Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] hycnal 1 hymn 3 hymnem 1 i 13137 í 1 ich 281 ichnemu 1 | Frequency [« »] ----- ----- ----- 13137 i 10642 sie 6542 a 6068 na | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances i |
Tom, Rozdzial
1501 1, 5 | ich dzisiaj ugaszczał i m i napitkiem ,i tym dobrym 1502 1, 5 | ugaszczał i m i napitkiem ,i tym dobrym słowem, że aż 1503 1, 5 | deszcz padał coraz grubszy i gdzieniegdzie po drodze 1504 1, 5 | rozlegały się turkoty wozów i ochrypłe śpiewy pijaków, 1505 1, 5 | ochrypłe śpiewy pijaków, albo i ktosik człapał się wolno 1506 1, 5 | co ino szumiała głucho i pojękiwała jakby z zimna, 1507 1, 5 | czasem utknął na drzewo abo i w błoto, ale się rychło 1508 1, 5 | ale się rychło podnosił i cięgiem podśpiewywał na 1509 1, 5 | zwyczaju.~Plucha szła taka i ciemność, że koniom ogonów 1510 1, 5 | koniom ogonów nie rozeznał, a i światła wsi widziały się 1511 1, 6 | deszczów, że tylko obrysy borów i wsi majaczyły blade, niby 1512 1, 6 | siekły bezustannie ziemię i przemiękały do głębi, aż 1513 1, 6 | ostatnimi łachmanami liści i szamotały się rozpacznie, 1514 1, 6 | ogłuchły bory.~Wsie poczerniały i jakby silniej przywarły 1515 1, 6 | sadów nagich, poskręcanych i jęczących z cicha.~Szara 1516 1, 6 | wypiła barwy, zgasiła światła i zatopiła w mrokach ziemię, 1517 1, 6 | zdrętwiałych, z pustek obumarłych i wlókł się ciężkim tumanem; 1518 1, 6 | drzewa trzęsły się z zimna i łkały w męce - do opuszczonych 1519 1, 6 | wśród mogił zapomnianych i krzyży pogniłych i płynął 1520 1, 6 | zapomnianych i krzyży pogniłych i płynął światem całym; przez 1521 1, 6 | pola, przez wsie zapadłe i zaglądał do chat, do obór, 1522 1, 6 | co się wiły nad kominami i wlekły po sadach.~Cicho 1523 1, 6 | błotnistej, rozmiękłej drodze i pusto było w obejściach 1524 1, 6 | pusto było w obejściach i przed domami, czasami tylko 1525 1, 6 | ktoś zamajaczył we mgle i ginął wnetki, że tylko człapanie 1526 1, 6 | wlókł się wolno od torfowisk i rozganiał gęsi, brodzące 1527 1, 6 | się w ciasnych brzegach i przybierał ciągle, bo aż 1528 1, 6 | Borynowwej stronie, sięgał płotów i bryzgał pianą na ściany 1529 1, 6 | wieś była zajęta wycinaniem i zwożeniem kapusty; pełno 1530 1, 6 | po klepiskach, sieniach i izbach, a jak u niektórych 1531 1, 6 | izbach, a jak u niektórych i pod okapami siniały kupy 1532 1, 6 | grząskie, nie do przebycia.~I u Dominikowej dzisiaj wycinano.~ 1533 1, 6 | Szymkiem, bo Jędrzych ostał i łatał ano dach, że to przeciekał 1534 1, 6 | Pod wieczór to już było i jakby się ździebko mroczeć 1535 1, 6 | raz wychodziła przed dom i patrzała w mgły, ku młynowi, 1536 1, 6 | patrzała w mgły, ku młynowi, i nasłuchiwała, czy nie jadą 1537 1, 6 | szerokie rowy pełne siwej wody i wysokie zagony kapusty, 1538 1, 6 | pasy blachy żelaznej, a tu i ówdzie majaczyły we mgle 1539 1, 6 | czerwone wełniaki kobiet i kupy wyciętych główek.~W 1540 1, 6 | chmura, czerniały stogi torfu i wozy, do których donoszono 1541 1, 6 | Docinali już niektórzy i zabierali się do domu, więc 1542 1, 6 | zabierali się do domu, więc i głosy coraz mocniejsze rozlegały 1543 1, 6 | mocniejsze rozlegały się we mgle i leciały, z zagonu na zagon.~ 1544 1, 6 | zmęczona była srodze, głodna i przemoczona do skóry, bo 1545 1, 6 | przemoczona do skóry, bo nawet i trepy zapadały się w rudy, 1546 1, 6 | toboł, zarzuciła go na plecy i poniesła na wóz.~- Parobek 1547 1, 6 | skrobał się po kołtunach i zaprzęgał konia.~- Spiesz 1548 1, 6 | chwila kapustę na wóz.~Jakoż i noc nadchodziła, mrok gęstniał 1549 1, 6 | nadchodziła, mrok gęstniał i czerniał, a deszcz się wzmagał, 1550 1, 6 | pluskało po rozmiękłej ziemi i rowach, jakby kto ziarnem 1551 1, 6 | Borynianki, która z Hanką i Kubą wycinała w podle.~- 1552 1, 6 | w podle.~- Skończymy bo i czas do domu, taka plucha, 1553 1, 6 | Juści. Noc zaruteńko i taka ćma, że się drogi nie 1554 1, 6 | dodała pochylając się ku nim i patrząc na majaczące w mgle 1555 1, 6 | majaczące w mgle kupy.~- I wasza niezgorsza, a już 1556 1, 6 | chłopa to już lata ma, ale i morgów ma tyla, że się parobki 1557 1, 6 | parobki śpieszą.~- Będą się i do ciebie śpieszyły, Józia, 1558 1, 6 | się ożenił.~- Prawda, ale i drobiazgu po nieboszczce 1559 1, 6 | Młódka ty jeszcze, to i głupia... ojcowy grunt, 1560 1, 6 | głupia... ojcowy grunt, to i ojcowa wola!~- Dzieci też 1561 1, 6 | Dzieci też coś znaczą i prawo swoje mają - zaczęła 1562 1, 6 | cudzego woza to złaź choć i w pół morza - mruknęła głucho 1563 1, 6 | mruknęła głucho Jagustynka i zamilkła, bo Józka rozgniewana 1564 1, 6 | jej jarmark przypomniał, i nosiła kapustę, a skoro 1565 1, 6 | klął na konia; wóz grzęznął i zarzynał się aż po osie 1566 1, 6 | torfiastym gruncie, że na dołkach i w gorszych miejscach oboje 1567 1, 6 | oboje, Szymek wiódł konia i zważał, żeby nie wywrócić, 1568 1, 6 | podpierała ramieniem wóz i rozmyślała, jak się to trzeba 1569 1, 6 | górą szumiał głucho wiatr i bił w drzewa na grobli, 1570 1, 6 | groblę był ciężki, bo stromy i śliski, koń utykał i co 1571 1, 6 | stromy i śliski, koń utykał i co krok przystawał odpoczywać, 1572 1, 6 | aż koń ruszył z kopyta i zatrzymał się dopiero na 1573 1, 6 | się ta...~Znowu zamilkli i szli tak przy sobie, że 1574 1, 6 | zgodziłem skrzypka z Woli i la ciebie namówiłem Kłęba, 1575 1, 6 | la ciebie, Jaguś szeptał i tak przysuwał twarz do jej 1576 1, 6 | przysuwał twarz do jej twarzy, i dyszał, aż się cofnęła nieco 1577 1, 6 | dyszał, aż się cofnęła nieco i zadygotała ze wzruszenia.~- 1578 1, 6 | nią wstrząsnął gwałtowny i coś jak płomień wichrem 1579 1, 6 | wichrem przeleciał przez serce i głowę; aż się zatoczyła. 1580 1, 6 | wozu, chwyciła się luśni i choć nie potrza było, tak 1581 1, 6 | wóz skrzypiał, chwiał się i główki spadały w błoto... 1582 1, 6 | cięgiem widziała jego twarz i oczy roziskrzone, pożądliwe... 1583 1, 6 | obok którego przejeżdżali, i szum wody płynącej na koła 1584 1, 6 | szum wody płynącej na koła i spod stawideł otwartych, 1585 1, 6 | rykiem głuchym spadała na dół i rozbita na białą miazgę, 1586 1, 6 | białą miazgę, kłębiła się i jaśniała w rzece rozlewającej 1587 1, 6 | drodze; już się świeciło i przez szyby przysłonięte 1588 1, 6 | kiej u dobrodzieja albo i we dworze jakim~-Bo to nie 1589 1, 6 | Grontu to ma więcej od Boryny i na procenta pieniądze daje, 1590 1, 6 | procenta pieniądze daje, i na mieleniu to nie okpiwa, 1591 1, 6 | chałupy.~W izbie widno było i ciepło, ogień buzował się 1592 1, 6 | Poszła do komory się przebrać i wkrótce już się zwijała 1593 1, 6 | już się zwijała po izbie i narządzała jedzenie pilnie 1594 1, 6 | jedzenie pilnie poglądając i ciekawie na starego, któren 1595 1, 6 | przebierał ziarna różańca i poruszał ustami. A gdy siadali 1596 1, 6 | położyła łyżkę dla niego i zapraszała.~- Ostajcie z 1597 1, 6 | zajrzę tu jeszcze, bo może i w Lipcach ostanę na dłużej...~ 1598 1, 6 | przed obrazami, przeżegnał i wyszedł.~- Kto to? - zapytała 1599 1, 6 | znam, już tu nieraz bywał i przynosił świętości różne... 1600 1, 6 | Jambroży, pochwalił Boga i usiadł przed kominem.~- 1601 1, 6 | przed kominem.~- Ziąb taki i plucha, że aże mi moja drewniana 1602 1, 6 | skostniała~- Wam też po nocy i takim błocku łazić... nie 1603 1, 6 | siedzielibyście to w chałupie i pacierze se przepowiadali... 1604 1, 6 | tom do dzieuch wyszedł i do ciebie, Jaguś, pierwszej 1605 1, 6 | się już z pół roku, aż się i dzisiaj w połednie porachowali.~- 1606 1, 6 | ino przekpiwania w głowie i zabawa.~- Tyla i mojego, 1607 1, 6 | głowie i zabawa.~- Tyla i mojego, tyla, na cóż mi 1608 1, 6 | na której stały miski, i jedli wolno i w milczeniu. 1609 1, 6 | stały miski, i jedli wolno i w milczeniu. Jędrzych pilnował, 1610 1, 6 | pilnował, żeby dokładać i dolewać, tylko Jambroży 1611 1, 6 | powiadał jakie słowo ucieszne i sam się śmiał najbardziej, 1612 1, 6 | Mądry ci on, mądry...~- I dobry, że nie znaleźć lepszego... - 1613 1, 6 | sprzątaniem, myciem naczyń i obrządkiem. Tak już zawżdy 1614 1, 6 | swoich dzierżyła żelazną ręką i rychtowała ich na dziewki, 1615 1, 6 | komin, to poprawiał głownie i dorzucał gałęzi i raz w 1616 1, 6 | głownie i dorzucał gałęzi i raz w raz spoglądał na kobiety, 1617 1, 6 | kobiety, ważył cosik w głowie i układał.~- Były pono u was 1618 1, 6 | Dobrodziej powiedział, że i w mieście nie spotkać piękniejszej:~ 1619 1, 6 | jeszcze lata... poczeka się i na młodego, jak się jej 1620 1, 6 | karczmie tańcują, gorzałkę piją i ino patrzą za dzieuchami, 1621 1, 6 | dzieuchami, która jakie morgi ma i trochę gotowego grosza, 1622 1, 6 | połedniu taczkami gnój wożą i motyczkami orzą pole...~- 1623 1, 6 | wsi najmądrzejsza...~- Ale i za starym też uciechy nijakiej 1624 1, 6 | łbie powiedziała surowo.~- I... gada się, byle ozór nie 1625 1, 6 | długo.~- Stary uszanuje i na cudzy grosz niełasy - 1626 1, 6 | po chwili, wahająca już i niepewna.~- Więcej by on 1627 1, 6 | kądziel, potem pośliniła palec i jęła wyciągać lniane włókna 1628 1, 6 | kręciło się po podłodze i furkotało.~- Jakże? Ma to 1629 1, 6 | dobrego słowa nie dadzą i prawa do swoich części mają...~- 1630 1, 6 | jakże?... A chłop dobry i gospodarz nie bele jaki, 1631 1, 6 | gospodarz nie bele jaki, i pobożny, i krzepki jeszcze, 1632 1, 6 | nie bele jaki, i pobożny, i krzepki jeszcze, sam widziałem, 1633 1, 6 | wsparła czoło na kądzieli i zapatrzyła się w ogień bezmyślnie. 1634 1, 6 | się w ogień bezmyślnie. i słuchała wesołego trzaskania 1635 1, 6 | wolno.~Jambroży pożegnał się i poszedł prosto do Boryny.~ 1636 1, 6 | wciąż siedziała nieruchoma i milcząca.~- Jaguś... córuchno... 1637 1, 6 | wami?..~Stara przędła dalej i mówiła cicho:~- Najlepiej 1638 1, 6 | jest, ale krzepki jeszcze, i ludzki, nie tak jak drugie 1639 1, 6 | żyta pod górką...~a choćby i ze sześć morgów zapisał... 1640 1, 6 | mają wygadywać na ciebie i na ozorach obnosić po wsi ?... 1641 1, 6 | by się zabiło... a może i nie... może... - umilkła 1642 1, 6 | nie... może... - umilkła i już w głowie układała sobie 1643 1, 6 | słów, przędła machinalnie ,i jakby jej nie obchodził 1644 1, 6 | matce? Robiła, co chciała, i nikt jej marnego słowa nie 1645 1, 6 | majątki - tyle co nic, abo i mąż? Mało to chłopaków latało 1646 1, 6 | na jedną noc się zlecą... i my1 jej leniwie się snuła 1647 1, 6 | jak nić lniana z kądzieli i jak ta nić okręcała się 1648 1, 6 | innych, bo kupił jej wstążkę i chustkę... juści... ale 1649 1, 6 | chustkę... juści... ale i Antek by kupił to samo... 1650 1, 6 | Antek by kupił to samo... a i inne może... żeby tylko 1651 1, 6 | pieniądze... każden dobry... i wszystkie razem... a bo 1652 1, 6 | martwa a nieśmiertelna, i jako tę ziemię brał wicher 1653 1, 6 | wicher każdy, obtulał sobą i kołysał, i niósł tam, gdzie 1654 1, 6 | obtulał sobą i kołysał, i niósł tam, gdzie chciał... 1655 1, 6 | niósł tam, gdzie chciał... i jako tę ziemię o wiośnie 1656 1, 6 | śpiewa, panuje, tworzy i unicestwia, bo musi; jest, 1657 1, 6 | dusza - jako ta ziemia!...~I długo tak siedziała w milczeniu, 1658 1, 6 | wylewała z trepów wodę i rzekła:~- Jaguś, jutro u 1659 1, 6 | powiedzieć. Będzie Ulisia i Marysia, i Wikta, i pociotkowe, 1660 1, 6 | Będzie Ulisia i Marysia, i Wikta, i pociotkowe, i drugie... 1661 1, 6 | Ulisia i Marysia, i Wikta, i pociotkowe, i drugie... 1662 1, 6 | i Wikta, i pociotkowe, i drugie... I chłopaki przyjdą... 1663 1, 6 | pociotkowe, i drugie... I chłopaki przyjdą... Pietrek 1664 1, 6 | kopanie przyszedł z wojska... i tak mówi pokracznie, że 1665 1, 6 | tak mówi pokracznie, że go i wymiarkować trudno...~Natrzepała, 1666 1, 6 | Natrzepała, co ino mogła, i poleciała do dom.~Cisza 1667 1, 6 | rzucił, to wiatr szumiał i baraszkował w sadzie albo 1668 1, 6 | rozsypywały po trzonie, i dym buchał na izbę... a 1669 1, 6 | Wieczór ciągnął się wolno i długo, aż stara cichym, 1670 1, 6 | grzędach krzekorzyć zaczęły i pogdakiwać.~ 1671 1, 7 | był tak samo zadeszczony i posępny.~Co chwila ktoś 1672 1, 7 | wychodził z jakiejś chałupy i długo a frasobliwie poglądał 1673 1, 7 | taki lazł po tym błocie i deszczu do sąsiadów na wyrzekanie, 1674 1, 7 | wyrzekanie, że to czas taki, co i psa na dwór wygonić trudno, 1675 1, 7 | w polu kapusty, po którą i nie wyjechać dzisiaj, bo 1676 1, 7 | do dnia wywrzeć stawidła i puścić wodę do rzeki, która 1677 1, 7 | puścić wodę do rzeki, która i przez to rozlała się szeroko, 1678 1, 7 | w ten świat zadeszczony i wzdychała żałośnie.~- Cni 1679 1, 7 | niecierpliwością oczekując zmroku i pójścia do Borynów na to 1680 1, 7 | dziadek po błocie, tak nudnie i tak jakoś smutnie, że już 1681 1, 7 | cięgiem krzyczała na chłopaków i potrącała, co się jej tylko 1682 1, 7 | aż se owsem rozprażonym i octem skropionym obłożyła 1683 1, 7 | sobie znaleźć nie mogła i robota leciała z rąk, a 1684 1, 7 | zielony ze starości dach i ganek świeżo pokryty gontami, 1685 1, 7 | bo się jeszcze żółciły, i zabudowania za sadem, ale 1686 1, 7 | wsi, jako że lekująca była i znająca się na różnych chorobach.~ 1687 1, 7 | przyodziała na głowę w zapaskę i wyjrzała za próg na błoto 1688 1, 7 | wyjrzała za próg na błoto i pluchę - to się jej odechciewało 1689 1, 7 | otworzyła swoją skrzynkę i jęła z niej wyjmować a rozkładać 1690 1, 7 | spod spodu chustkę Borynową i wstążkę, ustroiła się w 1691 1, 7 | wstążkę, ustroiła się w nią i długo przeglądała się w 1692 1, 7 | to przyodziać...pomyślała i zdjęła zaraz, bo ktoś szedł 1693 1, 7 | nocami się schodzi, a często i gdzie indziej puszcza... 1694 1, 7 | plotkowała, że mu to dzieuchy abo i cudze żony lepiej smakowały... 1695 1, 7 | mocny, dufający w siebie i przez to tak harny i nieustępliwy, 1696 1, 7 | siebie i przez to tak harny i nieustępliwy, że mało kto 1697 1, 7 | bo wszystko zaraz przepił i przefundował albo i rozpożyczył... 1698 1, 7 | przepił i przefundował albo i rozpożyczył... Gołąb było 1699 1, 7 | było mu za przezwisko, choć i do jastrzębia prędzej był 1700 1, 7 | prędzej był podobien z twarzy i z onej zapalczywości...~- 1701 1, 7 | ja...~Ścisnął ją za rękę i tak gorąco patrzył w oczy, 1702 1, 7 | się dziewczyna zarumieniła i niespokojnie na drzwi poglądała.~- 1703 1, 7 | zmieszana.~- Całe pół roku i dwadzieścia i trzy dni... 1704 1, 7 | Całe pół roku i dwadzieścia i trzy dni... dobrzem liczył:.. - 1705 1, 7 | się już mroczyło na dobre i żeby mu się wyrwać.~- Przywitajże 1706 1, 7 | mnie, Jaguś - prosił cicho i chciał ją objąć, ale wysunęła 1707 1, 7 | ale wysunęła się prędko i szła do komina zapalić światło, 1708 1, 7 | ciemku matka nie zeszła abo i kto drugi, ale nie zdążyła, 1709 1, 7 | przycisnął mocno do siebie i jął zapamiętale całować...~ 1710 1, 7 | aż żebra trzeszczały , i tak całował, że całkiem 1711 1, 7 | się całkiem wścieknę... - I tak całował, że mu dziewczyna 1712 1, 7 | dziewczyna całkiem zmiękła i leciała przez ręce kiej 1713 1, 7 | zapalił nad okapem lampkę i skręcał papierosa, a roziskrzonymi 1714 1, 7 | się mocno dzierżyła ściany i dyszała ciężko.~Jędrzych 1715 1, 7 | ciężko.~Jędrzych wszedł i ogień na trzonie rozdmuchiwał, 1716 1, 7 | nastawiał garnki z wodą i cięgiem się po izbie kręcił, 1717 1, 7 | przywitanie nie zważała i poszła do komory przeoblec 1718 1, 7 | matko... - mówił łagodnie i chciał ją w rękę pocałować.~- 1719 1, 7 | kiej rzep psiego ogona, że i ożogiem trudno cię odegnać...~- 1720 1, 7 | żelazny pogrzebacz.~Ale i na tym skończyła, bo Mateusz 1721 1, 7 | splunął, trzasnął drzwiami i wyszedł prędko, bo jakże, 1722 1, 7 | z babą się to miał bić i pośmiewisko z siebie dla 1723 1, 7 | stało, wsiadła na Jagnę i hajże jazgotać, a wypominać 1724 1, 7 | schowała głowę w pierzynę i buchnęła płaczem i wyrzekaniami... 1725 1, 7 | pierzynę i buchnęła płaczem i wyrzekaniami...rozżalona 1726 1, 7 | ostro spojrzy na nią albo i ściśnie mocno... to się 1727 1, 7 | trzęsie, moc ją odchodzi i tak mdli w dołku, że już 1728 1, 7 | aż stara się udobruchała i jęła troskliwie obcierać 1729 1, 7 | troskliwie obcierać jej twarz i oczy, a głaskać po głowinie, 1730 1, 7 | zaczerwienią kiej królikowi i jak to pójdziesz do Borynów?~- 1731 1, 7 | pięknie, ludzie tam będą, a i sam Boryna uważa...~Podniesła 1732 1, 7 | Podniesła się zaraz Jaguś i zaczęła się ubierać.~- Nie 1733 1, 7 | papierków... ale może to i dobrze, że są w zgodzie, 1734 1, 7 | zgodzie, bo kowal pyskacz i na prawie się zna... - odstąpiła 1735 1, 7 | odstąpiła parę kroków i z lubością przyglądała się 1736 1, 7 | Idź, a siedź do północka i gzij się tam z parobkami! - 1737 1, 7 | Ogień buzował się na kominie i rozświetlał ogromną izbę, 1738 1, 7 | lśniły się szkła od obrazów i kołysały się te światy, 1739 1, 7 | czynione z kolorowych opłatków i na nitkach wiszące u czarnych, 1740 1, 7 | siedziały rzędem dziewczyny i kilka kobiet starszych - 1741 1, 7 | ostawiła trepy pod oknem i siadła zaraz z kraju przy 1742 1, 7 | przy starej Jagustynce, i jęła się roboty.~Gwar się 1743 1, 7 | przybywało jeszcze kobiet i parobków, którzy wraz z 1744 1, 7 | częściej kurzyli papierosy i szczerzyli zęby do dziewczyn, 1745 1, 7 | społecznie.~Józka, choć to i skrzat był jeszcze, a rej 1746 1, 7 | był jeszcze, a rej wodziła i w robocie, i w śmiechach, 1747 1, 7 | rej wodziła i w robocie, i w śmiechach, bo starego 1748 1, 7 | dzieuch tak sposobny, że i trzech kwartałów czekać 1749 1, 7 | głupie wierzą; tak samo i kowal opowiada o zamorskich 1750 1, 7 | drugą chałupę ma na plebani i zawżdy wiedzą, czy księdza 1751 1, 7 | nachyliła się do Kłębowej i spytała:~- Skąd on jest?~- 1752 1, 7 | na dłoń, obcinała liście i mówiła szybko, coraz głośniej, 1753 1, 7 | szybko, coraz głośniej, żeby i drugie słyszały: - Co trzecią 1754 1, 7 | zimę przychodzi do Lipiec i u Boryny zakłada kwaterę... 1755 1, 7 | przezywać, choć mu ta pewnie i nie Roch... Dziad jest i 1756 1, 7 | i nie Roch... Dziad jest i nie dziad, kto go tam wie... 1757 1, 7 | ale pobożny człowiek i dobry... ino mu tej obrączki 1758 1, 7 | święte, a jak niektórym, to i takie z królami, co to z 1759 1, 7 | narodu przódzi wychodziły... i książki pobożne ma takie, 1760 1, 7 | w których stoi wszystko, i historie różne o świecie... 1761 1, 7 | przecież mojemu Walkowi, to i ja, i mój słuchalim, inom 1762 1, 7 | mojemu Walkowi, to i ja, i mój słuchalim, inom przepomniała, 1763 1, 7 | słuchalim, inom przepomniała, bo i wymiarkować ciężko... A 1764 1, 7 | drugi raz pod krzyżem albo i gdzie w polu, a do kościoła 1765 1, 7 | choć mówi jak wszystkie i nauczny jest; jakże, z Żydem 1766 1, 7 | weźmie, tyle co kapkę mleka i kromkę chleba, a i za to 1767 1, 7 | mleka i kromkę chleba, a i za to jeszcze dzieci uczy... 1768 1, 7 | dziewczyny buchnęły śmiechem i aż się pokładały.~Śmieli 1769 1, 7 | niósł w płachcie kapustę i pchnięty przez kogoś, przewrócił 1770 1, 7 | izbie, a on wstawał z trudem i co się już zebrał na czworaki, 1771 1, 7 | popychali.~Józia go obroniła i pomogła wstać, ale też pomstował, 1772 1, 7 | pomstował, pomstował...~I z wolna rozmowa przeszła 1773 1, 7 | raz wraz padały na płachtę i stożyły się w coraz większą 1774 1, 7 | że ostał ino w koszuli i w portkach pasiastych z 1775 1, 7 | łeb mu się rozwichrzył i pot gęsto pokrył mu czoło; 1776 1, 7 | robił, ale śmiał się cięgiem i przekpiwał, a taki był urodny, 1777 1, 7 | jak w obraz poglądała, a i nie ona jedna tylko... a 1778 1, 7 | przystawał, żeby odetchnąć, i wesołym wzrokiem tak patrzał 1779 1, 7 | nią, aż spuszczała oczy i czerwieniła się. Ale nikt 1780 1, 7 | widział prócz Jagustynki, a i ta udawała, że nie patrzy, 1781 1, 7 | głowy - mruknęła Jagustynka i chciała dalej coś o tym 1782 1, 7 | dzieuchach.~- Wiedzą one i o lepszych, nie bójta się. 1783 1, 7 | nastał czas taki, że już i gęsiarce nie mówią o bocianie, 1784 1, 7 | Kiedy baczycie, to i ostawcie la siebie! - zakrzyknęła 1785 1, 7 | utrafić.~- Ale, siedzita i nie wiecie, co się stało! - 1786 1, 7 | zapytania ze wszystkich stron i wszystkie oczy spoczęły 1787 1, 7 | wie wszystko zaraz, a może i nieco przódzi...~- Takie 1788 1, 7 | krzywdy.~- Złapać takiego i całą kupą choćby zabić, 1789 1, 7 | całą kupą choćby zabić, to i kary, nie ma, bo wszystkich 1790 1, 7 | zawołał wesoło, czapkę zdjął i witał się ze wszystkimi 1791 1, 7 | jak ćwik, kapotę rozpuścił i głośno a dużo gadał, czego 1792 1, 7 | to ino wesoło pogadywał i rad na nią patrzył, taka 1793 1, 7 | taka piękna dzisiaj była i wystrojona w chustkę od 1794 1, 7 | okryła ją czystym płótnem i zaczęła ustawiać miski i 1795 1, 7 | i zaczęła ustawiać miski i łyżki do jedzenia.~A Boryna 1796 1, 7 | półgarncową butlę okowitki i jął z nią obchodzić wszystkich 1797 1, 7 | obchodzić wszystkich po kolei i przepijać.~Dziewczyny się 1798 1, 7 | Jankla, to myśli, że wszyscy!~I piły, odwracały się, przysłaniały 1799 1, 7 | krzywiły się, mówiły "mocna" i oddawały kieliszek Borynie.~ 1800 1, 7 | Tylko Jagna uparła się i nie piła, mimo próśb i namawiań.~- 1801 1, 7 | się i nie piła, mimo próśb i namawiań.~- Nawet i smaku 1802 1, 7 | próśb i namawiań.~- Nawet i smaku gorzałki nie znam 1803 1, 7 | smaku gorzałki nie znam i nie ciekawam powiedziała.~- 1804 1, 7 | jak to obyczaj każe, ławę i z wolna jedli, a raz w raz 1805 1, 7 | skrzybot łyżek, mlaskanie i to słowo niektóre słychać 1806 1, 7 | się dziwił niejeden, bo i ziemniaki z rosołem były, 1807 1, 7 | ziemniaki z rosołem były, i mięso gotowane z prażoną 1808 1, 7 | prażoną jęczmienną kaszą, i kapusta z grochem - rzetelnie 1809 1, 7 | a Józia ze swej strony i Hanka pilnowały by zasię 1810 1, 7 | pilnowały by zasię dolać i dołożyć...~Witek dorzucał 1811 1, 7 | co jedli, znosił kapustę i zsypywał na kupę, a łakomie 1812 1, 7 | siebie zapachy, oblizywał się i wzdychał.~- Pół wołu bym 1813 1, 7 | kosteczek myślał z markotnością i przyciągał pasa, tak mu 1814 1, 7 | głodu. ~Ale rychło skończyli i podnieśli się z "Bóg zapłać" 1815 1, 7 | wychodził przewietrzyć się i kości przeciągnąć, kto zaś 1816 1, 7 | progu z miską na kolanach i jadł, aż mu się uszy trzęsły, 1817 1, 7 | co z ludźmi pościągały i gryzły się o kości wyrzucone 1818 1, 7 | stołek do komina.~- Mleka i chleba daj mi, Józia, a 1819 1, 7 | wystarczy.~- Jest jeszcze i ździebko mięsa... - ozwała 1820 1, 7 | jadam.~Przymilkli z początku i przypatrywali mu się ; z 1821 1, 7 | przysiadł do jadła, rozmowy i śmiechy podniosły się na 1822 1, 7 | był, pół świata zeszedł i cudów tyla widział... Jak 1823 1, 7 | bory, a za nimi też wsie i pola, i lasy.... Ze sto 1824 1, 7 | za nimi też wsie i pola, i lasy.... Ze sto mil trza 1825 1, 7 | Ze sto mil trza iść abo i z tysiąc - myślała i miała 1826 1, 7 | abo i z tysiąc - myślała i miała dziwną ochotę się 1827 1, 7 | przyniósł skrzypce, nastroił i zaczął przegrywać pieśnie 1828 1, 7 | deszcz tylko zacinał w szyby i psy jazgotały przed domem. 1829 1, 7 | przed domem. A on grał wciąż i coraz to coś nowego, przebierał 1830 1, 7 | przebierał ino palcami i smykiem tak ciął po strunach, 1831 1, 7 | parobki przytupywali raz w raz i podśpiewywali wesoło - izba 1832 1, 7 | napełniła się wrzawą a tupotem i śmiechami , aż się szyby 1833 1, 7 | pies jął skowyczeć w sieni i tak przeraźliwie zawył, 1834 1, 7 | przewrócił o szatkownicę.~- I, nic... chłopak któryś przyciął 1835 1, 7 | przyciął psu ogon drzwiami i bez to tak wył! - zawołał 1836 1, 7 | zbiera po wsi wywłóki różne i lekuje... - broniła gorąco 1837 1, 7 | już gdzieś w opłotkach.~- I pies stworzenie boskie, 1838 1, 7 | pies stworzenie boskie, i czuje krzywdę jako i człowiek... 1839 1, 7 | boskie, i czuje krzywdę jako i człowiek... Pan Jezus miał 1840 1, 7 | miał też swojego pieska i nie dał nikomu krzywdzić... - 1841 1, 7 | żebyście wiedzieli, to miał i Burkiem go przezywał...~- 1842 1, 7 | jakby wypłakane oczy w ogniu i ozwał się cicho, przebierając 1843 1, 7 | jeszcze po ziemi chadzał i rządy nad narodem sam sprawował, 1844 1, 7 | parzące, bo słońce przypiekało i gorąc był taki, jak kieby 1845 1, 7 | nóżków nie czuł z utrudzenia i pić mu się okrutnie chciało, 1846 1, 7 | przysiadał na wydmach, chocia tam i barzej przygrzewało, i rosły 1847 1, 7 | tam i barzej przygrzewało, i rosły same ino koziebródki, 1848 1, 7 | poschniętych badyli dziewann, że i ptaszek by się nie schronił....~ 1849 1, 7 | Ale co przysiadł, to i nie odzipnął nawet rzetelnie, 1850 1, 7 | taka ćma się podnosiła, co i świata widać nie było...~ 1851 1, 7 | choć mu piersi zapierało i ledwie się już ruchał, to 1852 1, 7 | się już ruchał, to wstawał i szedł, a ino się pośmiewał 1853 1, 7 | zbawienie grzesznego narodu...~I szedł Pan Jezus... szedł... 1854 1, 7 | Pan Jezus... szedł... aż i przyszedł do lasu...~Odpoczął 1855 1, 7 | niezgorzej, ochłodził wodą i coś niecoś z torby przegryz, 1856 1, 7 | kijaszek, przeżegnał się i wlazł w bór.~A bór był stary 1857 1, 7 | wlazł w bór.~A bór był stary i gęsty, a błota nieprzebyte, 1858 1, 7 | błota nieprzebyte, a chrapy i oparzeliska takie, że musi 1859 1, 7 | tam domował, a gąszcze, że i niektóremu ptakowi łacno 1860 1, 7 | piekielny, pomagał w te pędy i rwał suszki, rwał dęby, 1861 1, 7 | rwał dęby, rwał gałęzie i huczał, i hurkotał po borze 1862 1, 7 | rwał gałęzie i huczał, i hurkotał po borze jako ten 1863 1, 7 | pomioty diabelskie wyskakują i szczerzą kły... i warczą... 1864 1, 7 | wyskakują i szczerzą kły... i warczą...i straszą... i 1865 1, 7 | szczerzą kły... i warczą...i straszą... i świecą ślepiami, 1866 1, 7 | i warczą...i straszą... i świecą ślepiami, i... ino... 1867 1, 7 | straszą... i świecą ślepiami, i... ino... ino chycić pazurami.~ 1868 1, 7 | swojej świętej osobie...~Ale i Panu Jezusowi dość było 1869 1, 7 | tego głupiego strachania, i że pilno na odpust, to przeżegnał 1870 1, 7 | odpust, to przeżegnał bór i zaraz wszystkie Złe i ze 1871 1, 7 | bór i zaraz wszystkie Złe i ze swoimi kumami przepadli 1872 1, 7 | pobratane.~Ten ci to pies ostał i leciał za Panem Jezusem, 1873 1, 7 | porteczki, to kapot Mu ozdarł i za torby chytał, i sielnie 1874 1, 7 | ozdarł i za torby chytał, i sielnie się dobierał do 1875 1, 7 | Jezus, jako że był litościwy i krzywdy nijakiemu stworzeniu 1876 1, 7 | kijaszkiem przetrącić abo i zasie samym pomyśleniem 1877 1, 7 | chlebaszka, kiejś głodny - i rzucił mu z torby.~Ale pies 1878 1, 7 | torby.~Ale pies się rozeźlił i zapamiętał, że nic, ino 1879 1, 7 | warczy, ujada, a dociera i całkiem już psuje Jezusowe 1880 1, 7 | a obleczenie mi rwiesz i szczekasz po próżnicy. Głupiś, 1881 1, 7 | to człowiekowi odsłużysz i żyć bez niego nie poradzisz... - 1882 1, 7 | wtulił między nogi, zawył i kiej ogłupiały pognał w 1883 1, 7 | przed kruchtą cały jarmark i pijaństwo, i rozpusta, i 1884 1, 7 | cały jarmark i pijaństwo, i rozpusta, i obraza boska, 1885 1, 7 | i pijaństwo, i rozpusta, i obraza boska, jako i w te 1886 1, 7 | rozpusta, i obraza boska, jako i w te czasy bywa.~Wychodzi 1887 1, 7 | Wychodzi Pan Jezus po sumie i patrzy, aż tu naród kiej 1888 1, 7 | w oną stronę się kolebie i ucieka, a niektóry z biczem 1889 1, 7 | kłonice sięga, a inszy zasię i kamienia szuka, a baby w 1890 1, 7 | kamienia szuka, a baby w krzyk i na płoty się drą, to na 1891 1, 7 | gna z wywieszonym ozorem i wprost na Pana Jezusa. Nie 1892 1, 7 | rozpostarł tę swoją świętą kapotę i powieda do zwierza, któren 1893 1, 7 | ospostarł nad nim ręce i powiada:~- Nie zabijajcie 1894 1, 7 | biedne jest, głodne, zgonione i bezpańskie.~Ale chłopi jeli 1895 1, 7 | ziemię: że to zwierz dziki i wściekły, że im już tyla 1896 1, 7 | wściekły, że im już tyla gąsków i owieczek porwał, że cięgiem 1897 1, 7 | cięgiem szkody czyni, a i człowieka uszanować nie 1898 1, 7 | zabić go trza koniecznie...~I chcieli przez moc psa spod 1899 1, 7 | się Pan Jezus ozgniewał i krzyknął:~- Nie ruchaj, 1900 1, 7 | jeden drugi! To się, łajdusy i pijanice, psa boita, a Pana 1901 1, 7 | obrażają, a pokuty nie czynią i przeklętniki są, a katy 1902 1, 7 | drugich, złodzieje, bezbożniki i kara boska ich nie minie.~ 1903 1, 7 | Jezus, podniósł kijaszek i chciał odejść...~Ale już 1904 1, 7 | Ale już Go naród poznał i kiej nie rymnie przed Nim 1905 1, 7 | kiej nie rykną płaczem i kiej nie zaczną skomleć...~- 1906 1, 7 | opuszczone, ludzie bezpańskie..-, i tak płakali, tak żebrali, 1907 1, 7 | tak całowali Go po rękach i po tych nogach świętych, 1908 1, 7 | pacierzów, nauczał, rozgrzeszał i błogosławił wszystkiemu.~ 1909 1, 7 | Odtąd wam odsługiwać będzie. I gąsków popilnuje, i owieczki 1910 1, 7 | będzie. I gąsków popilnuje, i owieczki oganiał będzie, 1911 1, 7 | owieczki oganiał będzie, i jak się jeden albo drugi 1912 1, 7 | drugi schlasz - chudoby i dobra stróżem będzie a przyjacielem. 1913 1, 7 | przyjacielem. Ino go szanujta i krzywdy mu nie czyńcie.~ 1914 1, 7 | krzywdy mu nie czyńcie.~I odszedł Pan Jezus we świat 1915 1, 7 | sam, głupi, ostaniesz?.,~I pies poszedł, i już szedł 1916 1, 7 | ostaniesz?.,~I pies poszedł, i już szedł wszędy za Panem 1917 1, 7 | już szedł wszędy za Panem i taki cichy, taki czujny, 1918 1, 7 | kiej parobek najlepszy.~I poszli już wszędzie razem.~ 1919 1, 7 | poszli już wszędzie razem.~I bez bory szli, i bez wody - 1920 1, 7 | razem.~I bez bory szli, i bez wody - całym światem.~ 1921 1, 7 | całym światem.~A że nieraz i głód był, to piesek ptaszka 1922 1, 7 | gąskę abo baranka przyniósł i tak se społecznie żyli.~ 1923 1, 7 | odganiał złych ludzi abo i zwierza dzikiego i nie dał 1924 1, 7 | ludzi abo i zwierza dzikiego i nie dał Pana naszego, nie...~ 1925 1, 7 | przyszedł czas, że Żydy paskudne i one faryzeje srogie wiedły 1926 1, 7 | rzucił się na wszystkich i jął gryźć, i bronić, jak 1927 1, 7 | wszystkich i jął gryźć, i bronić, jak tylko umiała 1928 1, 7 | a ty nie uredzisz...~I kiej umęczonego powiesili 1929 1, 7 | krzyzie, to Burek siadł i wył...~...drugiego dnia, 1930 1, 7 | konające nóżki Panajezusowe i wył... wył... wył...~... 1931 1, 7 | nadszedł... przecknął Pan Jezus i patrzy, a tu nikogo w podle 1932 1, 7 | Burek skamli żałośliwie i tuli się do jego nogów...~... 1933 1, 7 | na niego w tej godzinie i rzekł ostatnim tchem:~- 1934 1, 7 | I piesek w to oczymgnienie 1935 1, 7 | oczymgnienie puścił ostatnią parę i poszedł za Panem...~Amen.~- 1936 1, 7 | skończywszy przeżegnał się i poszedł na drugą stronę, 1937 1, 7 | niektóre, jak Jagusia, Józka i Nastka, to obcierały ukradkiem 1938 1, 7 | rzewnością przejęła dola Pańska i ta Burkowa przygoda; a samo 1939 1, 7 | co lepszy był od ludzi i wierniejszy Panu, zastanowiło 1940 1, 7 | zastanowiło wszystkich niemało... i poczęli z wolna, po cichu 1941 1, 7 | jeszcze czynić uwagi różne i dziwować się nad tym zrządzeniem 1942 1, 7 | zaśmiała się urągliwie i powiada:~- Baj baju, chłop 1943 1, 7 | Pan Bóg stworzył byka.~I byk był.~A chłop wziął kozika,~ 1944 1, 7 | kozika,~Urznął mu u dołu ~I stworzył wołu-~...i wół 1945 1, 7 | dołu ~I stworzył wołu-~...i wół jest!~- Taka dobra moja 1946 1, 7 | Taka dobra moja prawda jako i Rochowa! - poczęła się śmiać.~ 1947 1, 7 | cała gruchnęła śmiechem i wnet posypały się żarty, 1948 1, 7 | wdowa po trzech chłopach, to i nauczna.~- Juści, jeden 1949 1, 7 | wołał Rafałów.~- Poszłabym i za czwartego, ale nie za 1950 1, 7 | za ciebie, boś za głupi i chodzisz usmarkany kiej 1951 1, 7 | obędzie bez bicia... to i Jagustynce markotno... - 1952 1, 7 | baba była, nieustępliwa i o wszystkim mająca swoje 1953 1, 7 | aż ludziom skóra cierpła i włosy wstawały na głowie, 1954 1, 7 | uszanowała, nawet księdza i kościoła, że już nieraz 1955 1, 7 | ją dobrodziej napominał i do opamiętania przynaglał, 1956 1, 7 | potem ino po wsi mówiła :~- I bez księdza każden do Pana 1957 1, 7 | pilnować, bo z trzecim chodzi i znowu gdzie zgubi...~Taka 1958 1, 7 | jeno wszedł, rozłożył ręce i wykrzyknął:~- Same najpierwsze 1959 1, 7 | gospodarskie córki rodowe - i z wianem.~Boryna gospodarz 1960 1, 7 | ogona - zwoływałby do siebie i zapraszał!~Wójt pogadał 1961 1, 7 | pośmiał się z dziewczynami i poszedł rychło, bo jeszcze 1962 1, 7 | miał na jutro. Wkrótce też i zaczęli się rozchodzić wszyscy, 1963 1, 7 | wszyscy, że to późno było, a i kapusty prawie już zbrakło 1964 1, 7 | wszystkim a każdemu z osobna, i co starszym kobietom otwierał 1965 1, 7 | kobietom otwierał drzwi i wyprowadzał...~Jagustynka 1966 1, 7 | język, ale Boryna, choć i miał już odpowiedź. podrapał 1967 1, 7 | podrapał się tylko po głowie i uśmiechał, a szukał bezwiednie 1968 1, 7 | się do wyjścia...~Na to i czekał Antek, przyodział 1969 1, 7 | przyodział się nieznacznie i wyszedł naprzód. Jaguś sama 1970 1, 7 | Przystanęła, poznała głos jego i poczęła ździebko dygotać.~- 1971 1, 7 | gwiazd, wiatr huczał górą i miotał drzewami.~Objał ją 1972 1, 7 | drzewami.~Objał ją wpół mocno i tak przytuleni do siebie 1973 1, 8 | rzekomo soli pożyczyć, i już na odchodnym nie wytrzymała, 1974 1, 8 | ino wzięła kumę na bok i szepnęła:~- Wiecie to, Boryna 1975 1, 8 | jestem czy co?... Taki dziad i za trzecią kobietę się bierze! 1976 1, 8 | przyodziała się w zapaskę i chyłkiem przez sad wpadła 1977 1, 8 | Jakże by to, dzieci dorosłe i sam już w latach!~- Juści 1978 1, 8 | gospodarz taki, bogacz!~- Albo i ta Jagna! Widzieliście, 1979 1, 8 | ludzie! To się łachała z tym i owym... a teraz gospodynią 1980 1, 8 | dzieuch siedzi... choćby i te siostrzyne...~- A moje 1981 1, 8 | się ona dopiero nadymała! I tak kiej ten paw chodzi 1982 1, 8 | to co? Gront starego, to i wola jego.~- Juści, że po 1983 1, 8 | ale po sprawiedliwości i dzieciński też.~- Moiściewy, 1984 1, 8 | Nawyrzekały, nażaliły się na świat i jego sprawy i rozeszły się, 1985 1, 8 | się na świat i jego sprawy i rozeszły się, a z nimi rozlała 1986 1, 8 | Że roboty było niewiela i niepilne, a ludzie siedzieli 1987 1, 8 | że jak się zaweźmie, to i dobrodziejowi nie ustąpi, 1988 1, 8 | dobrodziejowi nie ustąpi, a i Antkową hardość też znali.~ 1989 1, 8 | za młynem, poprzystawali i jęli o tym zdarzeniu poredzać.~ 1990 1, 8 | niecoś jeden, przerzekł i drugi, aż w końcu stary 1991 1, 8 | Kłąb, że to mądry chłop był i poważany, powiedział surowo:~- 1992 1, 8 | Głupiś, u Boryny starczyłoby i la pięciu - o działy pójdzie.~- 1993 1, 8 | żeby ci ozór nie odjęło.~I tak całe popołudnie zajmowała 1994 1, 8 | zajmowała się wieś zmówinami, co i nie dziw, bo Borynowie byli 1995 1, 8 | chcąc nie chcąc, a słuchali i uważali go wszyscy.~Jeno 1996 1, 8 | deszcz był przestał padać i od rana przecierało się 1997 1, 8 | po śniadaniu Antek z Kubą i z kobietami pojechali do 1998 1, 8 | lasu zbierać susz na opał i probować, czyby się nie 1999 1, 8 | kogo by wywrzeć niepokój i złość, jakie go roztrzęsały; 2000 1, 8 | krowy słomy nie przyrzucił i leżały do pół boków w gnoju,