Tom, Rozdzial

1     1, 11|  głupawy, ale że to jedynak na dziesięciu morgach, to go wszędy prosili -
2     2, 19|     podawał: miało iść z Rudki dziesięciu, z Modłicy piętnastu, z
3     2, 20|      niezgraba, ale jedynak na dziesięciu morgach, to dziewczyna tak
4     2, 25| gonitwy uciekających i bicie w dziesięciu jednego, gdy borowy opędził
5     3, 31| kobiece ręce nie znaczyły i za dziesięciu chłopów, choć się wieś cała
6     3, 33|    karczmie przed szynkwasem z dziesięciu Niemców popijało.~A tęgie
7     4, 42|      Ho, ho! robisz, widzę, za dziesięciu! - podziw miał w oczach.~-
8     4, 47|    wyrzekań, to starczyłoby la dziesięciu. Uciekałem, to kieby cień