Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] zaradzisz 1 zaraniu 1 zarannej 1 zaraz 358 zaraza 12 zaraze 2 zarazem 30 | Frequency [« »] 369 niego 363 coraz 360 cala 358 zaraz 352 nic 350 antek 345 ma | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances zaraz |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | niezgoda?... może...~Nie zaraz odrzekła, wyprostowała się 2 1, 1 | podrywały się ciężko, padały zaraz na zorane zagony i ostrzyły 3 1, 1 | uśmiechnął dobrotliwie i zaraz znowu przystanął przy kopaczkach.~- 4 1, 1 | to i grosza coś niecoś; zaraz ją będą miłowały, każą spać 5 1, 1 | słowo powiedziała, to mu się zaraz taki kołtun zbił i tak go 6 1, 1 | zlachała, bo taka śpaśna... i zaraz przed oborą upadła... i 7 1, 2 | już idą.~Jakoż i przyszedł zaraz dziad może stuletni, prosty 8 1, 2 | i co innego... trza było zaraz, kiej zachorzała... ale 9 1, 2 | się z domu nie może, bo zaraz szkoda i upadek...~- Dyć 10 1, 2 | kobitę do swego wieku, a zaraz się wam zgoi wszystko - 11 1, 2 | wszyscy, rozzuł się po cichu i zaraz legł spać.~Ale zasnąć nie 12 1, 3 | senną głowę i szepnął:~- Zaraz, Kuba, zaraz! - i przytulał 13 1, 3 | szepnął:~- Zaraz, Kuba, zaraz! - i przytulał się do legowiska.~- 14 1, 3 | słowa nie można rzec, bo zaraz do oczów z pazurami skacze 15 1, 3 | Dawno się im to należało, zaraz po śmierci nieboszczki, 16 1, 3 | Skończą ziemniaki, to zaraz iść grabić ściółkę, kwitek 17 1, 3 | obdartych i nierogacizny.~Zaraz na wjeździe obstąpili go 18 1, 3 | przed domem sądowym, co stał zaraz w rynku, naprzeciw ogromnego 19 1, 3 | Jacek! buciki panienkom!~- Zaraz, zaraz!~Samowar już niby 20 1, 3 | buciki panienkom!~- Zaraz, zaraz!~Samowar już niby wulkan 21 1, 3 | obertelek oberwał.~Uciszyło się zaraz, a baby, że to blisko było 22 1, 3 | dziesięć... bywało.~Wyszedł zaraz ze sądu i czekając na Dominikową, 23 1, 3 | pacierze już była z powrotem, i zaraz pojechali.~Szymek wlókł 24 1, 4 | nie powalać.~Ale i ksiądz zaraz wyszedł z pokojów, dał mu 25 1, 4 | zrywając się z ławki, ale padł zaraz, bo Hanka ujęła go wpół, 26 1, 4 | nie!~Porozchodzili się zaraz ,ino Antek ostał i medytował, 27 1, 4 | tęskności, ale nie poszedł zaraz, bo akuratnie zza stodoły 28 1, 4 | dużo, a za każdą dostanie zaraz do ręki po dziesiątce. Asencję 29 1, 4 | Ale że dzisiaj ochlał się zaraz miejsca, jak to nieboskie 30 1, 4 | zapytała Antka, któren zaraz z kraju siedział.~- W ciepłych 31 1, 4 | gruchnął śmiechem, a ona wyszła zaraz pomstując z cicha.~Ale już 32 1, 5 | przysiędzie do kogo; jakoż i zaraz tak się stało, bo tuż za 33 1, 5 | luźniej było i droga szersza.~Zaraz na skraju dopędzili Dominikową, 34 1, 5 | odnalazł Hankę z Józką, bo zaraz z kraja były.~- Sprzedajeta, 35 1, 5 | sprzedajcie, zajrze do Antka ino i zaraz do was przylece. Jeść wam 36 1, 5 | mu aż żebra zapiszczały- zaraz byłaby sprawiedliwość.~- 37 1, 5 | podsunął Borynie, któren zaraz opowiedział dokumentnie 38 1, 5 | ino o sprawiedliwość.~- Zaraz się napisze skargę. Frania, 39 1, 5 | rozmyślał wychodząc na rynek i zaraz jakoś przy czapnikach natknął 40 1, 5 | że i sam Boryna jął ją zaraz odwodzić.~Przystanęli jeszcze 41 1, 5 | lustrem mignął po świecie, i zaraz się schowało za chmury; 42 1, 6 | Jedźta z Bogiem, my też zaraz... Jaguś, a przyjdziesz 43 1, 6 | nic nie widać.~Wjechali zaraz na groblę, bo tak potężnie 44 1, 6 | domu młynarza, stojącym zaraz przy drodze; już się świeciło 45 1, 6 | wotywę, dawno, ale jutro zaraz zaniesę.~- Przysłałby tu 46 1, 7 | bezustannie, tyle że jakoś zaraz z południa przeszedł w ulewę, 47 1, 7 | przyodziać...pomyślała i zdjęła zaraz, bo ktoś szedł opłotkami 48 1, 7 | zarabiał sporo bo wszystko zaraz przepił i przefundował albo 49 1, 7 | Boryna uważa...~Podniesła się zaraz Jaguś i zaczęła się ubierać.~- 50 1, 7 | trepy pod oknem i siadła zaraz z kraju przy starej Jagustynce, 51 1, 7 | przywędrował ze świata, zaraz się tu zaczną muzyki a tańce, 52 1, 7 | Jankiel ta wie wszystko zaraz, a może i nieco przódzi...~- 53 1, 7 | zrobili tak u nas... zaraz, za drugim chłopem już byłam... 54 1, 7 | wystrojona w chustkę od niego.~Zaraz też Witek z Kubą przynieśli 55 1, 7 | odzipnął nawet rzetelnie, bo zaraz Zły, jako ten jastrząb paskudny, 56 1, 7 | odpust, to przeżegnał bór i zaraz wszystkie Złe i ze swoimi 57 1, 7 | uszanować nie uszanuje, ino zaraz kłami... że nikt bez kija 58 1, 8 | przecierało się na niebie, to zaraz po śniadaniu Antek z Kubą 59 1, 8 | wójt, to wama mówie.~Weszli zaraz do chałupy Dominikowej.~ 60 1, 8 | nogach mocny już nie był.~Zaraz też na szynkwasie Żyd postawił 61 1, 8 | odciągnęła Borynę pod okno i zaraz do niego, prosto z mostu:~- 62 1, 8 | sprawiedliwości należy po ojcu, to zaraz na zwiesnę omętrę się sprowadzi 63 1, 8 | sobotę na zapowiedzi damy i zaraz pojedziemy do miasta. Co 64 1, 9 | nasuwał mu się na oczy, ino zaraz legł spać, jak stał, w butach 65 1, 9 | powiedział wesoło i zaraz od rana poszedł do Jagny 66 1, 9 | kiej z harmaty...~- Toście zaraz z wieczora poszli?...~- 67 1, 9 | można?~- Hale, cała wieś by zaraz wiedziała. Naści dziesiątkę, 68 1, 9 | podrosnę na parobka, to zaraz pojadę do Warszawy i zgodzę 69 1, 10| dworskich siekierami rozwali, to zaraz będzie sprawiedliwość!~- 70 1, 10| przyodziać, dzieci zabrać i zaraz, jak przedzwonią południe, 71 1, 10| garnek - dodał i wyniósł się zaraz, bo księżyc świecił, a on 72 1, 11| Wstań, córko, czas już! Ewka zaraz przyleci do gotowania, a 73 1, 11| świecie od przymrozku! Słońce zaraz wzejdzie...~Jagna ubierała 74 1, 11| co się z nim dzieje, i zaraz wrócę...~- Jaguś, i tobie 75 1, 11| niedziela się odprawiają.~A zaraz po obiedzie jęli się zjeżdżać 76 1, 11| pobratali gorąco, bo muzyka zaraz zmilkła i zaczął się poczęstunek.~ 77 1, 11| ino pilnie słuchajcie... zaraz, po pierwsze... - ale nie 78 1, 12| otwierając drzwi do obory i zaraz, jak stał, rzucił się na 79 1, 12| chroboczą ano... Czemuś to zaraz mnie nie wołał?~- Bojałem 80 1, 12| ale do szpitala trza ci zaraz iść...~- Nie, bojam się, 81 1, 12| może ci oberznąć. Pójdę zaraz do wójta, żeby ci na jutro 82 1, 12| pytali, głupi!~- Urznąć i zaraz wyzdrowieje... - powtarzał 83 1, 12| się Jambroży, przysiadł zaraz, nieledwie przy progu, a 84 2, 13| uciekać na bory - a po nich, zaraz na odwieczerzu, zaczęły 85 2, 13| postronkowego la Bylicy.~Wypłacili zaraz na rękę; stary powiódł za 86 2, 14| słyszeli... cheba dadzą... Zaraz by starszemu, Pietrusiowi, 87 2, 14| was słychać?..