Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] lzy 113 lzyj 1 m 2 ma 345 mac 11 maca 1 macac 3 | Frequency [« »] 358 zaraz 352 nic 350 antek 345 ma 344 mnie 344 moze 328 niby | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances ma |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | sypie, kapusta będzie. Kto ma kartofle, kto ma żyto, kto 2 1, 1 | będzie. Kto ma kartofle, kto ma żyto, kto ma kapustę temu 3 1, 1 | kartofle, kto ma żyto, kto ma kapustę temu dobrze słychać! - 4 1, 1 | pocałowała.~- Jakże się ma ten wasz chłopak, com go 5 1, 1 | już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. 6 1, 1 | go pokręciło, Jezus!~- I ma tu błogosławieństwo Boże 7 1, 1 | się krzywda nie stanie, bo ma ją kto strzec...i zniżając 8 1, 1 | ganiają.~- A bo też urodę ma, to ma; wypasiona kiej jałowica, 9 1, 1 | A bo też urodę ma, to ma; wypasiona kiej jałowica, 10 1, 1 | biała na gębie, a ślepie to ma rychtyk jak te lnowe kwiatki... 11 1, 1 | żre a wysypia się, to nie ma urodna być...~Milczały długą 12 1, 1 | że loboga!~- Ojca to nie ma?~- Ni, tatulo jeszcze nie 13 1, 1 | Gospodyni Boryna nie ma, to wszystko leci kiej przez 14 1, 1 | juści, że jest, ale już ma ze sześćdziesiąt roków.~- 15 1, 2 | gęsto, a przypilnować nie ma kto. Taka krowa, taka krowa! 16 1, 2 | wyraźnie już zdychała~- Nie ma co, ino ją trza dorznąć, 17 1, 2 | głowę do ciemnej obory - nie ma tutaj tego znajdka co?~- 18 1, 2 | jarzmie... że i wyspać się nie ma czasu ni odpocząć... - rozmyślał. - 19 1, 2 | wedle tej mojej sprawy, co ma być jutro.~- Ja zaś se poczekam, 20 1, 2 | latawiec i jedno biedro ma grubsze.~- A wdowa po Tomku, 21 1, 2 | Maciejowi tego nie potrza, ma już pastucha swojego.~- 22 1, 2 | nie żaden chłopak, co to ma jeszcze mleko pod nosem, 23 1, 2 | poprawił pasa. - To ino młynarz ma więcej... złodziej, krzywdą 24 1, 2 | poradzić się nikogo nie ma; to ino westchnął ciężko, 25 1, 3 | żarł, a do roboty cię nie ma, bez bata, jucho, z miejsca 26 1, 3 | Spokojnego oczymgnienia nie ma, ino kłyźnij się ze wszystkimi! - 27 1, 3 | idzie!...~- A gębusię ci ma kiej pomyjami wymalowaną...~- 28 1, 3 | piecach pali, czasu nie ma, to i nie dziwota!~Dogadywali 29 1, 3 | pomyślenie nie bele jakie ma, i grontu tela, posłuch 30 1, 3 | stodółkę dostawił, i konie ma kiej te hamany!...~- Juści, 31 1, 3 | ojców nastają, posłuchu nie ma nijakiego, a wszystkie się 32 1, 3 | idzie na lepsze, nie.~- Ma iść, kto ich ta zniewoli?~- 33 1, 4 | co chocia z półwłóczek ma abo i ogonów krowich z mendel.~- 34 1, 4 | kobieta, co ni pomyślenia nie ma, ni niczego nie wymiarkuje 35 1, 4 | co polatuje nad łęgami, ma lepiej niźli człowiek drugi... 36 1, 4 | pieniędzy ociec mieć nie ma? zaczęła Hanka.~- Przeciech!...~- 37 1, 4 | a medytuje... Prawda, że ma i o czym! Bo i ten ociec 38 1, 4 | kołacze, że na kluski nie ma i ździebka mąki.~- A moja 39 1, 4 | nie starczy!~- A dziedzic ma sam więcej niż dwie wsie 40 1, 5 | tym pokrzepiano, że nie ma jeszcze pluchy, że drogi 41 1, 5 | o biedniejszych to i nie ma co rzec.~Więc też i jaki 42 1, 5 | nie gospodarz... Kużden ma swoje miejsce i la każdego 43 1, 5 | gotowego grosza w zapasie nie ma.~- Bo rozpożyczacie... mało 44 1, 5 | że organista pieniądze ma i na procenta albo i na 45 1, 5 | będzie? A bo to któren ksiądz ma źle?...~- Pewnie, pewnie... 46 1, 5 | to, jak powiadają, że kto ma księdza w rodzie, temu bieda 47 1, 5 | się dzieucha, toteż nie ma tygodnia, żeby kto do niej 48 1, 5 | Ocyganiają, jak ino mogą... ale, ma ci słoninę na jakie cztery 49 1, 5 | chudy na bokach, ale portki ma niezgorsze na szynki - dodał 50 1, 5 | komu jeszcze, dworowi, co ma tyle lasów i ziemi!... - 51 1, 5 | mała to będzie?~- Takusińką ma ci głowę kiej moja...~- 52 1, 6 | pociotkowej...~- Taki skrzat! A ma to ona już lata? Widzi mi 53 1, 6 | La chłopa to już lata ma, ale i morgów ma tyla, że 54 1, 6 | już lata ma, ale i morgów ma tyla, że się parobki śpieszą.~- 55 1, 6 | drugiego we świecie nie ma... - myślała bezładnie.~ 56 1, 6 | nie bogacze?... Grontu to ma więcej od Boryny i na procenta 57 1, 6 | Że to kary boskiej nie ma na tych zabijaków- ozwała 58 1, 6 | Co jej tam po starym... ma jeszcze lata... poczeka 59 1, 6 | dzieuchami, która jakie morgi ma i trochę gotowego grosza, 60 1, 6 | A bo to do uciechy nie ma młodych?~- Staryście kiej 61 1, 6 | fajkę na trzon.~- Jagna ma dosyć swojego - odpowiedziała 62 1, 6 | podłodze i furkotało.~- Jakże? Ma to przysłać?~- Któren?~- 63 1, 6 | wszystkie razem... a bo ona ma głowę, żeby wybierać! Matki 64 1, 7 | Dominikowa jakby drugą chałupę ma na plebani i zawżdy wiedzą, 65 1, 7 | wychodziły... i książki pobożne ma takie, w których stoi wszystko, 66 1, 7 | ni koni, ni uprzęży nie ma a pies w budzie struty, 67 1, 7 | bo kary na złodziejów nie ma żadnej... Hale, dużo mu 68 1, 7 | sprawiedliwości we świecie. Kużden ma prawo dochodzić swojej krzywdy.~- 69 1, 7 | choćby zabić, to i kary, nie ma, bo wszystkich to by karali?~- 70 1, 7 | przespieczności nijakiej nie ma... że zabić go trza koniecznie...~ 71 1, 8 | Moiściewy, sprawiedliwość ma zawżdy ten, kogo stać na 72 1, 8 | a Jagna też po myślenie ma.~- Rzekliście! - zawołał 73 1, 8 | juści... jak kto nic nie ma, dobra mu i Jezusowa łaska, 74 1, 8 | bo ogier, widzi mi się, ma konopie w ogonie!~- Nie 75 1, 8 | nieprzytomne oczy:~- A to nie ma godziny, jak dziedzic sprzedał 76 1, 9 | Kto ojciec?... Wie?... Ma to dać za kogo?... Jezu 77 1, 9 | ta mają wiedzieć, że nie ma nikogo... po co... sierota, 78 1, 9 | głupi, zły dzisiaj nie ma przystępu, wypominki ano 79 1, 9 | ciemię zdzielił!... Dworu nie ma, gumien nie ma:.. płotów 80 1, 9 | Dworu nie ma, gumien nie ma:.. płotów nawet nie ostało... 81 1, 10| szukać, rychło w czas. Klacz ma ze dwadzieścia roków, przy 82 1, 10| nijakiego ni turbacji żadnej nie ma, to łatwo mu drugich poganiać. 83 1, 10| pokazują, bo mój czasu nie ma.~- Roch też uczy już od 84 1, 10| prosto powiedzieć, co się ma...~Będzie dobrze abo i nie 85 1, 10| przeciwić. Niech się żeni, niech ma swoją uciechę.~Antek przybladł 86 1, 10| rozżalonym głosem.~- Nie ma to na to? - powiedziała 87 1, 10| nie przyszedł?...~- Robotę ma pilną, to ostał w domu...~- 88 1, 10| układał sobie w głowie, co ma rzec, a drżał cały ze wzruszenia 89 1, 10| nią!~- To czemu pyskuje!~- Ma prawo, bo się o swoje upomina! - 90 1, 10| kaftan mi kupcie, taki jak ma Nastusia Gołębianka.~- Kupię 91 1, 11| Jezus mój! A rady już nie ma... Zapowiedzi wyszły... 92 1, 11| Maciejem sielnie obserwują..~- Ma w tym kowal jakieś wyrachowanie, 93 1, 11| kowal jakieś wyrachowanie, ma! Ale pilnowała go będę... 94 1, 11| zachciało mu się bułek, a ma kij i torbę na starość...~ 95 1, 11| sadzić i poredzać, jak się ma z chłopem obchodzić! -~- 96 1, 11| Parobki pod wąsem, Szymek ma już dobrze na trzydzieści 97 1, 11| naród stojał - to i tak ma być aż po wiek wieków. Amen!~- 98 1, 11| Chodzi lis koło drogi; nie ma ręki ani nogi".~Na lisa 99 1, 12| Jambroży kulasa całego nie ma... na kuli chodzi... Powieda, 100 1, 12| ozorach poniesą.~- Taka to ma szczęście...~- Bo wstydu 101 1, 12| szczęście...~- Bo wstydu nie ma.~- A dyć chodźcie - wołał 102 1, 12| ani jednej kiecki, że nie ma z kim tańcować!~- Jaki ochotny, 103 1, 12| spragnionego napoi, zasługę ma! - odparł poważnie.~- Naści 104 1, 12| Szymek Dominikowej to się ma do Nastki Gołębianki.~- 105 2, 13| robi jak wół, a gorzej ma od psa.~Stary spojrzał lękliwie, 106 2, 13| solą, grosza jednego nie ma, a on robić nie chce! Całe 107 2, 13| krowę sprzedadzą, jeść nie ma co, a on siedzi, roboty 108 2, 13| juści... ale kto nie ma grosza, nie umacza i nosa... - 109 2, 13| przemożesz ni tego, co być ma...~- Co chcecie? - spytał 110 2, 13| sza... w handlu gniewu nie ma o to słowo... bierzecie 111 2, 13| wyrobek nie pójdę...~- Kto nie ma chęci, teń wie, jak wykręci!~- 112 2, 13| buczy! Do tego to rozum ma!... We świat! We świat! - 113 2, 13| sposobniejszy; jeszcze takiego nie ma, któremu by darował krzywdy... 114 2, 13| dziedzic z Rudki, to i dlaczego ma dziedzic przegrać? A ludzie 115 2, 14| śniegiem, bo na mróz się ma - szepnęła spokojniej zbierając 116 2, 14| raz macała za pazuchą, czy ma pieniądze, a rozmyślała, 117 2, 14| precentami nie zdziera! Kto ma owce, ten ma, co chce! Niechby 118 2, 14| zdziera! Kto ma owce, ten ma, co chce! Niechby tak sami 119 2, 14| szepnęła:~- Ten judasz zawsze ma co robić.~- Czeladnika se 120 2, 14| robił? Gdzie? U kogo?~- Nie ma to młocki we wsi?~- Parobkiem 121 2, 14| nie rozumiejąc.~- Chłop ma dzieci i żonę, a za drugimi 122 2, 14| prosto z mostu.~- Czy to ma przyjść? - zapytała cicho.~- 123 2, 14| kiej serca la mnie nie ma. Cóż ja! Cóż?...~Niemoc 124 2, 14| młynarz mi powiedział, że ma robotę la ciebie przy tartaku 125 2, 15| hale, myśli, że z głupim ma sprawę...~- Jak tego Pana 126 2, 16| do Trzech Króli.~- Ojciec ma z Jasia niezgorszą wyrękę, 127 2, 16| nad człowiekiem zła dola ma moc swoją i to cierpienie.~- 128 2, 16| ci to i jest - wszystko ma swoją duszę. Co ino jest 129 2, 17| rozdawać na wsze strony! Każdy ma dosyć swojego, co mu do 130 2, 17| Prawda, że musu nikt nie ma pomagać drugim, ale człowiek 131 2, 17| pomoże, pewnie! Kto nie ma serca miłosiernego la ludzkiego 132 2, 17| Nie wiedziałem, czasu nie ma chodzić pomiędzy ludźmi 133 2, 17| sprzedał i na Wilczych dołach i ma ciąć...~- Bez naszego przyzwoleństwa 134 2, 17| dzisiaj, roboty wiele nie ma, weźcie mnie, tak mi się 135 2, 18| nie przykrócicie, to ona ma gdzieś moje przykazy.~Ale 136 2, 18| gospodarz nie przyszli...~- Nie ma ich to w domu? - rzekł niby 137 2, 18| chałupy, na mrozie poczuła, że ma twarz mokrą od płaczu. Zaniesła 138 2, 18| ogień, to rozmyślała, że ma coś pilnego zrobić... cóż, 139 2, 18| prze-~marzły, a zarobku nie ma żadnego. Nim wiosna przyjdzie, 140 2, 18| który Wojtek abo Bartek nie ma co do gęby włożyć, księdzowa 141 2, 18| się i ostanie, że jeden ma, a drugi wiater po polu 142 2, 19| że takiego na świecie nie ma. Mocarz z ciebie prawdziwy, 143 2, 19| zalecają swoich kawalerów:~Ten ma morgi galante przez skowronków 144 2, 19| wesela swoje odprawują.~Jeden ma chałupę, do której świnie 145 2, 19| że szukać daleko!~Socha ma cały kołnierz od kożucha, 146 2, 19| pieski rozniesły, Pryczek zaś ma obertelek od świątecznych 147 2, 19| gęby cieknie, a Pryczek ma ślepie kaprawe!~Równe we 148 2, 20| dachem, któren lada chwila ma paść na głowy.~Stary, powróciwszy 149 2, 20| nie iść? Kużden w karczmie ma prawo brać do tańca, która 150 2, 20| Józce rozporządzał, co się ma robić, z Józką o różnych 151 2, 20| złością! Za dziewkę cię ma, a ty nic; szmaty ci pono 152 2, 20| Kiej chce wojny, to niech ma taką, aże mu grdyką wylezie! 153 2, 20| sromasz? Złego w tym nie ma! wszystkie tak robią i robić 154 2, 20| kobiety, młoda jest, pstro ma w głowie jak każda kobieta, 155 2, 20| co lepszego poradzi. Kto ma rozum, to se swój sposób 156 2, 20| późno w noc... na śnieg się ma, daleko, nie pospieszę... 157 2, 21| nie poredziła. Jak to, ma żonę i dzieci, a o wszystkim 158 2, 21| terlicy, powiedziała, że ma la siebie.~- Prawda, że 159 2, 21| boleści głosów.~- Wstydu nie ma, Boga się nie boi, toć jakby 160 2, 21| że już mocy nijakiej nie ma, to przysiada, tuli się, 161 2, 21| Trudno to będzie, dwór ma długie ręce i wszędzie poradzi 162 2, 21| rozgrzewkę wstąpić.~- Wstąpimy, ma być kwaśno, niech będzie 163 2, 22| któraś.~- Całkiem ustało i ma się na odmianę.~- Od borów 164 2, 22| pożywi się u nas, to za nic ma taką kompanię.~- Pleciuch 165 2, 22| Moiściewy, do figlów to rozum ma, pokraka jedna zauważyła 166 2, 22| jest zaklęty, każdy kamień ma duszę, każdy bór jest pełen 167 2, 22| Wyjrzyjcie no, chłopaki, tam nie ma nikogo, psy pewnie baraszkują 168 2, 22| Jezus Maria! Gumien nie ma, stajen nie ma, sadów nie 169 2, 22| Gumien nie ma, stajen nie ma, sadów nie ma, płotów nawet 170 2, 22| stajen nie ma, sadów nie ma, płotów nawet nie ma, z 171 2, 22| nie ma, płotów nawet nie ma, z lewentarza ni śladu... 172 2, 22| zręby spalone... dzieci nie ma... pusto... straszno... 173 2, 22| za to srogo, ale on jeden ma moc rozgrzeszania... Sama 174 2, 22| rano przyjedzie, teraz nie ma czasu i grał dalej, pił 175 2, 22| trudem się domyślili, iż to ma znaczyć skrzypce.~Tereska 176 2, 25| sieniach przywarte, których nie ma kto na świat wypuścić i 177 2, 25| we wsi.~- Na las! Kto ino ma z czym, kosę, to z kosą, 178 2, 25| że rady już inszej nie ma, jeno sami musimy swojego 179 3, 26| oniemiałym, kiedy dobrodziej ma wznieść na Podniesienie 180 3, 26| ruchać go nikt prawa nie ma. Ale się dużo przy tym pomarnowało 181 3, 26| wszystkie roboty, a robić nie ma kto!~Wójt jeno ostał, kowal 182 3, 27| kulasy niełacno; jak nic ma na cztery palce słoniny. - 183 3, 27| jakiej szkody z nocy nie ma, jak to czyniła co dnia, 184 3, 27| dzieci nie rodzi, to nie ma być urodna! - pomyślała 185 3, 27| zwoził, zamrzeć musi, a ma zaś ozdrowieć, i bez niczyjej 186 3, 27| nikt nad nią prawa nie ma, ale i do nikogo się nie 187 3, 27| ckni się jej wielce i nie ma z kim drugim się pośmiać, 188 3, 27| Pietrek jutro na południe ma skończyć wywózkę, to od 189 3, 27| zachodzi, ale do Jagusi; ma z nią jakieś sprawy, to 190 3, 28| rosa wyje: któren pieniądz ma, temu duda gra, a ty, biedaku, 191 3, 28| Wszystko swój koniec ma! - szepnęła ponuro Hanka 192 3, 28| ani się spodziewając, co ma nastąpić; jeno stary jak 193 3, 28| go pilnie.~- A słoninę to ma grubą, że szukać! - zaśmiała 194 3, 28| zarznąć.~- Cóż tu Antek ma do rządzenia? jego to?~- 195 3, 28| wiedzieć mają?... Jagna ma dosyć zapisu... i można 196 3, 28| patrzy, pyskuje, ale nie ma rady; to ci z miseczkom 197 3, 28| Hanczyną duszę.~- I nie ma końca tej ludzkiej marnacji. 198 3, 28| bo i kto? Poratunku nie ma, Filip przecież w kreminale 199 3, 28| grosza jednego w zapasie nie ma i pomocy znikąd... grontu 200 3, 28| nie ugryzie... jeść nie ma kto uwarzyć, pole odłogiem 201 3, 28| kropli mleka w piersiach nie ma, a krowa dopiero na ocieleniu... 202 3, 28| Cóż poredzić? któryż to ma tylachna, by wszystkiej 203 3, 28| biedzie zaradził?~- Kto nie ma chęci, ten wie, jak wykręci! 204 3, 28| zlitowały... - tłumaczyła.~- Kto ma czujną duszę, ten sam dosłyszy 205 3, 28| drzwi.~- Michał nie obcy, ma takie prawo jak i wy! - 206 3, 28| jakże, tylachna gruntu ma zapisane... A nie wiecie 207 3, 29| Płoszkowa.~- Jakiś większy urząd ma przejeżdżać tamtędy i bez 208 3, 29| o to jeno stoi, z czego ma profit - zakrzyczały znowu.~- 209 3, 29| Przecież tyle roboty ma każda w chałupie... już 210 3, 29| prawie kobiety, że w polu nie ma kto robić, a nie dopiero 211 3, 29| Moiściewy! a cóż on ma do urzędów?~- Zawżdy pan 212 3, 29| to i dnia spokojnego nie ma!... Cięgiem coś nowego!...~- 213 3, 29| Jezu! że to człowiek ma ino te dwie, i słabe, ręce!... 214 3, 29| pono, w chałupie go nie ma! - Jagustynka zjawiła się 215 3, 29| spoglądając.~- A jak się ma wasz we wojsku? zdrowy? 216 3, 29| złotych! Wełniak nowiutki ma całe siedm łokci pół piędzi, 217 3, 29| Bójcie się Boga!... nie ma to swojego chłopa?~- Wiadomo, 218 3, 29| chłop kiej smok. Cóż to ma sobie żałować?!~Hance przyszedł 219 3, 30| na pola.~- Nowy wełniak ma dzisiaj! - szepnęła z westchnieniem 220 3, 30| Jeno chustkę na głowie ma swoją...~- Prawda, tylachna 221 3, 30| duszą się ludzie, a tamten ma tylachna pola, że ugorem 222 3, 30| bój się, za krowami dyrdać ma kto jeszcze!~- Pokraka jedna, 223 3, 30| dodziera buciarów.~- Kamizelę ma ze wsypy, co ją to świnie 224 3, 30| wie kiedy... U tego, co ma na sądach Antka bronić, 225 3, 30| się żywią, któren zaś nie ma grosza, pacierzem se to 226 3, 30| że kiej on przez chłopów ma iść z torbami, to niech 227 3, 30| a kowala w chałupie nie ma, co zaś robić, moja to sprawa 228 3, 31| roboty, kumy, w pola, kto ma sprawę do gospodyń, powinien 229 3, 31| dzieci pojechała do szpitala, ma dwoje przywieźć na odchowanie, 230 3, 31| zarobku, bo do garnka nie ma co wstawić.~- Juści, Kozła 231 3, 31| wstawić.~- Juści, Kozła nie ma, to nie ma kto ukraść.~- 232 3, 31| Juści, Kozła nie ma, to nie ma kto ukraść.~- A z Jagatą 233 3, 31| boć to i pościel stara ma, i grosz pewnie spory, ale 234 3, 31| nie zrodzi, sad dogodzi!~- Ma się na to w Lipcach, idzie 235 3, 31| srebrnych guzach chodzi, a taki ma posłuch, że kiejby przykazał 236 3, 31| i konia przy żłobie nie ma.~- Ratuj, Jezu miłościwy! 237 3, 31| rozumu, pomiarkuje, że nie ma się na kogo inszego oglądać, 238 3, 31| który do jakiej chałupy ma jechać robić, bacząc jeno, 239 3, 31| młodszego niby w obraz.~- Ma on swoje dwórki, na bose 240 3, 32| parę fur wywiezie... co się ma wałęsać po próżnicy!~- Przy 241 3, 32| ludzkie nasienie, prawo ma na świecie jedno i jednako 242 3, 32| pozwoleństwo dadzą, kiej Nastuś ma jeno morgę?~- Pytał się 243 3, 32| pozwolą. Hale, lata już parob ma, to i rozum swój powinien 244 3, 32| wiedzieć, co i jak... ~- A ma, Jaguś, ma, i kiej się uweźmie 245 3, 32| i jak... ~- A ma, Jaguś, ma, i kiej się uweźmie i pójdzie, 246 3, 32| to zabiega o chłopa, i to ma swoje radoście, a drugie 247 3, 32| ona jedna przemówić nie ma do kogo! Cały naród wre 248 3, 33| pognała... Że zaś bieda ma długie nogi a ostre pazury, 249 3, 33| kupować.~- A mało to już ma różnego dobra? co?~- Kto 250 3, 33| różnego dobra? co?~- Kto ma dosyć, to chciałby jeszczek 251 3, 33| odjadą! Głupia, każden chłop ma portki, Mateusz mu czy Kuba, 252 3, 33| raz, a bo to drugi! Nie ma tygodnia; by mi co z chałupy 253 3, 33| się raduje! To głowy nie ma kaj przytulić, a chałupy 254 3, 33| trzymać jak ten ogon krowy! Ma przeciek chłopa! I ksiądz 255 3, 33| Ulisia niby kwiat, jeno co ma jedno biedro grubsze i beczkę 256 3, 33| dla parobków; Jewka, choć ma całe sto złotych samą koprowiną, 257 3, 33| Powinowata przeciech, grosz swój ma na pochowek i długo wama 258 3, 33| pociągnie... na pochowek ma... Ludzie by nie gadali... 259 3, 33| na drzewach, na suszę się ma.~- A jarzyny spóźnione, 260 3, 33| Że to przezpieczności nie ma żadnej!... człowiek pod 261 3, 33| pustego nie naleje.~- Kto nie ma grosza, nie umacza nosa. 262 3, 33| Pan Jezus! Umarlaków nie ma, nikto się nie lęgnie, nikto 263 3, 33| Jak tam dobrze, jaką wolę ma każden, jakie bogactwa zbierają. 264 3, 34| myśleli, czy w tej dobroci nie ma jakiego podejścia, jaże 265 3, 34| Michałowa, nieprzezpieczna: ma on tu coś w tym, ma... Ze 266 3, 34| nieprzezpieczna: ma on tu coś w tym, ma... Ze sprzedaniem się nie 267 3, 34| się mocuje, wody mu nie ma kto podać, a ta...~- Ja 268 3, 34| Łacno mówić: teraz nie ma za co kupić; chociaż tylko 269 3, 34| choćbyś zdychał z głodu, nie ma jej kupić za co i pożyczyć 270 3, 34| kupić za co i pożyczyć nie ma od kogo. Żeby to wciórności 271 3, 34| Mateusz mu przerwał:~- Jak nie ma noża na gardle, to się nie 272 3, 34| powiedział nieśmiało:~- Mateusz ma kiepełe: mądrą radę daje.~- 273 3, 34| nie pożywi, tam pies nie ma co jeść... Niech one zdechną, 274 3, 35| ale że na inny już nie ma czasu, pomogę wam z chęcią.~ 275 3, 35| gotowi!... Nawet do matki nie ma iść po co: prawie ją wygnała 276 3, 35| jeno złemu przeszkodzić nie ma komu - zmartwiona była głęboko 277 3, 35| trąba, głowy do niczego nie ma i wyprawia takie historie, 278 3, 35| zauważył sołtys.~- Cóż on tu ma nam do rozkazywania? Niech 279 3, 35| musiał już coś przewąchać i ma na niego oko... Starszy 280 3, 35| ostro, że wnet przysiedli ma miejsca spokojnie, pociągając 281 4, 37| jakby na złość i Rocha nie ma.~- Poredzimy se sami. Nie 282 4, 37| pokrzywy. - Prawda, dyć ona ma zapis! - przypomniała sobie. - 283 4, 37| A jaki grzbiet, jakie to ma piersi! Smok, nie byk! - 284 4, 38| swoim prawie i lata też ma.~- Niezgorsze się tam zrobi 285 4, 38| dziedzicowej obietnicy nie ma jakowego podejścia? Miarkujeta, 286 4, 38| kałdun udźwignie, a drugi ma zdychać z głodu? Po równo 287 4, 39| Nie bucz, głupia, Pan Bóg ma sieroty w szczególnej opiece.~- 288 4, 39| dobrym namyśle:~- A cóż ma być! Ja tu jeno stróżuję 289 4, 39| gospodarkę.~- Hale, takie ma prawo jak i drugie dzieci.~- 290 4, 39| Pewnie, że musi, ale co ma swojego, to zaraz zabierze, 291 4, 39| swojego, to zaraz zabierze, a ma przeciek krowę z cielęciem, 292 4, 39| Pono o Grzeli. Mojego nie ma, pojechał do powiatu, a 293 4, 39| garnek! Jakże! Musi być, co ma źle w głowie! - myślała 294 4, 39| ho, pliszka się widzi, a ma jastrzębie pazury! - zaśmiał 295 4, 40| stronie podwórza - krasula ma twarde wymiona, ciągnij 296 4, 40| nowych jamorów...~- Nie ma już na podorędziu Jagusi, 297 4, 40| wtrącił się Antek:~- Nie ma co, szkoła w Lipcach potrzebna, 298 4, 40| zgłupiały kiej barany, a nie ma go komu przywieść do rozumu!~- 299 4, 40| zawdy musi ktoś górować, co ma rozum i moc, i poczciwe 300 4, 41| chudzinie nawet wody nie ma kto podać.~- Cóż to jej, 301 4, 41| nawet la gospodarzy.~- Kto ma jeno lebiodę z otrębami, 302 4, 41| zapiskają: babulu, jeść! a nie ma czym zatkać głodnych brzuchów, 303 4, 41| Paparuch! Na sprzeczki to czas ma! - mruczał idąc w podwórze, 304 4, 41| Cheba takiej drugiej nie ma na wszystkim świecie! - 305 4, 41| zafrasuje! Jakże, chłop ma niespełna czterdzieści roków, 306 4, 41| zapowiedzie już wyszły, ślub ma być w niedzielę, a Dominikowa 307 4, 41| pieniądze?...~- Nastusia ma swoje tysiąc złotych, na 308 4, 41| zakrzyczał z mocą.~- To nie ma się co głowić, a jeno iść 309 4, 42| po nocy.~- Kiedy pościele ma już tam, w budzie - tłumaczyła 310 4, 42| może ci co z łaski udzieli, ma chłopa, to już jej zarówno, 311 4, 43| oswojona czy co?~- Skrzydła ma i kulasy spętane, a ślepie 312 4, 43| leży przed nią, wymiona ma wezbrane i wyciąga do mnie 313 4, 43| chyba drugiego takiego nie ma na świecie - wyznawała z 314 4, 43| nauczał każdego z osobna, co ma powiedzieć naczelnikowi 315 4, 44| młynarz odburknął:~- Kto ma rozum, ten sam wie, jak 316 4, 44| rozum, ten sam wie, jak ma głosować - i odwrócił się 317 4, 44| Lipczaków - z naczelnikiem nie ma żartów. Mówię wam, róbcie, 318 4, 44| koński ogon!~- Sielny pan, ma wolę, juści, wszy go same 319 4, 44| niego Kłąb.~- Hale, nie ma tu żadnego Pietra, a jeno 320 4, 44| przypominając każdemu z osobna, jak ma głosować. ~- Jeno się nie 321 4, 44| tu i owdzie.~- A któren ma przeciw temu, niech wystąpi, 322 4, 44| spytał:~- A niby jaka to ma być ta nowa szkoła?~- Jak 323 4, 44| ozorem: ~- Każde stworzenie ma swój głos, a jeno nam przykazują 324 4, 44| pod śledztwem karnym, nie ma prawa brać udziału w zebraniu 325 4, 44| to człowiek, nawet prawo ma se za nic.~- Juści, przeciek 326 4, 45| nie słuchał osieł jeden i ma teraz bal! Stary ryfa i 327 4, 45| tylko wzruszyła ramionami.~- Ma za co przepraszać Pana Boga, 328 4, 45| co przepraszać Pana Boga, ma...~Jasio miał duszę czystą 329 4, 45| bo się jej widzi, że nie ma już kresu ni zapory la jej 330 4, 45| Cie, a za cóż to wójt ma u niej łaski?~- Powiadają, 331 4, 45| dzień i noc. A czy pan Jasio ma o tym książki?~- A któż 332 4, 46| rozgłaszali przyjaciele.~- Ma szczęście, już by se ano 333 4, 46| Rocha już od południa nie ma we wsi.~- Przewąchał i zwiał, 334 4, 47| sekretem, jako Dominikowa ma podać do sądu o grunt Jagusi 335 4, 47| głupią zdurzył.~- Ze to nie ma sądu na takich zwodzicieli - 336 4, 48| chłop wolał naszego...~- Ma rozum, za rubla będzie miał 337 4, 48| szamotania.~- ...takusieńką, jak ma Jagusia, obaczysz... ino 338 4, 49| cni się za wami, chałupę ma, grosz ma, kobietę ma, krowę 339 4, 49| wami, chałupę ma, grosz ma, kobietę ma, krowę ma i 340 4, 49| chałupę ma, grosz ma, kobietę ma, krowę ma i gospodarz całą 341 4, 49| grosz ma, kobietę ma, krowę ma i gospodarz całą gębą. - 342 4, 49| jaże piszczy, do garnka nie ma co włożyć, niejeden się 343 4, 49| wszystko, nic dla niej nie ma świętego, bez wstydu już 344 4, 49| i drugiego sposobu nie ma! Wieś to jak ten dom, niech 345 4, 49| pokorniej. ~- Juści, że każdy ma prawo bronić się przed wilkami,