Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |             dorzuciła znowu ze złym uśmiechem Jagustynka.~- Józek Banachów
 2     1, 3 |        Znowu spojrzała na starego z uśmiechem, aż ciarki przeszły po nim,
 3     2, 17|           obrazów, że idą ku niej z uśmiechem przenajsłodszym, że te błogosławiące
 4     3, 28|          ustraszą me - ozwała się z uśmiechem.~Jagustynka aż głową pokiwała
 5     3, 29|         kolację jakby nigdy nic i z uśmiechem w oczy jej poglądała.~Hanka
 6     3, 30|             od niego; zbliżał się z uśmiechem, zęby mu grały w czerwonych
 7     3, 34|         niźli miarkujecie - rzekł z uśmiechem.~- Jezus, co wy powiadacie!~-
 8     4, 41|            dam! - przechwalał się z uśmiechem.~- Byłeś to na wojnie, co?~-
 9     4, 45| spojrzeniami szeptała z pobłażliwym uśmiechem:~- Wariacie jeden! wariacie!~
10     4, 45|               A kiedyś - szeptała z uśmiechem nieopowiedzianego szczęścia
11     4, 45|            przywartymi powiekami, z uśmiechem zatajonym w kątach warg,
12     4, 48|          ich po głosach i odszedł z uśmiechem, lecz po paru krokach zawrócił