Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] cichlo 1 cichly 2 cichnace 1 cicho 240 cichocie 10 cichoj 25 cichojcie 1 | Frequency [« »] 247 dzieci 245 jego 244 on 240 cicho 239 teraz 237 choc 235 gdy | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances cicho |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | czerwonawych i żółtawych sadach.~Cicho było, ciepło i nieco sennie.~ 2 1, 2 | chałupą i rozwalona jęczała cicho, bo ssały ją białe, młode 3 1, 2 | kopaniu- tłumaczyła się cicho Hanka.~- A bo ty co kiej 4 1, 2 | wylazł od żłobów i spytał cicho, trwożnie:~- Józia, a gospodarz 5 1, 2 | skamlał zdziebko do jadła.~- Cicho, Burek, gospodarze ano jedzą... 6 1, 2 | ciemnych, głuchych głębin, cicho było we wsi, psy tylko niekiedy 7 1, 3 | strzałką białą na czole i rżała cicho.~- Cichoj, mała, cichoj! 8 1, 3 | do gniazd jaskółczych, bo cicho tam jakoś było.~- Pomarzły 9 1, 3 | łańcuchy na grube karki....~Cicho się zrobiło, że słychać 10 1, 3 | spowiedzi nie trzasnął! - rzekła cicho, z westchnieniem ciężkim 11 1, 3 | chwycenia się za łby, stały już cicho, ino się oczami jadły a 12 1, 3 | za się niczego nie widno, cicho całkiem. Złe mę kusi czy 13 1, 4 | obliczenie kredą i szepnął mu cicho do ucha:~- Zastrzeliłby 14 1, 4 | izbie - chlipała tam sobie cicho, a Franek poszedł znowu 15 1, 5 | nad drogami, że spływały cicho niby łza - krwawe łzy umarłego 16 1, 5 | parobku, pochylił się szybko i cicho zapytał:~- A pan Jaś długo 17 1, 5 | patrząc na nią, zagadnął cicho:~- Byli to od Michała Wojtkowego 18 1, 5 | mocnych, nabrał rezonu i rzekł cicho:~- Ociec, powiedzcie to 19 1, 6 | kominami i wlekły po sadach.~Cicho było we wsi, tylko gdzieniegdzie 20 1, 6 | Wracacie to? - szepnęła cicho.~- Ino cię do młyna odprowadzę, 21 1, 6 | wstanie - szepnął Jambroży cicho.~- Siadajcie do miski, zjecie, 22 1, 6 | głowa nie moja... - mówiła cicho, wsparła czoło na kądzieli 23 1, 6 | Stara przędła dalej i mówiła cicho:~- Najlepiej chcę la ciebie, 24 1, 7 | Przywitajże mnie, Jaguś - prosił cicho i chciał ją objąć, ale wysunęła 25 1, 7 | zeklną jeszcze... - prosiła cicho.~- Wyjdziesz to do mnie, 26 1, 7 | wątpiach...Jaguś siedziała cicho, aż zmartwiała ze strachu, 27 1, 7 | ona winowata?~Skarżyła się cicho przez łzy, aż stara się 28 1, 7 | oczy w ogniu i ozwał się cicho, przebierając palcami ziarna 29 1, 7 | starym na osobności, ale tak cicho, że nikt nie usłyszał, pośmiał 30 1, 8 | Więc też w chałupie Borynów cicho było jeszcze, ciszej dzisiaj 31 1, 8 | zwinęła na wrzeciono i cicho, trochę z obawą rzekła:~- 32 1, 8 | kieliszku.~Ino Żyd uwijał się cicho i stawiał coraz nowe kwarty 33 1, 9 | sprzed domu Józka.~- Ino cicho być, wezmę cię, wezmę!~- 34 1, 9 | zakrystii boso, co? - pytał cicho.~- Głupiś! Pan Jezus ci 35 1, 9 | przegniłym tchem jesieni.~Cicho było, tą dziwnie posępną 36 1, 9 | Ludzie snuli się wśród mogił cicho, szeptali lękliwie i trwożnie 37 1, 9 | na zapadniętych grobach cicho było, pusto i mroczno - 38 1, 9 | przejęciem.~- Wezną to? - pytał cicho Witek zatrwożonym głosem.~- 39 1, 9 | baczę... - szeptał Kuba cicho, więcej do siebie niźli 40 1, 9 | juści... Mario! - jęczał cicho i łzy jak groch sypały mu 41 1, 9 | w noc siedział u Jagusi.~Cicho było w izbie, że ino ten 42 1, 10| cóż by zaś! - odparł cicho Antek, wsparł się o wasąg, 43 1, 10| chałupy wygoni...mówiła cicho oglądając się na drzwi.~- 44 1, 10| sąsieka do omłotu i jął cicho mówić:~- Na psa wszystkie 45 1, 10| śniadanie, co? - pytała cicho.~- I... po prawdzie to Weronka 46 1, 10| przelewa, nie... - bronił cicho... Stach młóci u organisty, 47 1, 10| odpiszcie na nas - zaczęła cicho kowalowa.~- Głupiaś! Widzisz 48 1, 11| Dominikowa umyła się w sieni i cicho chodziła po izbie, ale raz 49 1, 11| damy! - huknął któryś.~- Cicho, trzeba, kiej urzędowa osoba 50 1, 11| dorzucił poważnie Jambroży, ale cicho, bo już pijany był, a że 51 1, 11| wieczerza się skończyła.~Cicho się nagle uczyniło niby 52 1, 12| pobożne pieśnie.~Chłopak cicho przesunął się do obory i 53 1, 12| Dopomóżcie, poredźcie - prosił cicho.~- A to się ożeń z młódką, 54 1, 12| śpiewania.~A Kuba leżał cicho, bo jakoś z rzadka chwytały 55 1, 12| gdzie pożywienie znaleźć. Cicho, Łapa, niech się pożywią 56 1, 12| ozorem i skomlał radośnie.~- Cicho no !~Od domu rozlatywały 57 1, 12| musisz iść... - mruknął cicho.~- Do szpitala?... - Nieprzytomny 58 1, 12| wołania, Jankiel wysunął się cicho do sieni i zniknął w podwórzu, 59 1, 12| mieć baczenie na wszystko.~Cicho się zrobiło, tyla że za 60 1, 12| Do rana wykipi, uśnie cicho jak ptaszek, bo krew go 61 1, 12| co u Antków? - zapytał cicho.~- Jakże, skoczyłam do nich 62 1, 12| jeść probował albo szeptał cicho, serdecznie:~- Ceśka, Ceś, 63 1, 12| dzwonki brzęczą i organy cicho grają, i święta ofiara odprawuje 64 1, 12| dzień podnosił się ciężko i cicho, porankowe brzaski siały 65 2, 13| śnieżystego pyłu, spływającego tak cicho, tak równo, tak słodko, 66 2, 13| bez złość, nie... - jąkał cicho stary.~- A juści - dzieciska 67 2, 13| wsparła się na żłobie i cicho chlipała, a gdy krasula 68 2, 13| przyszli po krowę? - rzekła cicho i dziwnie miękko.~- Pewnie 69 2, 13| umacza i nosa... - mówił cicho i z taką dobrocią, że Hance 70 2, 13| zowąd zaryczała przeciągle, cicho a żałośnie, i tak się rwała 71 2, 13| Pusto było w karczmie i cicho, tyla co tam Żydy coś zakrzyczały 72 2, 14| to ma przyjść? - zapytała cicho.~- Niech przyjdzie, choćby 73 2, 14| nalazłem... - odpowiedział cicho nie podnosząc oczów, bo 74 2, 15| wysiedzieć, podniósł się znowu i cicho, na palcach podsunął się 75 2, 16| jak groch sypały, prosiła cicho:~- Dajcie kąt jaki i choćby 76 2, 16| kiej nie mogła, siedziała cicho, skulona i zaparta w sobie, 77 2, 16| jaka ją męka ozdzierała.~Cicho się w izbie stało, ciepło, 78 2, 16| majestatem Pańskim.~I już cicho było, nikt nie śpiewał, 79 2, 17| cycka iść potrza! - rzekła cicho nie przeciwiąc mu się w 80 2, 17| uśmiechała się ku Nastce - cicho no, Józia. Wiecie, a to 81 2, 17| pięknie przegrywały, tak cicho a uroczyście, że się zatopiła 82 2, 17| przędziwem.~W izbie było cicho również i nieco sennie, 83 2, 17| mnie ze sobą! - szepnęła cicho.~- Hale. Któż w chałupie 84 2, 18| Pójdziecie to? - spytała cicho.~Nie odrzekł, bo dosłyszał 85 2, 18| Pójdziecie do niego? - zapytała cicho, z tchem przytajonym.~- 86 2, 18| zapaskę.~Witek wsunął się cicho i rzekł nieśmiało:~- Gospodyni !~- 87 2, 18| Pietrek!... - zawołała.~- Cicho, Jaguś, cicho!~- Antek !~ 88 2, 18| zawołała.~- Cicho, Jaguś, cicho!~- Antek !~Struchlała całkiem 89 2, 18| i poszła.~Przesunęła się cicho koło okien i poszła szczytową 90 2, 18| pomstował, że uczyniło się tak cicho, jakby kto makiem posiał, 91 2, 18| a gdy skończyli, rzekł cicho:~- Nie od siebie przychodzę. 92 2, 18| przełazie! - powiedział cicho, ale tak twardo i tak spojrzał 93 2, 19| chłopami, to nieprawda?- pytał cicho Antek.~- Nieprawda, przez 94 2, 19| moje zatracenie! - jęknął cicho i aż się zerwał, tak ognie 95 2, 19| przyszedł i stojał poza drugimi cicho, spojrzeli na niego zdumieni, 96 2, 19| Na muzykę... - odparła cicho, bo głos jej całkiem odjęło 97 2, 19| wyczekuję, co dnia... - szepnął cicho.~- A mogę to wyjść?... pilnują 98 2, 20| to wina, nie! - zaczęła cicho, by na izbie nie dosłyszeli, 99 2, 20| omroczał, że snuli się po nim cicho, lękliwie kieby te cienie.~ 100 2, 20| myślał długo i powiedział cicho:~- Podobne to do niego, 101 2, 20| zwrócił się do Rocha i cicho powiedział:~- Za ciasno 102 2, 20| szepnął z wyrzutem chłopak.~- Cicho, cicho, obłaskawisz se na 103 2, 20| wyrzutem chłopak.~- Cicho, cicho, obłaskawisz se na wiosnę 104 2, 21| potem zaś w dyrdy śpieszył cicho pojękując:~- Idę Hanuś, 105 2, 21| za mnie zrobi? - szepnęła cicho.~- Na taki czas wybierać 106 2, 21| przyszykował sobie spanie i cicho zapytał:~- Mówił w drodze 107 2, 21| narządziwszy sobie spanie legł cicho, Hanka zaś przędła dalej 108 2, 22| tuż za nią wsunęła się cicho, czająco kiej ten koczur, 109 2, 22| rada witając się z każdą cicho, że to słabowała na piersi 110 2, 22| Gwar się czynił z wolna, bo cicho jeszcze pogadywały między 111 2, 22| to zaczęli między sobą cicho zrazu, a potem już dla wszystkich 112 2, 22| poratunku.~Żył też sobie cicho, spokojnie i szczęśliwie 113 2, 22| kompanią, Jagusia zawinęła się cicho i wyszła nie wołając nawet 114 2, 23| odchodzi!...~- Nie krzycz... cicho, Jaguś...~- Kiej muszę... 115 2, 23| jakiś zwierz dziki...~- Cicho no, przykucnij! - szepnął 116 2, 23| kwiatów i kolebiących się cicho w pszczelnym brzęku...~Milczeli, 117 2, 23| odparła jakoś łzawo i cicho.~Znaleźli się na dróżce, 118 2, 23| tchem i nasłuchując, ale cicho było naokół i martwo; podeszli 119 2, 24| zapaskę, oglądać, a coś cicho i ze zgrozą opowiadać.~- 120 2, 24| kieliszków, i naród się cicho rozchodził. że ostał jeno 121 2, 24| mógł się przemóc, a ino cicho, strachliwie, chyłkiem poniósł 122 2, 24| tak patrzycie! - rzekł cicho i poszedł do drugich, do 123 2, 25| Na drogach było pusto i cicho od ludzi, tylko wiater z 124 2, 25| to mnie, Jaguś? - szepnął cicho.~- A bo raz ci to powiadałam? 125 2, 25| uradzili coś na jutro i cicho rozeszli się po chałupach.~ 126 2, 25| Stojali więc cierzpliwie a cicho, kiej ten bór zbity w gęstwę 127 2, 25| wybojach i raz wraz bełkotał cicho, prosząco, żałośnie:~- Ociec! 128 3, 26| Pochwaliła stara Boga i przeszła cicho, rada, że jej nie poczuły 129 3, 26| strwożone gęgoty, a dziwnie cicho i pusto było we wsi.~Słońce 130 3, 26| Ale wszędy jednako było cicho i pusto, jeno w sadach czerwieniły 131 3, 26| się widziało w Lipcach, cicho i dziwnie pusto.~- A chłopa 132 3, 26| zgryzotą i bólem, że chlipać cicho poczęła.~- Mój Boże, tam 133 3, 26| strach za grdykę łapie, tak cicho na wsi! - zauważyła w końcu 134 3, 27| Bylica, odciągnął na bok i cicho powiedział:~- Stary wnet 135 3, 27| spali, a i w podwórzu było cicho.~Skrzyczała Witka, spędziła 136 3, 27| stronie było jeszcze całkiem cicho, że ze złością huknęła drzwiami; 137 3, 27| drzwi skrzypnęły i on się cicho wsunął prosto idąc do chorego. ~- 138 3, 27| półkoliste kręgi kiej węże cicho pełznące; to chybotliwe 139 3, 27| dzwonków.~Czas snuł się wolno i cicho, bo kiej słońce stanęło 140 3, 27| rodzony, a on się witał cicho, każdemu coś rzekł i w głowę 141 3, 27| Widziałem się z Antkiem! - rzekł cicho nie patrząc na nikogo.~Zerwała 142 3, 27| przy nim, kobiety płakały cicho, a nikto nie rzekł i słowa; 143 3, 28| me, bom zła! - warknęła cicho.~- Kijaszkiem się zastawię 144 3, 28| oczyma.~Zrazu sprawiali się cicho, często obzierając się na 145 3, 28| się do niej.~- Ni... leżał cicho, jako i dzisiaj leży...~ 146 3, 28| sól nie mają... - prosiła cicho.~- Niech przyjdzie, to dam 147 3, 28| pod płotem na gąsiętach, cicho piukających, a co parę pacierzy 148 3, 29| spytał w końcu również cicho uderzając ją srogimi oczyma.~ 149 3, 29| W powietrzu zaś było tak cicho, że drzewiny, jakby obwiane 150 3, 29| dobrze, byle tylko zgodnie i cicho, a na rezurekcję przychodzić, 151 3, 30| czas jakiś. Na wsi było cicho, jeno z dróg dalekich trzęsły 152 3, 30| siedzieli na kamieniach, cosik cicho poredzając, że już dawno 153 3, 30| może... juści... - jąkał cicho.~Zamilkli na długo.~- Baczę, 154 3, 30| a myśląc o Antku, że zaś cicho się zrobiło, bo stary dzieci 155 3, 30| czas do domu! - szepnął cicho.~- A to pódźmy!~Szli w milczeniu, 156 3, 30| rozglądając się, przykazywała cicho Józce:~- Wyjrzyj no na drogę...~ 157 3, 31| rankami omglone, szarawe i cicho nagrzane w południa, a zorzami 158 3, 31| pola, że w pacierz abo dwa cicho już było na wsi a pusto. 159 3, 31| Witek rozdygotany strachem cicho szepnął:~- A u nas też cosik 160 3, 31| czując się chorą, rzekła cicho:~- Oczy się wam świecą kiej 161 3, 31| Lipcom pomagać! - rzekł cicho.~- Nie o swoją sprawę pobilim 162 3, 32| to przepuszczacie!~- No, cicho, głupia, cicho! Sama widzisz, 163 3, 32| przepuszczacie!~- No, cicho, głupia, cicho! Sama widzisz, co się tu 164 3, 32| wszyćkiemu uradzić? co?~- No, cicho! Nieśta ziemniaki, bo zbraknie 165 3, 32| skamląc i popłakując.~- Cicho, maluśki, cicho!... wróci 166 3, 32| popłakując.~- Cicho, maluśki, cicho!... wróci tatulo, przywiezie 167 3, 32| synka na koń wsadzi... cicho, maluśki: A, a, a! kotki 168 3, 32| w głośności żyje, o tym cicho mówią! Skończy się twoje 169 3, 32| tam wywiedło - żartował cicho.~- Juści, pan jadł kuropatwy, 170 3, 32| dobrodziejów przyorywał - wtrącił cicho kowal.~Dobrodziej się rzucił, 171 3, 32| czerniejących dokoła.~- Coś za cicho... aby deszcz w nocy nie 172 3, 32| parę, mocno splecioną i cicho gwarzącą.~Spotkała i brata 173 3, 33| poczerwieniała strasznie i cicho jęła prosić: - Nie mów mu 174 3, 33| głębiej w koniczynę, to...~- Cicho, Michał! Słyszane to rzeczy, 175 3, 33| siano w przeszłym roku... cicho, tam jakaś kobieta stoi.~ 176 3, 33| buczała?~Tłumaczyła się cicho, miłującymi oczyma ogarniając 177 3, 33| macie przednówek - mówiła cicho. - Byście chcieli, to mam 178 3, 33| jęły chrapać, zaczęła go cicho namawiać:~- Miejsce się 179 3, 33| powiem co wam - szepnął cicho.~Ścierpła nieco, szykując 180 3, 33| rychło postanowić.~Odszedł cicho, że ani spostrzegła, kiej 181 3, 34| buchnął Płoszka i już cicho jął podjudzać na wójta prawiąc, 182 3, 34| młodszy, Jędrzych, odwodził, cicho molestując, ale nie poredził, 183 3, 34| bystro zaświeciły, szumiały cicho drzewiny, a z mokradeł roznosiły 184 3, 35| końcu każdemu z osobna a cicho powiadał:~- Chłopaki dobrze 185 3, 35| pachnący zbożami.~W chałupie cicho było, jak zazwyczaj w niedzielę, 186 3, 35| się was czepiał.~Nauczał cicho. Obiecała uroczyście, tylko 187 3, 35| ucho niby człowiekowi:~- Cicho, głupi, gospodarz przeciek 188 3, 35| Jagusia!... - szepnął cicho, przystając pobok pod olszą.~ 189 3, 35| odwracając się śpiesznie, zapytał cicho, nie patrząc w oczy:~- Prawda 190 3, 35| kiej przydeptane gadziny.~- Cicho, psiekrwie, kiej naród do 191 3, 36| głucha na wszystko.~W izbie cicho było i martwo, przez krze, 192 3, 36| patrzeć, ale pusto tam było i cicho.~Ludzie śpieszniej zaczęli 193 3, 36| zwiesnowej, szedł zagonami cicho, niby widmo błogosławiące 194 3, 36| że rozglądając się wołał cicho:~- Dyć jestem, czego? co?...~ 195 4, 37| zaglądałam do niego, to leżał se cicho jak zawdy.~- I nie przemówił, 196 4, 37| Borynów zrobiło się całkiem cicho, tyle jeno, co przez wywarte 197 4, 37| Borynów wciąż było jeszcze cicho i spokojnie.~Zaspali ano 198 4, 37| bryczki przywołał ją i rzekł cicho:~- Hanka, dajcie mi połowę, 199 4, 37| jakoś pusto i strasznie cicho, jaże Józka buchnęła płaczem, 200 4, 37| zrobiło się jakoś dziwnie cicho, pusto i smutnie.~Jagusia 201 4, 38| na smętarzu zrobiło się cicho jak przódzi, ale już nikto 202 4, 38| a Płoszkowa zaśmiała się cicho:~- Niby to ślepa, a niezgorzej 203 4, 38| gęgoty.~Jeno u Borynów było cicho i pusto. Hanka poniesła 204 4, 39| Magda, siedząca cały czas cicho z dzieckiem u piersi.~- 205 4, 39| poleciała, w izbie zrobiło się cicho jakby w grobie.~Dominikowa 206 4, 40| niego myślałem - wyrzekał cicho, z głęboką boleścią, jaże 207 4, 40| jej było tak dobrze, tak cicho i tak błogo na duszy, jakby 208 4, 40| rzucił grudkę, uciekły cicho jak złodzieje.~Zaś potem, 209 4, 40| uszów, gdy kowal zaczął mu cicho odradzać, aby sprawy poniechał, 210 4, 41| szkody robią, to mam być cicho? Niedoczekanie, nie daruję! - 211 4, 41| ślepiami, aż w końcu rzekł cicho:~- Kaźmirz z Modlicy umiał 212 4, 41| drugim smakuje! - rzekł cicho, powstając do odejścia, 213 4, 41| się kole organistów tak cicho, że go nawet psy nie poczuły, 214 4, 41| dopust udźwignę - płakała cicho.~Medytował długo i w końcu 215 4, 42| znowu zachrapał, jął się cicho przebierać ze sąsieka, gdyż 216 4, 42| wychodzili do kościoła, jeno że cicho, bez śpiewań, bez krzyków 217 4, 43| do roboty.~Józka leżała cicho, zasłuchana w brzęki much 218 4, 43| a noc stąpała przez nią cicho i ostrożnie, jakby nie chcąc 219 4, 44| gromadzie zakrzyczał srogo:~- Cicho tam, ludzie, dyć to nie 220 4, 44| Zaczynamy, ludzie kochane! Cicho tam, Modliczaki! Pan sekretarz 221 4, 44| na polskie.~Zrobiło się cicho, słuchali w skupieniu, rozważając 222 4, 44| kazał zadzwonić wójtowi.~- Cicho tam! cicho! słuchać! - spokoili 223 4, 44| zadzwonić wójtowi.~- Cicho tam! cicho! słuchać! - spokoili sołtysi.~ 224 4, 44| kulasy.~- Zawrzyjcie gębę! Cicho, psiekrwie! - klął wójt, 225 4, 44| zakrzyczał zgniewany:~- Cicho tam! Dosyć tej narady! Milczeć, 226 4, 44| spojrzał po gromadzie i szepnął cicho:~- Przegralim dzisia, trudno, 227 4, 45| to proboszczowskie...~- Cicho, Jasiu, jeszcze kto usłyszy! - 228 4, 45| ją prał kijem, toby była cicho! Odbije mu ona jutro za 229 4, 46| znów zbierały się rajcujące cicho kobiety, a na wszystkich 230 4, 46| progu i uderzyła w płacz.~- Cicho! Trza zaradzić jakoś - szeptał 231 4, 46| kiedy już ostali sami, rzekł cicho do Hanki:~- Sprawa widzę 232 4, 47| parę kroków, roześmiał się cicho i pomyślał:~- Musi go trzymać 233 4, 48| pacierz przy Jagacie - wyrzekł cicho i pokornie.~- A idź, synu, 234 4, 48| nieprzytomnym głosem:~- Cicho, Jaguś, tak nie można, grzech, 235 4, 48| tak nie można, grzech, cicho!~Aż umilkła, całkiem wyzbyta 236 4, 48| pokręciła głową i rzekła cicho:~- W tym coś jest! Już on 237 4, 49| nic się nie uchowa! A kto cicho robi, o tym głośno mówią! 238 4, 49| nikomu nie pokwapi...~- Cicho, żeby cię Pan Jezus nie 239 4, 49| kieliszku, a spluwał jeno i klął cicho.~Podszedł doń Płoszka i 240 4, 49| kupami, a jakoś dziwnie cicho, ale gdzieś w połowie drogi