Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |   wykrzyki i jęki gdzieniegdzie, gorące oddechy, światła, dymy,
 2     2, 20|          ozwał na jej dowodzenia gorące, dopiero gdy w płacz uderzyła,
 3     3, 29|    jednym policzku łzy skapywały gorące...~Ale w sobie byli wszyscy
 4     3, 31|        wszystkich progów leciały gorące słowa dziękczynień:~- Niech
 5     3, 32|      wołania i pokrzyki a szepty gorące, i już oczy gorzały radością,
 6     3, 32|     radosne dziecińskie jazgoty, gorące słowa i szepty, krzyki,
 7     3, 33|         można sprawdzić, jeszcze gorące. Rozpętałem je i wsiadłem
 8     3, 35|      rwane westchnienia i szepty gorące zdały się całą izbę wypełniać
 9     4, 42|           dnie bowiem szły takie gorące, rozprażone a duszne, że
10     4, 43|    szepcąc jeno niekiedy niby te gorące słowa nieskończonego pacierza:~-
11     4, 45| kadzielne dymy, i roztrzęsły się gorące szepty pacierzy, i kiedy
12     4, 48|      pasieki jakieś przyduszone, gorące szepty.~Nie dojrzał nikogo,
13     4, 48|          Zamyślił spominając jej gorące całunki, oczy rozjarzone