Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |      poszedł prosto do domu, a wybrał dłuższą drogę, może aby
 2     1, 10|     się ich! Bo to Grzela mało wybrał? Ady prawie mu co miesiąc
 3     2, 20|       się jeno uwidzi, a że ją wybrał i nie popuszczał zbój ten
 4     2, 22|  Zwołał tedy Jastrząb gromadę, wybrał co tęższych parobków, konie,
 5     3, 33|      obiad idąc, dłuższą drogę wybrał, bych se po drodze pożartować
 6     3, 34| odzipnął nieco, do starego się wybrał.~- A obaczcie ich, leżą
 7     3, 34|   czekał w porębie i zaraz sam wybrał co najśmiglejsze z tych,
 8     4, 38| Organiściak jeno, a jak się to wybrał galancie.~- Matka się też
 9     4, 38|    dziedzicowy syn! Jak się to wybrał! Dobrze baczę, jak to jeszcze
10     4, 47|      tak cięły zapamiętale, że wybrał się na wieś i przechodząc