Tom, Rozdzial

 1     1, 11|  oblazł z wapna na wilgoci, a widniał już z daleka, bo i umajony
 2     1, 11|      coraz to w innej stronie widniał jego rudy łeb i piegowata
 3     2, 19| swobodnej, że każden człowiek widniał z osobna i wyraźnie jako
 4     3, 30|   przez grubachne pnie topoli widniał na niebie złocisty rozlew,
 5     3, 36|   przejrzyste, że każdy kiełb widniał pod włóknistą powierzchnią;
 6     4, 37| topieli, a przez wywarte okna widniał Maciej leżący wśród żółtych
 7     4, 38|        pod płóciennymi budami widniał wszelki sprzęt domowy i
 8     4, 45|    Przez drewniane ogrodzenie widniał biały dwór, stojący w wyniosłym
 9     4, 45|       drogę, że jeno środkiem widniał pas nieba, zaś po ziemi
10     4, 46|      a na wszystkich twarzach widniał srogi niepokój i wszystkie