Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] jagódko 1 jagody 3 jagodziny 1 jagus 184 jagusi 68 jagusia 166 jagusie 38 | Frequency [« »] 191 wszystkich 190 swiecie 185 naród 184 jagus 184 witek 183 jeden 182 pól | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances jagus |
Tom, Rozdzial
1 1, 3 | grosz tracą...nie la takich Jaguś moja, nie.~Podniosła głowę 2 1, 3 | tak prosto rzeć, co mu się Jaguś udała?...Honor przeciech 3 1, 3 | przy nich, bo jest tam i Jaguś moja.~- Nic mi z drogi, 4 1, 5 | Robiłbym ja za ciebie, Jaguś, robił... - szepnął ciszej 5 1, 5 | Jakże to?~- Zziębłaś, Jaguś, to się ździebko ogrzejesz...~- 6 1, 5 | przyniese i tutaj się napijem, Jaguś...~- Bóg zapłać za dobre 7 1, 5 | trza poszukać.~- Pomogę ci, Jaguś... - szepnął cichym głosem 8 1, 5 | paląca.~- Która ci się widzi, Jaguś, to se wybierz... - rzekł 9 1, 5 | tym głowa, weź ino...~Ale Jaguś przez siłę i z żalem oderwała 10 1, 5 | i złota...~Przymierzała Jaguś niejedne i przebierała między 11 1, 5 | Uważacie, co?~- Pięknie ci, Jaguś! Mnie ta nie dziwota korale, 12 1, 5 | zachmurzona i smutna.~- Jaguś, a to przysiądźmy se ździebko.~- 13 1, 5 | dają - rzucił złośliwie, aż Jaguś obejrzała się na niego i 14 1, 5 | Wojtkowego z wódką u ciebie, Jaguś, co?...~- A byli i poszli!... 15 1, 5 | owinięte.~- Potrzymaj no to, Jaguś, bo mnie trzeba zajrzeć 16 1, 5 | ano w ulicy. Weź sobie, Jaguś, to la ciebie - dodał widząc, 17 1, 5 | czysto jedwabna....~- Weź, Jaguś, weź, la ciebie kupiłem, 18 1, 5 | wstążkę.~- Ostaj z Bogiem, Jaguś.~- Bóg wam zapłać, Macieju.~ 19 1, 5 | proszę, za żywych i umarłych, Jaguś, a nie przysyłali to z wódką?~- 20 1, 5 | ciżba była, a drugie, że mu Jaguś cięgiem w myśli stała, ale 21 1, 6 | Bogiem, my też zaraz... Jaguś, a przyjdziesz do nas obierać, 22 1, 6 | cię do młyna odprowadzę, Jaguś, bo tam w drodze woda wyrwę 23 1, 6 | wykrzyknęła.~- Boisz się, Jaguś? - szepnął przysuwając się 24 1, 6 | matka mi dadzą...~- Przyjdź, Jaguś, przyjdź... - prosił cichym, 25 1, 6 | dał chałupy, la ciebie, Jaguś szeptał i tak przysuwał 26 1, 6 | kominie.~- Skończyliście, Jaguś?~A ino, telo że ta ździebko, 27 1, 6 | dzieuch wyszedł i do ciebie, Jaguś, pierwszej wstąpiłem...~- 28 1, 6 | Odchowane, nie bój się, Jaguś, odchowane.~Co jej tam po 29 1, 6 | Jak ci się widzi, Jaguś?...~- Mnie ta wszystko jedno, 30 1, 6 | nieruchoma i milcząca.~- Jaguś... córuchno... co?...~- 31 1, 6 | układała sobie resztę ,bo Jaguś jakby nie słyszała jej słów, 32 1, 6 | trepów wodę i rzekła:~- Jaguś, jutro u nas obieranie, 33 1, 7 | wieki... Mateusz!~- Jam ci, Jaguś, ja...~Ścisnął ją za rękę 34 1, 7 | wyrwać.~- Przywitajże mnie, Jaguś - prosił cicho i chciał 35 1, 7 | Matula...~- Jeszcze ździebko, Jaguś, jeszcze raz, bo się całkiem 36 1, 7 | uciechą oczami spoglądał na Jaguś, że to jeszcze przyjść do 37 1, 7 | Wyjdziesz to do mnie, Jaguś, co? - prosił.~- Wróciłeś 38 1, 7 | co miała na wątpiach...Jaguś siedziała cicho, aż zmartwiała 39 1, 7 | a uspokajać...~- Cichoj, Jaguś, nie płacz... nie... a to 40 1, 7 | uważa...~Podniesła się zaraz Jaguś i zaczęła się ubierać.~- 41 1, 7 | rozesłaną pod oknem płachtę.~Jaguś ogrzała ręce przy kominie, 42 1, 7 | ozwała się któraś starsza~- Jaguś to kiejby ją kto w mleku 43 1, 7 | nieznacznie i wyszedł naprzód. Jaguś sama szła do domu, bo inne 44 1, 7 | drugiej stronie, ku młynowi.~- Jaguś! - szepnął wychylając się 45 1, 7 | dygotać.~- Odprowadzę cię, Jaguś! - Obejrzał się - noc była 46 1, 8 | że prędzej czy później, a Jaguś z domu iść musi na swoje, 47 1, 8 | Niewolić jej nie będę, cóż, Jaguś, odpijesz?...~- I... ja 48 1, 8 | nim do Jagny.~- Napij się, Jaguś, napij! Chłopa ci raimy 49 1, 8 | całą, no, w twoje ręce, Jaguś, nie wstydaj się...~Wahała 50 1, 8 | gorącością, że to zmiarkował, iż Jaguś jakby już jego.~- A Pan 51 1, 8 | Jagusi w garście. - Naści, Jaguś, słodziusieńkie są, naści.~- 52 1, 8 | tam, raz kozie śmierć!~- Jaguś, chodź ino, córuchno, chodź! - 53 1, 8 | śmiała się w głos.~- A to ci, Jaguś, Maciej zapisują te sześć 54 1, 10| co wieś?... '~A przecież Jaguś będzie jego macochą, matką 55 1, 11| Rozdział 11~ ~- Śpisz to, Jaguś?...~- A bo to mogę. Ocknęłam 56 1, 11| krzywdy jej nie zrobi... a Jaguś poprowadzi go, gdzie ino 57 1, 11| ostro wołać na Jagnę, ale Jaguś usnęła, równy, cichy oddech 58 1, 11| i na wszystko gotowa.~- Jaguś! Wstań, córko, czas już! 59 1, 11| zabiegała? - La ciebie ino, Jaguś! A teraz ostanę kiej ten 60 1, 11| wykrzyknęła namiętnie.~- Co ty, Jaguś, co ty? A dyć Antek najbarzej 61 1, 11| indziej miejsca nie było.~- Jaguś! A dałabyś spokój tym cudakom, 62 1, 11| dzieje, i zaraz wrócę...~- Jaguś, i tobie trza się spieszyć, 63 1, 11| patrzyć- naganiała matka.~Ale Jaguś nie pośpieszała, chodziła 64 1, 11| organiścina z młynarzową wywiedły Jaguś na izbę, a druhny otoczyły 65 1, 11| skrzypku, rozgłaszaj!~A ty, Jaguś, ojca, matkę przepraszaj -~ 66 1, 11| flecie, rozgłaszaj!~A ty, Jaguś, siostry, braci przepraszaj!...~ 67 1, 11| wodą święconą kropić, aż Jaguś z płaczem padła do nóg macierzy, 68 1, 11| jadą, wozy kołaczą -~A moja Jaguś, po tobie płaczą...~Hej !~ 69 1, 11| aż im ręce mdlały, ale Jaguś jakby zaczęła dopiero, mocniej 70 1, 11| nasłuchiwała Borynowych szeptów.~- Jaguś, kuntentna jesteś, co? Śliczności 71 1, 11| co? Śliczności ty moje! Jaguś, nie bój się, dobrze ci 72 1, 11| lepiej... Panią se będziesz, Jaguś, panią... dziewkę ci przynajmę, 73 1, 11| narodu była gęstwa niemała; Jaguś znowu dziękowała od siebie 74 1, 12| poświęconych na Zielną, a gdy i Jaguś próg przestąpiła, kumy ciskały 75 1, 12| właśnie na przenosinach, kiej Jaguś już gospodynią weszła w 76 1, 12| nawet nie słyszał. Potem Jaguś raz po raz przywtarzała, 77 2, 13| coś ze śmiechem powiadał. Jaguś też w głos mówiła, urwała 78 2, 16| poprzekładaną kolorowymi opłatkami. Jaguś wzięła ją przez zapaskę 79 2, 16| Chciałem przyjechać na wasze, Jaguś, wesele, ale mnie nie puścili.~- 80 2, 16| saniach wysiedzieć! Daj, Jaguś, Pietrkowi choćby chleba, 81 2, 16| cicha a poważnie.~Potem Jaguś nagotowała kawy, to słodzili 82 2, 16| rzewliwie nad Pańską niedolą, a Jaguś wsparłszy twarz na dłoniach 83 2, 16| ogromne łby.~- Tyś gospodynią, Jaguś, to prawo twoje rozdzielić 84 2, 16| węgiel ustami w same ucho:~- Jaguś! Jaguś!~Wstrząsnęła się 85 2, 16| ustami w same ucho:~- Jaguś! Jaguś!~Wstrząsnęła się i omal 86 2, 17| ślub wróży! - tłumaczyła Jaguś.~- W garnczek wsadzałyśmy 87 2, 17| cieszycie się z cudzej biedy.~Jaguś srodze się rozeźliła, może 88 2, 17| twarzy i pytał:~- Co ci to, Jaguś, co?~- A cóż by, nic. Odsuńcie 89 2, 17| się naszło. Trzeba by ci, Jaguś, zajrzeć do niej jutro.~- 90 2, 17| do Woli, pilnuj tu domu, Jaguś, a jakby się kto dowiadywał, 91 2, 18| zapomnieli... - zauważyła Jaguś.~- Jakże, o mnie by zapomnieli...~- 92 2, 18| czapę i z trzaskiem poszedł. Jaguś narządziła kądziel, przysiadła 93 2, 18| zawołała.~- Cicho, Jaguś, cicho!~- Antek !~Struchlała 94 2, 18| w głowę.~- Nie bój się, Jaguś! Nikto nie widział, nie 95 2, 18| mną, na oczach mi wisisz. Jaguś, nic mi to nie powiesz?~- 96 2, 18| ani robić mogę bez ciebie, Jaguś, bez ciebie...~- A mnie 97 2, 18| Myślałaś to kiej o mnie, Jaguś, myślałaś?...~- Mogłam to 98 2, 18| zaczekam... wyjdziesz, Jaguś?~- Bojam się...~- Przyjdź, 99 2, 18| donośny głos Boryny.~- Jaguś! Jaguś!...~Kieby piorun 100 2, 18| donośny głos Boryny.~- Jaguś! Jaguś!...~Kieby piorun w nich 101 2, 19| pamiętał i na nic ni zważał, bo Jaguś cisnęła się do niego słodko, 102 2, 19| mu piersi rozpierało! A Jaguś też była całkiem jakby utopiona 103 2, 20| prosto wrócił do chałupy, Jaguś zaś myśląc, że skoro wstał, 104 2, 20| bo raz z cicha zaczęła:~- Jaguś, a to mi cię żal okrutnie 105 2, 23| zasnuty i milczeniem.~- Jaguś !~- Co?~- Jesteś to?~- Zaśby 106 2, 23| omanienie!...~- Nie bojasz się, Jaguś, co?~- Dyć bym za tobą poszła 107 2, 23| zniewoliłeś...~- Nie chciałaś to, Jaguś, co?...~- Hale... nieraz 108 2, 23| Nie krzycz... cicho, Jaguś...~- Kiej muszę... wścieknę 109 2, 23| Jaguś ! - szepnął zdumiony m głosem, 110 2, 24| pomocy przy ożenku z Nastką.~Jaguś wychodziła do niego niechętnie, 111 2, 25| Witkiem obierali ziemniaki, a Jaguś krzątała się kiele wieczorowych 112 2, 25| Łyska...~- Baczysz mi to, Jaguś, dyć mam swojego tylachna, 113 2, 25| poredzili.~- Miłujesz to mnie, Jaguś? - szepnął cicho.~- A bo 114 3, 28| najlepszym miejscu, gdyż Jaguś wpadła stając naraz w progu 115 3, 28| zimno, z naciskiem Hanka.~Jaguś cisnęła się naprzód kieby 116 3, 28| odwieczerzu zjawiła się znowu Jaguś, ale wespół z matką.~Witały 117 3, 29| Józce się przypomniało, jako Jaguś wychodząc rano z domu cosik 118 3, 30| choć pobok siedziała Józka, Jaguś z matką i drugie.~W ławkach 119 3, 30| łzami przeszklone... Nawet Jaguś zwiesiła głowę nad książką 120 3, 30| się jakoś sennie i smutno. Jaguś poszła na swoją stronę, 121 3, 30| czego mu potrza! - szydziła.~Jaguś ciepnęła się ze złości i 122 3, 30| gębie.~- Jakbyście mnie, Jaguś, nie poznali?~Aż ją w dołku 123 3, 30| przystanęła.~- Wszystko, Jaguś, wszystko.~Jezu, takie wody 124 3, 30| że uwierzyć trudno.~- Są, Jaguś, są! - szeptał coraz ciszej 125 3, 31| krowy?~- Samam doiła, bo Jaguś pod oborą szkopki ustawiła 126 3, 31| karmelki szepnął:~- Naści, Jaguś, przyjdź o zmierzchu do 127 3, 31| zmyślnie i kwardo, że nawet Jaguś musiała z drugimi stawać 128 3, 31| szepnęła Jagustynka, jaże Jaguś w ogniach stanęła i na swoją 129 3, 32| wyciągnął.~- Zostańcie, Jaguś, z Bogiem.~- Do klasów to 130 3, 32| po płotach.~- Wiesz to, Jaguś?... Wracają nasi!...~- Dyć 131 3, 32| Na plebanię poszli... Jaguś, o Nastce to mi się ino 132 3, 32| wiedzieć, co i jak... ~- A ma, Jaguś, ma, i kiej się uweźmie 133 3, 32| obsychających kwiatów i liści.~- Jaguś. nie wyjdziecie to do roboty? - 134 3, 32| może zimy srogie spomina...~Jaguś o Antku myślała niekiedy, 135 3, 32| dzisiaj sama jedna, bo ano Jaguś tak samo ciskała się w mrocznym 136 3, 32| bijącymi, mrowiły się od ludzi. Jaguś niby to do matki zmierzała, 137 3, 33| inszego wmawiał!~- Tak mię to, Jaguś, witasz? co? tak?..~- Jakże 138 3, 35| że zrobiło mu się żal.~- Jaguś! - szepnął dobrotliwie, 139 3, 35| serce zatłukło.~- Co ci to, Jaguś? choraś?...~Drzewa się zakolebały 140 3, 35| skrzywdziła!... Śmiałem to? Jaguś... - pokorny już był i dobry. ~- 141 3, 35| usłuchałeś...~- Wołałaś to, Jaguś? naprawdę?!...~- Rzekłam!... 142 3, 35| pokrakę od siebie, przepędź, Jaguś... - prosił gwałtownie.~- 143 3, 35| Stara pojękiwała w gorączce, Jaguś nie mogła już wysiedzieć, 144 4, 37| bieży! - przyciszył Jambroż.~Jaguś wnet wpadła do izby i stanęła 145 4, 37| czarne wieko.~- Wdowaś teraz, Jaguś, wdowa! - szepnął ze współczuciem.~- 146 4, 38| Szeptali dokoła, jeno co Jaguś niczego nie słyszała wodząc 147 4, 38| tuż przed nimi jawiła się Jaguś prowadząca matkę; stara 148 4, 38| twardo rzekła:~- Prowadź, Jaguś, prędzej prowadź, bo me 149 4, 38| spał kajś pod gruszą...~Jaguś odeszła i chociaż nieśmiało, 150 4, 38| niby te miody.~- Naści, Jaguś, swoją patronkę - wyrzekł 151 4, 38| sobie ważył, aż zapytał:~- Jaguś, a co matka rzekli na Szymkowe 152 4, 38| pierwszy Szymek zaczął:~- Jaguś, matki strony nie trzymaj, 153 4, 38| sierdziście.~- Pomogę mu, Jaguś, we wszyćkim pomogę - przytwierdzał 154 4, 38| Zarówno jej tam było jedno.~- Jaguś, przyjdź do karczmy, będzie 155 4, 38| Rozeszli się wreszcie.~Jaguś widziała, jak w sąsiedniej 156 4, 39| garnuszki.~- Dominikowa, Jaguś, a chodźcież do kupy! - 157 4, 39| moja w tym wola stanowi.~- Jaguś! - podniesła głos Dominikowa - 158 4, 39| roztrzęsionych rękach.~- Może ty, Jaguś, poredzisz rozebrać - prosiła 159 4, 39| stara dosyć spokojnie, zaś Jaguś rozczerwieniła się kiej 160 4, 39| srodze zamedytowana, zaś Jaguś, chociaż jeszcze miała w 161 4, 39| marnego słowa!~- Cichoj, Jaguś, dyć Hanka ci nie przeciwna. 162 4, 39| się zaniesła szlochem.~A Jaguś spięła się niby wilk napadnięty 163 4, 39| wiater żenie na zatratę...~Jaguś już dawno przestała i poszła 164 4, 39| przekładać i tłumaczyć, ale Jaguś jeno wzruszyła ramionami:~- 165 4, 39| skrzyczeć, bych dała spokój, bo Jaguś jakby ogłuchła na zaczepki, 166 4, 41| już taki całkiem cudzy, Jaguś?~- Nie cudzy, ale i nie 167 4, 41| baczysz to kaj? Nie baczysz, Jaguś?...~Jaże odwróciła głowę, 168 4, 41| zesromała się wielce.~- Przyjdź, Jaguś, choćby do północka czekał 169 4, 41| Nie miałem złości do cię, Jaguś, nie. Ale jak się dusza 170 4, 41| rozdygotało kochaniem.~- Cichoj, Jaguś, cichoj, dzieciątko! - szeptał 171 4, 41| zbój, no!~- Nie mojaś to, Jaguś, nie moja? - Chciał ją przygarnąć, 172 4, 41| powiedział ważnym głosem:~- Jaguś, poszłabyś ze mną we świat?~- 173 4, 41| Hameryki! Poszłabyś za mną, Jaguś?~- A cóż to poczniesz ze 174 4, 42| raźniej i weselej na duszach.~Jaguś zaraz po ślubie wróciła 175 4, 42| stróżujące nieodstępnie.~Jaguś nie stroniła od niego, bo 176 4, 43| z innej beczki.~- Wiesz, Jaguś, a to chłopaki czekają jeno 177 4, 43| cała wieś zleci.~- Cichoj, Jaguś, dyć gościńca ci przywiozłem - 178 4, 45| wiśnia uciekła do chałupy.~- Jaguś, a wynieś no mleka, to może 179 4, 45| pobożności.~- Powiem ci, Jaguś, że kto z Bogiem, z tym 180 4, 46| przystanął i wziął ją za rękę.~- Jaguś! - szepnął dobrotliwie - 181 4, 48| gorzkością.~- Toś ty taka, Jaguś! Toś ty taka! - skarżył 182 4, 48| wiarą miłowania.~- Powiedz, Jaguś, że to wszystko nieprawda? 183 4, 48| nieprzytomnym głosem:~- Cicho, Jaguś, tak nie można, grzech, 184 4, 49| wydzierały się snopy brzasków.~- Jaguś, trza ci jutro do spowiedzi.