Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
córusi 1
cos 195
coscie 6
cosik 257
cosmy 1
coswa 2
cóz 192
Frequency    [«  »]
273 dopiero
273 któren
260 stary
257 cosik
256 cie
254 ludzie
253 sam
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

cosik

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | do chałupy, bo krowie się cosik stało.~- Jezus Maria, a 2 1, 2 | gonieniu, że się w niej cosik zapaliło.~- Dziadaki, psiekrwie. 3 1, 2 | skulona przed kominem, czytała cosik głośno, a Jagna przeciw 4 1, 3 | obejrzałem się... juści, że cosik lizie za mną, przystanąłem 5 1, 3 | dołu to kto?... A cięgiem cosik komuś we wsi ginie, to gąska, 6 1, 4 | ciągnęła go w kąt, do nalepy, i cosik mu mówiła płaczącym głosem, 7 1, 5 | tym i owym, kiwał głową, cosik tam mamrotał pod nosem i 8 1, 6 | spoglądał na kobiety, ważył cosik w głowie i układał.~- Były 9 1, 9 | Matulu! - skamlało w nim cosik i oździerało mu duszę do 10 1, 10| ze złości - ale go wnet cosik poderwało z miejsca, że 11 1, 10| poniechaj go. Umyśliłem cosik i z tym do ciebie przychodzę... 12 1, 10| abo i nie, a zawsze się cosik udrze la siebie... - zaśmiał 13 1, 10| chcą!~- Hale, kiej Kubie cosik jest, leży na werku i jęczy 14 2, 13| wielkiej drodze wyrwała cosik ze dwadzieścia topoli, że 15 2, 14| było słychać, abo zasię cosik się rwało nagle i piskało 16 2, 15| puszczał piły, pogadał z nim cosik i zawołał:~- Róbcie tu sobie, 17 2, 15| złością, ale musiało mu się cosik zrobić na wnątrzu, bo częściej 18 2, 15| czuła, że w nim waży się cosik strasznego, cosik, co ino 19 2, 15| waży się cosik strasznego, cosik, co ino przez moc zdzierża, 20 2, 16| pokutuje, że widzieli, jak się cosik nocami po drogach tłucze, 21 2, 16| tylko on jeden! Zadać jej cosik musiał, że się biedzi teraz 22 2, 16| w dołku gnietło, a tak cosik we świat duszę niesło, że 23 2, 16| do woli i wnet się w niej cosik przemieniło z nagła, bo 24 2, 16| gębulą pomlaskując ozorem.~- Cosik się jej stało, że nie odpowiada, 25 2, 17| ku drzwiom... szła... ale cosik jakby ułapiło za kark 26 2, 17| gospodarze zebrać u mnie, by cosik postanowiła gromada, tośwa 27 2, 18| gorącości, rozkładał ręce, cosik w głos wołał, ale chłopak 28 2, 18| zadygotał.~- A u młynarza radzą cosik z dziedzicem i z drugimi!~- 29 2, 18| serce rozpierał; a tak cosik ułapiło za grdykę i zatkało 30 2, 18| mój Jezus! Poderwało cosik i niesło, że choćby w cały 31 2, 18| Zajrzałam do siwuli, bo cosik stęka i pokłada się...~- 32 2, 18| by drogę wypatrzeć! W tym cosik jest, jakaś dziedzicowa 33 2, 19| Modłicy piętnastu, z Dębicy cosik ośmiu, a samej rzepeckiej 34 2, 19| wspomnienie; że ino zaklął i cosik mruczał do siebie.~- Cichoj, 35 2, 19| go stawią... liczą, tu cosik powiada: S... s... s... 36 2, 19| od starego, któremu Żyd cosik gadał i zaraz poprowadził 37 2, 19| starszym i kowalem, a prawić cosik.~Wróciła z niczym, ale jęła 38 2, 20| nienawiści do niego musi być cosik więcej niźli gniewy i żale 39 2, 20| pilnie na wójta, kredą se cosik na ławie pisał, po łbie 40 2, 22| mogła się uspokoić mamrocząc cosik z cicha.