Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] dopiekalo 1 dopiekly 1 dopiela 1 dopiero 273 dopierom 1 dopieros 1 dopilnowac 1 | Frequency [« »] 275 niech 274 la 274 ledwie 273 dopiero 273 któren 260 stary 257 cosik | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances dopiero |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | pochyloną nieco postać, dopiero gdy przeszedł niskie, kamienne 2 1, 1 | ulgą Anna.~- Witek ją co dopiero przygnał, bo gajowy ich 3 1, 2 | trzysta złotych warta - i dopiero po cielęciu, a dyć pomóżcie! 4 1, 2 | ciągnął dziad, pojadając.~- Dopiero by na wsi wydziwiali - powiedział 5 1, 3 | ziemią świętą, nad rodzoną...~Dopiero pod lasem przecknął na dobre 6 1, 3 | galopem.~Milczeli długo.~Dopiero gdy wyjechali z lasu na 7 1, 4 | kowal nie przepuścił, a cóż dopiero teści, z którym był w wojnie 8 1, 4 | poważnie i w milczeniu, dopiero kiej zasycili pierwszy głód, 9 1, 4 | świeciło prosto w oczy, dopiero gdy zniknęła za węgłem stodoły, 10 1, 5 | ostatnią przed jarmarkiem; dopiero gdy pszenica już we worach 11 1, 5 | odzywać nie chciało, aż dopiero kiedy skończyli i gdy już 12 1, 6 | na zagon.~Jagna skończyła dopiero co swój zagon, zmęczona 13 1, 6 | wam też w głowie, a toć dopiero na zwiesnę matkę pochowali - 14 1, 6 | z kopyta i zatrzymał się dopiero na wierzchu.~- Bóg wam zapłać, 15 1, 6 | woda wyrwę zrobiła.~- To dopiero ciemnica, co? - wykrzyknęła.~- 16 1, 7 | skropionym obłożyła ciemię - dopiero przeszło. Mimo to miejsca 17 1, 7 | rzekła stara, jakby go dopiero spostrzegając.~- Wróciłem, 18 1, 7 | Ze trzy pacierze temu. Dopiero co Jankiel umówił Mateuszowi.~- 19 1, 8 | puszczać przódzi, nim powróci, dopiero na odwieczerzu pobiegła 20 1, 8 | się z Jagną Dominikówną! Dopiero co szły do niej z wódką.~- 21 1, 8 | Co?...~- Będzie się ona dopiero nadymała! I tak kiej ten 22 1, 8 | chyba!~Dziewosłęby zmilkli, dopiero po chwili wójt nalał nowy 23 1, 9 | pieniądze w garści ściskał - dopiero kiej go dopchnęli do stołu, 24 1, 9 | ptaszek duszony w sidłach, dopiero Kuba go odnalazł i zawołał:~- 25 1, 10| prania mnie zawołały... Dopiero co był tam Maciej z Jagną 26 1, 11| było Antków wyganiać? Teraz dopiero będą zapiekać a pomsty szukać!... 27 1, 11| kiełbasa, nie dla prosiąt miód!~Dopiero w jakie dwa pacierze otwarli 28 1, 11| ciżbie uwidział.~A za nimi dopiero szła Dominikowa ze swatami, 29 1, 11| ale Jaguś jakby zaczęła dopiero, mocniej tylko poczerwieniała 30 1, 11| pokrzykiwali siarczyście.~Dopiero na ostatek wybrała młodego - 31 1, 11| przez ręce lecieć, wtedy dopiero przestał i odprowadził ją 32 1, 12| ale Witek spał jak kamień, dopiero Łapa, poznawszy głos, jął 33 1, 12| obrządzaniu gospodarstwa.~Dopiero kiej coś niecoś zepchnęła 34 1, 12| obwinął w nowe szmaty, dopiero go otrzeźwił.~- Do szpitala 35 1, 12| wiedła z braćmi i kumami, a dopiero wpodle, gdzie kto wziął 36 1, 12| wilgotny przejmował do żywego.