Tom, Rozdzial

 1     2, 18|     na nich zwaliła, ciężarem słodkim, ale i dziwnym lękiem! Rwali
 2     2, 23|    dosłyszalnym, brzękliwym a słodkim poszumem dzwoniła, niby
 3     2, 24|       z nimi buchnęła długim, słodkim płaczem, to jej dopiero
 4     3, 26|     ale jeszczech się lenił w słodkim, odpoczywającym dośpiku,
 5     3, 30|       nią, gorzałki pociągać, słodkim plackiem wolniuśko się delektować
 6     3, 32| karmiącej, zdały się dychać w słodkim wzbieraniu, bych co ino
 7     3, 32|     razem wionęły upajającym, słodkim zapachem, jaże w głowie
 8     4, 37|     jakimś górnym, dalekim, a słodkim trzepotem.~Hanka, nie mogąc
 9     4, 37|  przecknął i ozwierał oczy. W słodkim dośpiku leżało wszystko
10     4, 45|        że spoglądał na nią ze słodkim wzruszeniem, opowiadając
11     4, 45|       i oto płynie ku niej ze słodkim prześmiechem... idzie...
12     4, 45|      w jego głosie niby w tym słodkim dzwonieniu, aż organiścina