Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] malgorzatki 1 malgoska 3 malgoski 3 malo 149 malom 2 malos 1 maloscie 1 | Frequency [« »] 150 czego 150 jakis 149 drugie 149 malo 149 zdziebko 148 miedzy 148 mój | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances malo |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | ludzie, kopta, bo do wieczora mało daleko, a ziemniaków mało 2 1, 1 | mało daleko, a ziemniaków mało wiele! - mówiła Anna wysypując 3 1, 2 | studnią ręce.~- A bogać tam mało, będzie ze dwadzieścia worków'.~- 4 1, 2 | okapem i zagajone drzewami, mało przeciskało się światła, 5 1, 2 | nie dziwota, bo dzieusze mało co na dziesiąty rok idzie... 6 1, 3 | Dworowi widzi się dużo, a nam mało. Zarno... moje ze cztery, 7 1, 3 | pies przed drzwiami, abośta mało obiecowali, co?~- Loboga, 8 1, 3 | zachodowi, gdy wjechali w las.~Mało wiele pogadywali, choć siedzieli 9 1, 4 | topolowej drogi.~Ludzi było mało co; muzyka czasem pobrzękiwała, 10 1, 4 | chociaż nie pijała, że to mało kiedy był ten grosz gotowy, 11 1, 4 | nie oberwał...~A grontu mało, że niedługo to i po zagonie 12 1, 5 | ma.~- Bo rozpożyczacie... mało to macie po ludziach?... 13 1, 5 | tych piętnastu morgach. A mało to jeszcze drobiazgu!... 14 1, 5 | targowali rzeźnicy maciorę, ale mało dają...~- Świnie drogie?~- 15 1, 6 | tyle co nic, abo i mąż? Mało to chłopaków latało za nią? - 16 1, 7 | harny i nieustępliwy, że mało kto się go nie bojał. A 17 1, 7 | po izbie kręcił, że już mało wiele ze sobą mówili, a 18 1, 7 | czujna była na muzykę jak mało kto, łzy ciurkiem pociekły 19 1, 7 | do sieni tak prędko, że o mało się nie przewrócił o szatkownicę.~- 20 1, 7 | boskie, że pomarła...~- Mało to dziewczyn! A dyć w każden 21 1, 8 | częstował, zapraszał, gadał, jak mało kto go kiedy słyszał, i 22 1, 10| Spłaci się ich! Bo to Grzela mało wybrał? Ady prawie mu co 23 1, 11| się drużbowie...~Na sumę mało kto poszedł, gniewał się 24 1, 11| weselnie - urodny był, jak mało który, a przez to, że mocno 25 1, 11| w milczeniu prawie, bo mało kto rzucił jakie słowo, 26 1, 11| stawiali tęgą okowitę i piwo.~Mało kto zważał, co pije, bo 27 1, 11| swojego chciał dowieść, mało bacząc na drugich... W izbie 28 1, 11| wszystkiego serca, a komu mało było poczęstunku, do karczmy 29 1, 12| jedne, wszystkiego im zawżdy mało!~Po nich kury zakrzekorzyły 30 1, 12| ruchali się ciężko, nieswojo, mało pogadywali i z cicha, a 31 1, 12| ławach, w kąty się kryły i mało wiele między sobą rajcowały.~ 32 1, 12| stajnie, stodoła, szopa! A mało to lewentarza? Pięcioro 33 1, 12| Szymonem czegoś odęci siedzą i mało co pojadają. Przepijcie 34 2, 13| dłoń na zgodę, przyrzucali mało wiele, najwyżej po pół rubla...~ 35 2, 14| dwie ręce obejmujące staw, mało co było widać wskróś nocy, 36 2, 14| Szły obok siebie, Hanka mało które słowo rzekła, a ino 37 2, 14| sposobny do wszystkiego, jak mało któren we wsi...~- Wiem, 38 2, 14| roboty kiej zmiłowania. Mało tu w samej Woli, mało to 39 2, 14| zmiłowania. Mało tu w samej Woli, mało to tych kołtunów w Rudce 40 2, 15| uznaniem, ale nie bez złości.~- Mało to bierze? - odmruknął Bartek.~ 41 2, 15| sypały, że topora własnego mało co widział - trzeba było 42 2, 15| wciąż mu było źle, wciąż mało, krzyczał, poganiał, a z 43 2, 15| ochotę miała gadać, ino że mało wiele odpowiadali oboje, 44 2, 16| Coby zaś miało cieszyć, mało to kłopotów? a tu jeszcze 45 2, 16| dnia tego.~Jedli długo i mało kiedy jeśli tam które rzekło 46 2, 17| wygrażał się srodze, nawet mało wiele słyszała, bo ano wracać 47 2, 19| począć?~Zima była sroga, mało któren miał jaki taki grosz 48 2, 19| się kompaniami ludzie, ale mało kto ściskał kieliszek i 49 2, 19| jakoś się nie wiedła, Antek mało mówił, a cięgiem spoglądał 50 2, 19| ano wchodził, wyniośle i mało z kim się witał, bo i równych 51 2, 19| strach brał niejednych, a mało kto za nim nadążył.~Z dobrą 52 2, 20| do matki, ale Dominikowa mało siedziała w chałupie, do 53 2, 20| Nacierzpiała się ona, nacierzpiała! Mało tego bowiem, że o bele co 54 2, 20| kieby te cienie.~Co prawda, mało kto zaglądał mając i u siebie 55 2, 20| twarze posępne, zagniewane, mało siedział.~Jeden tylko kowal 56 2, 20| zobaczycie!~I od tej chwili mało już kiedy zaznał spokoju. 57 2, 20| szopą, a jątrzył cięgiem, mało jeść dawał, podszczuwał, 58 2, 20| podziw rozmnożyły tej zimy i mało której nocy nie podbierały 59 2, 22| wszystkie i wyszczekana, jak mało która, ale ogólnie nie lubiana; 60 2, 22| wykpis i fortelnica, jakich mało, a szkudnik w cudzym najgorszy! 61 2, 22| narownego i próżniaka jak mało, próżno mu dogadzał, owsem 62 2, 22| Antek wszedł akuratnie, ale mało kto go zauważył, choć cichość 63 2, 22| się wszystko wieść, sam mało co robił, a ino doglądał 64 2, 24| że w końcu ostało ludzi mało wiele i ci, którzy czuwali 65 2, 24| jakoby święto niespodziane, mało kto co robił i pamiętał 66 2, 24| Przewrotny.~Hulano ochotnie jak mało kiedy i do późna, do tela, 67 2, 24| ojcowcymi słowami, że nawet mało zwracała uwagi na opowiadanie 68 2, 25| światłości; nawet z wieczora mało w której chałupie zapalali 69 2, 25| żywego przejmujący, to i mało kiedy dojrzał kogo na drogach, 70 2, 25| trafił prosto do serca, mało kto przytwierdzał, boczono 71 2, 25| potykał o lada jaki korzeń..,~Mało kto czuł pobicie i zmęczenie, 72 3, 26| poczynań.~Jeno na polach mało gdzie dojrzał robotę, tyle 73 3, 26| taki wybrany, a na rolę mało kto ciągnie... ziemia aż 74 3, 26| Kłębowej, jeno że pojadała mało wiele, kiej to dzieciątko 75 3, 27| opłotkach wystawania la obmowy.~Mało to swoich miała frasunków, 76 3, 27| bo chociaż i kowalowie mało dziesięć razy na dzień zaglądali, 77 3, 27| grosz i tak zabiegliwy, jak mało któren.~Oto i teraz, ledwie 78 3, 27| wywlekły przed oczy, iż nawet mało kto poszedł na nieszpory, 79 3, 28| nie przepił. ~- Ludzi coś mało ciągnie do kościoła - przerwała 80 3, 28| morgi wyprawować... A Grzeli mało to posyłali do wojska! - 81 3, 28| trudź się, uradzim sami, mało się to w chałupie naharujesz!~ 82 3, 28| Jezus mój miłosierny, to mało bied, mało chorób, mało 83 3, 28| miłosierny, to mało bied, mało chorób, mało głodowań, to 84 3, 28| mało bied, mało chorób, mało głodowań, to się jeszcze 85 3, 29| strapienia o uwięzionych...~Mało jeśli co dnia nie ciągnęło 86 3, 29| nie robim, co ino każą!.. Mało im jeszcze, że nam chłopów 87 3, 29| upadek wszędy się wkrada...~Mało bowiem, że pola leżały odłogiem, 88 3, 29| tak bez mała całą noc, że mało kto poredził oczy zmrużyć 89 3, 29| pieski sielnie docierające, a mało skąd Judka wychodził z pustymi 90 3, 29| klekotając w kołatki.~Nawet mało która poszła na mszę, odprawiającą 91 3, 29| wzmogła tak bardzo, że nawet mało kto dojrzał organistowego 92 3, 29| ukraszone i tak galante, jak mało która by potrafiła, ale 93 3, 30| zadyszana Jagustynka.~- Mało co nie czekałam na waju!...~- 94 3, 30| michami. Dziwnie był czerwony, mało jadł i łyżką po zębach dzwonił, 95 3, 30| ciemno było na świecie i mało kto przechodził drogą.~Wieś 96 3, 30| Chłop był wyszczekany, jak mało któren, że zaś był już zdziebko 97 3, 30| wielką, ponurą ciżbą, że mało kto się odzywał, a i to 98 3, 31| usunąć z oczu.~Ale i tak mało kto zważał na niego w tym 99 3, 31| dzień był bardzo cudny, mało kto wziął się do roboty: 100 3, 31| pomocą niespodzianą, że nawet mało kto pilnował tej nocy.~Nazajutrz, 101 3, 31| się wołają, nawet jedli mało wiele wymawiając się wielce 102 3, 32| może się w mieście zabawią? mało to tam pannów?... cóż to 103 3, 32| w gnoju, prosiaki coś za mało przyrosły, nawet gęsi wydawały 104 3, 32| się zajęły porządkami, że mało która szła w pole; nawet 105 3, 32| ze złością.~- Wracają!... mało to? - zdumiewały się jej 106 3, 32| od południa.~Mówiły już mało wiele nawet przy obiedzie, 107 3, 32| ptak nie przysiądzie. Nawet mało kto ją przywitał - jakże! 108 3, 33| wypadał jarmarek w Tymowie, to mało kto do roboty wychodził, 109 3, 33| byka mają kupować.~- A mało to już ma różnego dobra? 110 3, 33| ścieżką wiodącą pod stodołami.~Mało ludzi robiło dzisiaj na 111 3, 33| wszystkich! Kiej ci w Lipcach malo, na drugich wsiach se szukaj! - 112 3, 33| westchnął.~- Raz kozie śmierć... mało się to naharował?~- I nama 113 3, 33| mi tam do nich! ~Juści, mało to ją własnych zmartwień 114 3, 33| niejednego wyprowadził. Mało to już takich uciekło! Zaś 115 3, 34| że Lipce mają ziemi za mało, że narodu cięgiem przybywa, 116 3, 35| co im do łbów strzeliło! Mało to już marnacji przez bór?... 117 3, 35| i rozmigotane w słońcu, mało kto przechodził, jeno niekaj 118 3, 35| mizernej twarzy. Juści, mało to przeszła przez te dnie? 119 4, 37| one ostały, pogadując już mało wiele o różnościach, a coraz 120 4, 37| pod przyźbami.~Ale jeszcze mało kto przecknął i ozwierał 121 4, 37| co ćma była i plucha, to mało kto dał się pociągnąć, że 122 4, 37| szepnęła Bolesławowa.~- A mało nieboszczyk ostawił, co?~- 123 4, 38| wyrzekła Jagustynka.~- Mało to i tak swarów, mało obrazy 124 4, 38| Mało to i tak swarów, mało obrazy boskiej - westchnęła 125 4, 39| Juści, chłop jak dąb, jak mało któren w Lipcach, o dolo 126 4, 40| zwijając się kole nich i mało wiele sama pojedając.~Po 127 4, 40| odleciały za rów.~- Głupie! Mało co, a byłbym którą chycił 128 4, 40| nie utrzyma i zleci!~- A mało go to już woziłem na źróbce! 129 4, 40| Mateusz był dzisia smutny, mało się odzywał, a tylko bacznie 130 4, 40| komu przywieść do rozumu!~- Mało to jeszcze Michał się natłumaczy 131 4, 41| w brzuchu po obiedzie.~- Mało to ci było?~- I... płone 132 4, 41| go ta obchodziło cudze, mało to jeszcze miał swoich turbacji? 133 4, 42| Nie broń mu, Nastuś! Mało dobrego na świecie, a zdarzy 134 4, 44| łoni.~- Abo to nie mogą, mało to im naród składa podatków, 135 4, 44| szkołą głosować nie będzie, mało by to musiał płacie na nią! 136 4, 45| Całkiem mi dobrze, paniczku. A mało to świata dojrzę se przez 137 4, 46| zawarczał Mateusz.~- A mało to narobił mątu? Mało to 138 4, 46| A mało to narobił mątu? Mało to was nabuntował? Jeszczek 139 4, 47| jakby na utrapienie, tak mało było wody, że robił tylko 140 4, 47| Jewka z Maciusiem. Latoś mało wiela się ze wsi wybiera.~- 141 4, 48| spuszczając z niego oczów, ale mało wiele poredziła wymiarkować, 142 4, 49| przemieni na dobre.~- A mało to mam pokuty, co? A cóżem 143 4, 49| gospodarkę, a jak będzie jeszcze mało, Lipce muszą za niego dopłacić!~ 144 4, 49| wiadomości przygnębiły ludzi, że mało wiela poszło do kościoła, 145 4, 49| żeby se chociaż użyła!~- A mało to jeszcze wysmakowała dobrego! - 146 4, 49| Płoszka, pyskował Gulbas, ale mało kto słuchał, bo już wszyscy 147 4, 49| wypędzić ze wsi Jagusię. ~Mało kto stawał w jej obronie, 148 4, 49| Nieprawda, leży jednak cięgiem i mało wiele o Bożym świecie pamięta! 149 4, 49| Dobra była la biednych jak mało kto drugi na świecie, poczciwa.~-