Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
miadlil 1
miadlila 1
miadlilo 1
mial 230
miala 112
mialac 1
mialam 5
Frequency    [«  »]
239 teraz
237 choc
235 gdy
230 mial
230 potem
229 caly
228 taki
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

mial

    Tom, Rozdzial
1 1, 2 | prosty jak świeca, twarz miał suchą, pomarszczoną jak 2 1, 2 | ziemniaki z Antkiem, bo Kuba miał urznąć sieczki dla koni... - 3 1, 2 | pierwszy we wsi?~- Kto by ta miał dobra a i grontu dosyć - 4 1, 2 | cieszy, bo profit z tego miał będzie - rzekł dziad poważnie, 5 1, 3 | pokusztykał, bo że nogę miał kiedyś przestrzeloną w kolanie, 6 1, 3 | stratę tak zajadle, że Witek miał już gębę posinioną i z nosa 7 1, 3 | com z nią biedny sierota miał zrobić? Niktoj po nią nie 8 1, 3 | Honor przeciech swój miał i pomyślenie - ale że krwie 9 1, 4 | ślicznościami, że aże łzy miał w oczach i koniecznie chciało 10 1, 4 | garści pieniądz, a duszę miał pełną słodkości i dobroci, 11 1, 4 | granatowym kaszkiecie, spodnie miał na buty i srebrną dewizkę 12 1, 4 | dewizkę na kamizelce; twarz miał czerwoną i rude wąsy, i 13 1, 4 | Kijek ci dam, cobyś się miał czym od piesków oganiać.~- 14 1, 4 | jedzenie, a i ta myśl, że gdyby miał jaką strzelbę, toby mógł 15 1, 4 | Przyniesę... Cie, żebym to miał strzelbę... - ozwał się 16 1, 4 | zapłacił i nie poszedł, nie miał już pieniędzy i winien był 17 1, 4 | łakomy, że często gęsto pysk miał zbity i podrapany. Ale że 18 1, 4 | że to do wojska stawać miał jesienią, to co mu ta po 19 1, 4 | co do strzelby, którą Żyd miał mu przywieźć z jarmarku, 20 1, 5 | odpust jaki.~Bo jarmark miał być na świętą Kordulę, walny 21 1, 5 | był, i mocy wielkiej nie miał, ale na gospodarstwie się 22 1, 5 | zbuków. Żeby człowiek nie miał tej trochy gruntu, toby 23 1, 5 | młynarzów Stacho księdzem miał być a teraz jest pono we 24 1, 5 | chytrze Boryna, bo co się tam miał spierać z kobietą, i całkiem 25 1, 5 | na Frankę; zęby przednie miał przyłamane, usta sine i 26 1, 5 | rana jakby nic w gębie nie miał.~- Jakże gadać? Ociec tyla 27 1, 5 | podśpiewywał na całe gardło, jak to miał we zwyczaju.~Plucha szła 28 1, 7 | trudno, a tu niejeden ściółkę miał jeszcze w lesie, kto znów 29 1, 7 | nie chciał, że to siostry miał nie powydawane, a jak Jagustynka 30 1, 7 | bo jakże, z babą się to miał bić i pośmiewisko z siebie 31 1, 7 | i człowiek... Pan Jezus miał też swojego pieska i nie 32 1, 7 | porywczo.~- Pan Jezus by tam miał pieska, jak wszyscy ludzie?... - 33 1, 7 | A żebyście wiedzieli, to miał i Burkiem go przezywał...~- 34 1, 7 | jeszcze całe pół wsi zwoływać miał na jutro. Wkrótce też i 35 1, 7 | język, ale Boryna, choć i miał już odpowiedź. podrapał 36 1, 8 | pradziada we wsi był, rozum miał, bogactwo miał - że chcąc 37 1, 8 | był, rozum miał, bogactwo miał - że chcąc nie chcąc, a 38 1, 8 | to dufności w siebie nie miał i dziadowi wierzyć nie bardzo 39 1, 8 | Pana Boga! Stary, a sąd miał jeszcze niedawno o dziecko!~- 40 1, 9 | i zaglądał w okna, a nie miał go kto nagnać z powrotem, 41 1, 9 | markotno było, że to nie miał butów, ino boso szedł.~- 42 1, 9 | trzy jajka, jeśli kto nie miał gotowych pieniędzy.~Witek 43 1, 9 | zrobiło w dołku, jakby już miał ostatnią parę puścić... 44 1, 10| stał przy kowadle, czapkę miał na tyle głowy, ręce nagie, 45 1, 10| swojego nie dam, choćbym miał skapieć...~- I... nie tyla 46 1, 10| słowo, bom złości do was nie miał Wójt mnie zeźlił, bo co 47 1, 10| że dobrze robi, i zapis, miał wolę, to zrobił... niech 48 1, 10| wargi mu się trzęsły i głos miał słaby, jakby ptaszęcy, a 49 1, 10| i upływu krwi, bo twarz miał porozcinaną o szyby.~Staremu 50 1, 10| nic się nie stało; spencer miał nieco podarty i twarz podrapaną 51 1, 10| Antek leżał jeszcze, twarz miał obwiązaną w okrwawioną szmatę, 52 1, 11| przódzi na Wólce gospodarstwo miał, konie miał i chleba po 53 1, 11| gospodarstwo miał, konie miał i chleba po grdykę... zachciało 54 1, 11| dzisiaj do niczego głowy nie miał, Józia już od rana przystrajała 55 1, 11| rozrosły, to i posturę już miał z dala widną, i powagę w 56 1, 11| się z Żydami był ugodził i miał im drzewo na swoim tartaku 57 1, 11| tłusto jeść dawać, a krzepę miał będzie...~- I przypodchlibiaj, 58 1, 11| Kozieł jest złodziej i cygan, miał z Paczesiową sprawę o świnię 59 1, 11| zgoda!~- I grontu każden miał, co ino mógł obrobić, a 60 1, 11| a każdy wypowiadał, co miał na sercu i co mu dawno ością 61 1, 12| będę i starunek o tobie miał... - mruczał zakopując się 62 1, 12| rajcuje jucha, jakby miał kluski w gębie... księża 63 1, 12| i paździerze, by zły nie miał przystępu i wiodło się jej 64 1, 12| wody wlać do gardła.~Nogę miał przerąbaną w kolanie, ledwie 65 1, 12| wesoło, że za nic sobie miał chorobę, ino się z cicha 66 1, 12| widać... że niechby tylko miał więcej mocy, to nie gniłby 67 2, 13| powstrzymywała, jak mogła. Antek? Cóż miał powiedać? że mu źle? I bez 68 2, 13| kobietą swoją, ochoty nie miał! Jakże tu i mówić , kiej 69 2, 13| rozdzierać. Ale żalu do niej nie miał.~- Kobieta niektóra jest 70 2, 13| stał, chłop zdrowy, to byle miał dach nad głową, więcej mu 71 2, 13| robota, starego ale zapłacone miał będzie za wszystko, zapłacone.~ 72 2, 13| chłopów robił nie będę, żebym miał skapieć, nie będę! - powiedział.~- 73 2, 14| była kupa, a sił wiele nie miał, a i te dwa złote postronkowego 74 2, 14| księżym podwórzu, a ino wyjazd miał osobny, krzyki jakieś odeń 75 2, 14| a on sam powiedział, że miał przysłać po ciebie; nawet 76 2, 15| drzewa, a i pomyślenie też miał niezgorsze, tylko że robota 77 2, 15| tartak bokowych ścian nie miał i świecił na przestrzał, 78 2, 15| ludźmi, że to i każdy z nich miał się za najmocniejszego chłopa 79 2, 15| nieużyty, a nasprzeciw, serce miał wspomogliwe i szeroką rękę, 80 2, 15| nic je sobie ważył, a i miał jeszcze wadę, że za takiego 81 2, 15| wadę, że za takiego się miał kawalera, któremu żadna 82 2, 15| a drugą połówkę diabeł miał narządzić...~- i mądre 83 2, 15| rozrosły, gibki; a twarz miał długawą, suchą, nos kiej 84 2, 15| straszno było patrzeć, a czoło miał wyniosłe, ino na pół przysłonięte 85 2, 15| jakiegoś szuka, któren go miał pono z wojny wynieść i od 86 2, 15| cha-łupie coś nowego; że naród miał o czym radzić, z czego się 87 2, 15| bo nawet tej kaszy, którą miał Franek zrobić na dzisiaj, 88 2, 16| buzował się tęgi ogień.~Witek miał przykazane, aby pilnował 89 2, 16| w porządku, wygodę swoją miał, a użalić się przed kim 90 2, 16| prędzej dali, a bociek, któren miał swoje miejsce w sieni, to 91 2, 16| parę tęgich ciołków; talary miał dobrze schowane w cholewie, 92 2, 16| nowe przyobleczenie, które miał w komorze, wyniesła.~ 93 2, 16| rozpierała mu serce, taki krzyk miał w sobie, taki wicher mocy, 94 2, 17| młynarzowego przykazu.~- Cóż to miał z nią zrobić, w ramki oprawić 95 2, 18| książeczki?... Ubiór też miał prawie pański, szary z zielonym, 96 2, 18| siwy, suchy jak wiór; twarz miał poradloną i ziemistą, dziurę 97 2, 19| była sroga, mało któren miał jaki taki grosz zapaśny, 98 2, 19| tartaku, któren choć robotę miał, zawżdy z biednym narodem 99 2, 19| a za nimi zaś, kto ino miał ochotę.~Ale niewielu szło 100 2, 19| zdziebko napity, a że nigdy nie miał przed kim się wyżalić, to 101 2, 19| przystrajać się.~To i cóż miał stary począć, klął, przygadywał, 102 2, 20| puszył, za najlepszego we wsi miał, a wielce baczył, by go 103 2, 20| zupełnie polegał. - Ale, co tom miał jeszcze powiedzieć... aha... 104 2, 20| ptaszysko, wykurował, że to miał skrzydło złamane, i teraz 105 2, 20| sprzedacie?~- Cóż bym tam miał sprzedawać, chłopak go wnet 106 2, 20| odgrażań...~- Nie, żebym miał zmarnieć, żebym miał z torbami, 107 2, 20| żebym miał zmarnieć, żebym miał z torbami, iść, pójdę; a 108 2, 20| zwierzać się a wyżalać nie miał przed kim, to go i barzej 109 2, 20| tydzień ledwie chorzał, a miał chudziaczek dopiero na sześćdziesiąty 110 2, 20| sobie rachowała, że Szymek miał tylko pięć morgów i to nie 111 2, 20| z dworem godzić, grunty miał nietabelowe i do lasu mu 112 2, 21| niego, to się i ozeźlił... Miał prawo, każdy by to zrobił, 113 2, 21| był, bez czapki, kożuch miał porozrywany, twarz osmoloną 114 2, 22| łokieć wywalonym, do rąk zaś miał przywiązane kije, okręcone 115 2, 22| jej na imię, dzieci z nią miał, na zamek powiódł krakowski 116 2, 22| gospodarz piąciomorgowy miał konia, ale tak narownego 117 2, 22| robił, jeno że sobie to miał za krzywdę i zapamiętał 118 2, 22| jakby cały ze śrebła, szyby miał z drogich kamieni, a strzechę 119 2, 22| włóki obsiewał, las swój miał, chałupę kiej dwór i młynek 120 2, 22| się wszystko, brogi zawdy miał pełne, gotowy grosz w skrzyni, 121 2, 22| się wyzbył, że, już za nic miał świat cały.~Głupi! nie baczył, 122 2, 24| przed Kłębową chałupą i miał ich na oku - prawiła pod 123 2, 24| wykrzykiwał namiętnie, snadź miał w tym jakieś wyrachowanie.~ 124 2, 25| nikto roboty żadnej nie miał, paru robiło na tartaku, 125 2, 25| nikto gotowego grosza nie miał ni co wywieźć do miasteczka, 126 2, 25| i Bogu dziękował, jeśli miał choć ziemniaki ze solą i 127 2, 25| dno pamięci, boć każden miał dosyć swojego, że ledwie 128 2, 25| za głupiego nikto go nie miał.~A jeno głupi w marcu spuszczałby 129 2, 25| niczego jej nie wymawiał, ale miał teraz zgoła za dziewkę, 130 2, 25| środka, Kłębiak zaś Wojtek miał przykazane naglądanie po 131 2, 25| usłuchał, z całym narodem miał będzie sprawę...~Nie opierali 132 2, 25| zalewała mu twarz, głowę miał prawie na pół rozłupaną, 133 2, 25| ich niemało, Kłębiak jeden miał złamaną rękę, Jędrzych Pacześ 134 3, 26| niejeden i chałupy takiej nie miał, płoty całe i wszystko w 135 3, 26| niemało: Szymek Dominikowej miał przetrącony kulas, Mateusz 136 3, 26| nawet pacierza nie będzie miał kto zmówić ni na mszę dać... - 137 3, 27| i prawo za sobą będzie miał.~Co jej tam znaczyły kowalowe 138 3, 27| zgoła nie widzące, głowę miał owiązaną szmatami, a rozwiedzione 139 3, 27| przyjdzie, to śmierć będzie miał letką i rychłą. Spodziewali 140 3, 27| tak jeno szczeka, żeby się miał z czym do chałup zamawiać...~- 141 3, 27| Co tam na świecie?~Głoś miał rozbity, obcy jakiś.~- Zwiesna 142 3, 28| bo słoninę na grzbiecie miał grubą dobrze na sześć palców 143 3, 28| taki spaśny, jakiego nie miał i młynarz albo organista.~ 144 3, 28| kieruje.~- To i honor będzie miał niemały, i profit! - dogadywała 145 3, 29| stojała odłogiem, bo nie miał w niej kto robić...~Zwiesna 146 3, 29| ziarno święte...~A któż miał iść w pole, kiej wszystkie 147 3, 29| niewinowatych.~Hale! będzie ta kto miał miłosierdzie nad pokrzywdzonym 148 3, 29| ostać ostawało, bo któż to miał co podjąć? któż naprawiać? 149 3, 29| Więc tymczasowie jeno zły miał uciechę i profit z tej marnacji 150 3, 29| ale do psich figlów głowę miał i sprawność. Obeszli w procesji 151 3, 29| topolową drogę, kaj się to miał odbyć pochowek, gdy wtem 152 3, 29| kiej żywy się widział: oczy miał ze ziarn różańcowych wlepione, 153 3, 29| chodzić po wszystkich.~Lipce miał najbliżej, to święcił na 154 3, 30| go ździebko za portki, bo miał wszystką przyodziewę kiejby 155 3, 30| widział, bo i łeb z dziobem miał prawdziwego, na patyk nadziany.~ 156 3, 30| pod szczytową ścianą - łeb miał rozwalony.~Narobiła takiego 157 3, 30| wzejdzie mu i czas żniwny miał będzie."~- "Ale kto jeno 158 3, 31| nieboszczyk dziedzic, choć miał prawo, a tak me nigdy nie 159 3, 31| ręki ludzkiej.~Cóż to naród miał z tego, że dni przychodziły 160 3, 31| przedni.~- Prawda, grudę miał w kulasach i ździebko ślepiał, 161 3, 32| ogromną, ślepą twarz.~Policzki miał czerwone i spaśne, oczy 162 3, 32| że torbę i wszy za darmo miał będzie... he! he! - brzuchem 163 3, 32| pośladzie, któren dawno miał być zniesiony na górę. Skrzyczała 164 3, 32| barłogu, przetrącony kulas miał jeszcze spowity w szmaty, 165 3, 33| chałupach, więc co jeno kto miał jeszcze do przedania, śpiesznie 166 3, 33| choćby tego kieliszka.~Każden miał swój frasunek, a kajże się 167 3, 33| gospodarze wywozili, co któren miał, gdyż wójt o podatki wołał 168 3, 33| jeno chciał patrzeć.~Kozioł miał łeb rozwalony do kości, 169 3, 33| wygrywał, to chociaż prawie nie miał grontu i grosz się go nie 170 3, 33| jak po occie. Dosyć już miał tej płaksy, zbrzydły mu 171 3, 33| plątała się kole niego. Miał już ochotę krzyknąć, by 172 3, 33| poszedł do Kłębów, kaj miał jakąś robotę przy chałupie.~ 173 3, 33| twarzy kiej szczeć, głowę miał jeszcze obwiązaną, ruchał 174 3, 33| powiedział ksiądz.~A że każden miał dosyć swoich turbacji a 175 3, 33| wychodziły historie, że to Kobus miał ozór niepowściągliwy, łacno 176 3, 33| tysięcy rubli. Oddać nie miał, a ten mu w długu chciał 177 3, 33| rozpierały! A za cóż to miał kto grunta kupować, kiej 178 3, 33| większe. Maj dopiero się miał ku końcowi, a przypiekało 179 3, 34| przyciesie zdatnyś... sucho miał będziesz, nie bój się...~- 180 3, 34| przeda i plecy wypnie: będzie miał o czym czekać, jak wypadnie 181 3, 35| Jak Maciej był, to i miał kto załagodzić, mieli się 182 3, 35| Trza go ostrzec, by się miał na baczności.~- Zła sprawa! 183 4, 37| też nie żałowały.~- Dzieci miał dobre i nijakiej krzywdy 184 4, 37| to i gospodarski pochówek miał będzie, a biedny człowiek 185 4, 37| czysta, jeno na policzku miał długą zadrę od Jambrożowej 186 4, 37| zalepioną papierem. Ubier też miał wdziany co najlepszy: białą 187 4, 37| stypę, wziął pieniądze i miał zaraz jechać do miasteczka, 188 4, 37| zaturbował, każden bowiem miał dosyć swoich turbacji, a 189 4, 37| Płoszka.~- A czemu to nie miał przyjść z dobrego serca, 190 4, 38| ostanie?~- Ale i profit miał będzie.~Szeptali dokoła, 191 4, 38| przychodź, przódzi czasu miał nie będę.~Obejrzał się na 192 4, 38| pacierzem szczęścia, któren nie miał słów, a jeno dziwną słodkość 193 4, 39| Magduś! Kto ukradł, niech miał będzie na śmiertelną koszulę.~- 194 4, 39| stary, utytłany łach, że miał już chudziak po grdykę twojego 195 4, 39| dopiero na dwudziesty szósty. Miał już wrócić we żniwa. Utopił 196 4, 39| wody to zawdy szczęścia nie miał, baczycie to, jak się topił 197 4, 40| pierników i organki, nawet miał la kowalowej, bo cosik odłożył 198 4, 41| dwa pokosy w rok żebym tak miał grosz zapaśny! - westchnął 199 4, 41| spytał.~- Bylem jeno miał co kłaść...~- Kiej obiecuję, 200 4, 41| obiecuję, to jakbyś już miał na wozie.~Antek jął pisać 201 4, 41| psiachmać, swojego, żebym miał za to zgnić w kreminale, 202 4, 41| obchodziło cudze, mało to jeszcze miał swoich turbacji? A do tego 203 4, 41| najwierniej, że już jadło miał wybrane i na porę, w chałupie 204 4, 42| zebrał w taczki, co jeno miał, i skradając się cichuśko 205 4, 42| różnościach.~- Hale, co bym ta nie miał poredzić! - wykrzyknął oblatując 206 4, 42| czego zaczynać. Przecież to miał robić la siebie, la Nastusi, 207 4, 42| za dziesięciu! - podziw miał w oczach.~- A bo mi to nie 208 4, 42| stanie gotowa, żebym se miał kulasy urobić, a stanie.~- 209 4, 42| stary wielkiej mocy nie miał i chłopskiej robocie był 210 4, 42| robocie był niezwyczajny, ale miał takie przemyślne sposoby, 211 4, 42| a zdumieniu, jeno co nie miał śmiałości, ale wieczorem 212 4, 42| głupio robi! Juści, żeby miał dobry rozum, to by ci może 213 4, 43| poniosą.~- To się ożeń, a miał będziesz odmianę - żartowała.~- 214 4, 44| się któryś, że to pisarz miał brzucho kiej bęben.~Pisarz 215 4, 44| starszych, lecz nikto nie miał śmiałości wyrywać się pierwszy.~- 216 4, 45| samego rana jeszcze nic nie miał w gębie.~- Naczelnikowi 217 4, 45| też powiadacie?~- Może się miał pytać o pozwolenie? Czy 218 4, 45| jestem, żeś przyjechał, będę miał z kim odmawiać brewiarz! 219 4, 45| przepraszać Pana Boga, ma...~Jasio miał duszę czystą kieby ten najbielszy 220 4, 45| naprzód.~- I będzie cie miał kto rozgrzeszyć! - krzyknęła 221 4, 46| coś niecoś, pozbierał, co miał swojego, i jął się żegnać 222 4, 46| chyłkiem do Dominikowej, kaj miał jakieś rzeczy, i zamknął 223 4, 47| Czasu by nie chwaciło, żebym miał każdej żałować! Wpadła mi 224 4, 47| nią ożeni, sporo szwagrów miał będzie...~Rozeszli się dosyć 225 4, 47| wzięły żąć i córki, a stary miał nad wszystkim czuwające 226 4, 47| jakiejś minucie, gdy dzień miał się już ku schyłkowi, a 227 4, 48| Ma rozum, za rubla będzie miał profit na całe życie, przynajmniej 228 4, 48| dnia, jeno dzisia twarz miał cosik bledszą i dziwnie 229 4, 49| pszenicę wysychał w polu, a nie miał go kto przyorać, len się 230 4, 49| i rozprężył grzbiet, już miał rzucić kosę i lecieć na


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL