Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
borowy 22
boru 54
bory 35
boryna 215
borynach 1
borynam 1
borynami 3
Frequency    [«  »]
218 wam
217 siebie
216 rzekl
215 boryna
215 ku
214 dzien
213 jezus
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

boryna

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | się zmarnuje.~- Gospodyni Boryna nie ma, to wszystko leci 2 1, 1 | cóż poradzi?~-Hale, abo to Boryna nie mógłby gront oddać Antkowi, 3 1, 1 | żywo Jagustynka. - Ho, ho, Boryna jeszcze krzepki, może się 4 1, 2 | w polu dużo? - zagadnął Boryna, myjąc pod studnią ręce.~- 5 1, 2 | skończyć bitką, jako że do niej Boryna był skory zazwyczaj, ale 6 1, 2 | połowę od ogrodu zajmował Boryna z Józią, a na drugiej siedzieli 7 1, 2 | niecoś swobodnego miejsca.~Boryna się rozzuł i poszedł do 8 1, 2 | słychać było a pogadywania.~Boryna szedł coraz wolniej, bo 9 1, 2 | Bóg prowadzi? - zapytał Boryna, siadając po drugiej stronie 10 1, 2 | znajdzie.~- Bóg zapłać... Boryna, widzi mi się, co?...~- 11 1, 2 | nie pomarł - rzucił dziad.~Boryna wzdragał się, ale w końcu, 12 1, 2 | postawiła wójtowa.~Żachnął się Boryna, ale zamedytował głęboko, 13 1, 2 | wydziwiali - powiedział Boryna~- Hale - ludzie warna zwrócą 14 1, 2 | jałowica.~- Jagna - powtórzył Boryna słuchający w milczeniu wyliczania - 15 1, 2 | Godami sprawim wesele...~Boryna nie odrzekł nic, łypnął 16 1, 2 | skrobiąc głośno po dnie miski.~Boryna wolno wracał i żuł w sobie 17 1, 2 | poczęły się lekko chybotać.~Boryna nie wrócił drogą, jaką był 18 1, 2 | śliwkowe na płot i drogę.~Boryna stanął w cieniu i zapuścił 19 1, 2 | całą i stworzenie wszelkie.~Boryna obszedł podwórze, zajrzał 20 1, 3 | jaskółek, że ani widział, kiedy Boryna wyszedł zza węgła i stanął 21 1, 3 | schował się do stajni.~A Boryna łoił go rzetelnie, wybijał 22 1, 3 | rozsypywała się po drodze.~Boryna pogroził jeszcze za nim, 23 1, 3 | i z rodu nie bele chto - Boryna, wiadomo. Ale dobrością 24 1, 3 | wznosiła z orosiałych dróg.~Boryna wymijał trzody ostrożnie, 25 1, 3 | których czerniały lasy.~Boryna, że go ta cisza mroczyła 26 1, 3 | na ramiona i rajcowały.~Boryna, że dojrzał Jewkę z dzieckiem 27 1, 3 | Jesteśmy! - zawołali chórem.~Boryna, który dotąd samotnie a 28 1, 3 | Cygani jak ten pies - mruknął Boryna ze zgrozą.~- Ja cyganię?! 29 1, 3 | kroplę nikt jenszy, jeno Boryna!... - wołała.~Ale już i 30 1, 3 | pies odarty ze skóry!~- Boryna wdowiec, ożeniłby się z 31 1, 3 | skończyła się na niczym.~Boryna poczuł niezmierną ulgę, 32 1, 3 | morzył i język nie zasechł...~Boryna poganiał źróbkę, bo wolniła, 33 1, 3 | oczami wpiła się w niego, ale Boryna, że człek był w latach, 34 1, 3 | między przydrożne topole, Boryna, który cały ten czas burzył 35 1, 3 | Boże na robotę! - zawołał Boryna do Jagny, która miądliła 36 1, 4 | gospodarze, gdzie stojał Boryna i wójt sam; kaj stawały 37 1, 4 | przy księdzu, nad którym Boryna i kowal, i wójt, i Tomek 38 1, 4 | dostać mu się na jęzór. Boryna ino strzygł oczami ku niemu 39 1, 4 | nią matka witając się z Boryną.~Zatrzymała się na drodze, 40 1, 4 | dobrodziejowi? - zagadnął Boryna.~- Nosiłem, nosiłem! - Położył 41 1, 4 | gazeta! - rzekł urągliwie Boryna.~- Takutka sama kiej księża - 42 1, 4 | Białek, Tomek Sikora i Paweł Boryna, stryjeczny Antka, któren 43 1, 5 | posprzątały miski i garnki z ławy, Boryna rzekł, coś niecoś przysuwając 44 1, 5 | się w ogień tak długo, Boryna mu przypomniał.~- Słyszałeś, 45 1, 5 | najpierwsze... - rzekł surowo Boryna.~- Juści... Hale... Prawda... - 46 1, 5 | głowie popsuło - zawołał. Boryna, ale Kuba szedł już za myślą 47 1, 5 | nieustępliwym czynić, że Boryna rad nierad dorzucał mu po 48 1, 5 | było patrzeć, wyszedł i Boryna z chałupy; przódzi już, 49 1, 5 | głupiemu zachciewa! - mruknął Boryna, przeżegnał się i poszedł 50 1, 5 | jak kto siedzi!...~Ale Boryna, nierad tym wypominkom przy 51 1, 5 | przeciech - dorzucił ironicznie Boryna.~- I... co za pochowki, 52 1, 5 | czasów .- usprawiedliwiał Boryna.~- Ale i z tego, że ludzie 53 1, 5 | Juści, juści... - potakiwał Boryna, ale nie jego tumanić, wiedział 54 1, 5 | pociechę - pogłaskał chytrze Boryna, bo co się tam miał spierać 55 1, 5 | żmije.~Pochwalili Boga, a Boryna się wychylił przy mijaniu 56 1, 5 | ci sama, ona - powiedział Boryna patrząc z oddalenia na nią.~- 57 1, 5 | zaczęła się śmiać; a Boryna już się nie ozwał ni słowem.~- 58 1, 5 | rynku pod klasztorem to Boryna przez siłę pchać się musiał, 59 1, 5 | krzyża czynił świętego.~Boryna kupił jedwabną chustkę na 60 1, 5 | wspomożenie.~Przejrzał to wszystko Boryna, podziwował się nad niejednym, 61 1, 5 | jeszcze na zwiesne obiecali...~Boryna sięgnął za pazuchę, ale 62 1, 5 | sprawa przyjdzie na stół.~Boryna się na wszystko zgodził 63 1, 5 | zawołał z zawziętością Boryna. - I komu jeszcze, dworowi, 64 1, 5 | dalej do drugiego kramu, Boryna ino pozostał na chwilę.~ 65 1, 5 | powiedziała pięć rubli, że i sam Boryna jął zaraz odwodzić.~Przystanęli 66 1, 5 | jarmarek - rzekł po chwili Boryna rozglądając się po rynku ~ 67 1, 5 | posyłać... - zaśmiała się.~Boryna powstał prędko, wyjął z 68 1, 5 | Bóg wam zapłać, Macieju.~Boryna odszedł, a Jagna raz jeszcze 69 1, 5 | ujrzała z dala z organistami.~Boryna zaś powracał do Antka wolno, 70 1, 6 | bezrok do wojska staje... to Boryna z urzędnikami się zna, wie, 71 1, 7 | ludzie tam będą, a i sam Boryna uważa...~Podniesła się zaraz 72 1, 7 | że kowal jest w zgodzie z Boryną. Spotkałam go, wiódł od 73 1, 7 | Ale te wywody przerwał Boryna wchodząc do izby.~- Tak 74 1, 7 | miski i łyżki do jedzenia.~A Boryna wyniósł z komory pękatą, 75 1, 7 | po gospodarsku, a do tego Boryna cięgiem zapraszał a przymuszał, 76 1, 7 | was będzie... - zawołał Boryna, przysuwając mu stołek do 77 1, 7 | Witka robota - zauważy ł Boryna.~- Ale, Witek by ta psa 78 1, 7 | córki rodowe - i z wianem.~Boryna gospodarz był przecież pierwszy 79 1, 7 | już zbrakło do obierania. Boryna dziękował wszystkim a każdemu 80 1, 7 | ciągając go za język, ale Boryna, choć i miał już odpowiedź. 81 1, 8 | i szepnęła:~- Wiecie to, Boryna posłał z wódką do Jagny! 82 1, 8 | zapodziała.~- Słyszeliście? Boryna żeni się z Jagną Dominikówną! 83 1, 8 | wygadywać na wszystko, że Boryna powstał i poszedł na wieś 84 1, 8 | He?~- Widzi mi się, że Boryna wyprawi sielne weselisko.~- 85 1, 8 | dziewosłębów.~- Kto? A sam ci Boryna! - wykrzyknął przechylając 86 1, 8 | kolebała się kiej kwiat złoty.~Boryna się do nich rzucił witać, 87 1, 8 | zaczynajcie - przerwał mu Boryna, przyniósł za całą złotówkę 88 1, 8 | drzwiach, co kto stawiał.~A Boryna był jakby oczadziały z uciechy, 89 1, 8 | porozchodzili z wolna, że ostał ino Boryna ze swatami, Jambroży i dziad 90 1, 8 | ho i wójt, i sołtys, i Boryna! Wesele czy co!~- Nie co 91 1, 8 | młynarzu, napijcie - proponował Boryna.~Przepili znów kolejką.~- 92 1, 8 | porębę sprzedał! - krzyknął Boryna i w zapamiętałości grzmotnął 93 1, 8 | niebie, nie damy! - wołał Boryna i bił pięścią w stół...~ 94 1, 9 | gdzie u rejenta zapisał Boryna sześć morgów Jagusi... Wrócił 95 1, 10| i wyniósł się po cichu.~Boryna na obiad nie przyszedł.~ 96 1, 10| buchał gdzieś w głębi lasów.~Boryna przyodział się w zwyczajne 97 1, 10| co mu jest, choć go się Boryna pytał, ino że chory, a tak 98 1, 11| i przysiadła na łóżku... Boryna dobry człowiek, uszanuje 99 1, 11| wiele... Bacz i to, by z Boryną nie huru-buru, a miętko, 100 1, 11| nie baczyłaby o tym . Boryna wczoraj na rozpleciny , 101 1, 11| szli rano do spowiedzi z Boryną, spotkali go przed kościołem... 102 1, 11| Rzęsisto zagrali na ganku, a Boryna w ten mig wyszedł, drzwi 103 1, 11| siostry, braci przepraszaj!...~Boryna wystąpił, ujął za rękę 104 1, 11| pierwszą parę Jagusia z Boryną!~ światła ustawione na 105 1, 11| młodego - szykował się na to Boryna, bo skoczył kieby ryś do 106 1, 11| w izbie się zakotłowało.~Boryna zaś ino mocniej Jagnę ujął, 107 1, 11| oknem przysiadł młynarz z Boryną, wójt, organista i co pierwsi 108 1, 11| nie potrzeba! - powiedział Boryna~- A nie potrzeba! - powtórzyli 109 1, 11| wycięcie poczekają... - wtrącił Boryna.~- Do komisarza ze skargą 110 1, 11| nic nie jadła, próżno Boryna niewolił, wpół brał i jak 111 1, 11| wójt, przechylił się za Boryną, bo tuż przy nim siedział, 112 1, 11| wprowadziły kobiety do komory, Boryna na przyzbie z Dominikową 113 1, 11| i o wójtowych sprawkach.~Boryna ino do żadnej kupy nie przystawał, 114 1, 11| mróz przeszedł kości, a Boryna do Jagny skoczył, przygarnął 115 1, 11| zabawiali na weselu Jagusinym z Boryną!~Godziny biegły za godzinami 116 1, 12| jakby ręką odjął... Ale Boryna by mnie wygnał...juści, 117 1, 12| przed progiem czekał już Boryna, kowalowie i Józka.~Dominikowa 118 1, 12| poczęstunku, z jakim wystąpił Boryna.~Chodził ano z pełną blachą 119 1, 12| gorzałka zrobiła swoje. Boryna nie żałował i flachę puszczał 120 1, 12| zdrowie państwa młodych!~Boryna wyniósł flaszkę i częstował. 121 1, 12| wciąż się pośmiewali.~Darmo Boryna zapraszał do jadła, nikt 122 1, 12| zasiedli razem, przy sobie, a Boryna z Jagusią ostali na izbie, 123 1, 12| patrzeć na nią i cieszyć.~I Boryna to widział, bo gdy szła 124 1, 12| tego ktoś drugi, zmusi...~- Boryna?~- Hale, Boryna! Jest ktoś 125 1, 12| zmusi...~- Boryna?~- Hale, Boryna! Jest ktoś mocniejszy od 126 2, 13| i z dzwonieniem.~Jechał Boryna z Jagusią, sam powoził, 127 2, 13| wiecie! Ze świadkami jadą, a Boryna pojechał przodem.~- Wygrają 128 2, 15| weźcie no się do pary z Boryną i tego dąbka rychło wyrychtujcie, 129 2, 15| idź, tartak poprowadzi Boryna, i do tego za cztery złote 130 2, 16| którego na całe święta Boryna do chałupy przyjął, siedział 131 2, 16| za nie coś sześć jajek.~Boryna na ten czas powrócił z miasta 132 2, 16| nas zakalca! - śmiał się Boryna rozgrzewając skostniałe 133 2, 16| adwent !~Popatrzył zdziwiony Boryna, popatrzała matka, a potem 134 2, 16| naraz Witek.~Wyjrzał na to Boryna, wyjrzeli i drudzy, a na 135 2, 16| wysoką i długą ławę.~Siadł Boryna najpierwszy, siadła Dominikowa 136 2, 16| Uroczysta cichość zaległa izbę.~Boryna się przeżegnał i podzielił 137 2, 16| rozlegał i mlaskanie - tylko Boryna raz po raz rwał się pomagać 138 2, 16| Rocho opowiadał, ale potem Boryna, to i kowal też opowiadali 139 2, 17| przegadywać, ale wszedł Boryna, więc obie przycichły.~- 140 2, 17| baczę, z morga płacili.~Boryna się zniecierpliwił i nie 141 2, 17| przykazał!~Ale już na to Boryna się nie odezwał, wiec Jagustynka 142 2, 17| wierzchu zrucać, choć tak Boryna przykazywał, to skubał se 143 2, 17| Dziwował się tej procesji Boryna, ale juści, że pary z gęby 144 2, 17| tego, z czym przyszli...~Boryna się kręcił na ławie, w oczy 145 2, 17| swoje, a przypochlebnie, że Boryna poczerwieniał, ręce rozłożył 146 2, 17| skargą do komisarza- rzekł Boryna po namyśle.~- Od zasiewów 147 2, 17| i jak błędna patrzyła za Boryną, gdy się okręcił w pas, 148 2, 18| nie prosił - powiedział Boryna surowo, odłożył ośnik, wstał 149 2, 18| słuchać, więc sam poszedł, Boryna zaś, ubrany do wyjścia, 150 2, 19| Mateusz się uniósł i zawołał:~Boryna! a chodźcie no do mnie.~- 151 2, 19| Balcerkową, bo pono stary Boryna się pogniewał i nie chciał - 152 2, 19| Nie wszystkie.~- Jak Boryna poprowadzi, to i wszyscy 153 2, 19| bałykują, cudze powtarzacie!~- Boryna z Jagusią i dzieuchami! - 154 2, 19| ozorami i litowały się nad Boryną, Józka, zła na Antka, 155 2, 19| Wyszedł na to z alkierza Boryna, przywiedły go kobiety zgorszone, 156 2, 19| wyrwać. Podskoczył wtedy Boryna, rozwalił koło, wyrwał 157 2, 20| pokazywał, zagniewany, że Boryna nie chciał mu podawać do 158 2, 20| budynki i cały dobytek. Boryna niósł przed nim na talerzu 159 2, 20| przysiadł odpoczywać, a nim Boryna z parobkiem zsypali do sań 160 2, 20| wielkie nieszczęście.~Ale Boryna nie chciał o tej sprawie 161 2, 20| kowal toż samo, ale nie on, Boryna! Rachował sobie, że zwózka 162 2, 21| czekając.~Nie omyliła się, Boryna to powracał ze sądów z Witkiem 163 2, 21| tym dziwnym spotkaniu z Boryną.~- Nie, żebyś skapiał, nie 164 2, 21| śmierć pod drzewem, gdyby nie Boryna.~- Dojrzał mnie i chciał 165 2, 21| chyba Bóg jeden albo i Boryna!~Zaczęła marzyć, że niechby 166 2, 22| ktosik powiedział, jako Boryna powrócił już ze sądów i 167 2, 23| ogarniając całą ścianę brogu...~Boryna zaś przygięty, straszny 168 2, 24| Moiściewy! ale ich sam Boryna złapał w brogu i tyle co 169 2, 24| Skoro jeno powiedzieli, że Boryna się pali, zaraz mnie tknęło, 170 2, 24| naszczekiwał i docierał...~Boryna zaś nie pokazał się ani 171 2, 24| zapomniano o pożarze, ile że ni Boryna, ni Antek, ni Jagna nie 172 2, 24| zgodę czynili między Jagną a Boryną. ~Wieś już dawno spała, 173 2, 24| przewiedzieć, co się tam z Boryną dzieje... boć dobrze zapamiętała 174 2, 25| tak je bowiem miłował.~Boryna zaś jakby pozdrowiał od 175 2, 25| nie skończył, bo przyszedł Boryna, i cały naród do niego się 176 2, 25| na topolową, gdzie czekał Boryna w saniach wraz z Płoszką, 177 2, 25| a gdy już nastał czas, Boryna wstał w saniach, ogarnął 178 2, 25| A naród ruszył żwawo za Boryną, jadącym na przedzie.~Tuż 179 2, 25| na porębę, stojał w nich Boryna, a za nim konno, wozami 180 2, 25| krzyk jęło gnać ku rębaczom.~Boryna wyskoczył ze sani i pognał 181 2, 25| czego chcieli, dopiero Boryna przystanął przy struchlałych 182 2, 25| by i śladu nie zostało.~Boryna zaś, skoro rębacze ustąpili 183 2, 25| dawać się! - wrzeszczał Boryna, bo naród już się rozlatywał 184 2, 25| pod nogi, ledwie go Boryna ochronił i zawlókł nieprzytomnego 185 2, 25| tymi łzami pokrapiał.~Naraz Boryna otworzył oczy i długo patrzał 186 3, 26| pojechał dowiadywać się.~- Boryna żywie to jeszcze?~- Żywie, 187 3, 26| takie padło na cały naród i Boryna też leży bez duszy, a powiedają - 188 3, 27| i już z dala krzyczy:~- Boryna zabit, Antek zabit, Mateusz 189 3, 27| praktyk był wielki, jeśli Boryna do rozumu nie przyjdzie, 190 3, 27| ojcu cosik jest!~Jakoż Boryna siedział na kraju łóżka 191 3, 27| Ale nim kowal wyszedł, Boryna otworzył oczy puszczając 192 3, 28| zawołała żałośnie nad Boryną.~- I jadł kiełbasy nie będzie, 193 3, 29| przewlekła mu koszulę i pościele. Boryna dozwalał z sobą robić wszystko, 194 3, 31| Bylicy, a po drugiej stronie Boryna leżał jak zawdy samotnie, 195 3, 34| ociec dzieciom i wójt!~- A Boryna ze śmiercią się mocuje, 196 3, 34| dziwno mi też, co Antek Boryna...~- Dajta spokój, chłopaki! 197 3, 34| przegnać! - wołał Jędrek Boryna, stryjeczny Antka.~- Łacno 198 3, 35| Dla "Anny Maćwiejówny Boryna" papier z kancelarii! - 199 3, 36| zakrzyczała od proga.~Boryna leżał zapatrzony w lampkę, 200 3, 36| zaczęły piać, gdy naraz Boryna poruszył się na łóżku jakby 201 3, 36| śpiących na jej łonie...~Boryna naraz przyklęknął na zagonie 202 3, 36| służbę przy gospodarzu.~A Boryna, zapatrzony przed się w 203 3, 36| parobku...~Zachwiał się Boryna, roztworzył ręce, jak w 204 4, 37| śpiesznie powróciła do chałupy.~Boryna już był całkiem wyrychtowany.~ 205 4, 37| trupiej cichości Maciej Boryna, człek sprawiedliwy i mądry, 206 4, 37| Nie poruszył się juści Boryna, nie przecknął, nie porwał 207 4, 37| wyciągać łacińskie pieśnie.~Boryna leżał wysoko na katafalku, 208 4, 38| nie pokazał.~- Cóż mu ta Boryna, kiej on z wdową przyjacielstwo 209 4, 40| szydliwe głosy.~- Kto? Antek Boryna! A jakby i on nie przywiódł 210 4, 41| pódzi no do nas przyszedł Boryna, to może ci co poredzi...~ 211 4, 41| wypędzał je z pośpiechem.~- Boryna! Jak się masz? - wołał rozpoznawszy 212 4, 41| po służbie, ponimajcie, Boryna! - cisnął się groźnie starszy, 213 4, 44| pokrótce ogłosił: jako Antoni Boryna, pozostający pod śledztwem 214 4, 45| Właśnie przed chwilą mówił mi Boryna, że was spotkał...~- Nie 215 4, 49| zakrzyczała:~- A kajże to Antek Boryna? Cała wieś się zebrała,


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL