Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
twardym 8
twardzi 1
twardziejsze 1
twarz 143
twarza 13
twarzach 12
twarzami 4
Frequency    [«  »]
145 byc
144 szla
143 dnia
143 twarz
141 jakies
141 wciaz
140 chcial
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

twarz

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | przyjacielsko obwąchiwały twarz.~- Heeet-aa! - wołał śpiewnie 2 1, 1 | przejął, że stara jej twarz posiniała.~- Biednemu to 3 1, 2 | stuletni, prosty jak świeca, twarz miał suchą, pomarszczoną 4 1, 2 | głowę i osłaniając ręką twarz, bo krowa chlastała ogonem, 5 1, 2 | opływało jego ogromną, wygoloną twarz, łysą czaszkę i szeroko 6 1, 3 | skrzywiał mu suchą, wygoloną twarz, a małe rudawe oczki chytrze 7 1, 3 | szkapy, jakoby w dziedzicową twarz na sądzie, mamrotał: "... 8 1, 3 | kieby z blichowanego wosku twarz, całą w podłużnych bruzdach 9 1, 3 | latach, nie wicher żaden, to twarz pokazał zimną i spokojną 10 1, 3 | przez jej urodną, opaloną twarz.~- Suchy, córuchno, co? - 11 1, 4 | niby tęcza padały na jego twarz i głowę, całkiem jakby się 12 1, 4 | czarniawą, słodką, matczyną twarz .Częstochowskiej, ino mówił 13 1, 4 | ognistym wozie brzasków, twarz mu pobladła, oczy ciskały 14 1, 4 | nią do ludu, że padli na twarz. Zaintonował pieśń i schodził 15 1, 4 | srebrną dewizkę na kamizelce; twarz miał czerwoną i rude wąsy, 16 1, 5 | ciemny rumieniec oblał mu twarz.~- A to i dobrodziej naucza, 17 1, 5 | dyrdy ruszył, bo dojrzał twarz Jagny między wozami, ale 18 1, 5 | się; wielka była jak piec, twarz miała ogromną, obrzękłą, 19 1, 5 | wynędzniałą, okroszczoną twarz na Frankę; zęby przednie 20 1, 5 | fiołkowy cień padał od nich na twarz pokraśniałą; uśmiechała 21 1, 5 | połyskiwały w uśmiechu a twarz gorzała rumieńcem.~- Jagusia!... 22 1, 5 | różańcami, wzniesła zapłakaną twarz i jęła się modlić tak gorąco, 23 1, 6 | szeptał i tak przysuwał twarz do jej twarzy, i dyszał, 24 1, 6 | oczami cięgiem widziała jego twarz i oczy roziskrzone, pożądliwe... 25 1, 7 | troskliwie obcierać jej twarz i oczy, a głaskać po głowinie, 26 1, 7 | odwracały się, przysłaniały twarz ręką, resztę chlustały na 27 1, 7 | szeptała zawstydzona kryjąc twarz w zapasce.~Nie pomogło to 28 1, 8 | odwracając do okna zaczerwienioną twarz. ~- Posłuszna! Pokorne cielę 29 1, 8 | ale w końcu, przysłoniwszy twarz zapaską, upiła ździebko 30 1, 9 | wiedzący, co się z nim dzieje. Twarz mu poczerniała, że tylko 31 1, 10| nagie, skórzany fartuch, twarz usmoloną tak, że mu ino 32 1, 10| ujrzał tuż przed sobą jej twarz rozpłomienioną, dyszącą 33 1, 10| umęczenia i upływu krwi, bo twarz miał porozcinaną o szyby.~ 34 1, 10| spencer miał nieco podarty i twarz podrapaną i siną z wściekłości... 35 1, 10| stronę. Antek leżał jeszcze, twarz miał obwiązaną w okrwawioną 36 1, 10| do wyrka i obwąchiwały mu twarz, i lizały, a Witek coraz 37 1, 11| jego rudy łeb i piegowata twarz.~Młodzi przetańcowali parę 38 1, 12| strasznym płaczem, zarył twarz w słomę i łkał żałością 39 2, 13| pilnie, bez udręki w twarz umiłowaną, a słuchała tego 40 2, 15| tego robienia na mrozie twarz mu miejscami łuszczyła się 41 2, 15| barach rozrosły, gibki; a twarz miał długawą, suchą, nos 42 2, 16| jeno Jagna odwróciła szybko twarz i zaczęła nakładać chleb 43 2, 16| zesromana, przysłaniając twarz zapaską, wyniesła mu za 44 2, 16| niedolą, a Jaguś wsparłszy twarz na dłoniach też płakała, 45 2, 16| i spojrzała mu prosto w twarz.~Tak, on ci to był, Antek, 46 2, 16| blisko, tak blisko, twarz paliła od jego oddechów...~ 47 2, 17| sobie.:. to czerwona groźna twarz księdza się jej widziała 48 2, 17| potępienie wieczne na takie!"- twarz i wyciągnięte, grożące ręce 49 2, 18| nieco, siwy, suchy jak wiór; twarz miał poradloną i ziemistą, 50 2, 18| raz po raz zacinała go w twarz, go przytrzymał mocno, 51 2, 18| na mrozie poczuła, że ma twarz mokrą od płaczu. Zaniesła 52 2, 18| obsypały kurzawą. Przetarła twarz śniegiem, nazbierała pod 53 2, 18| tłumaczyła się spokojnie, ale twarz odwracała od ognia, by ukryć 54 2, 19| nachylił się do niej i w samą twarz powiedział: - Żeby mnie 55 2, 20| była, to pokazywała srogą twarz i gorzkie wymówki czyniła, 56 2, 20| się od kądzieli, by ukryć twarz rozczerwienioną. ~- Czegóż 57 2, 20| trwożnie i rumieńce powlekły twarz, bo dobrze zrozumiała, że 58 2, 20| nie było!~- Nie było! - Twarz mu się rozjaśniła, bo księdzu 59 2, 20| żachnął, popatrzył mu w twarz, ale spotkawszy jego szare, 60 2, 21| i jego blada, okrwawiona twarz wychylała się raz po raz 61 2, 21| odezwać, bo Hanka miała twarz srogą, zaciętą, nierozpoznaną, 62 2, 21| chłodziła śniegiem rozpalona twarz, przecierała oczy, trzeźwiła 63 2, 21| litość brała patrzeć na jej twarz wychudzoną, siną, poodmrażaną, 64 2, 21| kożuch miał porozrywany, twarz osmoloną i dziki, nieprzytomny 65 2, 22| gdy psy zmilkły, jakaś twarz przesunęła się za szybą 66 2, 22| Kobieta padła przed Nią na twarz.~Podniosła świętymi rączkami, 67 2, 24| podniesła się z tej martwicy, twarz miała szarą, popielną zgoła, 68 2, 24| ręce i wpatrzona w słodką twarz Matki litościwej, zatopiła 69 2, 24| na wiór i pochylił mocno, twarz mu jeno ostała dawna, barzej 70 2, 24| marcowy deszcz zacinał w twarz, ale Antek nie zważał na 71 2, 25| zakolebały się mocniej, to czyjaś twarz poczerwieniała barzej i 72 2, 25| charczał, krew zalewała mu twarz, głowę miał prawie na pół 73 2, 25| jakimś cudem, tyle jeno, że twarz osmalił, a Antek zwalił 74 2, 25| krew zalewając mu oczy i twarz całą, blady był jak płótno 75 2, 25| cicha radość rozświeciła mu twarz, poruszył ustami parę razy 76 3, 26| drepcąc podnosiła do słońca twarz szarą i wyschłą jako te 77 3, 26| rzekła ciszej rozpatrując jej twarz siną, obrzękłą i dziwnie 78 3, 27| leżała jego sina, obrosła twarz, wychudła i tak zmartwiała, 79 3, 27| prędko dojrzawszy swoją twarz wynędzniałą, pokrytą żółtymi 80 3, 27| chłodząc rozpaloną całunkami twarz o zimną ścianę wzburzona 81 3, 28| wwiercając się oczyma w jej twarz. - Opłaciłoby się poszukać, 82 3, 29| prędko wełniak odwracając twarz jakby zawstydzona.~- Może 83 3, 29| zajrzał w siną, obrosłą twarz Borynową.~- Bez zmiany? 84 3, 30| nagle pochylając zmieszaną twarz nad dziecińską głową, trzymaną 85 3, 30| nagle, i choć przysłoniła twarz rękoma, łzy pociekły przez 86 3, 30| kroplisty wystąpił na jej twarz, żółtymi plamami okrytą. 87 3, 30| drzewem i skulona, wsparłszy twarz na pięściach, zapadała w 88 3, 32| wypierał naprzód ogromną, ślepą twarz.~Policzki miał czerwone 89 3, 32| oczy w jej rozgorączkowaną twarz.~- A co?... doczekały się 90 3, 32| półkoliście kiele uszu, na jej twarz bialuchną i tak śliczną, 91 3, 32| pokornie zaglądał w jej twarz dziwnie omroczałą.~- Kaj 92 3, 32| obaczę! - dumała wystawiając twarz na wiater i na te rosy skapujące 93 3, 33| jest w domu? - spytała, twarz odwracając.~- A kajby. Dobrodziej 94 3, 33| jaże mu krew zalewała całą twarz, szyję i piersi, widne spod 95 3, 33| oczy zakrwawione i całą twarz podartą pazurami, jakby 96 3, 33| nie teraz - odwróciła się twarz kryjąc, a on się przysunął 97 3, 33| miłującymi oczyma ogarniając twarz jego.~- Wymion byś lepiej 98 3, 33| gniewał chód cichy, gniewała twarz pokorna, gniewało i to, 99 3, 33| głową włosy, opadające mu na twarz.~- Obejrzałeś, co? - zapytała 100 3, 33| śpiewał, wpatrzony w jasną twarz Matki, co wyciągała błogosławiące 101 3, 34| rozgarniał siwe włosy, a chuda twarz jaśniała dziwną dobrocią 102 3, 35| krwawy rumieniec oblewał jej twarz wymizerowaną, że zrobiło 103 3, 35| wryta, rumieńce pokryły twarz, potem zbladła kiej ściana, 104 3, 35| westchnieniem jak długa rymnęła na twarz przed obrazami.~Rocho się 105 3, 35| przytrzymywać, bych chociaż twarz spaloną obwalić zmoczonymi 106 3, 35| bólu... Jakże, toć całą twarz i szyję miała wrzątkiem 107 3, 35| sponiewierać!~Łuna oblała jej twarz, odwiodła głowę i w zakłopotaniu 108 3, 36| dosłyszeć, gdyż drżał nieco, twarz mu się kurczyła w jakimś 109 3, 36| i chlusnął oblewając mu twarz srebrzystym wrzątkiem światła.~ 110 3, 36| zapłać! - odrzekł i runął na twarz przed tym Majestatem Przenajświętszym.~ 111 4, 37| Odpowiadał kowal, któren chociaż twarz pokazywał frasobliwą, a 112 4, 37| izby, prosto w Borynową twarz, która jakby się ździebko 113 4, 37| zaglądać w Borynową siną twarz; patrzył w niego dzień mgławy, 114 4, 37| przytaiło dech i padło na twarz w proch ziemi, bo oto ze 115 4, 39| wzgardliwie, rzucając jej w twarz papierem:~- Udław się nimi 116 4, 40| I śmiały się jej oczy i twarz i tak wszystka tchnęła rozradowaniem 117 4, 41| koszuli, pot też zalewał twarz i ręce mdlały od pracy, 118 4, 41| grubachne sztaby, pot mu zalewał twarz umorusaną, ale kuł niestrudzenie 119 4, 41| pomiędzy olchami mignęła jakaś twarz, zdało mu się, że to Jagusia, 120 4, 41| rozeznawszy głos i jego twarz, wychylającą się ze szuwarów, 121 4, 41| włosach i obcierając jej twarz zapłakaną, całował jej wargi 122 4, 41| Podniósł na nią schmurzoną twarz, lecz taki dziwnie był la 123 4, 42| wiernymi ślepiami w Jego twarz umęczoną i świętą:~- Dopomóż, 124 4, 43| żółtkami, obwaliła nią grubo twarz i szyję Józki, a na to nakładła 125 4, 45| księże obleczenie i jego twarz taką jakąś świętą, uspokoił 126 4, 45| przystanął obcierając spotniałą twarz.~- Wyszłam naprzeciw Jasia, 127 4, 45| ledwie rozpoznając jej twarz wyschniętą kiej ziemia.~- 128 4, 45| się w jej duszy, padała na twarz w proch, przywierając wargami 129 4, 45| oczy mu rozbłysły, a na twarz wystąpiły kolory, gdy zaczął 130 4, 46| zajrzał mu jakoś z bliska w twarz i rzekł z naciskiem:~- A 131 4, 46| inaczej!~Odwróciła zesromaną twarz, oblały palące ognie 132 4, 46| krótką modlitwę i padł na twarz, i zapłakał obejmując ziemię 133 4, 46| zazierając raz po raz w jej twarz zapłakaną i gniewną...~Księżyc 134 4, 47| letni znojami utrudzony, twarz grążyła się w tuman wiecznego 135 4, 47| i w stężałą na grudę twarz, poradloną pazurami śmierci, 136 4, 47| uspokajać i obcierać mu twarz zapłakaną. Przytulił się 137 4, 48| do oczów i rzucić jej w twarz całą litanię grzechów... 138 4, 48| niekiej wsadzał zdumioną twarz jakiś zapóźniony przechodzień, 139 4, 48| zaskarżył się odwracając prędko twarz.~- Jak się przyzwyczaisz, 140 4, 48| na czerwone sznurowadła; twarz miała kieby odlaną z blichowanego 141 4, 48| znieruchomiała w prześmiech twarz umarłej, że jeno się przeżegnał 142 4, 48| jak co dnia, jeno dzisia twarz miał cosik bledszą i dziwnie 143 4, 49| rozwiewał mu włosy i suszył twarz spotniałą z męki, oczy prawie


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL