Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] niczyja 2 niczyjej 2 niczym 39 nie 5932 nie- 1 nie-jeden 1 nieba 41 | Frequency [« »] 10642 sie 6542 a 6068 na 5932 nie 5699 w 5302 z 4993 to | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances nie |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | ino niezgoda?... może...~Nie zaraz odrzekła, wyprostowała 2 1, 1 | zanurzonej w sadach.~- I... nie wypędzali... jakżeby... 3 1, 1 | Niezgody też nijakiej być nie było. Samam ino zmiarkowała, 4 1, 1 | było... roboty już la mnie nie miały... na zimę idzie, 5 1, 1 | kąta ani tej łyżki strawy nie żałują, że se człowiek kiej 6 1, 1 | przenajsłodszy biedoty opuścić nie opuści.~- Nie opuści, nie - 7 1, 1 | biedoty opuścić nie opuści.~- Nie opuści, nie - zawołał gorąco 8 1, 1 | nie opuści.~- Nie opuści, nie - zawołał gorąco i wstydliwie 9 1, 1 | śpiewka się zerwała lub krzyk nie wiadomo skąd powstały leciał 10 1, 1 | głowach i rzekł upominająco:~- Nie łamcie ino gałęzi, bo na 11 1, 1 | bo na bezrok gruszek mieć nie będziecie.~- My nie rzucalim 12 1, 1 | mieć nie będziecie.~- My nie rzucalim na gruszki, ino 13 1, 1 | z szacunkiem w szczypty, nie śmiejąc przy nim zażywać.~- 14 1, 1 | A Borynowe.~- Gospodarza nie widzę, tom i rozeznać nie 15 1, 1 | nie widzę, tom i rozeznać nie rozeznał.~- Ociec pojechali 16 1, 1 | Lepszego to i na całym świecie nie znaleźć - zaczęła któraś 17 1, 1 | miasta... żeby ociec z wójtem nie jeździli prosić biskupa, 18 1, 1 | prosić biskupa, to byśwa go i nie mieli... Kopta no, ludzie, 19 1, 1 | Juści, że na żebry! Hale! nie na słodkości, ino na żebry. 20 1, 1 | łóżku, pod pierzyną, robić nie dadzą, coby se wypoczena. 21 1, 1 | ostatniego szelążka od niej nie wyciągną... A jesienią to 22 1, 1 | jesienią to już la niej miejsca nie ma w sieni ani we chliwie. 23 1, 1 | Jagustynka, że to długo nie mogła bez gadania, to spojrzała 24 1, 1 | Banachów posyłał z wódką - nie chciała.~- Cie... dziedziczka 25 1, 1 | Jagustynka.~- Tym się krzywda nie stanie, bo ma ją kto strzec... 26 1, 1 | szeptały do siebie kopiąc i nie podnosząc głów.~- A bo to 27 1, 1 | że i niejeden chłop jej nie uradzi... ,~- A bo to co 28 1, 1 | ino żre a wysypia się, to nie ma urodna być...~Milczały 29 1, 1 | a to ci... tchu złapać nie mogę..-~- Loboga, aże mnie 30 1, 1 | oborą upadła... i ani pić nie pije, ani żreć nie żre, 31 1, 1 | ani pić nie pije, ani żreć nie żre, ino się tarza, a ryczy, 32 1, 1 | ryczy, że loboga!~- Ojca to nie ma?~- Ni, tatulo jeszcze 33 1, 1 | ma?~- Ni, tatulo jeszcze nie przyjechali. O Jezus, mój 34 1, 1 | strwożona wieścią, że nawet nie opuściła wełniaka, zapomniała 35 1, 1 | kopiąc leniwiej, jako że nikt nie pilił i nie poganiał.~Słońce 36 1, 1 | jako że nikt nie pilił i nie poganiał.~Słońce już się 37 1, 1 | to sielna krowa.~- I..: nie na biedaka trafiło.~- A 38 1, 1 | zmarnuje.~- Gospodyni Boryna nie ma, to wszystko leci kiej 39 1, 1 | przez sito.~- A bo to Hanka nie gospodyni?~- La siebie... 40 1, 1 | poradzi?~-Hale, abo to Boryna nie mógłby gront oddać Antkowi, 41 1, 1 | ze sześćdziesiąt roków.~- Nie bój się, Wawrzku, każda 42 1, 1 | niech dzieciom, póki żyw, nie daje ni staja, ni liszki 43 1, 1 | śpiewała cienkim głosikiem:~Aj, nie chodź kiele woza,~Aj, nie 44 1, 1 | nie chodź kiele woza,~Aj, nie trzymaj się osi,~Aj, nie 45 1, 1 | nie trzymaj się osi,~Aj, nie daj chłopu gęby,-~- Cie, 46 1, 2 | krew puścić-ale krowie nic nie pomagało, wyciągała się 47 1, 2 | pod brzuchem - ale krew nie trysnęła, a ciekła wolno 48 1, 2 | Na ten pochowek dzwonił nie będę; zadzwonita w garki 49 1, 2 | bo wieźli długą sosnę.~- Nie pleć byle czego po próżnicy - 50 1, 2 | aż gęsto, a przypilnować nie ma kto. Taka krowa, taka 51 1, 2 | człowiek ruszyć się z domu nie może, bo zaraz szkoda i 52 1, 2 | taki haman, że i drugiej nie w każdym dworze by znalazł!~ 53 1, 2 | wyraźnie już zdychała~- Nie ma co, ino ją trza dorznąć, 54 1, 2 | przyglądał się jatce.~- Nie bucz, głupia! Ojcowa krowa 55 1, 2 | głupia! Ojcowa krowa to nie nasza strata powiedział 56 1, 2 | se sami, ja już kulasów nie czuję ni krzyża... a i licowy 57 1, 2 | stodoły, to pod szopę i sam nie wiedział, czego szuka, żarła 58 1, 2 | bioder, ale chłopak się nie pokazał.~Ludzie się porozchodzili, 59 1, 2 | urąb no pieńków, bo sama nie poradzę-prosiła nieśmiało 60 1, 2 | nieśmiało i z obawą, bo nic to nie było u niego skląć abo i 61 1, 2 | abo i zbić z leda powodu.