~Juści, tak zaraz nie mogła się zebrać na 88 2, 14| żeby to ona chłopem była, zaraz by się jęła roboty i zaradziła 89 2, 14| rozgadały, weszła młynarzowa i zaraz prosto z rnostu rzekła:~- 90 2, 14| poprowadził ją do pokoju, zaraz też zapłaciła mu, co była 91 2, 14| spać nie daje... a ludzie zaraz to sobie farbują na swoje.~- 92 2, 14| się już wziąć do roboty, zaraz by mu wywietrzały z głowy 93 2, 14| szepnęła rozrzewniona i zaraz też narządziła sutą kolację, 94 2, 15| mnie rządzi - i poszedł zaraz, bo przykry, przejmujący 95 2, 15| bolały wszystkie kości, że zaraz po kolacji poszedł pod pierzynę 96 2, 15| drogi, przyniesę...~Poszedł zaraz, bo trzeba było równo z 97 2, 15| się oglądał.~Dobrze, że zaraz przyszło, bo jakoś i kobiety 98 2, 15| topór na sęku, a potem zaś, zaraz z przypołudnia, drzewo przygnietło 99 2, 15| wiele odpowiadali oboje, to zaraz wzięła się oglądać chłopca 100 2, 15| był pewny, że go odprawią, zaraz jednak po śniadaniu przyleciał 101 2, 15| musiał, bo nie było rady, zaraz go też zabrał i poszli.~ 102 2, 16| widzieli co przy śniadaniu, bo zaraz się gdziesik zapodział. 103 2, 16| stara łypnęła oczami, że zaraz pomiarkował, jako w tym 104 2, 16| ja ci mówię, że tak jest. Zaraz, co to mamy? Gody... to 105 2, 16| gwiazdy.~Jakoś niewidne były zaraz z pierwszego wieczoru; jak 106 2, 16| rzekł Roch.~Weszli do domu i zaraz też obsiedli wysoką i długą 107 2, 16| Trzeba było przyjść wam zaraz z wieczora, a na dziecińską 108 2, 16| ich też więcej, ale się zaraz podniesła i wzięła ze stołu 109 2, 16| prosił, byście, Dominikowa, zaraz szli do niej, już tam krzyczy 110 2, 16| moc truchleje!~Ruszyło się zaraz wszystko, ale zbóje poniechali 111 2, 16| pośrodku i mocno uważali.~A zaraz po nich walili ludzie z 112 2, 16| siadła w ławce z brzega zaraz, przy przejściu - nawet 113 2, 17| i co twardsze! - rzekła zaraz na wstępie.~- A la mnie 114 2, 17| kto żgnął w same serce, bo zaraz jej przyszło do głowy, że 115 2, 17| nieprawdę to bym zabiła zaraz! Cygan ścierwo !~- To samo 116 2, 17| Bróg stał niedaleczko, zaraz za drogą, w polu nieco, 117 2, 17| ale za to spotkała się zaraz przy wejściu w kruchcie 118 2, 17| sennie, przyszedł Szymek zaraz z wieczora niby w odwiedziny, 119 2, 17| zajrzeć do niej jutro.~- A zaraz polecę, zaraz! - zawołała 120 2, 17| jutro.~- A zaraz polecę, zaraz! - zawołała skwapliwie a 121 2, 17| ogniach cała.~- Możesz i zaraz, pójdę z tobą.~- E... to 122 2, 17| przyjdą?...~- Wszystkie, a zaraz po kościele...~- Jutro... 123 2, 17| noc deliberował.~Nazajutrz zaraz po śniadaniu nakazał parobkowi 124 2, 17| już była gotowa i ruszyli zaraz sprzed domu ostro, z kopyta, 125 2, 18| wkrótce Józka, a za nią zaraz zajrzała Wawrzonowa, to 126 2, 18| zawołał Witek.~- A to zaraz pójdźmy, aby przed nocą 127 2, 18| obrządzają. To ino obaczę i zaraz przylecę...~- Przychodź, 128 2, 18| że choćby w cały świat, zaraz, w ten mig, a poszłaby tam, 129 2, 18| pociągnął pod bróg, stojący zaraz za drogą.~Ale nie wiedło 130 2, 19| kwapił, tyle co Jambroży zaraz się z nimi pokumał i sielnie 131 2, 19| Jagusia poprosi, ale ona zaraz po obiedzie zapowiedziała 132 2, 19| któremu Żyd cosik gadał i zaraz poprowadził do alkierza, 133 2, 19| ważyć na wszystko, byle zaraz przed nią, bo widział w 134 2, 19| żałośnie i poszła.