Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
jesli 43
jesliby 1
jeslim 1
jest 279
jest-li 1
jestem 38
jestes 14
Frequency    [«  »]
285 im
284 ani
281 ich
279 jest
278 taka
277 dobrze
276 wszystkie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

jest

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | rzucalim na gruszki, ino że tam jest gapie gniazdo - ozwał się 2 1, 1 | Prawda, ale czarownica to też jest; a Wawrzonowym krowom to 3 1, 1 | Hale, krzepki to juści, że jest, ale już ma ze sześćdziesiąt 4 1, 2 | Prawda, na chorobach on jest znający - zawtórowali.~Bieżyj 5 1, 2 | rzekliście, bo ano tak i jest.~- Ho, ho! tyle roków się 6 1, 2 | Macieju, z nami, zjecie, co jest - zapraszała wójtowa, kładąc 7 1, 2 | przytrafi, bo praktyk ci jest i znający! - szeptał dziad.~- 8 1, 2 | biedować...~- Która i głupia jest, i niemrawa, która znów 9 1, 2 | się wójt. A we wsi tyle jest dziewuch, że jak się idzie 10 1, 2 | Rochów Adam posyłał z wódką~- Jest ci jeszcze Stachowa Weronka.~- 11 1, 2 | już pastucha swojego.~- Jest ci jeszcze, jest tego nasienia 12 1, 2 | swojego.~- Jest ci jeszcze, jest tego nasienia panowego, 13 1, 2 | obleczenia po nieboszce jest - przygodziłoby się. Ale 14 1, 2 | przeżuwając a postękując, jako to jest zwyczajnie u bydlątek. Przywarł 15 1, 2 | śpi Józka i chrapie, a on jest sierotą, która poradzić 16 1, 3 | iść grabić ściółkę, kwitek jest za obrazem. A niechta zetną 17 1, 3 | siedziałem... Niesprawiedliwość jest ino, niesprawiedliwość... - 18 1, 3 | niewinowaty, a Dominikowa cygan jest baba, pleciuch i ozornica 19 1, 3 | odchodzi; przeszedł tydzień jest, ani jej wygonić, bo z kwikiem 20 1, 3 | stworzenie też... Prześwietny sąd jest mądry, to sprawiedliwie 21 1, 3 | biła w piersi, że prawda jest, jako ukradł z pastwiska 22 1, 3 | płacił - bo prawo juści jest ci takie, że nikiej nie 23 1, 3 | umartwienie. Drugi człowiek jest taki, że z jenszego la samej 24 1, 3 | Urzędnikiem być zawżdy to i honor jest, i profit.~- Bóg zapłać. 25 1, 3 | śtrafu sołtysa ciągają! Hale, jest profit. Dosyć ja pisarzowi 26 1, 3 | i za to dobre słowo! Źle jest, że i gorzej byc nie było. 27 1, 3 | Bez to i nie bez to, a źle jest.~- Nie idzie na lepsze, 28 1, 3 | miądlenie. Zlezę przy nich, bo jest tam i Jaguś moja.~- Nic 29 1, 4 | dziedzicowego pola...~- I pole jest Panajezusowe. Hale, jaki 30 1, 4 | pogwarzyć przed kościołem miło jest i potrzeba... Dominikowa 31 1, 4 | nie dadzą...~- We świecie jest lekciej, nie trza robić, 32 1, 4 | wszystko...~- Pewnie, że jest lepiej.~- To se idź i posmakuj.~- 33 1, 4 | w czasie obiadu... - - - Jest ci gotowy grosz, jest! - 34 1, 4 | Jest ci gotowy grosz, jest! - Odechciało mu się spać 35 1, 4 | umie strzelić?...~- Jankiel jest Żyd, to i nie wie, a we 36 1, 4 | co brać koniom ! U Boryny jest i gdzie indziej...~- To 37 1, 4 | świecie jak u nas, nie:~- Co jest? Dziedzic ci panuje, ksiądz 38 1, 4 | przepił - którego winien jest...~- Jakże?... dwa półkwaterki 39 1, 4 | i syn jego złodziej nie jest.~- Idźcie już sobie, czas 40 1, 5 | już jak ten dziadak jaki jest człowiek, że nawet do kościoła 41 1, 5 | kiej wszyscy wiedzą, ktoś jest?~- Juści, juści... gospodarzem 42 1, 5 | już na świecie urządzenie jest i nie twoja głowa zmieni.~- 43 1, 5 | prawda, chrztów to ta jeszcze jest dosyć, ale co z tego za 44 1, 5 | Pewnie, pewnie... a i honor jest, i to, jak powiadają, że 45 1, 5 | księdzem miał być a teraz jest pono we wielgich szkołach 46 1, 5 | łajdusowi, przecież moja Magda jest już w szóstym miesiącu, 47 1, 5 | nie widziałem.~- Młódka to jest jeszcze, a wtedy bydło pasała. 48 1, 5 | trzeba zajrzeć do Antka.~- Jest to na jarmarku? - oczy jej 49 1, 5 | żonie powiadam, że ociec jest za sprawiedliwością.~- Każden 50 1, 5 | sprawiedliwością.~- Każden jest za sprawiedliwością, komu 51 1, 6 | Siadajcie do miski, zjecie, co jest.~- Nie od tegom, nie. Miseczce 52 1, 6 | najlepiej... Juści, że stary on jest, ale krzepki jeszcze, i 53 1, 6 | tworzy i unicestwia, bo musi; jest, bo musi... bo jako ta ziemia 54 1, 7 | się przyodziać - że kowal jest w zgodzie z Boryną. Spotkałam 55 1, 7 | Kłębowej i spytała:~- Skąd on jest?~- Skąd? Ze świata szerokiego, 56 1, 7 | pewnie i nie Roch... Dziad jest i nie dziad, kto go tam 57 1, 7 | jak wszystkie i nauczny jest; jakże, z Żydem gadał po 58 1, 7 | puszczą to jeszcze lepszy jest złodziej, bo nauczny.~- 59 1, 7 | póki zmówiona z nim nie jest, to ino wesoło pogadywał 60 1, 7 | siadajcie, ludzie kochane, co jest, to zjemy! - zapraszał stary.~ 61 1, 7 | Spiesz się, flisie, póki jest na misie... Spóźniliście 62 1, 7 | mi, Józia, a wystarczy.~- Jest jeszcze i ździebko mięsa... - 63 1, 7 | stworzenie boskie, a biedne jest, głodne, zgonione i bezpańskie.~ 64 1, 7 | stworzył wołu-~...i wół jest!~- Taka dobra moja prawda 65 1, 8 | gospodynią pierwszą będzie! Jest to na świecie sprawiedliwość? 66 1, 8 | wszystkich wyrychtuje.~- Matką jest, to jej psie prawo o dziecko 67 1, 8 | Szymon, też wiadomo, kto jest - nie obieżyświat żaden, 68 1, 8 | Tak już na świecie jest, to i nie zmieni. Chyba 69 1, 8 | dziwował, że taka mądra kobieta jest.~Synowie się też popili, 70 1, 8 | odmierzy i nie weźmie - a co jest Jagusine, co jej się po 71 1, 8 | Pietrze, pijcie... sierotam jest...- bełkotał niewyraźnie 72 1, 8 | ziemię.~- Sprzedał! Prawo jest i na dziedzica, i na kużdego, 73 1, 8 | dziedzica, i na kużdego, prawo jest... - bełkotał pijany Szymon.~- 74 1, 9 | przezwisko Socha, jako i mnie jest.- A potem dziedzic do koni 75 1, 9 | Hej! Bo ino płakanie jest na tej ziemice, jeno żałość 76 1, 9 | urasta!~A wszystko próżne jest i daremne - jako to próchno, 77 1, 10| idzie i z czym?..~- Ojcowa jest Jagna, ojcowa! - przerzekał 78 1, 10| przyjdziemy! A machorka jest na szafce, zapal se...~Nie 79 1, 10| jucha, urzędnik!...~- Ryfa jest i tyla, poniechaj go. Umyśliłem 80 1, 10| pazurami... sąd jeszcze jest i sprawiedliwość, nie bój 81 1, 10| sprawiedliwość, nie bój się. A jest już jedna zaczepka, boć 82 1, 10| z powrotem do Borynów.~- Jest gospodarz? - zapytał Witka, 83 1, 10| pływające po stawie.~- Hale, jest tam! Poszli przecie do młynarzów 84 1, 10| postanawiał... - Cygan on jest i judasz, ale może i dobrze 85 1, 10| dwie krowy mają i mleko jest... że masło i sery do miasta 86 1, 10| szeptał cichutko.~- W izbie jest miejsce, to się łóżko wstawi, 87 1, 10| Głupiś jak ten baran! Grunt jest mój i zrobię z nim , co 88 1, 10| Nie pójdziem szukać, bo tu jest nasze! Nasze po dziadach 89 1, 10| ja przywtórzę, że lakudra jest, włók, ja! A spał z nią, 90 1, 10| Hale, kiej Kubie cosik jest, leży na werku i jęczy ino, 91 1, 10| naprawdę, nie powiadał, co mu jest, choć go się Boryna pytał, 92 1, 11| Starszy wżdy uważniejszy jest na to niźli młodziak... 93 1, 11| przystali...~- A bo Maciej jest jak ten zły pies, żeby ich 94 1, 11| Cie... w Woli szkoła jest, bez trzy zimy moje dzieci 95 1, 11| on jeszcze płakał.~- Nie jest on z tych, co płaczą, do 96 1, 11| zwiesnę w boru...~- Kozieł jest złodziej i cygan, miał z 97 1, 11| mogli!~- Tyle dziewczyn jest we wsi...~- A wasza Marcycha 98 1, 11| Adamem nie doczekała!~- Stara jest piekielnica, to wiadomo, 99 1, 11| krześcijanem i somsiadem.~- Źle jest na świecie! Juści! Marnacja 100 1, 11| Juści, któren głuchy jest na przykazania, ten ochotniej 101 1, 11| ni chłopskie - żydoskie jest abo i kogo gorszego.~- Ścierwy! 102 1, 11| twoja moc - bo wszystko jest w boskim ręku...~- Juści, 103 1, 11| poczęli obrządki różne, jak to jest zwyczajnie przy oczepinach.~ 104 1, 12| chodzi?~- A cóż to? Z cukru jest i rozpuści się w tym łajnie 105 1, 12| tym łajnie końskim? Ksiądz jest od tego, by gdzie go do 106 1, 12| Wyzdrowiałbym! Musi być, że i tak jest, przecież Jambroży kulasa 107 1, 12| swoim gospodarzyła.~- Jaka jest, wnet stary rozpozna i jego 108 1, 12| nie zrobi, ino że Mateusz jest w odwodzie, nie poniecha 109 1, 12| Boryna?~- Hale, Boryna! Jest ktoś mocniejszy od obu... 110 1, 12| ktoś mocniejszy od obu... jest...niech no ten czas nadejdzie, 111 1, 12| zwlekać nie można!~- Do Woli jest mila, po nocy i przez las 112 1, 12| i srodze pilnuje.~- Wójt jest?~- Zabawia drugich i najbardziej 113 1, 12| już od wieczora, pewnie jest na oźrebieniu...trza by 114 2, 13| miał.~- Kobieta niektóra jest jako ten pies zwleczony, 115 2, 13| strach obleciał.~- Co mu jest? - Zezuła trepy, bych go 116 2, 13| wiedziałaby, że w chałupie jest chłop czujny, nie drewno. 117 2, 13| co mu z tego?... Ksiądz jest prawy, dobrze mu wyłożył, 118 2, 13| nawet kieliszka.~- Wam coś jest?~- I... co by zaś miało 119 2, 14| Antek wrócił, to kapusta jest w rynce na blasze...~- Dobrze, 120 2, 14| przypilnuję, a kapusta jest w rynce, baczę, Hanuś, baczę...~- 121 2, 14| Do męża macie interes? Jest we młynie.~Nie czekała, 122 2, 14| ugryzie.~Zła była.~- Wałkoń jest wasz chłop, to wam powiem.~- 123 2, 14| chłop, to wam powiem.~- Jest wałkoń abo i nie jest! Cóż 124 2, 14| Jest wałkoń abo i nie jest! Cóż to będzie robił? Gdzie? 125 2, 14| A dyć mówili... że jest robota u pana nnłynarza... 126 2, 14| prosił go nie będę, robota jest, ale ciężka, przy obróbce 127 2, 14| prędko.~- Mówię wam, jak jest, cała wieś o tym wie, spytajcie 128 2, 14| jaka dziedziczka! Może tak jest, jak młynarz powiadał, a 129 2, 14| młynarz powiadał, a może i nie jest! Opuści to ręce, płakać 130 2, 14| Juści, po ludzku to nie jest, ale i szpitala trudno im 131 2, 15| wola i mus... a Mateusz jest od tego, kiej ten piesek, 132 2, 15| kościół, kracze i myśli, że jest księdzem na ambonie - mruknął 133 2, 15| pan jemu postąpił.~- Wart jest tyle co Bartek, a może i 134 2, 15| słowa nie rzekł, źle mu jest czy dobrze, z roboty wracał 135 2, 16| pomiarkował, jako w tym jest dla nich coś przykrego, 136 2, 16| jutro, ani nigdy! Borynowa jest na wiek wieków amen...~- 137 2, 16| już ja ci mówię, że tak jest. Zaraz, co to mamy? Gody... 138 2, 16| pierwszą gwiazdę uwidzieli.~- Jest! Jest! - wrzasnął naraz 139 2, 16| gwiazdę uwidzieli.~- Jest! Jest! - wrzasnął naraz Witek.~ 140 2, 16| komu tam wiada, jeno to jest pewne, że nad człowiekiem 141 2, 16| człowieczą mowę, i przemówić jest zdolne, że to między niemi 142 2, 16| Prawdę rzekłem, tak ci to i jest - wszystko ma swoją duszę. 143 2, 16| wszystko ma swoją duszę. Co ino jest na świecie, czującem jest 144 2, 16| jest na świecie, czującem jest i na swoją godzinę czeka, 145 2, 16| mogli. Juścić, moc boska jest nieodgadniona a cuda czyniąca, 146 2, 16| będzie, bo tyle roków, co ich jest od Narodzenia, chłop jeden, 147 2, 16| Mówicie, mówicie, a tyle jest z tego, że wam czas się 148 2, 16| dusznego skrzybotu?... Człowiek jest jako ten ptak bezbronny, 149 2, 17| się ubiera - a tyla sama jest, co te odbicia na wodzie 150 2, 17| ścianie powiesić! Chłop on jest jak i drugie, przysięgał, 151 2, 17| Juści, bez winy on nie jest, ale najwięcej winowate 152 2, 17| pode płotem.~- Takie już jest i będzie urządzenie na świecie, 153 2, 17| płakania zbędne! Komu jest dobrze, temu się widzi, 154 2, 17| że już nie baczyła, gdzie jest, jeno się jej widziało, 155 2, 18| byli u Kozłów, ale z Magdą jest krucho, na księżą oborę 156 2, 18| szczekać.~- Wyjrzyj no, ktosik jest w ganku.~Ale nim zdążył, 157 2, 18| drogę wypatrzeć! W tym cosik jest, jakaś dziedzicowa sztuczka, 158 2, 18| Powiadają, że ten Jacek głupawy jest nieco, po wsiach cięgiem 159 2, 18| obaczycie, co nanosicie, tak jest i z biedą! już takie urządzenie 160 2, 18| takie urządzenie boskie jest, to widzi mi się i ostanie, 161 2, 19| za Jagną nie latał! Ale jest tylko jedna rada na kochanie: 162 2, 19| drugich nie wylewa. Jeden jest dobry, a i drugi nie gorszy!~ 163 2, 19| powiada:~- Zmyślna jucha jest, choć wagi nie trzyma, ty 164 2, 19| nawyrzekają i tyla z tych narad jest, co z łońskiego śniegu, 165 2, 19| unosił się Płoszka.~- Źle jest całkiem, źle.~- A nie tak 166 2, 19| nie popuszczają, źle juści jest, bo krzywda - ale to jest 167 2, 19| jest, bo krzywda - ale to jest najgorsze, że się głupio 168 2, 19| piosneczek uczy, głupawy jest pono.~- Kończ no, Grzela, 169 2, 19| zacząłem mówić; moja rada jest taka, aby tej sprawy samym 170 2, 19| bo zepsują.~- Cóż, na to jest tylko jedna rada, zaczną 171 2, 20| uciechy potrzebuje! Nie drewno jest ni starucha, za chłopa poszła, 172 2, 20| ich dwie! Ludzkie gadanie jest jak ten ogień, nie przygasicie 173 2, 20| się dowidzą! Na świecie jest takie urządzenie, że któren 174 2, 20| co o nim powiadają, mocny jest a hardy, to może robić, 175 2, 20| kłonicą nie poradzi.~- Nie jest to we zwyczaju Borynów! - 176 2, 20| przykrócić, jeno...~- Antek jest winien, nie ona! - przerwał 177 2, 20| do siebie kobiety, młoda jest, pstro ma w głowie jak każda 178 2, 20| Juści, nieprawda to jest, juści... ale żeby się to 179 2, 21| zastawić.~- I na zastawę jest sposób, na wszystko jest 180 2, 21| jest sposób, na wszystko jest sposób, by ino cierpliwość 181 2, 21| gospodarstwie, stary jeszcze nie jest, ale też wszystkiego nie 182 2, 22| kiej scygani !~- Wszystko jest bez to, że każda rada słucha 183 2, 22| nim, jako tylko nieśmiały jest, ale zgoła niegłupi., a 184 2, 22| ruczaj śpiewa, każdy ptak jest zaklęty, każdy kamień ma 185 2, 22| kamień ma duszę, każdy bór jest pełen czarów, każda grudka 186 2, 22| Jezus dał księżom! Łajdus on jest, o naród nie dba, zgoła 187 2, 22| pierzyną się ruszy. ."co to jest? ~- Chleb, chleb, każdy 188 2, 23| na równe nogi.~Ktosik tam jest... przyczaił się jeno pod 189 2, 24| baczenie, Józka~ci krzywą nie jest. Z tym i poszła rozmyślając 190 2, 24| po co przyszedł i gdzie jest, przejęły go te śpiewy na 191 2, 24| dojrzał przez okno, że jest tam sporo ludzi, ale się 192 2, 25| wypowiadany żal, że on nie jest tym, jakiego w sobie umiłowała - 193 2, 25| widziało się jej, że zły jest w nim i całe piekło dookoła; 194 2, 25| szynkwasie do swoich:~- Ciasno jest wszystkim kiej w tej sieci, 195 2, 25| póki sądy nie oddadzą, co jest chłopskiego. Ale nim się 196 3, 26| prawdę wam rzekła, tak ci jest, tak!~Wyprostowała się na 197 3, 26| z lasu nie wydzielą, co jest czyje, ruchać go nikt prawa 198 3, 27| Przeciech na gospodarce jest znowu, na ziemi.~A kto mocen 199 3, 27| znowu, na ziemi.~A kto mocen jest wyrwać stąd? Któren poredzi!~ 200 3, 27| go w spokojności. Wiadomo jest, że kiej kto na śmierć choruje, 201 3, 27| na nią i wypatruje... że jest ktosik, któremu lubo się 202 3, 27| ogniem wspominań!~A teraz jest jak ten kołek, sama, nikt 203 3, 27| dusza, ani wiedząc, kędy jest i żywie-li on gdzie we świecie 204 3, 27| zwyczajnie, jak i drudzy!... nie jest mu tam tak źle, nie bójcie 205 3, 27| Chodźcie prędzej, ojcu cosik jest!~Jakoż Boryna siedział na 206 3, 28| rozpal na kominie i co jest garnków, zbierz, nalej wodą 207 3, 28| pokrywało podłogę.~- A bo to jest czym palić! Któż to przyniesie 208 3, 28| cicha.~- Ociec, co to wama jest?~Przykucnęła przy nim.~- 209 3, 28| poprzebiera.~- Zawdy uczony jest we swoim i nieraz dobrze 210 3, 28| szukacie? dyć wiem, gdzie co jest, to wama pokażę! - wołała 211 3, 28| kawale.~- Juści, łacno nie jest, ale dać musisz, powiedziałyby, 212 3, 28| A nie wiecie to, jaka jest?... co to wyprawiała z parobkami... 213 3, 29| miarkować, jako krzywda Lipiec jest krzywdą wszystkiego narodu 214 3, 29| urzędzie przełożyć, jak jest w Lipcach - ozwał się Rocho, 215 3, 30| każdym miejscu Jezus umęczon jest przez grzechy nasze, zabit 216 3, 30| przykucnęła pobok.~- Dobry jest, co? Utrafiłem, Józia, co? - 217 3, 30| nim przesiedziałam! Zdrowy jest i dobrej myśli... kazał 218 3, 30| Lipczakiem, boć przez nich sam jest szkodny najbarzej! Wiecie, 219 3, 31| musi, że taki pan...~- A jest, że do cna ogłupiał! Człowiek 220 3, 31| nimi niemało, ale i wyręka jest, i pociecha...~- Specjały! 221 3, 31| Witek, a i ten drugi, co to jest w Modlicy u gospodarza!~- 222 3, 31| na ojcową stronę, czy już jest Jagusia.~- Skocz no, Józka, 223 3, 31| pomogli... La gospodarzy jest wszystko, a ty, biedoto, 224 3, 32| Dopiero spostrzegła, że jest z gołą głową, boso i prawie 225 3, 32| na wszystkim świecie sama jest jako ten kołek!... - Tyle 226 3, 32| przyłączył, na przelocie.~- Co to jest w tych uwałowanych redlinach?~- 227 3, 32| swoją poczynało i co martwe jest.~Naród zaszumiał nową pieśnią 228 3, 33| wita i to, że między żywymi jest jeszcze, niepomna, jako 229 3, 33| dobrze i baczę, jaka która jest, ale tutaj niczego złożyć 230 3, 33| ciurkiem pociekły.~- Organista jest w domu? - spytała, twarz 231 3, 33| sponiewierał cię kiej psa, ale jest jeszcze sprawiedliwość i 232 3, 33| sprawiedliwość i kara na zbójów, jest! Cichoj, mizeraku! dobrze 233 3, 33| se szukaj! - jazgotały.~- Jest ich w Lipcach, jest: przeciek 234 3, 33| jazgotały.~- Jest ich w Lipcach, jest: przeciek łacniej o dostałą 235 3, 33| prawdę powiem... Z Antkiem jest źle! z pewnością ciężko 236 3, 34| dobrze poznałam, jakie to jest urządzenie na świecie i 237 3, 34| ale kto tak robi, psem mi jest od dzisiaj! Ale ta ścierwa 238 3, 34| Jagna bez grzechu nie jest, ale wójt najwinniejszy.~- 239 3, 34| To trzymam, co świńtuch jest wójt, ale i ty byś swojego 240 3, 34| Grzela opowiedział, jak to jest indziej po drugich krajach.