~Nie odrzekł nawet, jakby nie 62 1, 2 | Nie odrzekł nawet, jakby nie słyszał, że ona nie śmiała 63 1, 2 | jakby nie słyszał, że ona nie śmiała powtórzyć i już sama 64 1, 2 | postać, ale twarzy rozeznać nie można było, bo co chwila 65 1, 2 | do woza.~- Doły jeszcze nie wyporządzone, to trza zesuć 66 1, 2 | stodoły na roścież.~- Ja ta nie jestem drzyk, cobym krowę 67 1, 2 | skóry - rzucił Antek.~I już nie mówili, słychać było tylko 68 1, 2 | siurkanie nosem.~- Juści, że nie pierwszyzna, ale zawdy tak 69 1, 2 | nijakiej wytrzymałości na bicie nie mam...~- Głupiś, parobek 70 1, 2 | Przełożę, Witek, ino się już nie bojaj!~- Kiej tak... to 71 1, 2 | głowę do ciemnej obory - nie ma tutaj tego znajdka co?~- 72 1, 2 | zwózka drzewa... siew nie skończony... kapusta w polu... 73 1, 2 | kapusta w polu... ściółka nie wygrabiona... podorać by 74 1, 2 | człek nigdy obrobić się nie obrobi, ino cięgiem jak 75 1, 2 | jarzmie... że i wyspać się nie ma czasu ni odpocząć... - 76 1, 2 | wieczorem w dobry sposób, nie przygodziłoby się tak granuli... 77 1, 2 | dobrego słowa nikomu dać nie dała i cięgiem się z babami 78 1, 2 | to już jensza zgoła tak nie potrafi...~A teraz co?... ~ 79 1, 2 | plewy jeszcze we łbie, co i nie dziwota, bo dzieusze mało 80 1, 2 | leci, przez sito...~- Ale nie dam! - wykrzyknął prawie 81 1, 2 | kulasami, to ani jednej morgi nie odpiszę i do waju na wycug 82 1, 2 | odpiszę i do waju na wycug nie pójdę...~Ino Grzela z wojska 83 1, 2 | żoniną gospodarkę wróci... nie dam...~- Niech będzie pochwalony! - 84 1, 2 | Bierzcie się ano za łyżkę, nie zaszkodzi wam, teraz już 85 1, 2 | miska, jeszcze bez to niktoj nie pomarł - rzucił dziad.~Boryna 86 1, 2 | jedzą... i ty dostaniesz, nie bój się... uspokajał go 87 1, 2 | ona ci! Żem to jej zasług nie wypłacił! Zapłaciłem, jak 88 1, 2 | wziąć, bo na zimę szło. Nie chciałem, ale nieboszka 89 1, 2 | będzie swoja pod ręką..." Nie chciałem ja, jako że zimą 90 1, 2 | miski. Ale nieboszka pedo: "Nie turbuj się, umie pono wełniaki 91 1, 2 | że jaż chyba udzierżyć nie udzierżę a to mi i krowa 92 1, 2 | dorznąć musiałem, roboty nie pokończone, a tu człowiek 93 1, 2 | musiał... Ale dworowi tego nie daruję... Podam do sądu.~ 94 1, 2 | głowie, jeszcze tamta dobrze nie ostygła...~- Weźcie kobitę 95 1, 2 | że mu to samemu do głowy nie przyszło. Boć jaka się tam 96 1, 2 | Maciejowi potrza wiana, nie gospodarz to pierwszy we 97 1, 2 | dziad.~- Ni, Grzegorzowa nie la nich - podjął wójt - 98 1, 2 | pasionki, ale Maciejowi tego nie potrza, ma już pastucha 99 1, 2 | dziewucha, a rosła, że bez płot nie przejdzie, bo żerdki pod 100 1, 2 | broniła mocno wójtowa~- Ja też nie powiedam sam z siebie, ino 101 1, 2 | sprawim wesele...~Boryna nie odrzekł nic, łypnął ino 102 1, 2 | rozważnie, co mu raili. Nie dał poznać po sobie tam 103 1, 2 | jakże, gospodarz był, a nie żaden chłopak, co to ma 104 1, 2 | się lekko chybotać.~Boryna nie wrócił drogą, jaką był przyszedł, 105 1, 2 | zwierciadle stalowym.~Maciej sam nie wiedział, dlaczego nie poszedł 106 1, 2 | sam nie wiedział, dlaczego nie poszedł prosto do domu, 107 1, 2 | głowę patrzył, coby czego nie prześlepić i nie przepomnieć.~- 108 1, 2 | coby czego nie prześlepić i nie przepomnieć.~- Wrzeszczałyby 109 1, 2 | komu drugiemu do niego. A nie chceta, to... - nie skończył, 110 1, 2 | niego. A nie chceta, to... - nie skończył, bo stanął przed 111 1, 2 | zaraz legł spać.~Ale zasnąć nie mógł, to pierzyna go parzyła, 112 1, 2 | rozpiera brzucho, coby na noc nie dawać...~A potem jął myśleć 113 1, 2 | wszelakie rozeznanie, i już nie wiedział, co począć, że 114 1, 2 | Maryś ! Żenić się czy to się nie żenić z Jagną?...~Ale w 115 1, 2 | która poradzić się nikogo nie ma; to ino westchnął ciężko, 116 1, 3 | wieczór do lasu, po ściółkę - nie bój się, ściółka letka, 117 1, 3 | bój się, ściółka letka, nie zgonię cię...~- A ty, wałkoniu, 118 1, 3 | owies żarł, a do roboty cię nie ma, bez bata, jucho, z miejsca 119 1, 3 | bez bata, jucho, z miejsca nie ruszysz, co?~Wyminął go 120 1, 3 | szybach a z chałupy nikt się nie pokazywał...~Witek siedział 121 1, 3 | pazuchę.~- Kuba, wiecie, nie żyją, o! - Pobiegł do parobka 122 1, 3 | galanty. Ale że to głupie nie poszły jeszcze do ciepłych 123 1, 3 | się trochę, churchał na nie, rozdziawiał im dziobki, 124 1, 3 | twardy pas rzemienny.~- A dyć nie bijcie, a dyć! zdążył krzyknąć 125 1, 3 | piskorz i wrzeszczał:~- Nie bijta! Loboga! Zabije mię! 126 1, 3 | sami chałupę, nama tutaj nie wieje.~- Rzekłeś... to swoją 127 1, 3 | jechać...~- Przecięch się nie ozedrę, dwóch robót razem 128 1, 3 | ozedrę, dwóch robót razem nie poradzę - i poszła.~- Spokojnego 129 1, 3 | Spokojnego oczymgnienia nie ma, ino kłyźnij się ze wszystkimi! - 130 1, 3 | ciągła wojna z synem, słowa nie można rzec, bo zaraz do 131 1, 3 | Słuchać się powinny, a nie słuchają! Czemu to?- myślał.~- 132 1, 3 | kijaszka z nimi obyć się nie obędzie, bez twardego! Dawno 133 1, 3 | żeby zgorszenia we wsi nie czy nić. Gospodarz był przeciech 134 1, 3 | Gospodarz był przeciech nie leda jaki, na trzydziestu 135 1, 3 | trzydziestu morgach, i z rodu nie bele chto - Boryna, wiadomo. 136 1, 3 | Ale dobrością z nimi się nie skończy, nie!... - Tu przyszedł 137 1, 3 | z nimi się nie skończy, nie!... - Tu przyszedł mu na 138 1, 3 | Póki się ino rucham, nie powąchasz ty ani zagona! 139 1, 3 | to się ich tu naleci; ino nie borguj nikomu. Pośladek 140 1, 3 | nasza krowa, a ona nawet nie obaczy.~- To la Magdy wytnij 141 1, 3 | sztuczkę i zanieś, ale kowala nie wołaj.~-- Dobryście, tatulu, 142 1, 3 | po izbie...~- Bym czego nie przepomniał. - Chciało mu 143 1, 3 | jagniątko głupie, co się nie usuwało przed źrebicą, to 144 1, 3 | Jewką, to u granuli - ale nie mógł sobie dać rady, tak 145 1, 3 | podskakiwał i turkotał.~Ale już nie drzemał, owiany surowym 146 1, 3 | najlepszy. Przeciech Pan Jezus nie da nas ukrzywdzić - abo 147 1, 3 | ukrzywdzić - abo i same się nie damy, nie... Dworowi widzi 148 1, 3 | abo i same się nie damy, nie... Dworowi widzi się dużo, 149 1, 3 | grochowinami, pod siedzeniem, czy nie wiezie czego na sprzedanie.~- 150 1, 3 | który sączyła się krew.~Sądy nie były jeszcze zaczęte.~Ale 151 1, 3 | pończochy?!..~- Ale! ścierwa, nie samowar!~Trwało to wszystko 152 1, 3 | głośniej popłakiwały, ale nie można było rozeznać, kto 153 1, 3 | gnatki porachuję, że rodzona nie pozna.~A na to Jewka rozsrożona 154 1, 3 | dzieciak się rozkrzyczał, że nie wiada, na czyrn by się skończyło, 155 1, 3 | areszcie po dwa tygodnie.~Nie przyjęli wyroku, pójdą do 156 1, 3 | Cichojta, cichojta, bo tu sąd, nie karczma.~I tak szła sprawa 157 1, 3 | snop, że nikto poruszyć się nie mógł i zrobił się taki gorąc, 158 1, 3 | Wychodźta, kobieto, bo nie la was tu miejsce...-~Chwycił 159 1, 3 | prześwietnego sądu, kiej mój ano nie dosłyszy na ten przykład... - 160 1, 3 | kroku po dobroci ustąpić nie chciała.~- Wyjdźcie, będziemy 161 1, 3 | Żebym tak Boga przy skonaniu nie oglądał, że nie zjadłem!... 162 1, 3 | skonaniu nie oglądał, że nie zjadłem!... o świecie rodzony, 163 1, 3 | baczę; niewinowatym, świni nie zjadłem a Marcjanna Dominikowa, 164 1, 3 | baczę, bo prosiak to był, a nie świnia żadna; dopraszam 165 1, 3 | przywtórzę; prosiak to był, a nie świnia; białny prosiak, 166 1, 3 | pierun bez świętej spowiedzi nie trzasnął! - rzekła cicho, 167 1, 3 | potem, że to już ścierpieć nie mogła, wyciągnęła zwiniętą, 168 1, 3 | gospodarz z dziada pradziada, a nie komornik, nie prefesjant 169 1, 3 | pradziada, a nie komornik, nie prefesjant jaki abo i jenszy 170 1, 3 | dobrze w głowę, byś czegój nie przepomniał -radziła.~- 171 1, 3 | przepomniał -radziła.~- Nie przepomnę, Magduś, nie. 172 1, 3 | Nie przepomnę, Magduś, nie. To było tak. Szedłem se... 173 1, 3 | se... jaż tu słyszę: głos nie głos? Loboga, myślę se: 174 1, 3 | myślę se: chrząka albo i nie chrząka?... Oglądnąłem za 175 1, 3 | Oglądnąłem za się niczego nie widno, cicho całkiem. Złe 176 1, 3 | patrzę, a to ino prosiak, nie złe. Ozgniewałem się, bo 177 1, 3 | chrząknie, i kwiknie, a nie ostaje, ino za mną...~Skręciłem 178 1, 3 | laboga, taka świnia, co może nie świnia! Skręciłem na drogę 179 1, 3 | kamionki, a ona kiej mi się nie rzuci pod kulasy - rymnąłem 180 1, 3 | się pozbierał, a ona kiej nie zadrze ogona i w skok przede 181 1, 3 | zapowietrzona, pomyślałem. Ale nie uciekła, ino wciąż przede 182 1, 3 | Przeszedł dzień - prosiak nie odchodzi; przeszedł tydzień 183 1, 3 | miał zrobić? Niktoj po nią nie przychodził, a w domu bieda - 184 1, 3 | żarła, że i dwie drugie tyle nie zechlają..: Jeszcze z miesiąc, 185 1, 3 | nim, głupi uwierzy, ale nie sąd. Złodziej jucha, a barana 186 1, 3 | parobkami; to ci tego nikt nie wypomina, a ty kiej ten 187 1, 3 | ukradł z pastwiska Kozioł, i nie żądała od prześwietnego 188 1, 3 | Jezusiczek czyśćca za to nie pożałuje - ale domagała 189 1, 3 | złożonych jak do pacierza, oczów nie spuścił z sędziego i jękliwym, 190 1, 3 | ustawały, a nigdy dobrego słowa nie usłyszała, kąta nie miała 191 1, 3 | słowa nie usłyszała, kąta nie miała na spanie ani jadła 192 1, 3 | musiała, a potem zasług nie zapłacił i z jego własnym 193 1, 3 | zatrzęsła się śmiechem.~- Abo nie, co? Abośta nie skamłali, 194 1, 3 | śmiechem.~- Abo nie, co? Abośta nie skamłali, jako ten pies 195 1, 3 | Loboga, ludzie, że to pierun nie zabije taką pokrakę? - zakrzyknął 196 1, 3 | nich, to mi cięgiem spokoju nie dawał. O biedna ja sierota, 197 1, 3 | świadkowie w rzeczywistości nic nie zeznali prócz plotek i domysłów, 198 1, 3 | wołała.~Ale już i sąd nie mógł powstrzymać się od 199 1, 3 | się myje, coby na mydło nie wydawać...~- Żydom w piecach 200 1, 3 | Żydom w piecach pali, czasu nie ma, to i nie dziwota!~Dogadywali 201 1, 3 | pali, czasu nie ma, to i nie dziwota!~Dogadywali coraz 202 1, 3 | niezmierną ulgę, bo chociaż nie był winien, ale zawżdy bojał 203 1, 3 | jest ci takie, że nikiej nie wiada, kogo za łeb chyci, 204 1, 3 | sprawiedliwego. Bywało już tak nie raz, nie dwa, nie dziesięć... 205 1, 3 | Bywało już tak nie raz, nie dwa, nie dziesięć... bywało.~ 206 1, 3 | już tak nie raz, nie dwa, nie dziesięć... bywało.~Wyszedł 207 1, 3 | w sobie całą tę sprawę. Nie mógt zrozumieć, po co i 208 1, 3 | dlaczego skarżyła.~- Ni, to nie jej rozum i głowa, to jenszy, 209 1, 3 | robota kowala, zięcia jego, nie mógł uwierzyć.~- Co by mu 210 1, 3 | zawziętości Jewczynej! Bom nie ukrzywdził w niczym, a jeszczem 211 1, 3 | Miarkuję, ino że nic rozeznać nie mogę! Napijwa się jeszcze!~- 212 1, 3 | rozebrało go nieco, że to nie był zwyczajny picia i oszołomiony 213 1, 3 | tyla tego było, żeby śpik nie morzył i język nie zasechł...~ 214 1, 3 | śpik nie morzył i język nie zasechł...~Boryna poganiał 215 1, 3 | przysyłał z wódką?...~- Nie on jeden, nie... ale po 216 1, 3 | wódką?...~- Nie on jeden, nie... ale po próżnicy ino grosz 217 1, 3 | próżnicy ino grosz tracą...nie la takich Jaguś moja, nie.~ 218 1, 3 | nie la takich Jaguś moja, nie.~Podniosła głowę i jastrzębimi 219 1, 3 | że człek był w latach, nie wicher żaden, to twarz pokazał 220 1, 3 | pokazał zimną i spokojną nie do rozeznania: Długo nie 221 1, 3 | nie do rozeznania: Długo nie rzekli ni słowa, jakby się 222 1, 3 | rozbiera, ale ni słówkiem nie pomogła, ino raz w raz poglądała 223 1, 3 | wiater ni przewiew nijaki nie przedzierał się z pól, a 224 1, 3 | gospodarz, co to i pomyślenie nie bele jakie ma, i grontu 225 1, 3 | przykład, a do urzędu ambitu nie macie...~- Utrafiliście, 226 1, 3 | Utrafiliście, że ambitu nijakiego nie mam. Co mi po tym? Sołtysem 227 1, 3 | nabiegał, że i teń pies polowy nie więcej. A upadek w gospodarstwie 228 1, 3 | marnacja, że jaże mi moja nie dała dobrego słowa...~- 229 1, 3 | też... Wielgi mi honor! Nie płacą podatków, most się 230 1, 3 | Pietrkowi wójtostwo do grdyki nie wraca, nie; grontu już dokupił 231 1, 3 | wójtostwo do grdyki nie wraca, nie; grontu już dokupił i stodółkę 232 1, 3 | hamany!...~- Juści, ino nie wiada, co mu z tego ostanie, 233 1, 3 | pacierz dobry.~- A wy to nie poślecie z wódką do której?... - 234 1, 3 | zapytała ostrożnie.~- I... nie bierą mę już ciągotki do 235 1, 3 | do kobiet, za starym...~- Nie powiadajcie po próżnicy! 236 1, 3 | ten stary, co się ruchać nie może, łyżki sam do gęby 237 1, 3 | może, łyżki sam do gęby nie doniesie i na przypiecku 238 1, 3 | poszła za mnie?..~- Któren nie probant, co wie? Obaczycie!~- 239 1, 3 | a pierwszej z brzegu nie wezmę...~- Zróbcie ino zapis, 240 1, 3 | co najpierwsze się wama nie sprzeciwią...~- La zapisu! 241 1, 3 | A chłopy to za wianem nie patrzą, co?~Nie odrzekł 242 1, 3 | za wianem nie patrzą, co?~Nie odrzekł już, jeno skropił 243 1, 3 | Źle jest, że i gorzej byc nie było. Już nawet dzieci na 244 1, 3 | ojców nastają, posłuchu nie ma nijakiego, a wszystkie 245 1, 3 | sobą kiej psy.~- Bo głupie, nie baczą, że wszystkich jednako 246 1, 3 | wszystko bez to, że Boga się nie boją...~- Bez to i nie bez 247 1, 3 | się nie boją...~- Bez to i nie bez to, a źle jest.~- Nie 248 1, 3 | nie bez to, a źle jest.~- Nie idzie na lepsze, nie.~- 249 1, 3 | Nie idzie na lepsze, nie.~- Ma iść, kto ich ta zniewoli?~- 250 1, 3 | narodu namarnuje, tego nikt nie odbierze.~- Czasy takie, 251 1, 3 | robota, śmiechy, wesołe słowa nie ustawały ani na to oczymgnienie. ~- 252 1, 3 | obracał za nią, choć już widna nie była, bo mu jak żywa stała 253 1, 4 | Powtórz "Wierzę".~- Wyście też nie wywiedli kuropatwów, a wzieniście 254 1, 4 | bolały od klęczenia, ale nie ścierpiał...~- Widzi mi 255 1, 4 | gotowy do biegnięcia.~- Nie bój się o źróbkę, a patrz 256 1, 4 | Kończył wreszcie, ale już nie mógł wytrzymać, przysiadał 257 1, 4 | wróbli na śliwkach, śmignął w nie grudką ziemi i śpiesznie 258 1, 4 | aż przedzwonią, ale że nie mógł się doczekać, schował 259 1, 4 | powywierane na oścież; a że wejść nie śmiał, cofnął się pod wielki 260 1, 4 | ostał przy progu, bo nijak nie śmiał wejść na pokoje, poglądał 261 1, 4 | śliskiej posadzce, żeby jej nie powalać.~Ale i ksiądz zaraz 262 1, 4 | ale nigdy jeszcze tyla nie dostał; co najwyżej to dziesiątkę 263 1, 4 | nikto dobrego słowa nigdy nie dał, nikto nie pożałował - 264 1, 4 | słowa nigdy nie dał, nikto nie pożałował - chyba ino te 265 1, 4 | był... gospodarski syn... nie znajda żaden... nie obieżyświat, 266 1, 4 | syn... nie znajda żaden... nie obieżyświat, a chrześcijan 267 1, 4 | kurzawa za nim wstawała.~Nie, nie ostał dzisiaj w kruchcie 268 1, 4 | kurzawa za nim wstawała.~Nie, nie ostał dzisiaj w kruchcie 269 1, 4 | się tam ciśnie, gdzie go nie wołają. Ale Kuba nic sobie 270 1, 4 | nic sobie z tego dzisiaj nie robił; ściskał w garści 271 1, 4 | ślicznościach, że ruchać się nie śmiał, ino klęczał wpatrzony 272 1, 4 | zaklinał, prosił - aż Kuba nie wytrzymał i jął się trząść 273 1, 4 | poszturchując nierzadko.~Nie słyszał nic z tego; śpiew 274 1, 4 | innymi Kuba, ale się dzisiaj nie śpieszył do domu, chociaż 275 1, 4 | z tej dorzniętej krowy - nie, postawał, pogadywał ze 276 1, 4 | to nawet rodzonemu kowal nie przepuścił, a cóż dopiero 277 1, 4 | o wiano żonine - ale nic nie wymiarkował, bo mu się nawinęły 278 1, 4 | dziedzicównie z nią się nie mierzyć.~Dziewuchy ano i 279 1, 4 | nią niby tęcza.~Ale Jagna nie widziała zazdrosnych spojrzeń, 280 1, 4 | rękaw, ruszyła przodem, nie czekając. .~- Jagna, poczekaj! - 281 1, 4 | się zrobiło i strach, żeby nie poznali.~Ale że obiad był 282 1, 4 | pilnie baczyła, czy warza nie schodzi, by przynieść z 283 1, 4 | izby garnki i dołożyć, by nie powiedzieli, że w misce 284 1, 4 | wtrącił Kuba~- Przeciech nie lementarze.~- A gazety to 285 1, 4 | Czytałem i wiem, a bo raz!~- I nie zmądrzałeś nic z tego, że 286 1, 4 | ziemniaki, ale mi ich niktój nie wymówi.~- Nie wymawiam ci 287 1, 4 | ich niktój nie wymówi.~- Nie wymawiam ci i ja...~- Ino 288 1, 4 | jeszcze ci słowa dobrego nie dadzą...~- We świecie jest 289 1, 4 | We świecie jest lekciej, nie trza robić, a dadzą wszystko...~- 290 1, 4 | posmakuj.~- Z gołymi rękami nie pójdę.~- Kijek ci dam, cobyś 291 1, 4 | twardo:~- Na wycug do ciebie nie pójdę, nie!~Porozchodzili 292 1, 4 | wycug do ciebie nie pójdę, nie!~Porozchodzili się zaraz , 293 1, 4 | aby się przespać, ale spać nie mógł, ciężyło mu w żywocie 294 1, 4 | też dłużej jak do Godów nie wydzierżą... Juści, winne 295 1, 4 | ojców...Ścierwa... że i nic nie ostanie!... - Splunął i 296 1, 4 | do karczmy, że wydzierżeć nie mógł, przekładał się ino 297 1, 4 | postękiwał z tęskności, ale nie poszedł zaraz, bo akuratnie 298 1, 4 | bezwiednie.~- Juści, że nie więcej. Przecież to i Józka 299 1, 4 | a to wszystko cudze... nie ich...~- Nie bucz, głupia, 300 1, 4 | wszystko cudze... nie ich...~- Nie bucz, głupia, zawżdy z tego 301 1, 4 | ponuro patrzył przed się...~Nie mówił on żonie, co go żarło 302 1, 4 | kobieta, co ni pomyślenia nie ma, ni niczego nie wymiarkuje 303 1, 4 | pomyślenia nie ma, ni niczego nie wymiarkuje sama, ino żyje 304 1, 4 | gotowych pieniędzy ociec mieć nie ma? zaczęła Hanka.~- Przeciech!...~- 305 1, 4 | że i krowę by kupił za nie, a Grzeli to cięgiem do 306 1, 4 | skrzyni i nawet na oczy nie pokaże... A wełniaki takie, 307 1, 4 | jak do dziewki jakiej, że nie dba o nią ani o dzieci.~ 308 1, 4 | nawet do sąsiadów pójść nie pójdzie i pogadaniem serca 309 1, 4 | pójdzie i pogadaniem serca nie ucieszy. Dałby jej Antek 310 1, 4 | a jeszcze słowa dobrego nie usłyszysz! Inne do karczmów 311 1, 4 | i o czym! Bo i ten ociec nie mógłby to już gront im odpisać, 312 1, 4 | to już gront im odpisać, nie czas to staremu iść na wycug? 313 1, 4 | dogadzałaby mu, że i rodzonemu nie byłoby u niej lepiej...~ 314 1, 4 | pobrzękiwała, ale nikto nie tańcował jeszcze, za rano 315 1, 4 | pod ścianą, ale rozeznać nie rozeznał, kto taki?~Jeden 316 1, 4 | Jankiel spozierał na niego i nie przestając się kiwać i modlić, 317 1, 4 | zaśniedziałe miedziaki.~- Juści, że nie w but!...~Usunął się na 318 1, 4 | Może dolać araku?~- Ale... nie chwaci... - Przeliczył pieniądze 319 1, 4 | Poborguję, albo ja to Kuby nie znam!...~- Nie trzeba... 320 1, 4 | ja to Kuby nie znam!...~- Nie trzeba... chto borguje, 321 1, 4 | nosie wierciło, więc się i nie zmagał dłużej, jeno wypił 322 1, 4 | zmagał dłużej, jeno wypił nie medytując.~- Zarobiliście 323 1, 4 | pytał Jankiel cierpliwie.~- Nie w lesie... ptaszków, com 324 1, 4 | się.~Niech Kubę głowa o to nie boli... niech tylko przyniesie 325 1, 4 | zapłaci?...~- Moje słowo nie ten wiatr. A za te sześć... 326 1, 4 | sześć... to Kuba miałby nie dwa półkwaterki czystej, 327 1, 4 | i śledzia... i...juści, nie bydlem przeciech, to miarkuję... 328 1, 4 | ze trzy ruble... ni; nie chwaci... a kowal by chcieli 329 1, 4 | sarnę?..~- Ale, z pięści nie zastrzeli, a z fuzji tobym 330 1, 4 | Jankiel jest Żyd, to i nie wie, a we wsi wiedzą wszystkie, 331 1, 4 | Przeciech koniom od pyska nie odejmę...to jedno zrozumiał.~- 332 1, 4 | do diabła !...~Ale Kuba nie zapłacił i nie poszedł, 333 1, 4 | Ale Kuba nie zapłacił i nie poszedł, nie miał już pieniędzy 334 1, 4 | zapłacił i nie poszedł, nie miał już pieniędzy i winien 335 1, 4 | udobruchał się i nic już nie mówił...~Tymczasem do karczmy 336 1, 4 | drugiego, ale z rzadka, bo nie na pijaństwo przyszli, jeno 337 1, 4 | ni folgę dać ciekawości nie grzech, a choćby i ten kieliszek 338 1, 4 | obyło, to i sam dobrodziej nie bronił... Jakże, i bydlę 339 1, 4 | kieliszki...~Ale ochoty wielgiej nie było, bo i okazji, jako 340 1, 4 | bywa abo i zrękowinach, nie było. Tańcowali ot tak sobie, 341 1, 4 | i pili na frasunek, co i nie dziwota, bo mieli ich w 342 1, 4 | karczmy o zmroku, tylko że nie tańcował dzisiaj, a siedział 343 1, 4 | ożenku, ale Franek słuchać nie chciał, że to do wojska 344 1, 4 | raz powiadał:~- Głupiaś! Nie latałem za tobą . Chrzciny 345 1, 4 | do tańca - gospodarskie nie chciały bo młynarczyk, cóż 346 1, 4 | głowę kołacze, że na kluski nie ma i ździebka mąki.~- A 347 1, 4 | słuchać go musi, bo jakby nie... to on zna takie sztuki, 348 1, 4 | zwarzy, że i placka z niej nie upiecze...~- Oskubałabym 349 1, 4 | gdzie i wszyscy, bo chociaż nie pijała, że to mało kiedy 350 1, 4 | Janklowi sprzedał, co?... Nie bój się, ociec jeszcze nie 351 1, 4 | Nie bój się, ociec jeszcze nie wiedzą. Marysia! Zadawaj 352 1, 4 | chodzić musiała, ale że nikto nie odpowiadał, wykrzyczała 353 1, 4 | wypisane, wyraźnie jak wół... Nie tak ludzie żyją we świecie 354 1, 4 | żyją we świecie jak u nas, nie:~- Co jest? Dziedzic ci 355 1, 4 | nisko kłaniaj, żebyś po łbie nie oberwał...~A grontu mało, 356 1, 4 | po zagonie na człowieka nie starczy!~- A dziedzic ma 357 1, 4 | rządzą - ciągnął dalej kowal nie zważając na babie powiedzenie 358 1, 4 | dobrze, czemuż to kowal tam nie pojechał, co?... Smoluch 359 1, 4 | skądżeście przyszli...~- A nie pójdę! Karczma la wszystkich, 360 1, 4 | Wiem ja... - ale już nie skończyła, bo ją kowal krzepko 361 1, 4 | padła jak długa w pośrodku.~Nie pomstowała nawet, tylko 362 1, 4 | musiał, ale parobek wstać nie chciał, kopał, to grzmocił 363 1, 4 | stanowczo Kuba przynosić nie obiecywał.~- Ociec Kubów 364 1, 4 | Ociec Kubów złodziej nie był, to i syn jego złodziej 365 1, 4 | to i syn jego złodziej nie jest.~- Idźcie już sobie, 366 1, 4 | przypominać i kalkulować, bo nijak nie chciało mu się w głowie 367 1, 4 | przepił... ale że jeszcze nie wytrzeźwiał i powietrze 368 1, 5 | szczątki babiego lata rwały się nie wiadomo skąd i przepadały 369 1, 5 | ptaszków piukania, ni nawoływań nie słychać było we wsi - nic, 370 1, 5 | się tym pokrzepiano, że nie ma jeszcze pluchy, że drogi 371 1, 5 | jeszcze pluchy, że drogi nie bardzo rozmiękły i może 372 1, 5 | przeciech, że u nikogój się nie przelewa a o grosz gotowy 373 1, 5 | wzdychał i kalkulował, a nic nie wychodziło bez wyprowadzenia 374 1, 5 | już o biedniejszych to i nie ma co rzec.~Więc też i jaki 375 1, 5 | spracowaniu nikomu się odzywać nie chciało, aż dopiero kiedy 376 1, 5 | trza ruszyć!~- Juści, że nie później - odrzekł Antek 377 1, 5 | krzywdy mi nijakiej u was nie było... Juści, ale ino... - 378 1, 5 | obleczeniu...~- A w niedzielę nie baczyłeś na to, inoś się 379 1, 5 | pomiarkujesz, że co parobek, to nie gospodarz... Kużden ma swoje 380 1, 5 | twoje, to go się pilnuj i nie przestępuj, na pierwsze 381 1, 5 | na pierwsze miejsce się nie pchaj i nie wynoś się nad 382 1, 5 | miejsce się nie pchaj i nie wynoś się nad drugie - bo 383 1, 5 | Miarkujesz se, Kuba?~- Nie bydlem przeciech i swoje 384 1, 5 | baczże, byś się nad drugie nie wynosił.~- I... inom bliżej 385 1, 5 | Jezus z każdego kąta słyszy, nie bój się. I po co się pchać 386 1, 5 | świecie urządzenie jest i nie twoja głowa zmieni.~- Pewnie, 387 1, 5 | głowa zmieni.~- Pewnie, że nie moja, pewnie.~- Napij się 388 1, 5 | dawnym marzeniem, a zresztą nie słyszał gospodarskiego głosu, 389 1, 5 | dołoży, to u niego ostanę, a nie, to psiachmać na jarmark 390 1, 5 | u mnie -a uczyć się... A nie, to ptaszki strzelał będę 391 1, 5 | nosił abo i Janklowi... a nie...~- Cie... Kuternoga jeden, 392 1, 5 | rozmarzenia, ale hardości nie stracił, bo jął się nieustępliwym 393 1, 5 | wywalić musi, ale wagować się nie było co, bo Kuba wartał 394 1, 5 | za dwóch, gospodarskiego nie ruszył i o inwentarz dbał 395 1, 5 | kulawy był, i mocy wielkiej nie miał, ale na gospodarstwie 396 1, 5 | dwie koszule, ino... ino... nie przedawajcie źrebicy... 397 1, 5 | swoim przyodziewałem, żeby nie przemarzła... tobym nie 398 1, 5 | nie przemarzła... tobym nie ścierpiał, żeby ją Żyd jaki 399 1, 5 | i łachmytek z miasta... Nie sprzedawajcie... złoto, 400 1, 5 | sprzedawajcie... złoto, nie źrebica... kiej ten dzieciak 401 1, 5 | prosty pies przy niej. Nie sprzedawajcie...~- Ani mi 402 1, 5 | Ani mi to w głowie nie postało.~- Bo w karczmie 403 1, 5 | ułapił z radości, ino śmieć nie śmiał, to nadział czapę 404 1, 5 | stróżować, bych pod wozy nie wpadły; jenszy człapał się 405 1, 5 | Jaś skąd się wziął, to już nie w klasach? - zapytał chłopca, 406 1, 5 | Sprzedajecie co dzisiaj?~- Bogać ta nie, powieźli do dnia pszenicę, 407 1, 5 | Abo to wychody małe? Już nie wiada, skąci brać na wszystko...~- 408 1, 5 | skąci brać na wszystko...~- Nie narzekajcie, Macieju, chwalić 409 1, 5 | Przeciech tej ziemi nie ugryzę, a gotowego grosza 410 1, 5 | gotowego grosza w zapasie nie ma.~- Bo rozpożyczacie... 411 1, 5 | tego za profit!~- Pochówków nie brakuje przeciech - dorzucił 412 1, 5 | tych w czyśćcu ostających nie zabiegają. Proboszcz nieraz 413 1, 5 | to jak w dym do dworu - nie żałowali i zboża, i pieniędzy, 414 1, 5 | była zbuków. Żeby człowiek nie miał tej trochy gruntu, 415 1, 5 | potakiwał Boryna, ale nie jego tumanić, wiedział ci 416 1, 5 | Jaś do urzędu, na pisarka? Nie po tom sobie od gęby odejmowała, 417 1, 5 | odejmowała, żeby skończył szkoły, nie. Do seminarium pójdzie na 418 1, 5 | księdza w rodzie, temu bieda nie dobodzie... powiedział wolno 419 1, 5 | patrząc z oddalenia na nią.~- Nie poznałem, bo dobrze już 420 1, 5 | dobrze już ze dwa lata jej nie widziałem.~- Młódka to jest 421 1, 5 | Udała się dzieucha, toteż nie ma tygodnia, żeby kto do 422 1, 5 | żeby kto do niej z wódką nie posyłał.~- Przebierna! Stara 423 1, 5 | śmiać; a Boryna już się nie ozwał ni słowem.~- Hale, 424 1, 5 | uważa, czy la niej jajków nie niesą, abo i ludziom w garście, 425 1, 5 | się zawziął, że ozwać się nie chciał ni słowem jednym.~ 426 1, 5 | a ja ta nuty nijakiej nie wyciągnę i świeców gasić 427 1, 5 | tu przed nimi, że i kija nie było gdzie wrazić - która 428 1, 5 | przetopionym sadłem, żeby wody nie puściły; i takich już pod 429 1, 5 | żołnierze i cudaki takie, że i nie rozeznać bele komu; były 430 1, 5 | gorącości, po gospodarsku, nie tak, jako te Żydy, co wykrzykują, 431 1, 5 | drogie, spędzili tyla, że nie wiada, kto ci to rozkupi.~- 432 1, 5 | bo ino w gnatach gruba, a nie w słoninie.~- Ocyganiają, 433 1, 5 | was przylece. Jeść wam się nie chce?...~- Pojadłyśmy już 434 1, 5 | sprzedajcie, a dobrze. Tatulu, a nie zabaczcie o chustce, coście 435 1, 5 | Sześć i pół daję, więcej nie można, pszenica ze śniedzią.~- 436 1, 5 | gospodarz gniewa! Kupię nie kupię, a potargować można.~- 437 1, 5 | targuj się, kiej ci pyska nie szkoda. - I nie zwracał 438 1, 5 | ci pyska nie szkoda. - I nie zwracał już uwagi na Żydów, 439 1, 5 | wskóracie!~- Swojego darować nie daruję.~- I... borowego 440 1, 5 | napił i przegryzł co...~- Nie masz to swoich?... Cięgiem 441 1, 5 | zębach, w koszuli był tylko, nie umyty i rozczochrany; jakaś 442 1, 5 | kiej zdrowy chłopak.~- Nic nie szkodzi, mógł zachorować. 443 1, 5 | zachorować. Bił go przecież...~- Nie, bił ino chłopaka sąsiadów.~- 444 1, 5 | dwór płaci.~- Juści, o nic nie idzie, ino o sprawiedliwość.~- 445 1, 5 | co zjeść...~- Ani dydka nie mam, a wiesz, Guciu, że 446 1, 5 | mam, a wiesz, Guciu, że nie zborgują.... - mruczała 447 1, 5 | rzekł na odchodnym.~- Nie wygramy w gminnym, to pójdziemy 448 1, 5 | pójdziemy do zjazdu, zjazd nie poradzi, pójdziemy do okręgowego, 449 1, 5 | okręgowego, do izby sądowej - a nie darujemy.~- Zaśbym tam darował 450 1, 5 | Szymkowi już kupiłam.~- Nie za mała to będzie?~- Takusińką 451 1, 5 | byłby parobeczek...~- Abo i nie! - zawołała zuchowato, bakierując 452 1, 5 | mnie byś ta za droga nie była...~- I w polu robić 453 1, 5 | I w polu robić bym nie robiła...~- Robiłbym ja 454 1, 5 | abo i dziesięć złotych!~- Nie twoja w tym głowa, weź ino...~ 455 1, 5 | lekkie, kieby z pajęczyny! Nie, nie ścierpiała i jęła przymierzać 456 1, 5 | kieby z pajęczyny! Nie, nie ścierpiała i jęła przymierzać 457 1, 5 | targować, bo choć kupić nie miała, a ino tak sobie, 458 1, 5 | Pięknie ci, Jaguś! Mnie ta nie dziwota korale, bo i ano 459 1, 5 | Co mi ta z tego, kiej nie moje! - rzuciła ostro paciorki 460 1, 5 | Ale, do matki mi czas.~- Nie bój się, nie odjedzie cie.~ 461 1, 5 | mi czas.~- Nie bój się, nie odjedzie cie.~Przysiedli 462 1, 5 | się po rynku ~Przeciech nie mały - poglądała jeszcze 463 1, 5 | cięgiem jarmarczy - temu długo nie starczy.~- Im tam wystarczy.~- 464 1, 5 | obejrzała się na niego i nie wiedziała, co rzec na to, 465 1, 5 | co rzec na to, a stary, nie patrząc na nią, zagadnął 466 1, 5 | będzie przepijał do ciebie, nie odpijaj, na co się spieszyć... 467 1, 5 | jakże jej brać od obcego, nie krewny żaden ni pociotek 468 1, 5 | nawet... ale już starego nie było.~Pociągnęła wolno szukać 469 1, 5 | Wykopaliśta już?~- Do cna !~- Nie wiecie, co u Kłębów?~- Wygnali 470 1, 5 | ciekawiście ich?~- Wygnali, nie wygnali, samam poszła, bo 471 1, 5 | abo jeść, kiej sie u nich nie przelewa... A ciekawam, 472 1, 5 | Dobre są ludzie, ubogiemu nie dadzą umrzeć z głodu, nie... 473 1, 5 | nie dadzą umrzeć z głodu, nie... Nie wiecie, zdrowi tam 474 1, 5 | dadzą umrzeć z głodu, nie... Nie wiecie, zdrowi tam wszyscy 475 1, 5 | nieśmiało.~- Zdrowi, a wy nie chorujecie?~- I... gdzie 476 1, 5 | żywych i umarłych, Jaguś, a nie przysyłali to z wódką?~- 477 1, 5 | Przychodzili.~- I żaden ci się nie uwidział?....~- Żaden. Ostajcie 478 1, 5 | chytrze.~- Prawda, z kim nie wojną - z tym zgodą.~- Sami 479 1, 5 | tobą ni zgody, ni wojny nie potrzeba.~- Zawżdy to pierwszy 480 1, 5 | kumy prosić potrza - mnie nie potrza. bom ci nic niewinowaty - 481 1, 5 | z tej strony go napocząć nie napocznie, i jakby nigdy 482 1, 5 | już tam i Jambroży, ale nie pił, siedział w kącie markotny 483 1, 5 | Jambroży, zły juści, że go to nie poprosili, bo od rana jakby 484 1, 5 | od rana jakby nic w gębie nie miał.~- Jakże gadać? Ociec 485 1, 5 | powiedzcie to słowo: dacie czy nie?~- Powiedziałem: do grobu 486 1, 5 | Powiedziałem: do grobu ze sobą nie zabierę, a przódzi ni morga 487 1, 5 | zabierę, a przódzi ni morga nie popuszczę. Na wycug do waju 488 1, 5 | popuszczę. Na wycug do waju nie pójdę... jeszcze mi miły 489 1, 5 | ożenię. Zabronisz?~- Zabronić nie zabronię, ale...~- Jak mi 490 1, 5 | miarkujecie, z czym wam najlepiej. Nie raz i nie dwa przekładałem 491 1, 5 | wam najlepiej. Nie raz i nie dwa przekładałem żonie, 492 1, 5 | żeby upadku w gospodarstwie nie było...~- Mówiłeś to tak, 493 1, 5 | Żebym tak spowiedzi świętej nie doczekał. Mówiłem.~Całej 494 1, 5 | redzę, jak komu potrzeba, a nie wiedziałbym, co wam potrzeba!~- 495 1, 5 | zgodzie, ale jeden drugiemu nie uwierzył ani tyla, co za 496 1, 5 | mucha, póki kto całego gnata nie rzuci, a napić się lubiał 497 1, 5 | stawiać sobie było trudno, a nie dziwota, kościelnym był 498 1, 5 | ciemność, że koniom ogonów nie rozeznał, a i światła wsi 499 1, 6 | gwałt, bo deszcz prawie nie ustawał, a drogi robiły 500 1, 6 | drogi robiły się grząskie, nie do przebycia.~I u Dominikowej