~I on się zaraz podniósł, wyszedł na dwór 135 2, 20| Jakoś w parę dni potem, zaraz po Gromnicznej, dał znać 136 2, 20| kolędzie.~Zakrzątnęli się zaraz od rana koło porządków, 137 2, 20| Maciej powrócił, wyszła zaraz nie śmiejąc księdzu spojrzeć 138 2, 20| ogierze?~- A po młynarzowym!~- Zaraz poznałem z maści i z tego 139 2, 20| ale Witek uderzył w bek i zaraz po wyjściu księdza zabrał 140 2, 20| zawołał namiętnie.~Poleciała zaraz z tą nowiną do starego, . 141 2, 20| przyszczekiwał na ganku i zaraz wsunął się nieśmiało Jasiek, 142 2, 20| był ze starym pogodził, a zaraz od proga zawołał:~- Powiestkę 143 2, 20| kawał drogi. Witek, idź zaraz do Pietrka i naszykujcie, 144 2, 21| bacząc jednak na pogodę, zaraz z pierwszego południa Hanka 145 2, 21| nierozpoznanej mątwie i świstach.~Zaraz za wsią poszli gęsiego przywianymi 146 2, 21| nie ostajcie.~Wzięli się zaraz z miejsca na lewo, przez 147 2, 21| przy wymijaniu poznał ją zaraz z pierwszego rzutu i przyłożył 148 2, 21| przyjdę...~Popędził konie i zaraz skręcał przed karczmę, a 149 2, 21| idź, córko, bieżyj choćby zaraz jutro, staw mu się, kiej 150 2, 21| postanawiając równocześnie, że zaraz z rana, jak przykazywał, 151 2, 21| i wypadła na dróżkę, ale zaraz prawie natknęła się na Antka 152 2, 22| nadeszła wdowa i poznała go zaraz, to choć krzyknęła zrazu, 153 2, 22| już z serca odpuszczam.~I zaraz tej samej nocy, kiej w chałupie 154 2, 22| zaskrzeczał zły.~- Dam, choćby i zaraz!~Napisali cyrograf, któren 155 2, 22| niepoczciwością, to sprawiając, że zaraz zjawiła się złota kareta, 156 2, 22| pokoje.~Juści, że ksiądz zaraz pojechał chętliwie i w te 157 2, 22| rozgrzeszenie dostał i zaraz w ten moment Bogu ducha 158 2, 24| co rozegnał, a tu ogień zaraz buchnął... Miarkowałem wczoraj 159 2, 24| matki...wiecie to?~- Jakże! zaraz do dnia, powiadali, wygnał 160 2, 24| powiedzieli, że Boryna się pali, zaraz mnie tknęło, że to Antkowa 161 2, 24| nawet Kłębowa i Sikorowa zaraz z wieczora poszły do niej 162 2, 24| deszcz ze śniegiem, jaki zaraz od zmierzchu padał. Zabawiano 163 2, 24| nad wszystkim.~Przypadła zaraz do dzieci popłakujących 164 2, 24| rozstaniu.~Ale nie poszła zaraz do niego, przeczekała jeszcze 165 2, 24| nie stoisz!~- Odnieś to zaraz, nie potrza mi nic od niego! - 166 2, 24| jednak trwało, bo jakoś zaraz we czwartek popielcowy przyleciał 167 2, 25| słońce zaświeciło, roiło się zaraz przed chałupami, ludzie 168 2, 25| Wójta doma nie było, bo zaraz po południu pojechał do 169 2, 25| w dworskie padnie!... a zaraz zajmą, zaraz sądy, zaraz 170 2, 25| padnie!... a zaraz zajmą, zaraz sądy, zaraz sztrafy!~- Prawda! 171 2, 25| zaraz zajmą, zaraz sądy, zaraz sztrafy!~- Prawda! prawda! 172 2, 25| pobielały od szronu, ale jakoś zaraz z północka gwiazdy się skryły, 173 2, 25| wpadli na porębę ostro i zaraz z miejsca dopadłszy kobiet 174 3, 26| dojrzał robotę, tyle tylko, co zaraz pod wsią gmerało się kilka 175 3, 26| Kuźnia, stojąca pierwsza zaraz z brzega, była zamknięta 176 3, 26| Kłębów, ale przed kościołem zaraz spotkała się oko w oko z 177 3, 26| przódzi pazury zaczepić.~- Zaraz się wezmę do roboty, zaraz... 178 3, 26| Zaraz się wezmę do roboty, zaraz... jeno mocy nieco nabierę... 179 3, 26| niechaj ino wydycham... to zaraz...~I chciała się podnieść, 180 3, 27| odsuwanie zawory wywarła drugie zaraz drzwi do obory.~Krowy leżały 181 3, 27| by przejadły do udoju, i zaraz przychodź skrobać ziemniaki. 182 3, 27| Turbowała się jeno o Antka, bo zaraz jej rzekli, jako z narodem 183 3, 27| już gałązek z palmami?~- Zaraz polecę, ino zjem - tłumaczył 184 3, 27| bawiła? Głupi, przebierz się zaraz, to razem pójdziem do kościoła.~- 185 3, 27| z dygotem trwogi.~- Może zaraz po świętach. może ździebko 186 3, 27| spasiony, to uwalił się zaraz w gnojówce i ani chciał 187 3, 27| dostanie u Jankla, sama tam zaraz pójdę i przyniesę.~- Józka! - 188 3, 27| wybrała się do karczmy, zaraz bowiem przywlókł się jej 189 3, 27| na ten czas i po swojemu zaraz rzekła:~- Tak se zgodliwie, 190 3, 28| drewniany kulas stergnął.~- Zaraz naszykuję wama rozgrzywkę, 191 3, 28| Jagny nie było, poszła zaraz z rana do kościoła, ani 192 3, 28| południe przedzwonię i zaraz na obiad wrócę! - rzekł.~ 193 3, 28| obrządzisz?...~- Pietrek zaraz przyjdzie, sam przeciek 194 3, 28| Przewiem się nieco i zaraz przyletę...~Wybiegła śpiesznie.~ 195 3, 28| przegarniał ze świstem.~Zaraz poszli spać, już nie czekając.~ 196 3, 28| ugrzała jeno w chałupie ręce i zaraz poszła do stodoły przebierać 197 3, 28| świnię zaszlachtował, ten zaraz nazajutrz rozsyłał w podarunku 198 3, 28| przywlekła się do nich w sobotę i zaraz w nocy zachorzała... Powiedają, 199 3, 29| Jeno dojrzałam strażników, zaraz mnie cosik niedobrego tknęło...~- 200 3, 29| powiatu.~Opowiedziała mu zaraz Sochowa spokojnie, po porządku, 201 3, 29| już kilka kobiet pojechało zaraz po obiedzie wioząc cosik 202 3, 29| szła pod wiatr.~I skręcił zaraz do jej chałupy, dojrzawszy, 203 3, 29| niemało bywały, to wiedział zaraz z pierwszego spojrzenia, 204 3, 29| Rocho dał spokój szukaniu i zaraz poszedł do tych nieboraczek. ~ 205 3, 29| pilniejsze potrzeby, ja i tak zaraz po świętach mszę odprawię 206 3, 29| stary powiedział.~I zaraz zaczęły się przenosiny.~ 207 3, 29| dwa stajania od Stachów, zaraz też jęli tam przenosić pozostałą 208 3, 29| po świąteczne zakupy. A zaraz z południa nadjechał długim 209 3, 29| juści, że nie zawadzi, zaraz tam pójdę.~I poszła, ale 210 3, 29| nadeszła o zmierzchu, wsiadła zaraz na nią z góry o mięso. ~- 211 3, 29| Wielką Sobotę zebrali się zaraz rankiem chować żur i grzebać 212 3, 29| flaszkę i ogień, którym zaraz Hanka rozpaliła drwa przygotowane 213 3, 29| siebie i martwy jak zawżdy...~Zaraz z południa zrobiło się na 214 3, 29| dopiero przed zmrokiem i zaraz zjawił się na wsi, w komżę 215 3, 30| do rozmyślań, bo śpik ją zaraz z miejsca zmorzył. ~ ~. . . . . . . . . . . .~ ~ 216 3, 30| po Jagusię; przyszła ci zaraz sielnie zestrojona i tak 217 3, 30| się pierwszy Pietrek.~- Zaraz choćby, po śniadaniu.~- 218 3, 30| ponieśli z sobą.~- Szykujże zaraz konie! - zarządziła Hanka 219 3, 30| ojcu, tak że dziewczyna zaraz nadrobiła różności na talerz 220 3, 30| najmłodsze dziecko. Józka się też zaraz poniesła na wieś, Witek 221 3, 30| wybiera? - pytał ciekawie.~- A zaraz po południu iść mają...~- 222 3, 30| powiedział, że do dworu na bal, a zaraz po jego wyjeździe organisty 223 3, 30| niech cię jeno dojrzy, to zaraz pieski pospuszcza.~- I nie 224 3, 30| Witek wsunął się cichuśko i zaraz przykucnął przed dymiącymi 225 3, 30| wygonili go z izby.~Obiad też zaraz podawali na ganku, gdyż 226 3, 30| ruszać się z pościeli, a że zaraz po obiedzie nadeszła Weronka 227 3, 31| pół korczyka do jedzenia zaraz niech weźmie, a potrza jej 228 3, 31| nie mógł zapomnieć obrazy.~Zaraz po południu któraś wstąpiła 229 3, 31| kobiety, ale się uparła i zaraz po sumie poszła z Płoszkową.~ 230 3, 31| poczuła się tak utrudzoną, że zaraz po powrocie do izby przyległa 231 3, 31| lusterkiem przed ślepiami, a zaraz całkiem zaniewidział.~- 232 3, 31| gdyż mimo tych stróżowań zaraz pierwszej nocy Filipce zza 233 3, 31| nieprzełamany...~Ale uciekł zaraz, gdyż zaczęła wypytywać, 234 3, 31| otaczając przybyłych.~I szli zaraz na mszę, bo już w kościele 235 3, 31| weszli do chałupy, Hanka zaraz spostrzegła, że to inszy 236 3, 31| spostrzegli dobrodzieja, któren zaraz po mszy jawił się przy swoim 237 3, 31| ekonom nie poredził lepiej.~I zaraz po obiedzie razem ze wszystkimi 238 3, 32| Wszystkie, zbójów przecież tak zaraz nie wypuszczą, nie...~Hance 239 3, 32| przyciesie.~Powiedła je zaraz Jagustynka przez przełaz 240 3, 32| opierać: zabrała motyczkę i zaraz poszła do kobiet. Odpadła 241 3, 32| wynieśli chorągwie, co się jęły zaraz rozwijać na wietrze, trzepać 242 3, 32| krzyża Borynów, za którym tuż zaraz był kopiec, na skraju ziem 243 3, 32| nie przyszło, bo Jagusia zaraz po kolacji wyniesła się 244 3, 33| to pani? ~- Na ogrodzie, zaraz ją tu posłyszycie...~Tereska 245 3, 33| spasione! Czekaj, powiem zaraz, a wuj takie ci fryko sprawi, 246 3, 33| Somsiady porozlatali się zaraz, aby ich na świadków nie 247 3, 33| pojechały do sądów.~Zajrzała zaraz do Kozłów, że to Bartek 248 3, 33| poszedł.~Na lewo się wziął zaraz z miejsca, ścieżką wiodącą 249 3, 33| patrząc za nim. - I żeby się zaraz ozgniewać! ...Mateusz!~Ale 250 3, 33| czas się nie odzywała, to zaraz po obiedzie wziął się i 251 3, 33| te sroki na deszcz.~Nie zaraz się uspokoili, więc by przerwać 252 3, 33| rajcować. Mateusz zabrał się zaraz do obciesywania podpór do 253 3, 33| zabiegał. Górę też wziął zaraz z miejsca, bo więcej niźli 254 3, 33| krzyczeli za nimi chłopaki.~Ale zaraz po ich wyjeździe Żyd wyznał 255 3, 33| bogactwa zbierają. Antek mógłby zaraz uciekać: zna Żyda, któren 256 3, 34| cieszyli z jego powrotu, że zaraz po drodze jęli mu rozpowiadać 257 3, 34| nich czekał w porębie i zaraz sam wybrał co najśmiglejsze 258 3, 34| podobnie i kowal mówił! - jęła zaraz opowiadać jego rady co do 259 3, 34| przyjdę.~- Każcie Weronce, by zaraz z rana przyszła pomagać!~ 260 3, 34| widzę... Bóg ci zapłać... zaraz cię Mateusz do ostrego kantu 261 3, 34| zgorszeniu nie słyszałam. Sołtys zaraz przyjechał i budził, Jagna 262 3, 34| będzie o tym wiedziała.~- I zaraz powiedzą, że co najgorsze, 263 3, 34| urzędu, to jedyna rada, zaraz mu trąba zmięknie! - prawił 264 3, 34| wszystkiego dowiedział i zaraz rano kazał wołać Dominikową, 265 3, 34| powietrzu, zaś w kościele zaraz po sygnaturce rozpoczęło 266 3, 34| młódź przepełniała karczmę, zaraz też z miejsca poszli oberkiem, 267 3, 34| twoje ręce, Michał! - dodał zaraz, tłumiąc gniew.~Kowal wypił 268 3, 34| poredził.~- Bo pewnie, juści! Zaraz bym wiedział, co robić! - 269 3, 34| to się nie zgodzi: jemu zaraz potrza pieniędzy i Miemcy 270 3, 34| A takie są głupie, że zaraz się nas ulękną i posłuchają!~- 271 3, 34| poszli, a Mateusz odbił zaraz jakiemuś Tereskę i puścił 272 3, 34| iść kiej wicher.~Juści, co zaraz rzęsiściej gruchnęła muzyka, 273 3, 35| pomogę wam z chęcią.~I zaraz poszedł na ogrody do proboszcza 274 3, 35| albo poręczenie, to Antka zaraz wypuszczą... Co to wam?...~ 275 3, 35| srogą kłótnię.~Szymek bowiem zaraz po śniadaniu zasiadł pod 276 3, 35| się zapadło...~Juści, co zaraz ją wywlekli z rumowiska, 277 3, 35| było skarcić, ale żeby ją zaraz wypominać z ambony prawie 278 3, 35| zaśmiał się Kłąb.~- Byłby zaraz. z tego nowy podatek z morga, 279 3, 36| Koszą to? - pytała siadając zaraz w progu, by dać piersi najmłodszemu.~- 280 3, 36| dzisiaj przetrząsnąć.~Poszli zaraz, jeno Mateusz, zapalający 281 3, 36| zapodzieli! - dawajcie prędzej.~- Zaraz przyniesą z komory, zaraz... - 282 3, 36| Zaraz przyniesą z komory, zaraz... - uspakajała wylękła, 283 3, 36| Jagusia, powróciwszy od matki, zaraz przyległa w pościel, cały 284 4, 37| wesołe i palące, że gorąc zaraz od śniadania jął przypiekać 285 4, 37| wziął pieniądze i miał zaraz jechać do miasteczka, ale 286 4, 37| skoro się jeno rozsiedli, zaraz podano gorzałkę i chleby.~ 287 4, 38| drugich parafii, zasiedli zaraz w konfesjonałach pod drzewami 288 4, 38| Pochwalonym witając znajomków.~Zaraz też huknęły organy i zaczęła 289 4, 38| że nawet Hankę zobaczył i zaraz się do niej przecisnął.~- 290 4, 38| któren wzion przez łeb, to zaraz na ziem leciał...~- Pobił 291 4, 38| odrzekł na Pochwalony, to zaraz juchą się oblał i dziw duszy 292 4, 38| a dyć...~- Chodźcie mi zaraz do domu! Jezus, taki wstyd! 293 4, 38| wywlekła między wozy.~- Zaraz mi do domu. Że to wstydu 294 4, 38| czerwoną, przystroiła się zaraz, i chodzili od kramu do 295 4, 38| Zgodzimy się na jedno, to zaraz odpisze, zaś potem omentra 296 4, 38| grzędach, gdy Hanka nadeszła i zaraz go przepędziła, bych Józce 297 4, 38| siedziała również i u matki, bo zaraz z wieczora poszła na wieś 298 4, 38| dzieciątko.~- Pacierze zmówię i zaraz się kładę, mamusiu.~Rozeszli 299 4, 39| mgli...~- Nie przeszkadzaj, zaraz się skończy.~Jakoż proboszcz 300 4, 39| ksiądz skończył, wyszli zaraz wszyscy na smętarz.~Już 301 4, 39| musi, ale co ma swojego, to zaraz zabierze, a ma przeciek 302 4, 39| La śmiechu rzekłem, a wy zaraz z pazurami...~- Juści... 303 4, 39| Mówiłam ci, co się stało! Zaraz po śmierci rozwiesili na 304 4, 39| wszystko.~- Dziwne, co tak zaraz nalazł się złodziej...~- 305 4, 39| spokojnie:~- Wynoś mi się zaraz z chałupy!~Jagna uniesła 306 4, 39| sprzątała już po kolacji, ale zaraz ją wzięła na bok, opowiadając 307 4, 40| która głowa się uniesła, to zaraz padała ciężko, niczego nie 308 4, 40| Wiem to jaki? Przyszedł i zaraz z progu pyta: kaj Hanka? 309 4, 40| jednak uwinęli z jadłem i zaraz poszli spać do stodoły, 310 4, 40| pojedając.~Po skończeniu Rocho zaraz poszedł na wieś obiecując 311 4, 40| szepnął Antek, skręcił zaraz w pole i miedzami dobierał 312 4, 40| Kupiłam jeszcze w jarmarek, zaraz jutro zawołam Stacha, to 313 4, 40| picie la ostatniej krowy - zaraz tu będzie posłuch - dodała.~ 314 4, 40| skoro odeszli, przycichła zaraz, bocząc się jeno na brata 315 4, 41| podwieczorek - przerwała Hanka.~- Zaraz poletę. Usmażyć to jajków 316 4, 41| deszczem ognistym i parzącym.~- Zaraz przyjdę, obaczę jeno, jakie 317 4, 41| Antek nie zapomniał tak zaraz; połknął te jego przyjacielskie 318 4, 41| kupować!~- Poczekaj, Antek, zaraz, niech no se wszyćko w myślach 319 4, 41| wsunął się pod księży sad, zaraz przy szerokiej miedzy, dzielącej 320 4, 41| To ani z oczów spuścić, zaraz w cudze jak te świnie! Wiśta 321 4, 41| się jeszcze z kowalem i zaraz po śniadaniu Pietrka wyprawił 322 4, 42| równo ze słońcem, a Szymek zaraz obaczył jego poliki ździebko 323 4, 42| weselej na duszach.~Jaguś zaraz po ślubie wróciła do matki, 324 4, 42| zaś młodzi postanowili zaraz przenieść się na swoje, 325 4, 43| Trafiło to Hance do myśli, bo zaraz kazała Witkowi wziąć prosię 326 4, 43| Witek wsunął się do izby, zaraz go rozeznała.~- Zapędziłeś 327 4, 43| stada, Szymek też powiada: zaraz tu po nią przylecą! To mnie 328 4, 44| dokoła stołu rozumiejąc, iż zaraz rozpocznie się zebranie, 329 4, 44| i po polsku:~- Uchwalcie zaraz podatek, bo nie mam czasu.~ 330 4, 45| znajomą i pogadają. To on tu zaraz nadjedzie. Poczciwa chłopczyna, 331 4, 45| kamieniem i zawołał wesoło:~- Zaraz poznać po wypasionych brzuchach, 332 4, 45| wolno o takich rzeczach, zaraz by wypędzili.~- A widzisz! 333 4, 45| dalej szukać po chałupach, a zaraz po jego odejściu zawołano 334 4, 45| stary zakrzyczał:~- Zleź mi zaraz! Nie pasuje, żeby ksiądz 335 4, 45| czując się wielce zdrożony, zaraz położył się spać. Ale rano, 336 4, 45| rozchylonych, czerwonych wargach.~Zaraz po kościele zabrał go ksiądz 337 4, 45| Sama Częstochowska, zaraz poznałam... w koronie ano 338 4, 45| w podwórzu.~Przyleciała zaraz, nieco ino rozdziana, bo 339 4, 45| patrzeli.~Stara zapędziła ją zaraz do prasowania, poleciały 340 4, 46| Rozdział 10~Jagusia zaraz na wstępie pomiarkowała, 341 4, 46| dalejże rozpowiadać, jak to ją zaraz cosik tknęło, kiej dojrzała 342 4, 46| dopiero wyszli; Antek wziął zaraz rychtować brykę, zaś Grzela 343 4, 46| schowany kajś u Boryny.~- Zaraz po obiedzie gdziesik się 344 4, 46| ukradkiem wycierali oczy.~I zaraz się rozeszli.~Do wsi wracał 345 4, 47| jaglanej kaszy.~- Płacicie zaraz, to bierzcie, ale na bórg 346 4, 47| dwadzieścia morgów na Podlesiu, zaraz przy figurze, i tam wystawi 347 4, 47| cicha se redzili, wywołał go zaraz i kiej odeszli spory kawał 348 4, 47| i sprawiaj wesele choćby zaraz po żniwach.~Nie poszło mu 349 4, 47| rozbudzone dziecko.~Chciał zaraz bieżyć po księdza, przytrzymała 350 4, 47| skarby przystroili jutro, zaraz od samego rana.~Juści, co 351 4, 48| bo zawołam ojca... Za co? Zaraz ci powiem: masz być księdzem, 352 4, 48| zamówiły na czwartek, to juści, zaraz po mszy ruszą...~Jasia drażniła 353 4, 48| gdzież pójdę? Żeby mama zaraz myślała Bóg wie co!~- Jasiu, 354 4, 48| Kompania miała wyjść rankiem, zaraz po solennej wotywie, to 355 4, 48| pobłogosławił, podnieśli zaraz chorągiew, krzyż błyszczał 356 4, 48| pożegnali kompanię, która zaraz pociągnęła dalej, wśród 357 4, 49| proboszcza i organistów.~- Zaraz w nocy zrobiły nad nim sąd, 358 4, 49| obejrzeć się za którym, czas! Zaraz by i ludzie przestali cię