Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] wszystkiemu 26 wszystkim 114 wszystkimi 36 wszystko 411 wszytkie 1 wtaczal 1 wtaczala 1 | Frequency [« »] 436 ni 422 ta 417 sobie 411 wszystko 410 jako 405 wsi 403 byla | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances wszystko |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | Gospodyni Boryna nie ma, to wszystko leci kiej przez sito.~- 2 1, 2 | dzieciskami... A jak się wszystko darzyło!... i cielaki, i 3 1, 2 | zapłacze...~Toć i marnieje wszystko... granule trza było dorznąć... 4 1, 2 | wieku, a zaraz się wam zgoi wszystko - dodała wójtowa i jęła 5 1, 2 | Pleciuchy pletą, byle pleść, a wszystko ino przez zazdrość - broniła 6 1, 2 | A że mądry chłop był, to wszystko zasię zbierał w sobie i 7 1, 3 | nie samowar!~Trwało to wszystko dobrych parę pacierzy, abo 8 1, 3 | Mówcie, Bartłomieju, mówcie wszystko a prawdę.~- Prawdę?... Samą 9 1, 3 | sołtysem i zabrała wszyćko...~- Wszystko?... a cały zad to gdzie?... - 10 1, 3 | urządzenie we świecie! Za wszystko płać, choćby i za to dobre 11 1, 3 | wstydzą się niektórzy!~- To wszystko bez to, że Boga się nie 12 1, 4 | nie trza robić, a dadzą wszystko...~- Pewnie, że jest lepiej.~- 13 1, 4 | mają za wielgie rzeczy.~- I wszystko wypomina!..~Zamilkli nagle , 14 1, 4 | można... Tyle dobra, a to wszystko cudze... nie ich...~- Nie 15 1, 4 | się głośno, że we młynie wszystko idzie jego głową, że młynarz 16 1, 5 | uwierzyć było trudno w to wszystko... Ale chciwie słuchał, 17 1, 5 | wozie wtoczonym do stodoły i wszystko było przyrządzone na jutro - 18 1, 5 | całkiem spuścić na niego, że wszystko, jak przynależało, zrobi 19 1, 5 | nie wiada, skąci brać na wszystko...~- Nie narzekajcie, Macieju, 20 1, 5 | dorzuciła.~- Z biedy to wszystko idzie i ze złych czasów .- 21 1, 5 | wspomożenie.~Przejrzał to wszystko Boryna, podziwował się nad 22 1, 5 | przyjdzie na stół.~Boryna się na wszystko zgodził skwapliwie, choć 23 1, 5 | bo miarkował, że dwór mu wszystko zapłaci, i z nawiązką.~- 24 1, 5 | przepatrywała, naraz zawinęła wszystko razem i chciała bieżyć za 25 1, 5 | miasta Borynowie; sprzedali wszystko, co mieli, nakupowali różności 26 1, 6 | zatopiła w mrokach ziemię, że wszystko wydało się jakby sennym 27 1, 6 | widzi, Jaguś?...~- Mnie ta wszystko jedno, każecie, to pójdę. . 28 1, 6 | gałązek. Ten czy tamten, wszystko było jej zarówno - wstrząsnęła 29 1, 7 | stawiał, piece wylepiał, wszystko robił tak sprawnie, że ino 30 1, 7 | choć zarabiał sporo bo wszystko zaraz przepił i przefundował 31 1, 7 | hajże jazgotać, a wypominać wszystko, co miała na wątpiach... 32 1, 7 | ściśnie mocno... to się w niej wszystko trzęsie, moc ją odchodzi 33 1, 7 | wypuścili, trzeba znowu zamykać wszystko a pilnować...~- Pójdę już!~- 34 1, 7 | ma takie, w których stoi wszystko, i historie różne o świecie... 35 1, 7 | nie..~- No , wyście ta już wszystko wiedzieli jeszcze za bydłem... - 36 1, 7 | Mateuszowi.~- Jankiel ta wie wszystko zaraz, a może i nieco przódzi...~- 37 1, 7 | przypowiastki różne.~- Jagustynka to wszystko wiedzą...~- Jakże, wdowa 38 1, 7 | bo bali się, że w złości wszystko głośno wypowie, co tylko 39 1, 8 | gorącością wygadywać na wszystko, że Boryna powstał i poszedł 40 1, 8 | i jadła. Jagna spokojnie wszystko przyjmowała, zimno i obojętnie, 41 1, 8 | wyklinali!~- Wara im od mojego! Wszystko moje - to i Jagusine wszystko.~- 42 1, 8 | Wszystko moje - to i Jagusine wszystko.~- Bóg wam zapłać, ale miarkujcie 43 1, 9 | grzybów wianek, i składali to wszystko pobożnie w beczki - a były 44 1, 9 | te dnie ich, i czasy, i wszystko; tam jeno ptaki jakieś krzyczały 45 1, 9 | nawet nie ostało... do cna wszystko spalone... a stary pan i 46 1, 9 | ogrodzie!... Jezu! Jezu! baczę wszystko... juści... Mario! - jęczał 47 1, 9 | utęsknienia, bo jak żywe tak mu to wszystko stanęło przed oczami, a 48 1, 9 | pleni, i w bory urasta!~A wszystko próżne jest i daremne - 49 1, 10| rodzony, to już mu wolno wszystko, a dzieciom nie wolno dochodzić 50 1, 10| abo i nie będzie, ale trza wszystko wyłożyć !...~- Co tu wykładać, 51 1, 10| że już tak pokieruję, co wszystko będzie nasze...~- Jeszcze 52 1, 10| ty! Aha, sam byś chciał wszystko brać! Niedoczekanie twoje! 53 1, 10| po śmierci matki pobrała wszystko, co pozostało, i oddać nie 54 1, 10| dzieci przypilnowali...~- Wszystko bym robił, Hanuś, wszystko - 55 1, 10| Wszystko bym robił, Hanuś, wszystko - szeptał cichutko.~- W 56 1, 10| grontu i pół chałupy, i wszystko, i taki wam daje wycug! 57 1, 10| zechcę, to w ten mig zapiszę wszystko...~- Jak wszystko będzie 58 1, 10| zapiszę wszystko...~- Jak wszystko będzie wasze, to zapiszecie! - 59 1, 10| matce... te, paciorki... to wszystko... i la kogo to? La kogo?... 60 1, 10| jesteś, na twojej głowie wszystko... no nie bucz, nie... ujął 61 1, 10| Co ci ino potrza, mów, a wszystko miała będziesz , wszystko.~ 62 1, 10| wszystko miała będziesz , wszystko.~ 63 1, 11| sobie przypominać musiała wszystko... Tak, sama chciała tego, 64 1, 11| gorąco. Wstała mocna i na wszystko gotowa.~- Jaguś! Wstań, 65 1, 11| spamiętać trudno, a tak wszystko utrafione i foremne kieby 66 1, 11| Umiała ona i nie takie, a wszystko, co ino zamyśliła abo na 67 1, 11| czuła , żadnej . Żeby jej wszystko nie przypominało , że to 68 1, 11| wiedziała! Mierziło się jej wszystko, do głowy wciąż wracało 69 1, 11| srebrnego rubla w papierku - wszystko to w podzięce za prosiny 70 1, 11| warzy, uprzątała, raiła i na wszystko oko miała i sposób, a często 71 1, 11| drużbowie - sześciu ich było.~A wszystko chłopaki młode, dorodne, 72 1, 11| co starsze na ławach i na wszystko oko miała, bo narodu się 73 1, 11| rodowi i co bogatsze, a wszystko krewniacy, powinowaci i 74 1, 11| i święci apostołowie, co wszystko w niewiniątka zgorszysz, 75 1, 11| wypsnąć, nie twoja moc - bo wszystko jest w boskim ręku...~- 76 1, 11| płoty, i ten dom stary, i wszystko ujęło się w bary, zwiło 77 1, 12| tak se z wolna rozpoznawał wszystko i myślami, i tym widzeniem 78 1, 12| przystępu i wiodło się jej wszystko.~Wraz też witali się, całowali 79 1, 12| posługiwać i mieć baczenie na wszystko.~Cicho się zrobiło, tyla 80 1, 12| Wypijcie przódzi wódkę.~Wszystko wypił do dna.~- Posiedź 81 2, 13| sine oczy wód pomdlały, wszystko jakby zdrętwiało i stanęło 82 2, 13| uderzyły na wieś i zalały wszystko lodowatą, brudną mgłą; naraz 83 2, 13| spływających puchów, nic, zamilkło wszystko, ogłuchło, jakby przed cudem 84 2, 13| poniewoli! - Nie, taiła wszystko w sobie i powstrzymywała, 85 2, 13| ostrzej, przez niego to wszystko, przez niego!~I zbierał, 86 2, 13| zbierał, zgarniał w siebie wszystko zło, wszystkie krzywdy, 87 2, 13| na udry! Ale dlaczego to wszystko? Że się z ojcem pobił?... 88 2, 13| zapłacone miał będzie za wszystko, zapłacone.~Jeno dychał 89 2, 13| lepiej. - A tu na jej głowie wszystko leży, turbuj się, zabiegaj, 90 2, 13| ugwarzy się! Nie stoi on o to wszystko, nie! Ino się cięgiem myśleniem 91 2, 13| ty, człowieku, sama bierz wszystko na swoją głowę, sama cierp, 92 2, 13| powiedziała ostro, śmiele, gotowa wszystko wypowiedzieć.~Podniósł na 93 2, 13| pieniędzmi.~- Kogo nie boli, temu wszystko powoli. Nie bolała cię bieda, 94 2, 14| zapłacić, aż obrządziwszy wszystko zabrała się do wyjścia.~- 95 2, 14| wam więcej?...~- Juści... wszystko mam, Hanuś, wszystko... - 96 2, 14| wszystko mam, Hanuś, wszystko... - szeptał cichutko, odwrócił 97 2, 14| to możecie brać na bórg wszystko, a zapłacicie gęsiami, policzymy 98 2, 14| prawda, jak to zmyślnie wszystko udane, prawda !...~Obwinęła 99 2, 14| Przecież jego to głową wszystko idzie, to i nie dziwota.~ 100 2, 14| będzie i wyrzekać, kiej wszystko na jej głowie, i dzieci, 101 2, 15| byle co.~- Z wolna trza wszystko, po porządku, z wolna, a 102 2, 15| lasu do borowego, sam se wszystko narządza, czy jadło, czy 103 2, 15| wrzasnął Antek, gotowy już na wszystko.~Ale Mateusz zamilkł, ino 104 2, 15| o tym wie.~- A bo cisnę wszystko do stu diabłów i niech se 105 2, 15| bo ano tak z rozmysłem wszystko rychtował, by mieć taniej 106 2, 15| bywa...~Antkowi zaś zarówno wszystko było, ani rad był z podwyżki, 107 2, 15| częściej chciało mu się ciepnąć wszystko zdać się na dolę .Zła będzie 108 2, 15| a przy tym drażniło go wszystko w chałupie, niecierpliwiło, 109 2, 15| krów chodzi i z Jagustynką wszystko obrządza, byle ino ona se 110 2, 15| same drzwi i słuchał.~-...wszystko mu wytłumaczyła - mówił 111 2, 16| że nic złego. Pomaluśku wszystko, pomaluśku, a dookoła, kieby 112 2, 16| było, gospodarstwo szło, wszystko było w porządku, wygodę 113 2, 16| zniecierpliwiona jego amorami, zła, wszystko ją drażniło, że jak ten 114 2, 16| uprużone, a przegryzali to wszystko prostym chlebem, bo placka 115 2, 16| syknęła stara, bacząca na wszystko.~- Na wieś pójde, gorąc 116 2, 16| gwiazda ledwie dojrzana - wszystko dzisiaj czuje, wszystko 117 2, 16| wszystko dzisiaj czuje, wszystko wie, że Pan się narodził.~- 118 2, 16| narodził.~- Jezus kochany! Wszystko! To i ta ziemia, i te kamienie! - 119 2, 16| rzekłem, tak ci to i jest - wszystko ma swoją duszę. Co ino jest 120 2, 16| najmniejszy, i ta trawka chwiejna, wszystko się po swojemu zasługuje 121 2, 16| noc, jedną na rok cały, wszystko się podnosi, przecyka, nasłuchuje, 122 2, 16| czyniąca, ale żeby kamienie i wszystko duszę swoją miało... nie 123 2, 16| a nie ruchający się - i wszystko się w ten mig zatrzymało 124 2, 16| truchleje!~Ruszyło się zaraz wszystko, ale zbóje poniechali chłopa 125 2, 17| a sczezło z jej pamięci wszystko i jako ten ptak niesła się 126 2, 17| roboty, Józka już obrządziła wszystko, a do tego stary chodził 127 2, 17| woły, sama jedna robiła wszystko, a małe to gospodarstwo 128 2, 17| dobrze, temu się widzi, że wszystko się dzieje na świecie, jak 129 2, 17| przytwierdzał i zgadzał się na wszystko, co mówili, dobrze poczuli, 130 2, 18| niecierpliwości, rzucił wszystko i zaczął się przybierać 131 2, 18| po raz biły w chałupę, aż wszystko w izbie dygotało, szczękały 132 2, 18| Rocho wypisał na deseczce wszystko, że choć zawiane śniegiem, 133 2, 18| raz po raz przysłaniała wszystko mgławicą, że ino drzewa 134 2, 18| Kuba chorował? Opowiedz wszystko.~Juści, że Witek prosić 135 2, 18| Witek?~Witek opowiedział wszystko, juści, że o pieniądzach 136 2, 18| zmiarkujesz, kiedy, co i jak, a wszystko wypowiesz. Ho, ho, znam 137 2, 19| dzisiaj zapije sprawę i wszystko ze starym uładzi, bo krzyw 138 2, 19| z którego Mateusz i tak wszystko miarkował, jeno nie dawał 139 2, 19| mają prawo do tego, bo wszystko w garści dzierżą i choćby 140 2, 19| miasta adwokata, a ten by wszystko po sprawiedliwości wyrychtował.~ 141 2, 19| dogadują.~Ale Antkowi już było wszystko jedno dzisiaj, skoro jeno 142 2, 19| zapamiętałe, śpiewki, pokrzyki, wszystko się wraz mieszało, kręciło 143 2, 19| że gotów się był ważyć na wszystko, byle zaraz przed nią, bo 144 2, 19| krzyknął znów stary, gotowy na wszystko, Antek cofnął się bezwiednie, 145 2, 19| ginęło kochanie, ginęło wszystko, a ostawał jeno strach śmiertelny, 146 2, 20| miejscu i robotą zająć, bo wszystko leciało z rąk i strach cięgiem 147 2, 20| że skoro wstał, to już wszystko przeminęło i powróci do 148 2, 20| roboty zaganiał.~Od tego dnia wszystko z nawrotem w swoje garście 149 2, 20| powiedział, ale prosto tak wszystko robił, jakby nie ona była 150 2, 20| wiele, to na złość zaczęła wszystko robić.~Do Józki przyczepiała 151 2, 20| głos się modlił i poświęcał wszystko po kolei, organiściaki zaś 152 2, 20| postępowanie z Jagusią.~Wszystko powracało do dawnego stanu, 153 2, 20| przed niespodziankami! A wszystko to robiła przez czystą złość 154 2, 20| bogaczy ze wsi, że mają wszystko, a jej nie dostaje nawet 155 2, 21| kłujących paździerzy, że wszystko topiło się w nierozpoznanej 156 2, 21| A niechta, przetrzyma wszystko, nie pomarnuje się z dziećmi 157 2, 21| ją miłuje, przez nią to wszystko!~Zdało się jej, że zły idzie 158 2, 21| wierzchoły, gnietła i rozwalała wszystko ze wściekłym rykiem, aż 159 2, 21| zawzięta złość.~- Zapłacę ci za wszystko, zapłacę! - skowyczała dziko, 160 2, 21| daruję, nie, zapłacę jej za wszystko! Zgniję za to w kreminale, 161 2, 21| ojcowych przykazów, że spełniła wszystko bez wahania.~- Bylicę zabrali 162 2, 21| zastawę jest sposób, na wszystko jest sposób, by ino cierpliwość 163 2, 21| krucho, ten łajdus przepija wszystko, a ty pewnikiem mrzesz głodem 164 2, 21| Przyjdź!", o dzieci pytał, o wszystko! Juści, a i pół tej biedy 165 2, 22| cięgiem się skarżąca na wszystko; a po niej, niby ta rozgdakana, 166 2, 22| powie, a kiej scygani !~- Wszystko jest bez to, że każda rada 167 2, 22| schodzą, a niech kur zapieje, wszystko zapada i w groby się kładzie; 168 2, 22| ze wzruszenia, widziała wszystko jak żywe i tam szła duszą, 169 2, 22| nieznanymi potęgami - gdzie wszystko wielkie, nadludzkie, niewidziane 170 2, 22| snuli się oczarowani, gdzie wszystko splatało się w nierozerwalny 171 2, 22| wniebowzięta, tak czuła wszystko głęboko, tak brała w siebie 172 2, 22| oczami kiej żywe, że mogła wszystko powycinać z papieru. Dali 173 2, 22| błogosławił, wiedło się wszystko, brogi zawdy miał pełne, 174 2, 22| tego dnia zaczęło mu się wszystko wieść, sam mało co robił, 175 2, 22| przyszły takie susze, że wszystko spaliło się na popiół, drzewa 176 2, 23| dalej... głębiej... aż wszystko zginęło z oczu, i świat 177 2, 23| te cuda, zali nie sen to wszystko, nie omanienie!...~- Nie 178 2, 23| gwiezdne.~Ale oni oślepli na wszystko, burza się w nich zerwała 179 2, 23| miłosną wichurą, oślepli na wszystko, oszaleli, wyzbyci z pamięci 180 2, 24| niełacno byłoby zapamiętać wszystko a opowiedzieć; tak się bowiem 181 2, 24| przerwy i z wolna pokrywał wszystko szklistą powłoką, ale miejscami 182 2, 24| A przeciech! bez nią to wszystko! bez nią! - przygadywała 183 2, 24| Jagnę, wygłaszały teraz wszystko, co ino było i nie było, 184 2, 24| chałupach. Kozłowa jedna mimo wszystko jazgotała głośno i wygrażający 185 2, 24| i grząską młaką pokrywał wszystko, w chałupach natomiast wrzało 186 2, 24| pamiętliwy, nazajutrz zaś wszystko powróciło do dawnego, ciekawość 187 2, 24| zmizerowaniem; opowiadała wszystko, nie tając niczego, wystraszona 188 2, 24| dobrością, słyszysz, bo za drzwi wszystko wyciepnę!~- Spróbuj ano, 189 2, 24| wszedł w obejście gotowy na wszystko, zdecydowany iść choćby 190 2, 24| parszywego grzechem, bo zaraża wszystko i kala, a gdy się nie poprawi, 191 2, 24| gędźbę drzew.~- Przez niego wszystko, przez niego! - począł krzyczeć 192 2, 25| zwiesna całkiem przemoże i za wszystko zapłaci, ale tymczasowie 193 2, 25| znowu wieś całą i pola..:~Wszystko powróciło do dawnego tak 194 2, 25| przemawiał, każdemu zarówno wszystko było, bo każden jeno cichego 195 2, 25| później, Jagustynka jęła mu wszystko opowiadać pilnie, a z dobrą 196 2, 25| jeszcze barzej, sam ano wszystko wydawał i srogo stróżował, 197 2, 25| Juści, że robiła staremu wszystko na złość, nie ustępowała 198 2, 25| trutka żal do niego, iż to wszystko, co ją spotyka, te smutki, 199 2, 25| zniewalał dobrością i był ponad wszystko na świecie najmilejszy, 200 2, 25| zduszał w uściskach, to mimo wszystko, co myślała, oddawała mu 201 2, 25| Właśnie teraz snuło się jej to wszystko po głowie, spuszczała wody 202 2, 25| tego przyszło, to mi już wszystko zarówno, wszystko!~- Trza 203 2, 25| mi już wszystko zarówno, wszystko!~- Trza mi lecieć, wołają 204 2, 25| na jej głowę, ją winił o wszystko, ją przeklinał za to, co 205 2, 25| dworskie, las - dworskie - wszystko - przytakiwali.