Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
nikogój 9
nikomu 35
nikt 74
nikto 138
niktoj 2
niktój 1
nim 489
Frequency    [«  »]
140 chcial
140 ziemi
138 droge
138 nikto
137 kowal
137 ty
136 oczami
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

nikto

    Tom, Rozdzial
1 1, 3 | stali zbici kieby w snop, że nikto poruszyć się nie mógł i 2 1, 4 | niezgułą, a darmozjadem, a nikto dobrego słowa nigdy nie 3 1, 4 | dobrego słowa nigdy nie dał, nikto nie pożałował - chyba ino 4 1, 4 | czasem pobrzękiwała, ale nikto nie tańcował jeszcze, za 5 1, 4 | chodzić musiała, ale że nikto nie odpowiadał, wykrzyczała 6 2, 13| oklepując krowę, jeno że nikto nie zważał na niego.~Żydzi 7 2, 15| białe wrony pono , ino że nikto ich nie widział !~- Nie 8 2, 15| rzucić do wody! Jeszcze nikto o takim mocarzu nie słyszał!... 9 2, 16| Stacho Płoszka, ni inni?... Nikto drugi, tylko on jeden! Zadać 10 2, 16| potrzebujący; w ten dzień nikto nie powinien być głodny 11 2, 17| we wsi, tyle bogaczy, a nikto z poratunkiem nie spieszy!~- 12 2, 18| wątpiąco.~- Sam się obiecał, nikto go nie prosił - powiedział 13 2, 18| wsiach jakiegoś Kuby, ale nikto nie miarkował którego.~- 14 2, 18| głowę.~- Nie bój się, Jaguś! Nikto nie widział, nie bojaj się. 15 2, 18| dziedzic uweźmie i nie zawoła, nikto go nie zmusi.~- Prawda, 16 2, 19| wstrętów nie czynił, ale i nikto się do nich nie kwapił, 17 2, 19| spokojnie, zajęci między sobą.~Nikto też z gospodarzy nie słuchał 18 2, 21| głodem, haruje jak wół, a nikto nawet nie polituje.~- A 19 2, 21| ssie... złością jeszcze nikto świata nie zwojował... Antek 20 2, 22| przed czym poczciwym.~- Nikto się nie znajdzie, żeby jej 21 2, 22| bronił Jaśkowej sprawy, że nikto się nie przeciwił, jeno 22 2, 22| na skwarze dzień cały, bo nikto z uzdą do niego nie wyszedł, 23 2, 22| ukradkiem daje jakieś znaki... a nikto drugi też nie spostrzegł 24 2, 23| niedobrze...~- Prawda... tutaj nikto nas nie spłoszy... Sami 25 2, 24| przemiękłą płachtą, ale nikto na pluchę nie zważał, schodzili 26 2, 24| chałupach gadali o tym, a nikto prawdy się nie dowiedział, 27 2, 24| się na nią w złości, że nikto nie wiedział, co się z Jagną 28 2, 25| się mierziło ludziom, boć nikto roboty żadnej nie miał, 29 2, 25| bo zdzierus był srogi, a nikto gotowego grosza nie miał 30 2, 25| z tęskności niezmożonej, nikto się już dzisiaj nie kłócił 31 2, 25| to był, ale za głupiego nikto go nie miał.~A jeno głupi 32 2, 25| duszę, bo chociaż jeszcze nikto wiary pełnej nie dawał, 33 2, 25| Jagusi odebrał. Juści, że nikto prawdy nie wiedział, kromie 34 2, 25| łońska zwiesna, o której nikto nie pamięta, a ostała się 35 2, 25| trwożnie i nasłuchując czająco, nikto nie krzyczał, nikto nie 36 2, 25| czająco, nikto nie krzyczał, nikto nie lamentował i nikto pomstą 37 2, 25| nikto nie lamentował i nikto pomstą nie trząchał, bo 38 2, 25| stary Płoszka - jeno Boryny nikto nie dojrzał, ale mówili, 39 2, 25| a radzili długo, jeno że nikto nie wiedział co i jak, bo 40 2, 25| wszystkie ławy, stoły i kąty, nikto bowiem nie pił, a jeno kupili 41 2, 25| młynarz powtarzał to samo, ale nikto nie zważał na nich ni słuchał - 42 2, 25| sercami.~- Nasze prawo, a nikto go nam nie przyznaje. Nasz 43 2, 25| wrzeszczeli razem, że i nikto nie wyrozumiał, czego chcieli, 44 2, 25| dookoła jastrzębimi ślepiami, nikto na nich nie baczył, wszystkie 45 3, 26| na ziemię, że jakby jej nikto i nie spostrzegał.~A radowała 46 3, 26| się przeglądać w stawie, a nikto się jeszcze nie kwapił w 47 3, 26| jeśliby na to przyszło, ale nikto o tym nie pomyślał, bo jakże? 48 3, 26| nie spamiętać, co i komu! Nikto się tym zbytnio nie frasował 49 3, 26| kolei brać pod stróżę... Nikto się nie opierał, każden 50 3, 27| się kowal tam wniesie i nikto go już nie wygoni!...~Zmiarkowała 51 3, 27| wszystkie kąty, jeno by nikto się nie pomiarkował... Słuchacie 52 3, 27| nikogo się nie wydziera, nikto już jej tam za przełazem 53 3, 27| za przełazem nie czeka, i nikto nie przyniewala...~Że wójt 54 3, 27| która się jawisz, kiej się nikto nie spodzieje, czy w dzień 55 3, 27| kobiety płakały cicho, a nikto nie rzekł i słowa; zmierzch 56 3, 28| co się naużywa, tego jej nikto nie odbierze, mądra jucha...~- 57 3, 28| wyprawia.~Juści, że ta u Hanki nikto na pogodę nie baczył i robota 58 3, 28| kupić...~- Prawda, darmo nikto nie da...~Przypomniała sobie 59 3, 28| Rozpowiadała szeroko, choć nikto jej za język nie ciągał, 60 3, 29| pola leżały odłogiem, że nikto nie orał, nie siał, nie 61 3, 29| trzęsły.~Nagadała, czego nikto nie pojął, i poszła na rezurekcję.~ 62 3, 30| ludźmi skamlając żałośnie.~Nikto się nie ozwał, póki pierwszego 63 3, 30| parodował na ganku będzie, a nikto go przeciech nie rozpozna. 64 3, 30| mają ich puścić, jeno nikto nie wie kiedy... U tego, 65 3, 30| pies zły i dał się... ~- I nikto w nocy nie słyszał szczekania!~ 66 3, 30| próżnicy i do dom szli.~Nikto się go nie ulęknął, jeno 67 3, 30| bocznymi drzwiami do alkierza.~Nikto nie dojrzał, bo już prawie 68 3, 30| niepojęte dziwy marzeń.~Nikto nie dosłyszał nawet, że 69 3, 30| późna w noc się paliło, a nikto do dom nie poszedł: czekali 70 3, 31| pamiętajcie, a roboty wama nikto nie ukradnie!~- Wydojone 71 3, 31| Długo skrzybotały łyżki, a nikto słowa nie wypuścił. ~Że 72 3, 31| przepuszczał flaszce i choć nikto nie słuchał, plótł cosik 73 3, 31| roku na pierwszą zwiesnę, nikto się też nad nimi nie zastanawiał, 74 3, 31| pusto. Nawet na mszę prawie nikto nie wstępował, że często 75 3, 31| kogo inszego oglądać, że nikto mu nie pomoże, jeno on sam 76 3, 31| Nama jako zapowietrzonym nikto się nie pokwapił wspomóc...~- 77 3, 32| Prawda-li to? I kiedy? I jak?...~Nikto jeszcze nie wiedział.~To 78 3, 32| A niech się zabawią! nikto za nimi nic płacze!~- Juści, 79 3, 32| próżnicy!~- Przy was to nikto z leniem się nie stowarzyszy.~- 80 3, 32| sierota, ku mojej obronie nikto nie stanie, ale uwidzicie, 81 3, 32| Głupi; myśli, co o tym nikto nie wie! Pobierą się i tyla...~- 82 3, 32| stanęło, bo już od poobiedzia nikto w pole do roboty nie wyszedł, 83 3, 32| pierwsza chłopów dopadła, a nikto do niej nie wyskoczył, nikto 84 3, 32| nikto do niej nie wyskoczył, nikto nie przytulił i nie całował. 85 3, 33| Za wszystkich cierpi, a nikto o nim nie pamięta.~- Zaglądałeś 86 3, 33| cięgiem żyje jak ten zając, a nikto nie poradzi.~- A wójt kiej 87 3, 33| Jezus! Umarlaków nie ma, nikto się nie lęgnie, nikto nie 88 3, 33| ma, nikto się nie lęgnie, nikto nie żeni, a mnie dzień w 89 3, 33| wszystkim rządziła, tyle lat nikto nie śmiał się jej przeciwić 90 3, 33| Złe porwało i niesło, a nikto nie był mocen powstrzymać.~ 91 3, 34| to i nie do wiary! Zrazu nikto nie powierzył. Obiecał, 92 3, 34| teraz odpoczniesz... juści, nikto cię już nie ruszy!.. - gadał 93 3, 34| podobnie, bo po kolacji nikto w izbach nie ostał ni na 94 3, 34| i co drugiego w zębach: nikto ci nie wydziera! - buchnął 95 3, 34| przepili raz i drugi, ale jakoś nikto nie zaczynał, z czym przyszli: 96 3, 35| kiej od zapowietrzonej, a nikto w obronie nie stanie.~Gdzież 97 3, 35| chciała, wolała pozostać. ~Nikto jej o Antku nie powiedział, 98 3, 35| Wydrzeć bym się mogła, a nikto by się nie pokwapił!... 99 3, 35| zrobił... tak me spoił... a nikto się za mną nie upomni... 100 3, 35| się za mną nie upomni... nikto się nie ulituje, a wszyscy 101 3, 35| ojcach...~- Głupie oślisko! nikto cię za ogon nie ciąga... 102 4, 37| sierotami.~Jeno do Jagusi nikto nie przystępował z tym dobrym, 103 4, 37| morze, głębokie, już go nikto nie wyłowi, a ziemia nie 104 4, 37| wypominać próbował, ale już nikto nie wtórował ni słuchał, 105 4, 37| płakał...~Juści, co się nim nikto nie zaturbował, każden bowiem 106 4, 38| cicho jak przódzi, ale już nikto nie drzemał, wzmogły się 107 4, 38| pokurczyli z tajonej uciechy, ale nikto już pary nie puścił, dopiero 108 4, 38| każdy poredzi, ale do pomocy nikto nieskory.~- Ja nie dopuszczę, 109 4, 38| się wcisnął Kobus, choć go nikto nie zapraszał.~Kiedy Mateusz 110 4, 38| Wysłuchali uważnie, ale nikto się nie ozwał, patrzeli 111 4, 39| popijali przegryzając chlebem. ~Nikto się nie odzywał, nijako 112 4, 39| Jeno mnie posłuchajcie, nikto jeszcze nie dołożył do mojej 113 4, 39| wszystkie!..~- Żyj poczciwie, a nikto ci nie rzuci i marnego słowa!~- 114 4, 41| tu ona była gospodynią, nikto głodem nie przymierał - 115 4, 41| bieżyć!~- Kajże ci pilno, nikto przeciek z chałupy za tobą 116 4, 42| gorąco:~- Mojaś ty! Moja! Nikto mi cię nie wydrze!~I współczując 117 4, 42| przytwierdzali, jeno co nikto się nie pokwapił na pierwszego, 118 4, 42| la większej ochoty, ale nikto się jeszcze nie brał do 119 4, 43| ci swoje z precentem.~Ale nikto jej nie słuchał, stodoła 120 4, 43| Ale przeszło południe i nikto po nią nie przyszedł, wydoiłam, 121 4, 43| nawet dworskiego pasterza, nikto nie słyszał, żeby komu krowa 122 4, 43| ten badyl suchy, o któren nikto nie stoi - westchnęła sieroco.~ 123 4, 44| składa podatków, a przeciech nikto im na ręce nie patrzy - 124 4, 44| zamietliwy wiater powieje.~Nikto głosu nie zabierał, kiwali 125 4, 44| bunt kije wziąć weźmie, bo nikto drugi pleców za niego nie 126 4, 44| strażnik, to powieda, że nikto go tknąć nie śmie.~- Plecie, 127 4, 44| czego nie chce gromada, nikto do tego nie przymusi.~ 128 4, 44| się i na starszych, lecz nikto nie miał śmiałości wyrywać 129 4, 44| wydzierali zapalczywie, a nikto nie poredził wyrozumieć, 130 4, 44| Lipcach będzie.~Juści, co nikto i pary z gęby nie puścił, 131 4, 46| uczyli we szkole, że tera nikto nie rozbierze nawet na książce 132 4, 47| wszystkim dał we znaki, że nikto go nie pożałuje.~- Nie wiecie 133 4, 47| używać jak na psim weselu i nikto mu za to nie rzeknie nawet 134 4, 47| Ociec zapisali, to jej nikto nie zapiera, juści, że samej 135 4, 47| od samego rana.~Juści, co nikto się jej nie sprzeciwił, 136 4, 48| zgorączkowany, szczęściem nikto nie zwrócił na niego uwagi. 137 4, 49| cicha, wytężona robota i nikto się już nie lenił, na somsiadów 138 4, 49| zboża mdlały od suszy, a nikto się tam nawet nie pokazał,


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL