Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] sidla 2 sidlach 1 sie 10642 siebie 217 siec 1 sieci 2 sieczke 3 | Frequency [« »] 220 albo 220 czy 218 wam 217 siebie 216 rzekl 215 boryna 215 ku | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances siebie |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | niego i chowając ręce za siebie całowali w rękaw sutanny.~ 2 1, 1 | boska była... - szeptały do siebie kopiąc i nie podnosząc głów.~- 3 1, 1 | Hanka nie gospodyni?~- La siebie... jakby na komornym u ojca 4 1, 2 | Ja też nie powiedam sam z siebie, ino tak pogadują. Ale trza 5 1, 3 | choć siedzieli w podle siebie na przednim siedzeniu.~Czasem 6 1, 3 | porywała, że musi tak baczyć na siebie, tak kołować a zabiegać.~ 7 1, 3 | groszem. A com namarnował siebie i konisków! com się nakłyźnił 8 1, 3 | ździebko...~- Dufny ci on w siebie i z dobrodziejem koty drze.~- 9 1, 3 | rozpostartą płachtę przed siebie.~Słońce, że się już było 10 1, 4 | natknąwszy się na wlepione w siebie oczy Antka, oblała się rumieńcem 11 1, 4 | garści - przepijali gęsto do siebie i pogadywali...~Basy buczały 12 1, 5 | rósł w ambit i taką pewność siebie, jakoby samym gospodarzem 13 1, 5 | inwentarz dbał więcej niźli o siebie, choć i kulawy był, i mocy 14 1, 5 | Wnetki by cię tu godziły do siebie...~- Hale... inom za droga 15 1, 5 | pokraśniałą; uśmiechała się do siebie, aż ludzie poglądali na 16 1, 5 | Przywitali się i szli w podle siebie milcząc.~- Skończycie to 17 1, 6 | dzieci się pożenił... la siebie, bo mu markotno było samemu 18 1, 6 | ruszył, a oni szli koło siebie nie wiedząc, co mówić, zmieszani 19 1, 6 | ani z pomyślunku nie od siebie przyszedłem...~Milczeli 20 1, 6 | ogromna a nieświadoma siebie - potężna a bez woli, bez 21 1, 7 | jak dąb, mocny, dufający w siebie i przez to tak harny i nieustępliwy, 22 1, 7 | wpół, przycisnął mocno do siebie i jął zapamiętale całować...~ 23 1, 7 | że to jeszcze przyjść do siebie nie przyszła, bo się mocno 24 1, 7 | miał bić i pośmiewisko z siebie dla wsi czynić?~A stara, 25 1, 7 | Dobrodziej zapraszał go do siebie, na plebanię, to mu rzekł:~- 26 1, 7 | baczycie, to i ostawcie la siebie! - zakrzyknęła ostro Jagustynka.~- 27 1, 7 | kupę, a łakomie wciągał w siebie zapachy, oblizywał się i 28 1, 7 | krowiego ogona - zwoływałby do siebie i zapraszał!~Wójt pogadał 29 1, 7 | mocno i tak przytuleni do siebie zginęli w ciemnościach.~ 30 1, 8 | Jagna, a mimo to dufności w siebie nie miał i dziadowi wierzyć 31 1, 8 | chowają la świata, nie la siebie.~- Oj, prawda, prawda, ty 32 1, 9 | po co... sierota, to la siebie...a znajda , to znajda... 33 1, 9 | szeptał Kuba cicho, więcej do siebie niźli do Witka, któren przykucnął 34 1, 10| ja?...~Przyskoczyli do siebie, gotowi się chycić za orzydla, 35 1, 10| złodziej! - wychlustywał ze siebie spienioną nienawiścią słowa, 36 1, 10| zawsze się cosik udrze la siebie... - zaśmiał się radośnie, 37 1, 10| marzły, żem sam je brał do siebie.:. ale kożuszysko się wytarło 38 1, 10| na ojca.~Rzucili się na siebie jak dwa psy wściekłe, chycili 39 1, 10| sąsiedzi i odgrodzili od siebie...~Antka przenieśli na drugą 40 1, 11| Dworskie pannice niechta z siebie cudaki robią i pośmiewisko, 41 1, 11| stworzył ludzi, a wilkami są la siebie !~- Nie wilkami, nie, to 42 1, 11| gorącością niepomierną skakali do siebie jak jastrzębie, aż Jambroży 43 1, 11| Jaguś znowu dziękowała od siebie za dobrość i co starszych 44 1, 12| uspokajał się i tak zagłębiał w siebie, nic nie słyszał; jak przez 45 1, 12| aże ich ciągotki brały do siebie, to pogadywali wesoło, śmiali 46 2, 13| stygnące - a wszystkie szły na siebie, stożyły się w góry przeogromne 47 2, 13| niego!~I zbierał, zgarniał w siebie wszystko zło, wszystkie 48 2, 13| całkiem nie widział nic koło siebie! Westchnęła boleśnie; nieletko 49 2, 13| śnieżnych siedziały w podle siebie i wiedły się dokoła zasypanego 50 2, 13| Niespodzianie mu to przyszło, samo z siebie nań spadło i tak porwało 51 2, 13| Antka, wpili się oczami w siebie na mgnienie, na ten jeden 52 2, 14| obejmowała sercem i brała w siebie z całą mocą głodu i marzenia.~ 53 2, 14| wieczorami robią.~Szły obok siebie, Hanka mało które słowo 54 2, 14| ona milczała; leżeli koło siebie nieruchomie, bez słowa, 55 2, 15| zapocił, aż kożuch sciepnął z siebie.~A mróz był tęgi, nie folgował, 56 2, 15| a zawdy się boczyli na siebie i odgrażali przed ludźmi, 57 2, 15| dzień rosła w nich złość do siebie i zawziętość, iż po jakimś 58 2, 15| rękę, jeno zbyt dufał w siebie, zbyt się wynosił nad drugie 59 2, 16| biedzi teraz i wydziera z siebie, i w męce się pławi, bo 60 2, 16| popatrzała matka, a potem na siebie długo i ważnie spoglądali, 61 2, 16| gorącą, dufnością i brały w siebie to światło czyste jako ten 62 2, 16| zrobił jej miejsce wedle siebie.~Ale nie mogła nic przełknąć, 63 2, 16| światem i wybierał dusze la siebie.~- Rządzi on tu i tak niemało - 64 2, 16| Krowy leżały rzędem obok siebie i przeżuwały glamiąc powoli, 65 2, 16| a gdy nieco przyszedł do siebie, z całej mocy duszy wierzącej 66 2, 16| nic i nie czuli nic prócz siebie.~Strach, radość, miłowanie, 67 2, 17| była już po dawnemu dufna w siebie, wrzaskliwa, harda i bacząca, 68 2, 17| Kozły muszą ją wziąć do siebie, boć to ich krewniaczka !~- 69 2, 18| Jagusi, ale cofnęła ręce za siebie i poczerwieniała~- Weźcie, 70 2, 18| dziwnym lękiem! Rwali się do siebie, a teraz i tego słowa rzec 71 2, 18| zwarli się na śmierć, padli w siebie i przez długą chwilę trwali 72 2, 18| skończyli, rzekł cicho:~- Nie od siebie przychodzę. Na wsi powiadają, 73 2, 19| piskorze, bo stali ino o siebie i swoje wyrachowania mieli. 74 2, 19| już tak siedzieli wpodle siebie, pobratani zgoła i w takim 75 2, 19| zaklął i cosik mruczał do siebie.~- Cichoj, ludzie ano posłyszą 76 2, 20| powiadam, a wy zbytnio w siebie dufacie. Baczcie i na to, 77 2, 20| mało kto zaglądał mając i u siebie dość swarów! Wójt się też 78 2, 20| krowy, nie przypuszczaj do siebie ani na zdziebko, jak tego 79 2, 20| zbytnią surowością zrażać do siebie kobiety, młoda jest, pstro 80 2, 20| wskazując miejsce wpodle siebie.~- Hale, kogo to ukrzywdził, 81 2, 20| więc znarowiła chłopaka do siebie, iż cięgiem łaził za nią, 82 2, 20| płacić! - uśmiechał się do siebie, ręce zacierał a mruczał 83 2, 21| terlicy, powiedziała, że ma la siebie.~- Prawda, że ona ta otwartej 84 2, 21| Antka się nie oglądaj, a ino siebie i dzieci miej na widoku.~- 85 2, 21| przyzywa, bieżyj... bacz ino na siebie i dzieci... starego się 86 2, 21| tej chwili, widziała tylko siebie i dzieci; sama się czuła 87 2, 22| zestrojona zawdy, dufna w siebie, dworująca nad wszystkie 88 2, 22| serca i tak gorąco brała w siebie jego powiadania, że ledwie 89 2, 22| pomożemy...~Wzięły go między siebie i powiedły rankiem na gospodarzowe 90 2, 22| wszystko głęboko, tak brała w siebie i za taką prawdę miała, 91 2, 23| wpół, przywarli mocno do siebie biedro w biedro, przychyleni 92 2, 23| przytajonej; zaglądali w siebie co chwila, oczy przeświecały 93 2, 23| z trwogi i przywarci do siebie, oniemieli, zalękli, wpatrywali 94 2, 23| pazurami, jakby chcąc wyrwać z siebie wnętrzności i skąpać się 95 2, 23| widziały już nic, nawet samych siebie.~I porwani miłosną wichurą, 96 2, 23| spojrzenia huraganów walących na siebie, aż przejął ich taki straszny 97 2, 23| Tak ci i oni parli do siebie przez długie tęsknice, przez 98 2, 23| wyrwie i zdruzgotane rzuci na siebie, że obejmują się rozpacznie, 99 2, 23| zapatrzyła się gdziesik w siebie, a łzy skapywały jej z oczu 100 2, 23| jeszcze barzej rwali się do siebie, barzej szukali w sobie 101 2, 24| pustym, wyżartym wzrokiem w siebie, w te lute wieje smutków, 102 2, 24| dziecińskich niepomna ni siebie, aż ulitowała się nad nią 103 2, 24| Jeszcześ taniej nas i siebie przedał, bo za Jagniną kieckę! - 104 2, 24| ciekawe spojrzenia wlepione w siebie i czuł, że zwracają baczenie, 105 2, 24| jeno szedł prosto przed siebie, prędko, by nie paść trupem 106 2, 25| w sady.~Przygarnął ją do siebie mocno i zaczął całować po 107 2, 25| pokornie i objąwszy ją tulił do siebie serdecznie, ale sztywna 108 2, 25| win czynionych względem siebie, żalem nad sobą, litością, 109 2, 25| poredzili, bo dusze odbiegały od siebie daleko, nie znajdowali słów 110 2, 25| się im ramiona, chłodli do siebie i stali kiej te zimne słupy, 111 2, 25| się szyi, to ją oderwał od siebie kiej pijawkę, rzucił na 112 2, 25| pacierzy przyszła niecoś do siebie, nie mogąc jeszcze wyrozumieć 113 2, 25| narodu, bo im jeno o samych siebie chodzi, jako gotowi się 114 2, 25| drzewiny tłukły się w mrokach o siebie kiej nieprzyjacioły, a potem 115 2, 25| serca i jakaś sroga, pewna siebie, nieustępliwa moc zakamieniła 116 2, 25| snopy, ustawione wpodle siebie gęsto.~Kowal przyleciał, 117 2, 25| wyprostowany, chmurny a pewny siebie, znajomków pozdrawiał skinieniem 118 2, 25| pyskaty szumny i wielce w siebie dufający.~A za nimi Sochy, 119 3, 27| ryczy i z głodu słomę spod siebie wyjada.~- A niech zdycha, 120 3, 27| nie baczyła, zstępując w siebie, w te różne myśle, jakie 121 3, 27| lelita i jaką sztuczkę la siebie wyszarpie; tymczasowie zaś 122 3, 27| kątach; zaśmiał się cosik do siebie i poszedł.~Jagna zrzuciła 123 3, 27| podjudzaniem, bo sama z siebie to by może rychło ustąpiła. 124 3, 27| świecie, gdy ją przygarnął do siebie krzepko, niby ten smok ognisty, 125 3, 27| ciągnie i rad by ją dla siebie zniewolił, to ino bez to 126 3, 27| co rzec, spoglądając na siebie; ino Magda ryknęła płaczem.~- 127 3, 28| to mają ją przetrzymać u siebie do śmierci, bo stara liczy, 128 3, 28| rozczapierzały drąc się coraz bliżej siebie, gdyby nie Rocho, któren 129 3, 29| poniechali sporów otrząchając z siebie zawziętość, bo często chłop 130 3, 29| czynić, to dzieci obszyć, siebie też ździebko obrządzić, 131 3, 29| ociec?~Chciała go zabrać do siebie.~Stary ostał przy rumowiskach, 132 3, 29| Dołożyła mu jeszcze Hanka od siebie za zniszczony całkiem spencerek 133 3, 29| jak zawżdy wpatrzony przed siebie i martwy jak zawżdy...~Zaraz 134 3, 30| już całkiem odpędzała od siebie, na kogo innego rachując. 135 3, 30| szopą chowając cosik za siebie, a Gulbasiak przywarował 136 3, 30| krzach tarnin.~Szła przed siebie, ani wiedząc, co ją niesie 137 3, 30| zamglone przypomnienia... Siebie jeno mocno czuła i to, że 138 3, 30| na pięściach, zapadała w siebie bez pamięci, cisnąc się 139 3, 30| bezwolnie wpierając się w siebie biedrami, a tykając głowami 140 3, 31| przed strażnikami, co la siebie taił?~Czas jeno stracili 141 3, 31| coraz barzej i już kole siebie za czymś twardym macał drżącymi 142 3, 31| a stary mruczał cosik do siebie, obchodził dom, zazierał 143 3, 31| Kłębowa nierada ją puściła od siebie, boć to i pościel stara 144 3, 31| mi dziecko.~Wzięła je do siebie i skoro posprzątały po obiedzie, 145 3, 31| niej palcami, a cosik do siebie gwarzył z cicha, jak to 146 3, 31| drugim ulżyć, zaprosiła do siebie na kwaterę dwóch Rzepczaków, 147 3, 32| Balcerkówny rozkrzyczały od siebie najbliższym chałupom, że 148 3, 32| dwie na zagonie, głowami do siebie - dziubały motyczkami dołki, 149 3, 32| ludzkim uważaniu, kiej la siebie nie miała ani jednej chwili 150 3, 32| łasce!~- A ino kaj? co?~- U siebie jezdem, byście sobie to 151 3, 32| zamrą, to się pokaże, czy u siebie jesteś!~- Ale póki żyją, 152 3, 32| chmura, gdy już pierun ze siebie wypuści, że tylko i ze samego 153 3, 32| zaglądają, cisną się do siebie, a ona jedna przemówić nie 154 3, 32| nic nie widziały wpodle siebie, nawet Pietrka, któren już 155 3, 32| musu, spozierały z dala na siebie.~Zaś potem, narządzając 156 3, 32| kolację, kręciły się z bliska siebie, ale żadna nie puściła pary, 157 3, 32| mściwe oczy przyskakiwały do siebie kiej noże ostre, a zaciśnięte 158 3, 32| chwile, że zaczynało im być siebie żal, że byłyby zagwarzyły 159 3, 32| cieniu stojali, przytuleni do siebie i o Bożym świecie nie wiedzący.~ 160 3, 33| ostatnich.~Stojały naprzeciw siebie, płotami a drogą podzielone, 161 3, 33| wszystkiej mocy, pięściami do siebie wygrażając.~Wójt konie zakładał 162 3, 33| co popadło, znowu bili na siebie, za łby się wodząc, za orzydle, 163 3, 33| Warszawy.~Tuliły się do siebie, łapczywie ogryzając ziemniaki 164 3, 33| w tym mieli zamysły i la siebie jakieś wygody rychtowali.~ 165 3, 33| górując; a często wołał za siebie:~- Pośpieszajta się, ludzie... - 166 3, 33| dziecko mocniej przycisnęła do siebie.~- Powiedział, że Antka, 167 3, 34| pół roku nie przypuści do siebie.~- Po Jagusi to i nieśpieszno 168 3, 35| bratem.~Odgarnęła ich od siebie ze złością.~- Ani mi się 169 3, 35| nie poredził wyrzucić ze siebie, co go dusiło, pohamował 170 3, 35| jeno przepędź tę pokrakę od siebie, przepędź, Jaguś... - prosił 171 3, 35| jakoś cichli, spoglądali na siebie i przechodzili z zasępionymi 172 3, 36| jakąś dobrą sztuczkę la siebie - syknęła stara.~- I młynarz 173 3, 36| pomaga narodowi ze strachu o siebie, dobrze on wie, że kaj Miemce 174 3, 36| pościeli, to szukał czegoś koło siebie, że Hanka odchodząc na łąki 175 3, 36| bezradnie rękoma dokoła siebie, pacierz mu się rwał, iż 176 3, 36| nabrane chlusty wypuścić ze siebie, pora zaszumieć z wichrami 177 3, 36| garścią siał - jakby już jeno siebie samego rozsiewał do ostatka 178 4, 37| spoconą łysinę, przywołał do siebie kobiety i jął wypytywać 179 4, 37| nami... - gadał jakby do siebie, a chociaż nie rozumiała 180 4, 37| organistą, zasiadłszy naprzeciw siebie w ławach przed wielkim ołtarzem, 181 4, 37| jako te wilki nastają na siebie, bo tam już jeno swary, 182 4, 37| czarny krzyż, wzięli pomiędzy siebie sieroty i pociągnęli sporą 183 4, 37| dzisia zgoła niepodobny do siebie. Juści, co pił tyla co i 184 4, 38| pokornie:~- Dyć mnie nie goń od siebie.~- Hale, odpędzałam cię 185 4, 38| mruczał zbierając pod siebie kulasy i machał wielkim 186 4, 39| pierzyny też podzielić między siebie, co? - podnosiła głos coraz 187 4, 39| Z lękiem patrzała przed siebie, kieby w jakąś głąb nagle 188 4, 39| duma ją rozparła i pewność siebie. - A poleci za nią, to i 189 4, 40| pola i wrócę! - rzucił za siebie, iż ostała, chociaż dziwnie 190 4, 41| będzie potrza. I nie za siebie mówię. Bóg ci zapłać! Cóż 191 4, 41| oglądała się lękliwie za siebie na kapuśnisko, kaj czerwieniały 192 4, 41| zapiecze w zgryzocie, to by i siebie, i wszystek świat wytracił...~ 193 4, 41| wiedział! Sielnieś zadufany w siebie i rozumiesz, co jeno ty 194 4, 41| że wyraźnie stronią od siebie i nikaj się nie schodzą, 195 4, 42| wielce skrzepiony i dufny w siebie.~I mocnym się poczuł, i 196 4, 42| Przecież to miał robić la siebie, la Nastusi, la przvszłego 197 4, 43| ciasno - rzekł jakby do siebie.~Zajrzała mu pytająco w 198 4, 44| okulary i rzekł jakby do siebie:~- Pan naczelnik powiedział, 199 4, 44| pisali la nas, a nie la siebie.~Jakiś chłop z Przyłęka 200 4, 45| fajnej gorzałki? Ja mam dla siebie, ale po znajomości. Na moje 201 4, 45| kroków od niego, zapatrzeni w siebie i dziwnie roześmiani.~Zdziwił 202 4, 45| dla kogo? Przecież nie dla siebie, a tylko dla was, dla ciebie, 203 4, 45| brewiarz. Ale uważaj na siebie i nie spoufalaj się ż chłopami, 204 4, 45| błyszczące oczy wlepione w siebie i jakiś przytajony uśmiech 205 4, 46| zaszeptał:~- Schowaj pod siebie, a nie wydaj! ~I jak był, 206 4, 46| Schowałam go pewnie pod siebie, co? Szukajcie!...~A kiedy 207 4, 46| ręką i przyciągnąć ją do siebie, ale nie sięgnął, zbrakło 208 4, 47| dygotem trwogi, na darmo klął siebie i wszystkie kobiety i na 209 4, 47| zabij me, a nie odpędzaj od siebie! Miłujesz to me, co? Miłujesz? 210 4, 47| do dna odepchnąła go od siebie i zakrzyczała, bijąc słowami 211 4, 47| pożeni hycel, pasujeta do siebie, lakudra i złodziej.~Padła 212 4, 47| jaże przyszła nieco do siebie i otworzyła załzawione oczy.~- 213 4, 47| ostatnią; czystą płachtę pod siebie i świeże obleczenie na pościele, 214 4, 47| całe życie, rozłożyła koło siebie, ciesząc się każdą rzeczą 215 4, 48| oczów, a wraz cisnąc się do siebie tak z bliska, że słyszeli 216 4, 48| nie przemówili więcej do siebie, ni jednego słowa, tylko 217 4, 49| sołtys, jako wezwał ich do siebie naczelnik - odpowiadał Mateusz.~