~Dopiero kiej nawrócili w Borynowe 37 1, 12| niepokojem naglądała do syna.~Ale dopiero gdy nadszedł wójt - spóźnił 38 1, 12| sobie i za rękę trzymał.~Dopiero Jasiek, z przezwiska Przewrotny, 39 1, 12| sprawa, poczekam na ganku.~Dopiero w jakiś pacierz nadszedł 40 2, 13| przyręble ciąć dla wodopojów.~Dopiero przed samą świętą Łucją 41 2, 13| i jakże, trzy niedziele dopiero, a już się cała wieś odwróciła 42 2, 14| świat mu iść nie da! Teraz dopiero przyszło jej do głowy, co 43 2, 14| książką nie bacząc na nią, dopiero gdy położyła przed nim pieniądze, 44 2, 14| pyskiem wyjechać gotowa. Dopiero kiej się zabierała do wyjścia 45 2, 14| głodu i marzenia.~Zbudził ją dopiero skrzyp śniegu, ktoś zeszedł 46 2, 14| troska o Antka.~Przyszedł dopiero wieczorem, na samą kolację, 47 2, 14| znak.~- Przeciech mrozy dopiero co wzięły i tu już wilki 48 2, 14| powiedzieć o tartaku czy też dopiero jutro rano?~- Szukałem, 49 2, 16| Lipcach.~W nocy czy też dopiero na odedniu mróz był znowu 50 2, 16| Jaś dawno przyjechał?~- Dopiero w niedzielę, trzy dni temu.~- 51 2, 16| spuścił oczy.~- Mój Boże, to dopiero pociecha się ojcom ściele! 52 2, 16| pociecha się ojcom ściele! To dopiero radość, że oni księdzem 53 2, 16| co to mamy? Gody... to by dopiero na lipca wypadło, w same 54 2, 16| śpik morzył z gorąca.~A dopiero przed drugą mszą, kiej już 55 2, 16| nic pobok nie dojrzała, dopiero w czasie Podniesienia, gdy 56 2, 17| Rozdział 5~Borynowie dopiero na samym świtaniu powrócili 57 2, 17| Jagustynka.~Ale skrzypki ucichły, dopiero po czasie jakimś ozwały 58 2, 17| dzieje dokoła. Przecknęła dopiero, gdy Łapa zaczął szczekać 59 2, 17| pozwolić mu ciąć... a potem dopiero w krzyk, do sądów, areszt 60 2, 17| dzień, późno wróci, może dopiero w nocy, a ona zostanie sama 61 2, 18| ludzi ni ich szepty i uwagi, dopiero gdy się woda zagotowała, 62 2, 18| miarkował którego.~- Sochy, dopiero dzisiaj się dowiedziałem, 63 2, 18| przełaj poleciał do wsi. Dopiero koło kościoła się zatrzymał, 64 2, 18| słuchała nawet opowiadań Witka, dopiero gdy wspomniał o Antku, przystanęła 65 2, 18| jak znowu drzwi trzasnęły, dopiero Antek się wysunął z ukrycia.~- 66 2, 18| krzyknęła bezwiednie i dopiero własny głos oprzytomnił 67 2, 18| roztkliwiona szczęściem, że dopiero idąc do chałupy, na mrozie 68 2, 18| zmartwiała z przerażenia i dopiero po chwili zaczęła się jękliwie 69 2, 19| Długo nie było ich widać, dopiero po nieszporach przyleciał 70 2, 19| się, że Jagna przyjdzie. Dopiero gdy Balcerek jął opowiadać 71 2, 19| oprzytomniał nieco w karczmie dopiero, dokąd go przywiedli przyjaciele, 72 2, 19| rozumiał zgoła, przecknął dopiero na głos Hanki, której ludzie 73 2, 20| na jej dowodzenia gorące, dopiero gdy w płacz uderzyła, szepnął 74 2, 20| było w chałupie siedzieć!~Dopiero jakoś w sobotę stary, choć 75 2, 20| bowiem kobiet spodziewało się dopiero na zwiesne.~Staremu Pryczkowi 76 2, 20| chorzał, a miał chudziaczek dopiero na sześćdziesiąty i czwarty - 77 2, 20| Widzi mi się, że chyba dopiero późno w noc... na śnieg 78 2, 22| pękate torbeczki wisiały, a dopiero za nimi Michał od organisty 79 2, 22| uzdą do niego nie wyszedł, dopiero o wieczornym czasie wychodzi 80 2, 22| iż cierzpi sprawiedliwie. Dopiero w parę roków, kiej wdowa 81 2, 22| ciężka, przez którą chyba dopiero w godzinę śmierci dojrzeć 82 2, 22| chodzi."~Długo zgadywali, aż dopiero Mateusz powiedział, że to 83 2, 24| powiadajcie byle czego, byłam dopiero co w cha-łupie, skrzynka 84 2, 24| jakby na kamień stężałą.~Dopiero trzeciego dnia jakoś przebudziła 85 2, 24| słodkim płaczem, to jej dopiero ulżyło i powróciło całkiem 86 2, 24| tak prędko po wszystkim.~Dopiero we wstępną środę, w Popielec, 87 2, 24| zatopiła się w modlitwie.~Tutaj dopiero wybuchnęła żalami, u tych 88 2, 24| spojrzał nawet na nią, a dopiero ujrzawszy Witka i tobołki 89 2, 24| go w kąt i powiedział, że dopiero co Jagnę pogodzili ze starym 90 2, 25| Nie dawano temu wiary, boć dopiero marzec dobiegał do połowy! 91 2, 25| opanowywała naród cały.~Dopiero stary Kłąb zarządził, bych 92 2, 25| świat cały nad nią zawalał.~Dopiero w dobre parę pacierzy przyszła 93 2, 25| i na drugich oglądał, aż dopiero Antek się wyrwał, na środek 94 2, 25| las! - darły się drugie.~Dopiero kiej przycichło, pochylił 95 2, 25| owieczka nie padnie pod kłami.~Dopiero po śniadaniu, gdy słońce 96 2, 25| wyrozumiał, czego chcieli, dopiero Boryna przystanął przy struchlałych 97 3, 26| że szła jak pijana.~Aż dopiero gdy sygnaturka zaświegotała 98 3, 26| chlustami kwiatów przeróżnych.~Dopiero wzmógłszy się na siłach 99 3, 26| i prawdę szczerą mówili. Dopiero pod wieczór skończyli i 100 3, 26| się do obórki wypoczywać.~Dopiero o samym zachodzie dojrzeli 101 3, 27| nie wiada gdzie, iż nieraz dopiero wieczorami wracała...~Józka 102 3, 27| by wyzdrowiał.~Teraz ci dopiero miarkowała, co straci, skoro 103 3, 27| rozumiała ona tego przódzi, dopiero kiej Hanka zwaliła się do 104 3, 28| poranek.~Dzień co się był dopiero stał, chmurny, mokry i przykrym 105 3, 28| dojrzał, i pusto było jeszcze.~Dopiero kiej sygnaturka jęła przedzwaniać, 106 3, 28| skoro go brakło, to widno dopiero, co chłop znaczy. Nie jedziesz 107 3, 28| Rocho się dowiedział, co dopiero we święta będą do nich puszczali, 108 3, 28| zawodu nie zrobić! Księża dopiero po śniadaniu wezmą się do 109 3, 28| czekając.~Jagustynka zaś dopiero nazajutrz rano się zjawiła, 110 3, 28| piersiach nie ma, a krowa dopiero na ocieleniu... I wszędzie 111 3, 28| naraz Hanka.~- Kowal poszli dopiero co!~Tknięta jakimś złym 112 3, 29| nie ma kto robić, a nie dopiero na szarwarki jeździć. Pójdę 113 3, 29| wszystko czuł i wiedział, ale dopiero dzisiaj, chodząc od chałupy 114 3, 29| roztrzęsie.~Uspokoiło się dopiero nad ranem, ale ino co kokoty 115 3, 29| niespodziewanie.~- Ambroży dopiero co powiedział mi o tym nieszczęściu. 116 3, 29| gdziesik uciekł. Niezguła dopiero! - krzyknęła niecierpliwie, 117 3, 29| płotach suszyli przeprane dopiero co szmaty, wietrzyli po 118 3, 29| wytrzeszczonymi ślepiami.~Dopiero Józce się przypomniało, 119 3, 29| Tak się znowu zeźliła, że dopiero po pierwszych kurach zadrzemała.~ 120 3, 29| wodzie i wytarte do sucha dopiero znaczyła w różności roztopionym 121 3, 29| przeszło pół kopy i nuż dopiero okazywać sobie i przechwalać 122 3, 29| czerwonej, postrzępionej wełny. Dopiero zaś pierwszym kołem legły 123 3, 29| siedzieli dość długo, bo dopiero w samo południe powracały 124 3, 29| któren przyjechał ze dworów dopiero przed zmrokiem i zaraz zjawił 125 3, 29| i stróżowała na drodze. Dopiero gdy Jagna poszła z kowalową 126 3, 30| kościele, aż przestał mówić. Dopiero kiej przycichli, zaczął 127 3, 30| pacierzu o całym świecie. Dopiero Jambroży brząkaniem kluczów 128 3, 30| słońce wciągało się nad sady, dopiero ruch się czynił po chałupach, 129 3, 30| jajek i placka słodkiego.~Dopiero kiej się i sama ogarnęła, 130 3, 30| czuć w gębie smakowitości. Dopiero kiej Hanka się podniesła, 131 3, 30| Pokaż go dzieuchom!... dopiero to będą wydziwiać!... Pokaż, 132 3, 30| dworze oczekując na Hankę, że dopiero koło samego północka zadudniły 133 3, 30| dziwnie smutna i milcząca, że dopiero kiej zjadła wieczerzę i 134 3, 30| przy ludziach, więc teraz dopiero oddawała się rozpaczy, teraz 135 3, 30| wycierała jej skronie i dopiero kiej chrzanu pod nos nakładła, 136 3, 30| zwyczajna przeciech rzecz. Dopiero po jakimś czasie Józka posłyszała 137 3, 30| się do sadu Bylica i nuże dopiero oglądać swojego pieska, 138 3, 30| cięgiem spała. Zbudził ją dopiero turkot wozów pędzących po 139 3, 31| a potrza jej więcej, to dopiero po sadzeniu, boć nie wiada, 140 3, 31| wódką oczy, usta i czoło i dopiero go Hance przystawiła do 141 3, 31| do roboty, a późny mrok dopiero spędzał, że ledwie czasu 142 3, 31| się na pola co bliższe, a dopiero na głos sygnaturki klękali 143 3, 31| znać nie było na ziemiach; dopiero przyjrzawszy się baczniej, 144 3, 31| ździebko gorzej, że to Pietrek dopiero się przyuczał do polowych 145 3, 31| wzwyczaicie się.~- Tydzień dopiero, a zmiany na świecie za 146 3, 31| niesła się znowu za nimi, aż dopiero na zmierzchu, kiej Cyganichy 147 3, 31| domu nie było, zjawił się dopiero w parę pacierzy, jeno że 148 3, 31| w cichości ślady, które dopiero pod stogami spalonymi, przy 149 3, 31| parobku najlepszy! A to mu dopiero na dziesiąty rok szło, samam 150 3, 31| i krzywdy. Uspokoiła się dopiero, kiej powiedzieli, jako 151 3, 31| prosiaka z tych, co się dopiero miały uląc na żniwa.~A naród 152 3, 31| powietrzu.~Długo czekali, bo dopiero kiej przedzwonili na mszę, 153 3, 31| nie leniąc ni ociągając. Dopiero o samym zmierzchu zaczęli 154 3, 31| radosnym bełkotem.~Przycichło dopiero, kiej gospodynie do mich 155 3, 31| ale procesja odbędzie się dopiero w oktawę, trzeciego maja.~- 156 3, 32| gardzieli się wydzierał.~Dzień dopiero co wstał, na wieś już wrzała 157 3, 32| Juści, że wiecie! no, to dopiero nowina. Czekam na nią co 158 3, 32| kłami chwytał za serce.~Dopiero z ganku obejrzała się na 159 3, 32| na odrobek przyszły, aż dopiero stara, obsadzająca grochem 160 3, 32| się podawaniem śniadania.~Dopiero kiej się znowu porozchodzili 161 3, 32| niepamięci zasypywał... Dopiero kiej bryka skręciła ku topolowej, 162 3, 32| Chłód ją nagle przejął. Dopiero spostrzegła, że jest z gołą 163 3, 32| Jędrzych był jeno, pierwszy raz dopiero zwlókł się z barłogu, przetrącony 164 3, 32| rzekła Grzeli kobieta.~- Dopiero to smaki taka wolność!.. 165 3, 32| pono do karczmy pociągnął.~Dopiero za młynem zastawionym, bo 166 3, 32| siałem jeszcze na Palmową, a dopiero kły puszcza~- Bo u do dobrodzieja 167 3, 32| Chrystusie przybitym do krzyża. Dopiero kiej zakończył i wodą skropił 168 3, 33| koniczynie jakieś konie. Świtało dopiero, dostałem się przegonem 169 3, 33| Kazała jej zaczekać.~A dopiero w parę dobrych pacierzy 170 3, 33| buchnąwszy gdziesik w żyto, tam dopiero popuściła żalom i płakaniom.~ 171 3, 33| jako ten poraniony zwierz.~Dopiero jakieś niedalekie wrzaski 172 3, 33| się dokoła bezradnie, aż dopiero nadbiegłe chłopy rozerwali 173 3, 33| pojechali skargę podawać. Zaś dopiero w jaką godzinę ruszyli Kozłowie.~ 174 3, 33| czas bitki, wylazła skądciś dopiero, kiej już obie strony pojechały 175 3, 33| rozdziawionymi gębami, aż dopiero Mateusz pierwszy się pomiarkował 176 3, 33| prędki, już tydzień we wsi, a dopiero...~- Dyć jeszcześ śliczniejsza! - 177 3, 33| srożył się w sobie.~Obiad się dopiero dogotowywał, skrzyczał więc 178 3, 33| zachrapał w odpowiedzi. I dopiero nazajutrz rano rzekł:~- 179 3, 33| wymiarkować choćby i jedno słowo. Dopiero Mateusz, któren z Żydami 180 3, 33| ni to, ni owo odpowiadał.~Dopiero Grzela, wójtów brat, poszedł 181 3, 33| szły coraz większe. Maj dopiero się miał ku końcowi, a przypiekało 182 3, 33| do czasu wytrzyma, a nie dopiero słaba kobieta!~Któregoś 183 3, 33| wpodle szedł.~Nie ozwała się; dopiero przed domem, widząc, iż 184 3, 34| zjawił się Rocho.~Jeno co dopiero po mszy i długiej rozmowie 185 3, 34| ją jeszcze i poszedł.~Aż dopiero po południu się pokazał, 186 3, 34| parobków.~Długo czekali, bo dopiero o zmierzchu powrócił; ale 187 3, 34| wołać Dominikową, która była dopiero o północku wróciła, i taki 188 3, 34| spieniona woda.~Uspokoiło się dopiero pod sam wieczór, deszcz 189 3, 35| Wcześnie jeszcze było, dopiero co miski sprzątnęli po śniadaniu, 190 3, 35| powietrze. Słońce podnosiło się dopiero zza chałupy, iż w cieniach 191 3, 35| wróciła do izby, zaś Rocho dopiero po odejściu kowala poszedł 192 3, 35| domu do gotowania strawy.~Dopiero w jakiś czas po obiedzie 193 3, 36| głowę wełniak.~- Za trzy dni dopiero go puszczą, ale powróci 194 3, 36| niego, leżał spokojnie, aż dopiero w czasie obiadu zaczął wrzeszczeć 195 3, 36| sianokosami na równi z całą wsią, dopiero trzeciego dnia została w 196 3, 36| coś długo się ociągał, że dopiero w dobry pacierz poszedł.~ 197 3, 36| Przygłuchło naraz dokoła, dopiero kiej znowu ruszył posiewać 198 4, 37| z powodu niedzieli, jaże dopiero Łapa przebudził ich szczekaniem, 199 4, 37| roznosząc się na całą wieś.~Dopiero kiej Jambroż nadszedł, wypędził 200 4, 37| modlącej się przy umarłym.~Dopiero kiej przedzwonili na nieszpory, 201 4, 37| Jagusia przyszła od matki dopiero po śniadaniu, ale że ją 202 4, 37| sinych, spienionych kałużach.~Dopiero o samym zachodzie wyjrzało 203 4, 37| Ale poleciał i powrócił dopiero po kolacji, głodny i utytłany 204 4, 37| padał przez całą noc, aż dopiero przestał nazajutrz o dużym 205 4, 37| poniesła się przodem, a za nią dopiero błyskał srebrzysty krzyż 206 4, 37| Po ich odejściu jęli się dopiero dziwować a głowić wielce.~- 207 4, 38| wychodził ze mszą, kiej dopiero Hanka z Józką nadeszły, 208 4, 38| kajś studzienne żurawie:~Dopiero w czas procesji, kiej kościół 209 4, 38| cienia i kaj by przysiąść, dopiero Jambroż wygnał ludzi spod 210 4, 38| urzędzie, co go puszczą dopiero za tydzień, to niby we środę.~- 211 4, 38| nikto już pary nie puścił, dopiero kowal przysunąwszy się bliżej 212 4, 38| A co Antek na to powie? Dopiero ludzie wezmą nas na ozory 213 4, 38| się patrzy.~- Mój Jezus, dopiero to pójdzie robota, no!~Pogadywali 214 4, 38| przytupując ogniście.~- Dopiero to w Lipcach nastanie święto!~- 215 4, 38| nagła oblał zimną wodą, dopiero po chwili ozwał się sołtys:~- 216 4, 39| je niby we zwyczaju, co dopiero w oktawę - przytwierdzili.~- 217 4, 39| ni na Józczyne jazgoty, dopiero kiej zabrali rzeczy na wóz, 218 4, 39| młody i zdrów! A to mu było dopiero na dwudziesty szósty. Miał 219 4, 39| wymijał rozgadane kumy, dopiero pyskujące przed Płoszkami 220 4, 39| Weronkę, idącą do siostry.~- Dopiero co byłam u was. Stacho drzewo 221 4, 39| ruchać, siedziała na swoim. Dopiero to będzie, jak Antek wróci, 222 4, 40| Jeszcze ździebko, Hanuś! Dyć dopiero co się przyłożyłam...~Przyciszyła 223 4, 40| mgły opadły do znaku, kiej dopiero ode wsi zaczęły nadchodzić 224 4, 40| ale nie mogła rozeznać, dopiero z bliska poznała Józkę, 225 4, 40| przypięli do śniadania.~- To mi dopiero jadło - pokrzykiwał wesoło - 226 4, 40| zawarłszy za nimi wrota, wtedy dopiero całkiem osłabła i uciekła 227 4, 40| przepytując jeno o to i owo, a dopiero w końcu rzekł:~- Jaże uwierzyć 228 4, 40| marszcząc i łyskając oczami, dopiero kiej mu zapis podała, ośmiał 229 4, 40| przyleciał kowal skarżąc, że dopiero przyjechał ze dwora, i klął 230 4, 41| Drgnął na to imię, lecz dopiero w jakieś Zdrowaś zapytał 231 4, 41| sposobu na Dominikową. Aż dopiero Nastka odciągnąwszy na stronę 232 4, 41| się cieniami pod stodołę i dopiero za węgłem śmiało wyszedł 233 4, 41| wyszedłszy z księżego podwórza dopiero przypomniał sobie Jagusię 234 4, 41| i co się z nią wyrabia. Dopiero kiej się już całkiem poczuła 235 4, 41| przepuszczając ani jednego słowa, dopiero kiej w końcu zapowiedział, 236 4, 42| kamienie.~Wstrzymał się dopiero pod krzyżem, na rozstajach 237 4, 42| jak i on, do roboty na co dopiero nabytych ziemiach; dojrzał 238 4, 42| podorywać! Dyć to ja!~Szymek dopiero po długiej chwili uwierzył 239 4, 42| posinione, ale spytał się dopiero przed wieczorem:~- Silne 240 4, 42| spał prawie cały dzień, bo dopiero na odwieczerzu zwlókł się 241 4, 42| wapna i surowej gliny, że dopiero o zmierzchu ruszył do wsi 242 4, 42| tak chmurna, co Jędrzych dopiero po sumie ośmielił się do 243 4, 42| się wraz ku niebu jasnemu.~Dopiero za młynem, gdy dwa boćki 244 4, 43| się pod drzwiami na Łapę, dopiero kiej pewnego razu przyniósł 245 4, 43| wyrządziwszy większych szkód, dopiero kiej się już prawie do cna 246 4, 44| któren ganiał za ciołkiem i dopiero przy pomocy sołtysów napędził 247 4, 44| ciężarem nowego podatku, aż dopiero wójt się ozwał:~- Słyszeliście 248 4, 44| już i głuche na wszystko.~Dopiero któryś ze sołtysów jął walić 249 4, 45| a za pałaszem macał, ale dopiero kiej doszli ostatniej chałupy, 250 4, 45| niechcący. Przebudził go dopiero koński tupot i parskanie, 251 4, 45| spostrzegł kogo; uspokoił się dopiero pod wsią, gdyż dojrzał organiścinę 252 4, 45| zasadził do pisania, że dopiero po południu wyrwał się na 253 4, 45| krewieństwie ze wszystkimi.~A dopiero na samym ostatku wstąpił 254 4, 45| się do niego ani słowa i dopiero kiej poszedł, odprowadziła 255 4, 46| nie odrywając oczów, aż dopiero kiej przed nim stanęli.~- 256 4, 46| przyjechał z boru, kiej dopiero wyszli; Antek wziął zaraz 257 4, 47| były mocniejsze ziemie, dopiero imano się przygotowań i 258 4, 47| dyć powiadała, co wraca dopiero na kopania.~- Co inom go 259 4, 47| Poleciała na wieś i przyszła dopiero nad wieczorem, ale srodze 260 4, 47| przestrzec przyjaciela.~Nalazł go dopiero u Szymków, siedział z Nastusią 261 4, 47| czuwające oko. Jasio przyleciał dopiero po mszy i niedługo się cieszył 262 4, 47| Kłębów.~Zajrzał do niej dopiero po południu, leżała w łóżku 263 4, 47| wieczór leżała cichuśko, dopiero kiedy zabierali się do spania, 264 4, 48| zdrętwiał ze strachu. - Dopiero Kozłowa otworzyła mi oczy, 265 4, 48| krewniaczka przeciek! Eksporta dopiero będzie wieczorkiem, bo Mateusz 266 4, 48| nawet Boga nie pochwalił, dopiero z opłotków obejrzał się 267 4, 48| Podlesiu i wrócił do wsi dopiero na samym zmierzchu, nie 268 4, 48| nikaj Jagusi.~Zobaczył ją dopiero nazajutrz na pogrzebie Jagaty, 269 4, 49| tej uprzykrzonej ćmie, jaż dopiero w sobotę po południu doprowadzona 270 4, 49| pletła już trzy po trzy, ale dopiero organiścina trafiła wszystkim 271 4, 49| się ze wszystkiego serca.~Dopiero po jakimś czasie organiścina 272 4, 49| przerwami do samego wieczora, dopiero na samym zmierzchu całkiem 273 4, 49| i niechętliwie zbywali.~Dopiero na Podlesiu, kiej przysiadł