~- Byli już z niedźwiedziem? - 41 2, 22| coś chodzi po pułapie, że cosik czai się za oknami, że przez 42 2, 23| Abo to wiem?... a tak mię cosik sparło, że się same łzy 43 2, 23| mnie stojała, a tak mnie cosik podrywa, tak ponosi, że 44 2, 24| choć czasami drgało w niej cosik, jakby ostatni płomyk dawnego 45 2, 24| rozwścieklenia, zatargało mu się cosik w piersiach, przychylił 46 2, 24| pożaru wyrabiało się w nim cosik strasznego, że jakoby się 47 2, 24| ostatniej chwili odrzuciło go cosik od drzwi, przypomnienie 48 2, 24| stojących kupkami i radzących cosik mimo deszczu i zimna.~Poszedł 49 2, 25| mówię! - krzyknął.~Jagna cosik zamamrotała na sprzeciw, 50 2, 25| strasznej, po ucieczce do matki cosik pękło w niej i pomarło, 51 2, 25| ogień, a z boku stojał Kłąb, cosik im prawił, pochylał się 52 2, 25| pomyśleć, swoje uradzić, cosik postanowić; a rychło, póki 53 2, 25| czas na boku się trzymał i cosik swojego kalkulował, poszli 54 3, 26| twarzy, że jeno mamrotała cosik, a tak się trzęsła w sobie, 55 3, 26| gdziesik w pośrodku pól, siał cosik, szedł pochylony i zawracał, 56 3, 26| pierwszy na Lipce?... ale cosik przyżółta, musiało przemrozić 57 3, 26| oglądali... Dobrodziej musiał cosik przełożyć starszym, że nas 58 3, 26| juści...~Chyciło tak cosik za gardziel, że urwała, 59 3, 27| pośpiesznie wciągać portczyny i cosik mamrotać strachliwie.~- 60 3, 27| zawzięcie.~Witek jeszcze tam cosik mruknął, ale skoro wyszła, 61 3, 27| zatrzepał rękoma, cosik zamamrotał i padł, że trza 62 3, 27| jeno w oczach zaświeciło mu cosik, jak kiedy rzeka spod nocy 63 3, 27| wołał, za ręce brał, cosik chciał rzec i znowuj drętwiał 64 3, 27| go obejrzał, na papierku cosik przepisał, dziesięć rubli 65 3, 27| latały po kątach; zaśmiał się cosik do siebie i poszedł.~Jagna 66 3, 27| od tych głosów sparło cosik pod piersiami, a nagła, 67 3, 27| stało?~Jeno czuła, cosik rozpiera, podrywa i ponosi, 68 3, 27| mu chodzą, jakby chciał cosik rzec...~I tak było wciąż 69 3, 27| Chodźcie prędzej, ojcu cosik jest!~Jakoż Boryna siedział 70 3, 27| się mgłą, bełkotał jeszcze cosik, i jakby próbował się podnieść.~ 71 3, 27| tego psa...~- I wtykał wam cosik w garście... - dorzucił 72 3, 28| ale widzi mi się, że wama cosik ozór skiełczał i radzi byście 73 3, 28| izbę oblatywał rozważając cosik w sobie i kalkulując, bo 74 3, 28| zatrącił?..~- O zbożu wam cosik wczoraj prawił... nie baczycie 75 3, 28| wspominał.~I o beczkach cosik powiadał - przypominał nie 76 3, 28| czyniono kiszki, a dzieci cosik trwożnie gaworzyły nad nieckami 77 3, 28| zwyczajnie wznak. Jagna cosik szyła pod oknem, w izbie 78 3, 28| wodząc za nią oczyma, a cosik medytując, wreszcie pogładził 79 3, 29| siekące gałęziami. Jazgotali cosik spólnie, to jakieś osobne 80 3, 29| rozczerwienioną gębą, wykrzykiwała cosik najgłośniej i tak zajadle 81 3, 29| utytłana mietlica...~Wójt cosik tłumaczył drapiąc się frasobliwie 82 3, 29| dojrzałam strażników, zaraz mnie cosik niedobrego tknęło...~- Przeciek 83 3, 29| zaraz po obiedzie wioząc cosik pod słomą na przedanie.~- 84 3, 29| zaślepieniem i poszedł, chcąc cosik przełożyć a strzec przed 85 3, 29| się nie zatrzęsie, kiej cosik nie rypnie w ściany! Jezus!... 86 3, 29| przed Żydowicą, która za nią cosik wykrzykiwała.~Wpadła do 87 3, 29| Jaguś wychodząc rano z domu cosik kryła pod zapaską, ale myślała, 88 3, 29| smaki, Witek strugający cosik wpośród dzieci raz po raz 89 3, 29| wróciła do izby, przykazując cosik po cichu staremu. Stanął 90 3, 30| Hanka jeszcze raz w kruchcie cosik pomajdrowała kiele stanika 91 3, 30| drzwiach zakrystii, poredzając cosik; na stopniach ołtarza stojała 92 3, 30| ganku na słońcu. Poczytywał cosik na książce i bacznie wodził 93 3, 30| stajnią majstrował jeszcze cosik kiele kogutka, dzieci zaś 94 3, 30| siedzieli na kamieniach, cosik cicho poredzając, że już 95 3, 30| stojał pod szopą chowając cosik za siebie, a Gulbasiak przywarował 96 3, 30| Przyjdę, jeno jeszczech na wsi cosik sprawię...~Wróciła przed 97 3, 30| jeno przed chałupą pieski cosik rozszczekane gniewnie przyciszał 98 3, 30| pokazać z chałupy.~- Wama cosik niezdrowo po wczorajszym? - 99 3, 30| kuntentność, a sprawdzając cosik sobie za stanikiem.~- Czy 100 3, 30| że kowal.~- To chyba na cosik upatrzonego polował?~- Juści... 101 3, 30| gospodarzy do zakrystii i cosik z nimi uredzał, Józka zaś 102 3, 30| rozpęknie...~Chciał jeszcze cosik trefnego dodać, ale Dominikowa 103 3, 30| się niemało.~- Doszło me cosik z boku... może cyganią, 104 3, 30| mogła. Od samego rana tak cosik rozpierało i ponosiło, że 105 3, 30| że burzyło się w niej i cosik poczynało, jako w tych ziemiach 106 3, 30| się Jambroży, krzykliwie cosik rozpowiadał komornicom, 107 3, 31| Na darmo tego nie robi, cosik w tym być musi, że taki 108 3, 31| nikto nie słuchał, plótł cosik i wycyganiał niestworzone 109 3, 31| zmierzchu do alkierza, to dam ci cosik lepszego.~I nie czekając 110 3, 31| że leda dzień się zjawią, cosik się ta przeciek z urzędu 111 3, 31| podkop, a stary mruczał cosik do siebie, obchodził dom, 112 3, 31| gmerał w niej palcami, a cosik do siebie gwarzył z cicha, 113 3, 31| czarownica pogroziła kijem i cosik na nią mamrotała.~- Hale, 114 3, 31| cicho szepnął:~- A u nas też cosik straszy...~- Nie pleć bele 115 3, 31| Śmiałbym to, kiej chodzi cosik po stajni, obroków przysypuje, 116 3, 31| zgoła nieprzytomny, bo jął cosik mamrotać i ludzi rozganiał, 117 3, 32| Jagna z wójtem się sprzęgła, cosik mi o tym bąknęli - prawda 118 3, 32| wyjeżdżającego do gnoju, ale parobek cosik mruknął złego i pojechał.~ 119 3, 32| klasów to już? ~Za serce cosik ścisnęło, jakby żal cichy.~- 120 3, 32| Jasio krzyczał jeszcze cosik do sióstr, buczących pod 121 3, 32| niecierpliwie. Stary jął cosik bełkotać...~Zadem się odwróciła 122 3, 32| śmiechem gruchnęły.~Odcięła się cosik Filipka, ale mogłautrzymać 123 3, 32| co młodsze parami szli, cosik se rozpowiadając, a insze 124 3, 32| sąsieka przypierał mamrocząc cosik i do jej warg chciwie sięgając...~ 125 3, 32| nie skłoniły, bo zawdy je cosik powstrzymywało: to płacz 126 3, 32| Tereską trzymając wpół i cosik jej prawiąc... Przeszli, 127 3, 33| opustoszały, bo kto ostał, dłubał cosik w obejściach i na ogrodach 128 3, 33| nie mogąc wydobyć.~Nastka cosik zeźlona odeszła, kury zwołując 129 3, 33| chłop naprawiał dach, to cosik majdrował we wrótniach stodół, 130 3, 33| natknął się na Jagnę: pełła cosik na matczynym ogrodzie.~- 131 3, 33| się i zbieram, a co dnia cosik przeszkodzi.~- Za wszystkich 132 3, 33| z ziemniakami.~Zaś potem cosik ostro pykał przygasłą fajkę 133 3, 33| kiej ćwiercie. Trza będzie cosik zaradzić.~- O jałówce myślisz, 134 3, 33| w rękę samymi złotówkami cosik ze trzy ruble.~- Schowajcie 135 3, 33| jeszcze obwiązaną, ruchał cosik sinymi wargami.~Pochwalili 136 3, 33| dobrego jadła. Szwargotali cosik ze Żydem.~Chłopy całą kupą 137 3, 33| poredził szwargotać, tak cosik do nich zaszprechował, jaże 138 3, 34| szepnęła ciszej. - Mam cosik gotowego grosza, jeno zrachować 139 3, 34| nieznacznie i pogadawszy cosik z Rochem, wziął skrzypki 140 3, 34| niej.~Jagustynka musiała cosik zmiarkować, bo rzekła jakby 141 3, 34| Odsunęli się od niego i cosik długo w noc uredzali. Zaś 142 3, 34| wójtów brat, zaczął im cosik raić z cicha; że wsparci 143 3, 34| trzaskając drzwiami.~- Przewąchał cosik i na zwiady przyleciał.~- 144 3, 34| Przepijcie no do mnie, a cosik waju rzeknę...~- Byka bierz 145 3, 35| obaj na miedzy i długo se cosik uradzali: Snadź Rocho go 146 3, 35| przesuwając ziarna różańca i cosik medytując.~Wcześnie jeszcze 147 3, 35| wytrzeszczył na nią oczy i cosik zamamrotał, ale już odleciała: 148 3, 35| i w oczy zaglądał, jakby cosik miarkując, szepnęła w same 149 3, 35| trzeszczył wystrachane i cosik mamlał językiem. Zabaczyła 150 3, 35| i młodszy jął majdrować cosik pod blachą, stara rozkazała 151 3, 35| nogami. Mateusz też się cosik zamedytował.~Cichość się 152 3, 35| spaść na wieś bieda... trza cosik zaradzić... a prędko - wykładał 153 3, 35| garściami, a patrzeć ku nim i cosik wrzeszczeć, ale jakiś stary 154 3, 35| brody targać, nabzdyczać a cosik z cicha mamrotać.~Kobiety 155 3, 36| piosneczki, jeno wody szemrały cosik jakby przez sen, a drzewiny, 156 3, 36| robiąc usilnie grdyką, chciał cosik powiedzieć; ale mu jeno 157 3, 36| nagła przypomniało mu się cosik, bo poszedł śpieszno w podwórze, 158 3, 36| srebrzące się liście szemrały cosik cichuśko.~- Kto me woła? - 159 3, 36| wciąż przy nim, zaskomlał cosik, że przystanął, westchnął 160 3, 36| żywota jego porę ostatnią cosik dziwnego zaczęło się dziać: 161 4, 37| nim lecą, że Hankę jakby cosik tknęło.~- Wyjrzyj no, Józka, 162 4, 37| pokazywał frasobliwą, a w sobie cosik drugiego taił, gdyż niby 163 4, 37| Weronką.~- Przeciech urzęda cosik wiedzą?~- Juści... wiedzą... 164 4, 37| pacierza.~Kajś w pobliżu cosik zatrzeszczało, obejrzała 165 4, 37| biły ponurym głosem, wołały cosik w niebo pochmurne, ku lasom 166 4, 37| zanosiła się Jagusia, którą tak cosik sparło pod piersiami, jaże 167 4, 37| drugimi, chytał się płotów i cosik długo przy nich grdykał.~ 168 4, 37| wszystkim się widziało, jako cosik się gdzieś rusza, że chodzi 169 4, 38| radosnych głosach i w tym cosik, czego nie wypowiedzieć, 170 4, 38| zaglądało im w oczy i tak się cosik śmiali, jaże ludzie się 171 4, 38| otworzyć. Mówił jeszcze cosik, ale jakby utonęła w jego 172 4, 38| Kowal odciągnął go na bok, cosik mu szepnął i poleciał.~Pogadywali 173 4, 38| Grzela prawił gorąco i kredą cosik pisał po stole. ~Szło o 174 4, 38| Skrzypki umilkły, zaś dziad cosik se umyślił, bo skoro Witek 175 4, 38| nie wysiedziała, tak cosik ponosiło. Jakby kto za 176 4, 38| bije żałośnie.~Żarło cosik, czego by i wypowiedzieć 177 4, 38| Jasio chodził po pokoju i cosik rozpowiadał.~Słyszała każde 178 4, 38| patrzył pokryte gwiazdami, to cosik rzekł la uciechy, że śmiali 179 4, 38| nawet nieco uniesła, ale cosik jakby przytrzymało za nogi, 180 4, 38| zaśpiewał.~A Jagusię zaczęło cosik rozbierać, serce się tłukło 181 4, 39| od różańca.~- Kiej me tak cosik spiera w dołku i tak me 182 4, 39| poczekajcie! Dobrodziej chce wam cosik powiedzieć.~Nie wyszło i 183 4, 39| czapirzyła się kiej kwoka i cosik poszeptywała do niej, tylko 184 4, 39| baczności.~- Chciałem wam cosik poredzić.~Nastawiła ciekawie 185 4, 39| między opłotki, długo jej cosik prawił wytrząchając pięściami.~ 186 4, 39| i poleciał.~- Dobrze go cosik ugryzło, kiej się tak bzdycy! - 187 4, 39| prawie się ugotowało.~- Cosik nie wiedzie się jej z tymi 188 4, 39| radości, a wójt pomedytował cosik i pomówił wielce przyjacielsko:~- 189 4, 40| popruły rogami?~Odszczeknął cosik, skoczyła do niego, szczęściem, 190 4, 40| na ojcowe kolana bełkocąc cosik. Antek objął obydwóch z 191 4, 40| zamamrotał i nawet jeszcze więcej cosik gwarzył po swojemu, ciągając 192 4, 40| kogutki na potem, a sporządź cosik po naszemu. Tak mi się już 193 4, 40| nawet miał la kowalowej, bo cosik odłożył obwiniętego w papier, 194 4, 40| czołgając się ku zbożom. Bór cosik gwarzył z cicha czubkami 195 4, 40| na buty, to leśne ptaszki cosik mu zaświergoliły nad głową 196 4, 40| na ganku.~Antek przerzekł cosik do Pietrka, pojącego konie, 197 4, 40| nam sposobniej.~Medytował cosik obchodząc wszystkie kąty.~- 198 4, 40| jakoweś pisma i książeczki cosik z cicha i ważnie nauczał.~ 199 4, 40| skwapliwie, ale kowalowi było to cosik nie na rękę, bo zakręcił 200 4, 41| prędzej ruchały! Tak go już cosik ponosiło, że ledwie ścierpiał, 201 4, 41| wieczorkiem za smętarz. Powiem ci cosik, przyjdź! - prosił gorąco.~- 202 4, 41| nie pomyślał, że mam w tym cosik swojego na widoku, a jeno 203 4, 41| próbowała go rozpytywać, ale cosik jeno mruknął i pokręciwszy 204 4, 41| odciągnąwszy na stronę brata cosik mu przełożyła.~- Kobieta 205 4, 41| siedli przy sobie, już im tak cosik omroczyło dusze, że spozierali 206 4, 41| w chałupie i zamamrotała cosik Hanka; uniósł głowę, ale 207 4, 41| udało ze zwózką, to ci już cosik kupię na jarmarku.~Rozradowała 208 4, 41| zakatrupił borowego, i tak go cosik złego sparło pod piersiami, 209 4, 42| śpieszył, że mu raz po raz cosik leciało z rąk z przeraźliwym 210 4, 42| i naraz pognał, jakby go cosik popędzało, nie bacząc już 211 4, 42| na zdradzie.~- Póki jej cosik do łba nie strzeli, kto 212 4, 42| zazierał i z cicha, gorąco cosik prawił, nie bacząc na rozjarzone 213 4, 43| piszczą jak wypierzone!~Jął cosik rozpowiadać o gniazdach, 214 4, 43| Leciała do brata niosąc mu cosik w zanadrzu.~Zastała Nastusię 215 4, 43| na świtaniu poczułam, że cosik tak się cocha o węgieł, 216 4, 43| nie usnęłam, a tu znowu cosik porykuje z cicha. Wychodzę, 217 4, 43| kaj teraz Michał pisał cosik pod wiszącą lampą, zaś organisty 218 4, 44| za pan brat, a od każdego cosik wycyganił, to owsa mu zbrakło, 219 4, 44| między łudzi prawiąc im cosik a przekładając coś ważnego, 220 4, 44| przydeptana glista i odmruknąwszy cosik jął się przeciskać do młynarza, 221 4, 44| papiery na stół i cięgiem cosik w nosie majstrował.~Pisarz 222 4, 44| Pietrze, a chodźcie ino, cosik wama rzeknę! - zawołał do 223 4, 44| któren wsparty o futrynę jął cosik mówić po swojemu, ale mu 224 4, 44| harde ślepie chcąc jeszcze cosik dodać, gdy stary Płoszka 225 4, 44| słysząc niczego, szeptał cosik z pisarzem, dając się im 226 4, 44| zuchwale.~Naczelnik pogadał cosik z pisarzem, a ten pokrótce 227 4, 45| o rozlatanych ślepiach, cosik zamamrotał, ale starszy 228 4, 45| oczymgnieniu ukąsiło go cosik w serce, sposępniał i głuche, 229 4, 45| po twarzy, jeno pogadując cosik do nich zbierał je do sitka 230 4, 45| wywartych na przestrzał, cosik zaruszało się w kącie, a 231 4, 45| nieodgadnioną głąb, kaj cosik tajnego bulgoce i gada, 232 4, 45| Niewypowiedzianie parło cosik za nim i tak strasznie ponosiło, 233 4, 45| czuła, że się z nią wyrabia cosik dziwnego, ale nie mogła 234 4, 45| się... pusto... tknęło me cosik, bych zajrzeć pod gruszkę... 235 4, 46| pomiarkowała, że na wsi dzieje się cosik ważnego, psy jakoś zajadlej 236 4, 46| rozpowiadać, jak to zaraz cosik tknęło, kiej dojrzała bryki, 237 4, 46| przyjechały.~- I w tym się cosik tai niedobrego! - zająkał 238 4, 46| Grzela z Mateuszem i żeby cosik pewnego uradzić, zamknęli 239 4, 46| worek ziemniaków, pogadał cosik długo z Witkiem na stronie 240 4, 46| niebo i zmętniały pola, bór cosik zagadał z cicha i trwożnie 241 4, 47| nowiną. ~Antek majdrował cosik kole woza i posłyszawszy 242 4, 47| zagubią.~- Mówię wam, że cosik strasznego wzbiera w ich 243 4, 47| z Nastusią pod ścianą i cosik z cicha se redzili, wywołał 244 4, 47| Już mam z dawien dawna cosik upatrzonego - wyrwało mu 245 4, 47| jej oczach. Poruchiwała cosik wargami, błogo uśmiechnięta 246 4, 48| ganku z fają w zębach i cosik pilnie pogadywał z Jambrożem, 247 4, 48| go jakiś dygotliwy war i cosik tak lubego jęło udręczać, 248 4, 48| nikogo, tylko jeden Jambroż cosik tam mamrotał z książki przy 249 4, 48| wszystko wybrany, że se cosik gaworzy, że oczy mu się 250 4, 48| nieprzebłaganą twarzą - jął cosik bąkać i pleść trzy po trzy.~- 251 4, 48| śniła na jawie o Jasiu - że cosik z nim rozmawia, że patrzą 252 4, 48| jeno dzisia twarz miał cosik bledszą i dziwnie zbolałą, 253 4, 48| w oczach.~Mateusz mówił cosik do niej, to matka, to drugie, 254 4, 49| że spadnie na nią jeszcze cosik gorsze i bardziej niespodziane, 255 4, 49| i zamknąwszy się z nią, cosik ważnego uradziły, gdyż jeszcze 256 4, 49| rzęsisty.~Pietrek z wozem cosik się zamarudził, że już nie 257 4, 49| Powiadały, jako się jej cosik w głowie popsuło...~- Nieprawda,


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL