni też ogniowego migotu w chałupach, 260 3, 28| ale jakby na złość Jagna ni krokiem nie ruszała się 261 3, 28| już trudno wypowiedzieć... Ni komu robić, ni gdzie zarobić, 262 3, 28| wypowiedzieć... Ni komu robić, ni gdzie zarobić, ni grosza, 263 3, 28| robić, ni gdzie zarobić, ni grosza, ni poratunku znikąd... 264 3, 28| gdzie zarobić, ni grosza, ni poratunku znikąd... Mógłby 265 3, 28| podwórzu szukała; nikaj ni znaku po nim, więc już prosto 266 3, 29| we wsi, a nie ich to moc ni głowa poredzić wszystkiemu.~ 267 3, 29| drogę, nie bacząc na błoto ni na rozkolebane drzewa, siekące 268 3, 29| Powiedzielim, że wozów ni koni nie damy.~- Któż to 269 3, 29| od orki, jeść bym dała i ni jednego nie namówiłam. Każden 270 3, 29| Ale chłopy nie powracali i ni sposobu było się dowiedzieć, 271 3, 29| piąty, ani obrazu nawet, ni jednej całej miski! - wyrzekała 272 3, 29| sposobu zajrzeć było do kogo, ni z kim pogadać.~Jakże, ani 273 3, 29| Post. Nie było parobków ni starszych, to zmówiły się 274 3, 29| lągi.~A później widząc, że ni Jagna, ni kowalowa nie pomyślały 275 3, 29| później widząc, że ni Jagna, ni kowalowa nie pomyślały o 276 3, 29| tak kury goni z ogrodu, że ni jedna nie zostaje!... A 277 3, 30| nie pomnąc na Jego rany ni krew świętą, wylaną dla 278 3, 30| jeno wróci a gospodarzy, to ni słówkiem mu przypomnę przeszłe. - 279 3, 30| oddalach.~- Boga by nie było ni sprawiedliwości na świecie!- 280 3, 30| ozwał się na jej zagadywania ni nawet spojrzał na nią, ale 281 3, 30| milczenie zaległo drogi, ni gwarów zwyczajnych w taką 282 3, 30| zwyczajnych w taką porę, ni śpiewań, ni ludzi, tyle 283 3, 30| w taką porę, ni śpiewań, ni ludzi, tyle jeno, co tam 284 3, 30| był la dzieuch... we Woli ni jednej nie przepuścił... 285 3, 30| stanęła, rąk nie zbraknie ni głodnych na ziemie... juści... - 286 3, 30| wydziwiać!... Pokaż, Witek!~- Ni, jutro pójdziemy po dyngusie, 287 3, 30| rozpytywał, a o dzieciach ni wspomniał... Szła ku niemu 288 3, 30| wszyćkie - nic w zapłacie: ni jednego słowa łaski, ni 289 3, 30| ni jednego słowa łaski, ni jednego słowa pociechy!~- 290 3, 30| popuścić duszy tam przy nim ni potem z powrotem przy ludziach, 291 3, 30| Wyniesłam im jeść, wołam i ni jednego!~- Prawda, dyć i 292 3, 30| się, nie ważąc odsapnąć ni poruszyć się z miejsc i 293 3, 30| ratować!~I nie pomogły klątwy ni groźby, ani nawet proboszczowe 294 3, 30| rękoma, gdyż ani bosaków, ni wiader nie pozwolili zabierać 295 3, 31| ten pies, że żadnej pomocy ni wyręki. Hale, powiedzcie 296 3, 31| czekają.~- Psiachmać, że to ni pacierza spokojności! Hale 297 3, 31| obmotane, że świata nie dojrzał ni dróg, ni chat skulonych 298 3, 31| świata nie dojrzał ni dróg, ni chat skulonych pod przemokłymi 299 3, 31| żałowała sobie tłustego jadła ni jajków, ni mięsa, nawet 300 3, 31| tłustego jadła ni jajków, ni mięsa, nawet przykazała 301 3, 31| się jakiejś głuchej obawy ni przezwyciężyć ciekawości 302 3, 31| pługi się imali, nie leniąc ni ociągając. Dopiero o samym 303 3, 31| najlepsze, nie żałowały bowiem ni mięsa, ni gorzałki...~We 304 3, 31| żałowały bowiem ni mięsa, ni gorzałki...~We wszystkich 305 3, 32| koleiny, głęboko wyrznięte.~Ni żywej duszy nie wypatrzył 306 3, 32| które jeszcze nie myte ni czesane, a wszystkie ledwie 307 3, 32| chociaż żadna nie wymiarkowała ni literki, że to był urzędowy, 308 3, 32| dzisiaj gospodyń w polu ni na ogrodach.~- Chłopy wracają, 309 3, 32| się twoje panowanie, że ni wójt, ni kowal cię nie obronią, 310 3, 32| twoje panowanie, że ni wójt, ni kowal cię nie obronią, ty... 311 3, 32| na Jagustynkowe przycinki ni widząc babich ślepiów, co 312 3, 32| sztrafu za to płacić nie każą, ni go strażnik do kreminału 313 3, 32| wrona gniazda nie uwije ni żaden ptak nie przysiądzie. 314 3, 32| Nie ciągnęło jej do matki ni do brata, któren przemyślnie 315 3, 33| się byli podnieśli z bitki ni ździebka się nie ogarniając, 316 3, 33| tego gnoju nie wybierze ni jednego bala.~- Bójcie się 317 3, 33| wsi, nie bacząc na gadania ni pogrozy.~- Wróci Jasiek, 318 3, 33| to cherlawe i wymiękłe... Ni to z pierza, ni z mięsa! 319 3, 33| wymiękłe... Ni to z pierza, ni z mięsa! Gnat rozkwaszony. 320 3, 33| rozkwaszony. Cyganicha prosto. Ni postury, ni...~Prawda, jedne 321 3, 33| Cyganicha prosto. Ni postury, ni...~Prawda, jedne oczy to 322 3, 33| Razem jedli obiad, ale ni razu do niej się nie ozwał, 323 3, 33| razu do niej się nie ozwał, ni nawet spojrzał w jej stronę. 324 3, 33| się, cichuśko wama usnę, ni się spodziejecie... pokrótce... - 325 3, 33| Pochwalili Boga, nie odrzekł ni się poruszył. ~- Nie poznajecie 326 3, 33| niespokojny i swarliwy. Ale reszta ni słuchać nie chciała, w żywe 327 3, 33| podkuwał, ale wykręcał się i ni to, ni owo odpowiadał.~Dopiero 328 3, 33| ale wykręcał się i ni to, ni owo odpowiadał.~Dopiero 329 3, 33| śmiał się jej przeciwić ni w poprzek stawać. A tu kto 330 3, 33| przedzwonić na Anioł Pański ni kościoła otworzyć.~Zebrali 331 3, 34| przykazując, abym nikomu ni słówkiem nie pisnęła. Wama 332 3, 34| ćwiartek nie wynoszę do Żyda ni z komory niczegój nie porywam! 333 3, 34| nikto w izbach nie ostał ni na progach siadał, jak zwyczajnie: 334 3, 34| nie rozlegały się śmiechy ni śpiewki, jak zawdy w ciepły 335 3, 34| domach, nie żałując jadła ni napitków, zaś biedniejsze 336 3, 34| uważnie nie bacząc na tany ni na stojącą przed nimi gorzałkę: 337 3, 35| letko Mateuszowi, Grzeli ni ich kamratom; Mateusz bowiem 338 3, 35| I cóżem to za nim użyła? Ni życia, ni świata!...~Rozmyślała 339 3, 35| za nim użyła? Ni życia, ni świata!...~Rozmyślała gorączkowo, 340 3, 35| a prędko!... czekał już ni prosił nie będę!~- Nie dam! - 341 3, 35| poparzona, nie bacząc na ból ni na tlące się kiecki, porywała 342 3, 35| słowa nie mogąc wykrztusić ni wiedząc, co się dzieje.~ 343 3, 35| węgieł.~Nie pomogły prośby ni molestowania, z miejsca 344 3, 35| ten deszcz zielonozłoty.~- Ni... jeno mi niedrujko na 345 3, 35| głęboko i zła - Ale wójta to ni słowem nie tknął, a on tu 346 3, 35| drugim wara od tego.~- Magdy ni młynarzowych dziewek to 347 3, 36| to nie brakowało swarów ni kłótni i wyrzekań. Może 348 3, 36| gdyż ani się poruszył, ni spojrzał na nią.~- Może 349 4, 37| pod piersiami, nie puściła ni jednej łzy, nie poredziła 350 4, 37| smutnie wzdychająca.~- Że to ni minuty spokoju! - zabiadała 351 4, 37| wiater bych najlżejszy, że ni jeden listek i ni jedno 352 4, 37| najlżejszy, że ni jeden listek i ni jedno źdźbło się nie zaruchało, 353 4, 37| skądciś głos jakiś dziwny, ni to krzyk, ni to huk, ni 354 4, 37| jakiś dziwny, ni to krzyk, ni to huk, ni to wołanie dalekie, 355 4, 37| ni to krzyk, ni to huk, ni to wołanie dalekie, i przepadał 356 4, 37| nie porwał się do roboty ni drugich do niej zapędzał, 357 4, 37| Hanka, dajcie mi połowę, to ni pary nie puszczę, żeście 358 4, 37| nie uszanują już niczego, ni wieku, ni urzędu, ni nawet 359 4, 37| uszanują już niczego, ni wieku, ni urzędu, ni nawet księdza...~ 360 4, 37| niczego, ni wieku, ni urzędu, ni nawet księdza...~Zły zapanował 361 4, 37| Kawałka żelaza nie przepomnij ni postronka, choćby były księże, 362 4, 37| serdecznie nie żałując jadła ni napitku, gdyż w południe, 363 4, 37| ale już nikto nie wtórował ni słuchał, wszyscy bowiem 364 4, 38| nie bacząc zgoła na tłok ni na spiekę.~A wiater był 365 4, 38| pomdlało z onej spieki, że ni liść nie zadrgał, ni ptak 366 4, 38| że ni liść nie zadrgał, ni ptak przeleciał, ni jaki 367 4, 38| zadrgał, ni ptak przeleciał, ni jaki bądź głos powiał z 368 4, 38| kościołem nie zdjął kaszkietu ni kogo pozdrowił. Jeno oczy 369 4, 38| ździebko się pomięszał, rzekł ni to, ni owo i prędko poszedł 370 4, 38| pomięszał, rzekł ni to, ni owo i prędko poszedł dalej.~ 371 4, 38| gwarzyć nie chciało się nikomu ni nawet ruchać, jako tym drzewom 372 4, 38| Nie cieszyły jej dzisiaj ni te rozwiane wstęgi, ni granie 373 4, 38| dzisiaj ni te rozwiane wstęgi, ni granie katarynki, ni ten 374 4, 38| wstęgi, ni granie katarynki, ni ten ścisk i wrzaski. Szła 375 4, 38| Mateusz stał pobok.~Mruknęła ni to, ni owo, chcąc się od 376 4, 38| stał pobok.~Mruknęła ni to, ni owo, chcąc się od niego 377 4, 38| wypowiedzieć nie sposób, ni to był żal, ni to tęsknica, 378 4, 38| nie sposób, ni to był żal, ni to tęsknica, ni to kochanie, 379 4, 38| był żal, ni to tęsknica, ni to kochanie, a oczy miała 380 4, 39| Żeby mi nie było swarów ni kłótni, bo z ambony wypomnę! 381 4, 39| krwie, smagały bez litości ni miłosierdzia i rozgniatały 382 4, 39| której wybierą pisklęta, że ni krzyczeć, ni bronić, ni 383 4, 39| pisklęta, że ni krzyczeć, ni bronić, ni uciekać już nie 384 4, 39| ni krzyczeć, ni bronić, ni uciekać już nie poredzi, 385 4, 39| odpowiadała na zagadywania Hanki ni na Józczyne jazgoty, dopiero 386 4, 40| Czego człowiek nie sieje ni potrzebuje, to się bujnie 387 4, 40| i nie wiedziała, co mówi ni co odpowiadają, bo w głowie 388 4, 40| papier, a nie zapomniał Witka ni też o parobku.~Jaże krzyknęły 389 4, 40| się ta nie ważono tknąć ni palcem. Niechby jucha spróbował 390 4, 40| pomijając, nie przerywał ni pytał, brwie jeno marszcząc 391 4, 41| smutku, a pociechy znikąd ni poratunku! Jeno oczy wypłakują 392 4, 41| ale już jej nie spokoił ni utulał, lecz po jakim czasie 393 4, 41| przełaj.~Nie pogonił jednak ni nawet zawołał za nią, widząc, 394 4, 41| rozważał se o Jagusi.~- Ni z nią, ni przez niej! A 395 4, 41| se o Jagusi.~- Ni z nią, ni przez niej! A żebyś! - zaklął 396 4, 41| myśle o niej nie ustawały ni na to oczymgnienie.~Któreś 397 4, 41| se radę... nie uronię ci ni zagona, jeszcze me nie znasz... 398 4, 42| nie bacząc już na doły ni kamienie.~Wstrzymał się 399 4, 42| nie bacząc na utrudzenie ni na żar, dnie bowiem szły 400 4, 42| wszystką ziemię taką spieką, że ni wiater się poruszył, ni 401 4, 42| ni wiater się poruszył, ni zaruchały się drzewa, ni 402 4, 42| ni zaruchały się drzewa, ni ptak zaśpiewał lebo głos 403 4, 42| nie stroniła od niego, bo ni ją ziębił, ni parzył, słuchała 404 4, 42| niego, bo ni ją ziębił, ni parzył, słuchała cierpliwie, 405 4, 43| dopuszczają do niej dzieci ni żadnej z przyjaciółek, gdyż 406 4, 44| Jak wilki się włóczą, że ni pomiarkować, kiedy i którędy.~ 407 4, 44| aby nie słuchać naczelnika ni tych, które z urzędami zawdy 408 4, 44| przerobią, boć żaden pacierza ni między sobą nie będzie mówił 409 4, 44| ludzie porozkładać w cieniach ni przegryźć co niebądź, gdy 410 4, 44| rubla z morgi, a na inszą ni szeląga.~- Co nam taka szkoła, 411 4, 44| się bez trzy roki, a też ni be, ni me.~- Ciszej, ludzie, 412 4, 44| trzy roki, a też ni be, ni me.~- Ciszej, ludzie, ciszej!~- 413 4, 44| pokornie, ani spojrzał na kogo, ni kiwnął głową, a pogadawszy 414 4, 45| Rozejrzał się prędko, na drodze ni żywej duszy, jeno co kancelaria 415 4, 45| ale starszy nie popuścił ni słowa.~Antek się jeno prześmiechał 416 4, 45| nie bacząc już na wyboje ni kałuże wieś była pusta, 417 4, 45| zazna nigdy spokojnej nocy ni dnia, bo cięgiem służba 418 4, 45| nikaj nie dojrzał człowieka ni ptaka, ni żadnego stworzenia 419 4, 45| dojrzał człowieka ni ptaka, ni żadnego stworzenia i nikaj 420 4, 45| nikaj nie zadrgał listek ni trawka choćby najmarniejsza, 421 4, 45| na jaki brzeg ją wyniesą ni na jaką dolę.~I czy się 422 4, 45| widzi, że nie ma już kresu ni zapory la jej mocy i kochania.~ 423 4, 46| opowiadał szeroko, jak to ni jedna kropla krwi, ni łza 424 4, 46| to ni jedna kropla krwi, ni łza jedna, ni żaden wysiłek 425 4, 46| kropla krwi, ni łza jedna, ni żaden wysiłek nie przepada 426 4, 47| nie pomogły żadne prośby ni skamłania, na darmo też 427 4, 47| za nią nie chodzę, bo me ni parzy, ni ziębi, ale są, 428 4, 47| chodzę, bo me ni parzy, ni ziębi, ale są, które widują 429 4, 48| nie szczędząc na dokładkę ni plotów, ani też najrozmaitszych 430 4, 48| podnieść oczów na ludzi ni się rozejrzeć po kościele, 431 4, 48| objawionej w tej godzinie żywota.~Ni słowa nie przemówili więcej 432 4, 48| przemówili więcej do siebie, ni jednego słowa, tylko niekiedy 433 4, 48| sposobu przemówić do niego ni nawet stanąć mu w oczach.~ 434 4, 48| nie przyniesła jej folgi ni ukoju, tłukła się do samego 435 4, 49| leżała jakby już nie słysząc ni czując, co się dzieje dokoła, 436 4, 49| nie było czasu odzipnąć ni nawet podjeść jako tako,