Tom, Rozdzial

 1     1, 10|       bych go nie zapomnąć.~W kuźni czerwono było od ogniska,
 2     2, 14|        ale przechodząc wprost kuźni, z której przez wybite szyby
 3     2, 18|   dochodził, a jeno gdzieś od kuźni szło dalekie, głuche bicie
 4     3, 30|       Mogli ukraść choćby i z kuźni Michałowej.~- Kuźnia już
 5     3, 32|      nie...~Przechodziły koło kuźni: młoty biły hukliwie, ogień
 6     3, 32|      młyn turkotał ostro, a z kuźni rozlatywały się dźwiękliwe,
 7     3, 33|       się niesły z wiatrem. W kuźni dzwoniły młoty. Od samego
 8     4, 41|       mocne głosy młotów, a w kuźni huczał ogień i było gorąco
 9     4, 41|      pomiarkował i poszedł do kuźni. Michał był sam i właśnie
10     4, 45| sadach jabłka dojrzewające, w kuźni biły młoty, jaże rozlegało
11     4, 45|     wójtowej; przyjrzał się w kuźni, jak kowal stalił kosy i