~- A ty, 206 2, 25| omroczeni, surowi, gotowi na wszystko, a gdy już nastał czas, 207 2, 25| chłopów i wyrostków, a wszystko to podniesłszy srogi krzyk 208 2, 25| miejsce.~Skłębiło się wtedy wszystko z nagła, jak kiedy wicher 209 2, 25| przypomniał sobie z nagła wszystko i rzucił się do borowego. 210 3, 26| rozpoczynało świętą ofiarę dnia, że wszystko jakby z nagła padło w proch 211 3, 26| choćby i najdalsze kraje pól; wszystko błyszczało różaną rosą, 212 3, 26| każden kamień i chmurę każdą, wszystko ano, co uwidzi i co poczuje...~ 213 3, 26| prześcieradła, i wsypki nowe, a wszystko czyste, nie używane zgoła, 214 3, 26| wiedząca była dobrze, że wszystko urządzenie na świecie z 215 3, 26| nie przepomniała.~Ale nie, wszystko miała potrzebne - gromnicę 216 3, 26| jeno biegając oczyma, a wszystko widząc. W młynarzowym domu, 217 3, 26| radowała się całym sercem, że wszystko tak znajduje, jako i była 218 3, 26| takiej nie miał, płoty całe i wszystko w takim porządku, kieby 219 3, 26| obiadu opowiadała z wolna wszystko, co się stało we wsi przez 220 3, 27| wojnę z nimi czyniąc, aż wszystko obejrzawszy bacznie, czy 221 3, 27| wiośnianą, w jakiej to rośnie wszystko i na świat się jawi...~Nie 222 3, 27| oto Pan Jezus przemienił wszystko na lepsze...~Przeciech na 223 3, 27| dwóch niedzielach, a już wszystko szło jej wolą, rozumem a 224 3, 27| jeść nie mógł, że mu się to wszystko zwracało.~Miarkowali też 225 3, 27| wojny, że nieraz chciała wszystko ciepnąć i przenieść się 226 3, 27| abyście na roli kazali robić wszystko, co potrzeba, na nic się 227 3, 27| podejrzenie.~- Pietrek, a zawrzyj wszystko na noc, bo musi być, ktosik 228 3, 28| i kiej ta woda wyciekło wszystko, a nowego się nie złoży. 229 3, 28| dorzuciła przekąśliwie. ~- Wszystko swój koniec ma! - szepnęła 230 3, 28| podmiecie. Narychtowałem wszystko, by ino wama zawodu nie 231 3, 28| kościoła zaglądać, czy tam wszystko sprawnie idzie, to na ziąb 232 3, 28| których nie było, a śledząc wszystko bacznymi ślepiami.~Ale snadź 233 3, 28| pójdzie do kościoła, przenieść wszystko do swojej komory i będzie 234 3, 28| zrządzenie boskie zwala wszystko, a sam rad przy pełnej misce 235 3, 28| kiejście tacy. Złemu to wszystko na pociechę albo Żydowinom, 236 3, 28| wytrzymać ciężko, na złość wszystko robi, a na moją szkodę. 237 3, 29| trzyma!~- I pierwszy na wszystko naprowadza.~- A o to jeno 238 3, 29| największemu urzędowi i wypowiem wszystko, w jakim to ukrzywdzeniu 239 3, 29| nie kazali płacić!...~- To wszystko patrzy, jakby się na Lipcach 240 3, 29| czekało co niemiara.~A zaś to wszystko, od czasu wzięcia chłopów, 241 3, 29| turbacji...~Rocho dobrze to wszystko czuł i wiedział, ale dopiero 242 3, 29| razie we ściany i dachy, że wszystko było w takim dygocie i roztrzęsieniu, 243 3, 29| jakoś ustrzegł, w sieni było wszystko, a ona w całości ostała.~ 244 3, 29| dufności nie traćcie, a wszystko się na dobre obróci. Jakże 245 3, 29| zgarnęła w naręcze, a tu już wszystko trzeszczy, łamie się, na 246 3, 29| galanty karwas głowizny, wszystko zaś poubierane jajkami kraszonymi, 247 3, 29| Boryna dozwalał z sobą robić wszystko, nie poruszywszy się ani 248 3, 30| Długo nauczał wykładając wszystko dokumentnie, jaże kajś niekaj 249 3, 30| tknąć nie pozwolili, a jej wszystko oddał, i paraduje se teraz...~- 250 3, 30| że łacno dojrzeli, jako wszystko było pomieszane kiej groch 251 3, 30| szczegółowo, wypytując się Józki o wszystko.~- Żeby Kozioł nie siedział, 252 3, 30| prowadził rej wiodąc i na wszystko mając czujne oko, nogą znać 253 3, 30| przeobłóczyła, na darmo wszystko, nie pomogło: rwało ją coraz 254 3, 30| świat przygasał.~- I to wszystko prawda, co tam pokazane? - 255 3, 30| pokazane? - przystanęła.~- Wszystko, Jaguś, wszystko.~Jezu, 256 3, 30| przystanęła.~- Wszystko, Jaguś, wszystko.~Jezu, takie wody wielgachne, 257 3, 31| opisywać, to im rozpowiecie wszystko, Michale.~Skubał wąsy i 258 3, 31| na bele przykaz rzucały wszystko i szły wystawać pod drzwiami 259 3, 31| na niego uwagi opisując wszystko podrobno i rozpytując domowych 260 3, 31| ziemią, że ino przygięło się wszystko cierpliwie i mokło, nasłuchując 261 3, 31| stróżujące nad drogami, wszystko się rozgląda w zdumieniu 262 3, 31| poradził.~Tylko u Borynów szło wszystko jak zwyczajnie, wolniej 263 3, 31| kwaterować.~Tak ano w mig wszystko rozporządził, że nie przeszła 264 3, 31| tańca.~Naraz przycichło wszystko, baty świsnęły, zaszczękały 265 3, 31| pomogli... La gospodarzy jest wszystko, a ty, biedoto, kamienie 266 3, 32| nogi się pod nią plątały i wszystko leciało z rąk. Jeno wzdychała 267 3, 32| rostu i mocy, i szczęścia, wszystko, co dolę swoją poczynało 268 3, 32| przyorywała.~- Przecież brona wszystko wywlecze. Paskudziarze juchy!~- 269 3, 32| wynosił białymi murami ponad wszystko i złotym krzyżem na niebie 270 3, 32| jęczmionów.~- Spóźnione wszystko, deszcze też przybiły, że 271 3, 32| jeszcze coś niecoś, ale już wszystko szło na rzadki pytel, bo 272 3, 33| kieby ten gospodarz budzący wszystko na świtaniu; przegarniał 273 3, 33| zapodział, że w lubej cichości wszystko się syciło rzeźwym, pachnącym 274 3, 33| tumanie kurzu. Spędzali wszystko na plac przed kościołem, 275 3, 33| powrocie chłopów z kreminału.~Wszystko już w Lipcach wracało z 276 3, 33| troskał się o nią, wypytywał o wszystko, co się dzieje w domu, przesyłał 277 3, 33| Ale panu wójtowi przeciek wszystko wolno, nie urzędnik to, 278 3, 33| zna, to w powiecie mocen wszystko, co ino zechce...~- Bośta 279 3, 33| Kajże się to podzieje?~Wszystko to przyszło do głowy Kłębowej, 280 3, 33| Skądże to weźmie zapłacić? Wszystko na pniu przedane! Lasu przeciek 281 3, 33| człowieku, zdychaj.~- Kaj się to wszystko podzieje? - wzdychali starzy 282 3, 33| indziej, to powinno było iść wszystko po dawnemu. Bogać ta poszło, 283 3, 33| kto wesprze? Trza było wszystko znieść i w sobie schować 284 3, 33| pory, bo jeszcze pójdzie i wszystko na jej ręce spadnie; już 285 3, 34| zagadywał, tak był rad, że wszystko zastaje po dawnemu.~- W 286 3, 34| gront przepisuje na córkę.~- Wszystko Jagnie? a chłopaki?~- Przez 287 3, 34| Jagny każden by się ważył na wszystko...~- Jeszcze by! kobieta 288 3, 34| jemu powinni zapłacić za wszystko, jemu! - przytwierdzała 289 3, 34| nieobjęte, i chałupy, i wszystko, co ino było, dokładało 290 3, 34| trafiłem... cie! jak to wszystko wiedzą.~- Dajta mu spokój, 291 3, 34| lat do kryminału... że to wszystko da się zrobić spokojnie 292 3, 34| dziedzicem... Zaklinał na wszystko i błagał, by nowego nieszczęścia 293 3, 34| prosząc, bych poniechali, ale wszystko to było na darmo, kiejby 294 3, 34| usadzili go między sobą i wszystko znowu rozpowiedzieli, radząc 295 3, 35| biegać po izbie.~- Pewnie, co wszystko złe przez niego... i z Antkiem 296 3, 35| wrzątku, komin się rozwalił i wszystko się zapadło...~Juści, co 297 3, 35| nawalił zsiadłego mleka i wszystko owinął w mokre szmaty. Przykazawszy 298 3, 35| była dziwna, rozpytywała o wszystko, turbowała się wielce o 299 3, 35| Obaczycie!~- Byłby czas: dyć wszystko się rozwodzi jak te koła 300 3, 35| Znowu mu Rocho wyłożył wszystko spokojnie, szeroko i jak 301 3, 36| muszą przyjść deszcze i wszystko w polach jeszcze się poprawi, 302 3, 36| ogarnięte białym płomieniami; wszystko zdawało się roztapiać w 303 3, 36| jeno Jagusia była głucha na wszystko.~W izbie cicho było i martwo, 304 3, 36| przepomniał; rozsypywało mu się wszystko w pamięci kiej suchy piasek 305 3, 36| zdumiony, zdało mu się, że wszystko ruszyło naprzeciw, pełzały 306 3, 36| Ostańcie!~Zmartwiał naraz, wszystko przycichło i stanęło w miejscu, 307 4, 37| O mój tatulu!~Juści, co wszystko obejście i dom pełne były 308 4, 37| a już dawała baczenie na wszystko i rządziła jak zwykle, że 309 4, 37| co leki, a na nic poszło wszystko. ~- Bo jak kto na śmierć 310 4, 37| Nie frasujcie się, już ja wszystko wyrychtuję.~Odpowiadał kowal, 311 4, 37| kobiety i jął wypytywać o wszystko, pocieszać i krzepić miłosiernie, 312 4, 37| W słodkim dośpiku leżało wszystko leniąc się ździebko, jak 313 4, 37| kamień już zakrzepły i na wszystko już głuchy.~Wiatr już z 314 4, 37| zawiał i rymnął w sad, że wszystko wokół jęło się chwiać, szeleścić, 315 4, 37| trwożnie, wiater ustał, wszystko przytaiło dech i padło na 316 4, 37| tam zabawy, co mi tam już wszystko...~Dyć ino zapalim, przeskoczym 317 4, 37| pochylonych nade drogą. Wszystko stojało bez ruchu, przygięte 318 4, 37| miedzach, gotowi już na wszystko a nieulękli, ugorom i zarazem 319 4, 37| żeś się zbył żywota, co?~- Wszystko powiem - rzecze Maciej - 320 4, 37| Borynowej izbie już było wszystko urządzone do potrzeby, wzdłuż 321 4, 37| nadziały przyjdą, to i tak wszystko będzie nasze. Niech psiachmać 322 4, 38| już z wolna grążyło się wszystko w słonecznym wrzątku i cichości.~ 323 4, 38| lejąc warem straszliwym i wszystko jakby pomdlało z onej spieki, 324 4, 38| nie ochraniały, dziw się wszystko nie roztopiło; a w tej nagrzanej 325 4, 38| komorniki czy proste dziadygi, a wszystko się weseliło pospólnie; 326 4, 38| chałupy.~Grzela wykładał wszystko podobnie i kredą znaczył, 327 4, 38| stapiały się już z niebem, wszystko się spokoiło, śpik z wolna 328 4, 38| już zipała, tak się w niej wszystko trzęsło i płonęło. Była 329 4, 38| duszę wniebowziętą, gdyż wszystko, co w niej wrzało z krwie 330 4, 39| ciągle z ambony: zgodą stoi wszystko na świecie, kłótnią jeszcze 331 4, 39| wietrzyły się pościele, a wszystko, co się jeno ruchało, pracowało 332 4, 39| Nie było głowy baczyć na wszystko.~- Dziwne, co tak zaraz 333 4, 39| Magda, miej ta oko na wszystko, bych znowu czego nie wynieśli 334 4, 39| ostanę tutaj. Tak mi to wszystko obmierzło, że już dłużej 335 4, 39| pożar, już była gotowa na wszystko, nawet na najgorsze.~Hance 336 4, 39| ławę, a od tego bolu to wszystko się w niej rozsypywało w 337 4, 39| do Częstochowy, byle to wszystko, co usłyszała, było nieprawdą!~ 338 4, 39| na zaczepki, a wyniósłszy wszystko swoje poleciała po Jędrzycha.~ 339 4, 39| rozmyślała, co Antek powie na to wszystko.~- Jak mu pokażę zapis, 340 4, 39| a przewie się, co na to wszystko powiadają.~Przyogarnęła 341 4, 39| jeno wygońcie Józkę, a już wszystko będzie wasze a kowalowe...~- 342 4, 39| tak się darł do domu!...~- Wszystko w boskim ręku. A do wody 343 4, 39| mierznie, że cheba prasnę wszystko o ziem i pójdę, kaj mnie 344 4, 39| wzięła na bok, opowiadając wszystko, jak było. Weronka z rozmysłem 345 4, 40| cichuśko i trwożnie, gdyż wszystko jeszcze dokoła spało, zatopione 346 4, 40| rzekła:~- Miej ta baczenie na wszystko! A jakby Antek wrócił, daj 347 4, 40| pośpiechu, przepytując Józkę o wszystko.~Kobiety poglądały na się, 348 4, 40| ptaki śpiewały, że pachniało wszystko i kwitnęło i że jej było 349 4, 40| jeszcze lepiej.~- Żeś to wszystko sprawił, mój Jezu! - jęknęła 350 4, 40| Opowiadała, z czego to wszystko poszło i jak się stało, 351 4, 40| w podwórze przepatrując wszystko bacznie, a tak surowo, że 352 4, 41| Przyleciała Józka, więc na niej wszystko się skrupiło.~- Kaj się 353 4, 41| takiej biedzie! A latoś jakby wszystko złe zwaliło się na nich. 354 4, 41| W chałupie było pusto i wszystko leżało rozbabrane i zamączone, 355 4, 41| ziemniaki. Mam świadków na wszystko! Widzisz ją, jaka mądra, 356 4, 41| widział, i usilnie rozważał wszystko, co mu o niej powiadali.~- 357 4, 41| juści, co karwas czasu.~- Wszystko gotówem przenieść, bele 358 4, 41| sama radę? Zmarnuje się wszystko!- szeptał bezradnie.~- Z 359 4, 41| precz.~A w Jagusi jakby już wszystko wygasło ze szczętem i rozsypało 360 4, 41| bzdury...~Przysięgał na wszystko, jako świętą prawdę powieda; 361 4, 41| sto razy gotów był prasnąć wszystko i uciekać, ale co spojrzał 362 4, 41| wolałby kryminał, wolałby wszystko najgorsze, bele nie to.~ 363 4, 41| pozostaje, jeno przedać wszystko i uciekać we świat, choćby 364 4, 42| poczuł, i gotowym już na wszystko, i tak dobrej myśle, że 365 4, 42| któren zaswywolił we zbożach, wszystko szło jak co dnia, tylko 366 4, 42| zdziarach i mokradłach!~- Wszystko się urodzi, obaczysz, co 367 4, 42| lasu.~A Szymek, chociaż wszystko pokończył, łaził jeszcze 368 4, 43| w samo przypołudnie, gdy wszystko zdało się już puszczać ostatnią 369 4, 43| groźniej.~Strach wionął, wszystko przycichło i stanęło w przytajonym 370 4, 43| chałupy.~Naraz skotłowało się wszystko do dna, słońce zgasło, uczynił 371 4, 43| choć nie kupowalim! Jak ci wszystko rozpowiem, to się złapiesz 372 4, 43| się mierzi życie i wieś, i wszystko, i że pewnikiem pójdzie 373 4, 43| siedziała ślepa i głucha na wszystko, szepcąc jeno niekiedy niby 374 4, 44| jaże trzeszczało, niby to wszystko obiecywał, a kogo strachał 375 4, 44| dadzą, i gronta z lasami, i wszystko! Obiecywały, mówiły, a kto 376 4, 44| nauczycielem, i że na to wszystko trzeba będzie uchwalić dodatkowy 377 4, 44| oczów, ślepe już i głuche na wszystko.~Dopiero któryś ze sołtysów 378 4, 45| nie przelewki, sprobował wszystko obrócić w żart.~- Ha! ha! 379 4, 45| Jedzą, piją i zarówno im wszystko - myślał dobierając się 380 4, 45| ale po jakimś czasie jęło wszystko głuchnąć, jakby zalane słonecznym 381 4, 45| jak to te Żydy myślą, że wszystko na świecie jeno za pieniądze.~- 382 4, 45| albo jeszcze co? Ja mam wszystko. A może pan gospodarz kupi 383 4, 45| kancelarii, a usłyszawszy wszystko, jak się odbywało, jaże 384 4, 45| nawołują do pracy, ale to wszystko groch na ścianę.~- Hale, 385 4, 45| przebalowali cały naród, że tera wszystko trza zaczynać od początku, 386 4, 45| źrebakiem i był wszędy i wszystko witał całującymi oczami, 387 4, 45| zadzwoniła sygnaturka, rzucił wszystko i poleciał do kościoła.~ 388 4, 45| gospodarski. Juści, dałam na wszystko... a ludzie poczciwe sieroty 389 4, 45| wyniesiona nad światem, a wszystko śpiewało wraz z jej duszą 390 4, 45| takie cudeńka?...~- A tak, wszystko bajki a zmyślenia.~- To 391 4, 46| kopę siana. Antek musiał im wszystko pokazywać i otwierać, a 392 4, 47| z niej stygnącymi rękami wszystko, co se była nagotowała na 393 4, 47| pościeli, sama pilnowała, żeby wszystko było jak się patrzy, sama 394 4, 48| dla twojego dobra muszę ci wszystko rozpowiedzieć:~I opowiedziała 395 4, 48| siedzi przed nią ten ponad wszystko wybrany, że se cosik gaworzy, 396 4, 48| Powiedz, Jaguś, że to wszystko nieprawda? powiedz! - nalegał 397 4, 48| kieby tą, rosą pozłocistą, wszystko przycichło, wszystko przytaiło 398 4, 48| pozłocistą, wszystko przycichło, wszystko przytaiło dech wszystko 399 4, 48| wszystko przytaiło dech wszystko kieby zmartwiało w zasłuchaniu 400 4, 48| zabiły na Anioł Pański, i wszystko jakby się zamodliło cichym 401 4, 48| żałosna skarga.~- I za co to wszystko, mój Boże, za co? ~ 402 4, 49| proś, to ci się jeszcze wszystko przemieni na dobre.~- A 403 4, 49| kowal wrócił z miasta i wszystko co do słowa potwierdził, 404 4, 49| powiedział do całej gromady:~- Wszystko prawda! W kasie brakuje 405 4, 49| namówiła! Ho, ho, gotowa ona na wszystko, nic dla niej nie ma świętego, 406 4, 49| dziecko, to uciekł od niej i wszystko mi opowiedział! Czy to nie 407 4, 49| rozsrożone, gotowe już na wszystko i z namowy organiściny pociągnęły 408 4, 49| robactwo i tak mu się już wszystko zmierziło, iż pił kieliszek 409 4, 49| wyrozumienie i nieszczęsna ponad wszystko, leżała jakby już nie słysząc 410 4, 49| powietrzu.~Zaś w Lipcach wróciło wszystko do dawnego, ale skoro jeno 411 4, 49| chałupy były pozawierane, ba wszystko, co jeno żyło i mogło się