Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |      leciał nisko, tłukł się po bruzdach i dołach i tonął bez echa
 2     1, 3 |        twarz, całą w podłużnych bruzdach zastygłą - poruszała bezzębnymi
 3     1, 9 |        wody spłynęły, że ino po bruzdach, a gdzieniegdzie i po nizinach
 4     2, 13|  gdzieniegdzie ino po dołkach i bruzdach bieliły się poszarpane płaty,
 5     2, 24|   pleśnią obrosłe, woda stała w bruzdach i zatapiała niziny i obejścia,
 6     3, 27|        zagony, a kajś niekaj po bruzdach lśniły się poniki wody kiej
 7     3, 32| gliniaste wody rowami waliły, w bruzdach burzyła się woda i drogą
 8     3, 32|       ręce grabiały z zimna i w bruzdach było mokro, w trepy nabierało
 9     3, 32|  rozmowy, chłopaki przywarły po bruzdach, organista znów jął beczeć,
10     4, 40|         że musiały obchodzić, w bruzdach głębokich niby rowy stały