Tom, Rozdzial

 1     1, 1 | pierzynę, któren~aby mocny! - dorzuciła znowu ze złym uśmiechem
 2     1, 4 |     co dnia stójka przynosi - dorzuciła Hanka.~- Bo w gazetach piszą,
 3     1, 5 |    targują się jak te Żydy! - dorzuciła.~- Z biedy to wszystko idzie
 4     1, 8 |       że stary się schmurzył, dorzuciła innym tonem:~- Dobrze robicie,
 5     1, 10|        Ino zapis odbierzcie - dorzuciła przez łzy Hanka.~- Zmilkniesz
 6     2, 18|  lusterkiem, to jeszcze polan dorzuciła na ogień, to rozmyślała,
 7     2, 24| wyrzucił i wszystkie szmaty - dorzuciła milcząca dotąd Balcerkowa.~-
 8     3, 28|    bych starego żałowała... - dorzuciła przekąśliwie. ~- Wszystko
 9     4, 40|      z wdzięczności, ale jeno dorzuciła radośnie: - I gąsków można
10     4, 41|      do syta i brał za lejce, dorzuciła uszczypliwie:~- Zgódź się
11     4, 46|       kozaki ciągną od Woli - dorzuciła lecąca kajś Pryczkówna.~