Tom, Rozdzial

 1     1, 8 |         a przecież i tak kużden śmiertelny, bo to~Śmierć nie wybiera,~
 2     1, 10|     odparł ze złością.~- Grzech śmiertelny i obraza boska. A nic ten
 3     2, 16|        kochany, a dyć by to był śmiertelny grzech, śmiertelny! - mówił
 4     2, 16|       to był śmiertelny grzech, śmiertelny! - mówił to ksiądz na spowiedzi,
 5     2, 17|        nie wyjdę! Grzech by był śmiertelny, śmiertelny! - powtarzała
 6     2, 17|       Grzech by był śmiertelny, śmiertelny! - powtarzała krzepiąc się
 7     2, 19| wszystko, a ostawał jeno strach śmiertelny, dygocące przerażenia i
 8     2, 23|    rozległ się krótki, bolesny, śmiertelny bek zajęczy, potem ostry
 9     3, 33|       oczach lśnił jakiś strach śmiertelny.~Wyszli pokrótce, sfrasowani
10     4, 48|  szarpiącą mu serce i przez ten śmiertelny smutek.~Proboszcz od ołtarza