~ 241 3, 34| Dobrze mają: kaj indziej to jest opieka nad narodem, nie 242 3, 34| cierpliwie, zaczął znowu swoje:~- Jest tylko jeden sposób, żeby 243 3, 34| z borem. Grzelowy sposób jest mądry, jeno widzi mi się, 244 3, 35| dzieciom szkoła barzej jest potrzebna niźli buty - wtrącił 245 3, 35| złości, wrzasnął:~- Ziemia jest tego, kto za nią płaci!~- 246 3, 35| waszemu, ale po naszemu jest inaczej, że powinna być 247 3, 35| że powinna być tego, komu jest potrzebną - powiedział uroczyście.~- 248 3, 35| żarty, Podlesie kupiliśmy, jest nasze i pozostanie, a komu 249 4, 37| swynie smrodliwe. I tak jest źle na świecie, że i nie 250 4, 38| Już od Wielkiej Nocy jest w tych księżych szkołach.~- 251 4, 38| lubej męki. Zabaczyła, kaj jest, i ledwie już zipała, tak 252 4, 39| powróci.~- Nie on jeden jest do podziału.~- Aleć on najstarszy, 253 4, 40| jakby szedł do nieba, tak mu jest w tej drodze lekko i dobrze. 254 4, 40| przeniesiemy się tutaj. Jest to wapno?~- Kupiłam jeszcze 255 4, 40| trafi do ładu, a dziedzic jest mu przeciwny.~- Nieprawda! 256 4, 41| z organistą i ze Żydami jest za pan brat.~- Konie masz, 257 4, 41| matczynym sercu, kaj tak lubo jest wypłakiwać wszystkie boleście 258 4, 42| Nie zjedzą, Nastuś! Gront jest, to i łacniej przeczekać, 259 4, 44| dziękujcie Bogu, że nie jest gorzej~Przytwierdzali mu 260 4, 44| trochę ktoś odkrzykiwał:~- Jest! Jest!~Zaś po sprawdzeniu 261 4, 44| ktoś odkrzykiwał:~- Jest! Jest!~Zaś po sprawdzeniu wójt 262 4, 45| waszej służby tyla jeno jest profitu, co się po wsiach 263 4, 45| że poczuł, jako i jemu jest źle, a może nawet gorzej 264 4, 45| pierwszy przystając nieco.~- To jest piec, to jest boskie skaranie, 265 4, 45| nieco.~- To jest piec, to jest boskie skaranie, a nie gorąc - 266 4, 45| wszystkich. Tak musi być i tak jest dobrze, bo każdy potrzebuje 267 4, 45| rzepkę skrobie, ale i bez to jest źle.~Żyd jeno głową pokiwał, 268 4, 45| nimi wyszukując matki.~- Jest! Chwała Bogu, już nie uciekną! 269 4, 45| uroczyście.~- Cóż to wam jest?~- A nic, śmierć se we mnie 270 4, 45| wtrąciła Jagustynka - tam jest w przygodzie ktoś drugi! - 271 4, 45| rosną drzewa, w rzekach jest woda i sieją na polach, 272 4, 46| się uroczyście~- Każdemu jest na świecie źle, ale już 273 4, 47| rozfrasowało.~- Co było, to nie jest, a zechce się jej nowych 274 4, 47| a spenetrowawszy, że już jest, jak być powinno w taką 275 4, 48| gniewu i odrazy.~- Co ci jest? Wzdychałeś, że dziw nie 276 4, 48| rzekła cicho:~- W tym coś jest! Już on ta z dobrej woli 277 4, 49| próbowała się wywiedzieć, co jej jest. Jędrzych też nie wiedział, 278 4, 49| taka zaraza.~- Póki taka jest we wsi, potąd ciągle będzie 279 4, 49| Juści! Pora! Naród mocen jest karać i mocen wynadgradzać!


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL