Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
duszacy 1
duszacych 2
duszami 2
dusze 119
duszko 1
duszna 3
duszne 4
Frequency    [«  »]
121 serce
120 isc
119 ciezko
119 dusze
119 wiec
118 barzej
118 kuba
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

dusze

    Tom, Rozdzial
1 1, 2 | nieboszczkę i wszystkie dusze w czyśćcu ostające.~ 2 1, 4 | ściskał w garści pieniądz, a duszę miał pełną słodkości i dobroci, 3 1, 5 | rozprostowywał skurczoną duszę, rósł w ambit i taką pewność 4 1, 9 | przejmujący padł na wszystkie dusze; jakaś dziwnie bolesna cichość 5 1, 9 | zapisywał i brał za każdą duszę po sześć groszy albo i po 6 1, 9 | przypominają sobie w głos dusze różne... i po dziesięć... 7 1, 9 | nim cosik i oździerało mu duszę do dna. A pomiarkować nie 8 1, 9 | jak ksiądz wypomni jego dusze...~Na środku kościoła stał 9 1, 9 | te drzewa kolebały się im dusze w sennym poczuciu trwogi...~- 10 1, 9 | świnie mają wyżerkę... a dusze pokutujące głód cierpią...~- 11 1, 10| się mógł poruszać, bo na duszę jęły mu się zwalać zmory 12 1, 11| w ogniu, i obwinęły jej duszę z taką mocą, a tak wyraziście 13 1, 11| Prawda, prawda, i dmucha w duszę kiej w to zarzewie przygasłe, 14 1, 11| przyjacielstwa używaj, duszę ciesz! Jako tej świętej 15 1, 12| wzmogła i wesołość ogarniała duszę, wójt pomógł rzetelnie, 16 1, 12| mogę.~Żałość ścisnęła mu duszę i łzy pociekły po twarzy, 17 1, 12| budził się nieco, wychylał duszę z ciemnicy, podnosił z niepamięci, 18 1, 12| tłumno i ogniście.~Że już im dusze całkiem stajały od gorącości, 19 1, 12| Kuba w ten sam czas składał duszę swoją pod święte Panajezusowe 20 2, 13| strach chycił za gardziele, dusze padły w proch ,lute przerażenie 21 2, 13| Jakże tu i mówić , kiej duszę przeżerała nienawiść, kiej 22 2, 13| że jakby kto mrozem oblał duszę - ani przemówić do niego, 23 2, 13| szyję i tuląc rozbolałą duszę do tego stworzenia czującego. 24 2, 13| wszystkim, jakby z nagła duszę zgubił, pamięć go odeszła, 25 2, 14| wzdychali, to roztapiali duszę w tej głuchej, martwej ciszy - 26 2, 15| przytaiło się, a ssie mu duszę, ssie...~On zaś ani słowa 27 2, 15| jakby świdrem szły przez duszę, srodze bolały.~- Nie przegryziecie, 28 2, 15| mocno w garść, skiełznał duszę niby w ten kantar żelazny 29 2, 16| gnietło, a tak cosik we świat duszę niesło, że poszłaby, gdzie 30 2, 16| rosła w niej, i rozdzierała duszę, co tak strasznie rozdrażniło, 31 2, 16| serca biły współczuciem, a dusze się zrywały i niesły we 32 2, 16| zapanował nad światem i wybierał dusze la siebie.~- Rządzi on tu 33 2, 16| jest - wszystko ma swoją duszę. Co ino jest na świecie, 34 2, 16| żeby kamienie i wszystko duszę swoją miało... nie mogli 35 2, 16| obory; tchu im brakowało, dusze się trzęsły, łzy nabiegały 36 2, 17| mu się to wtedy, wstrzyma duszę, nie poleci za tym głosem? !...~ 37 2, 19| ciężki frasunek padł na dusze. Zbierali się po chałupach , 38 2, 19| bełkocze, a taką tęsknością duszę przejmuje, że ni jeść, ni 39 2, 19| karki, podnosił zafrasowane dusze, prostował się, rozrastał 40 2, 20| trudno, miałać przecież duszę wielce czującą - jako ten 41 2, 22| wrzeciona z rąk leciały, a dusze się niesły w zaczarowane 42 2, 22| zmęczony, a że zaś wszystkich dusze ogarnięte były jeszcze onymi 43 2, 22| ten lutowy, zimny wieczór.~Dusze się wznosiły, pod niebo 44 2, 22| takie światy, gdzie jeno dusze człowiekowe błądzą jako 45 2, 22| zaklęty, każdy kamień ma duszę, każdy bór jest pełen czarów, 46 2, 22| im strudzone, okaleczałe dusze!~Cóż ta to życie szare i 47 2, 22| błocie tarzasz gwiezdną duszę, człowieku, w błocie.. . 48 2, 22| westchnienia podziwu i tęsknot, dusze się kładły do stóp Pańskich 49 2, 22| wypróbować.~- Pomogę, a oddasz duszę? - zaskrzeczał zły.~- Dam, 50 2, 23| nieprzypomnianym, a jeno przez dusze wiedzianym, jakoby w tym 51 2, 23| baśniowe moce otrząsały na ich dusze cudowny okwiat oczarowań, 52 2, 23| marzenia, rozkwitały im dusze w kwiat zdumień, w prześwięty 53 2, 23| pieszczące młodą ruń, a dusze jako ten dzień wiośniany, 54 2, 23| nagle, jakiś cień padł na dusze i zmącił jasne tonie, i 55 2, 24| poredziła, tak zapiekłą miała duszę z żałości i jakby na kamień 56 2, 24| przemieniona, bo choć dawną duszę miała jakby zetloną na proch, 57 2, 24| złożyła przekrwioną ranami duszę w pokorze najgłębszej a 58 2, 24| gryzący wstyd tak mu zalał duszę, że chwycił czapkę i uciekł 59 2, 24| gorąco, że zatrzęsły się dusze w udręce grzeszności swojej, 60 2, 25| człowieczych wstawał radosny krzyk, dusze się rwały, we świat ponosiło, 61 2, 25| te dymy gryzące, osnuwały duszę, bo chociaż jeszcze nikto 62 2, 25| ale nie poredzili, bo dusze odbiegały od siebie daleko, 63 2, 25| bo żal jakiś ściskał jej duszę i napełnił oczy łzami, że 64 2, 25| strachu dziwnym, że pacierzem duszę krzepić musiał; gdzie znowu 65 2, 25| długo i ciężko, oprzędzając dusze trwogą, niepokojem i strasznymi 66 2, 25| nieustępliwa moc zakamieniła dusze i oblekała je w taką surową 67 3, 26| powrócił...~Dyć tym ano żywiła duszę przez długą zimę, tym się 68 3, 26| deliberowała i w to całą duszę kładła, że skoro śmierci 69 3, 26| spadały na nią i przejmowały duszę taką zgryzotą i bólem, że 70 3, 28| już najmniej jak za każdą duszę zapisaną jajko dostają...~- 71 3, 28| słowa kamieniami padły na duszę. Nogi pod nią truchlały 72 3, 28| palące kapały na Hanczyną duszę.~- I nie ma końca tej ludzkiej 73 3, 28| tłumaczyła.~- Kto ma czujną duszę, ten sam dosłyszy wołanie 74 3, 29| jaką przypowiastką wyrwać duszę smutkowi, komu był potrzebny 75 3, 30| stało. Zatrzepotały się też dusze kobiece kiej ptaki spłoszone, 76 3, 30| krzywd tak boleśnie ścisnęły dusze, jaże ryknęli wraz z płaczem, 77 3, 30| uniesienia osuszył łzy i porwał dusze, naraz społem, kiej ten 78 3, 30| świat, kaj jeno uniesieniem dusze człowiecze sięgają...~Prawie 79 3, 30| szczerzyło, że niejedną duszę lęk ściskał i turbacje obsiadały 80 3, 30| a opamiętaniu rodzonych.~Dusze się wszystkie ważyły na 81 3, 30| wrosły, a pasący oczy i dusze odemstą...~Zaś od karczmy 82 3, 31| kamienie przywaliło wszystkie dusze; słuchali wciąż opowiadań 83 3, 31| wszystek, to smutek ogarniał dusze, ludzie chodzili w utrapieniu, 84 3, 32| nadzieja rozsadzała jej duszę, że zeszła na bok, w bruzdę, 85 3, 32| wesele bowiem przepełniało duszę, taką moc dając piersiom, 86 3, 32| a zaś wszystkim zarówno dusze klękały w niemej, gorącej 87 3, 32| zawrzała, złoście sprężyły dusze i oczy poczęły się żgać 88 3, 33| światem, jak kiedy człowieczą duszę w twardym śpiku zmora dusi, 89 3, 33| jasny, ciepły i zwiesnowy, i dusze im kamieniały w rezygnacji 90 3, 33| Paczesiowa miała żelazne ręce i duszę nieustępliwą - jakże! tyle 91 3, 33| szum przeleciał.~- Kubową duszę obaczył! - szepnął Witek 92 3, 34| borów i pól i przenikała duszę, że już dzieci z wrzaskiem 93 3, 36| tak nie patrzcie, bo mi duszę wywleczecie, nie patrzcie!~ 94 4, 37| lubą, żywiącą mocą, jaże dusze rozpierało radością i same 95 4, 37| przejmujących, żalnych jękach, dusze mdlały struchlałe i same 96 4, 37| sroga cichość zwaliła się na dusze, jeno dzwony jęczały wciąż, 97 4, 37| zmiłowania. Twarze bladły, dusze jęły się zwierać w męce 98 4, 37| twarze kamieniały i dusze się trzęsły.~Ale i to zarówno 99 4, 37| popłakiwał i śpiewał za jego duszę pobożne pieśnie, jak przystało 100 4, 38| wykąpał w onym święcie, duszę oczyścił a skrzepił, narodu 101 4, 38| zgasło...~Noc padła na jej duszę, ale jeszcze długo siedziała 102 4, 38| operlił srebrną rosą jej duszę wniebowziętą, gdyż wszystko, 103 4, 39| kończył cichą, żałobną mszę za duszę Boryny, zamówioną przez 104 4, 39| szczerze westchnęła za jego duszę.~Nazajutrz kole południa 105 4, 40| ziem nieobjętych, sycąc mu duszę upojną i zgoła niewypowiedzianą 106 4, 41| jaki paciorek za Kłębową duszę albo i wynagrodzi czym szkodę! 107 4, 41| ulży, wyznaj! Przed kimże duszę wyżalisz, jak nie przed 108 4, 41| już im tak cosik omroczyło dusze, że spozierali na się trwożnie, 109 4, 41| pachnące zwiewy kolebiące duszę słodkimi spominkami; ale 110 4, 45| rozgwiażdżone i poniósł duszę kajś w zaświaty, buchnęły 111 4, 45| strach, żałość ścisnęła duszę, łzy zatopiły oczy, współczująca 112 4, 45| Pana Boga, ma...~Jasio miał duszę czystą kieby ten najbielszy 113 4, 46| jakaś żałość rozpierała dusze, że siedzieli osowiali, 114 4, 46| otwierał, raje pokazywał, że dusze im poklękały w zachwyceniu, 115 4, 48| dławił się nimi, sycąc duszę ich piołunową gorzkością.~- 116 4, 48| spowiedzi otwarła przed nim duszę na ścieżaj, rzuciła mu 117 4, 48| śmiały się czerwone wargi, a dusze kieby w czas Podniesienia 118 4, 48| świętego nabożeństwa, tak dusze im klęczały w zachwyceniu 119 4, 49| ludzie !~- Żeby tak zatracić duszę chrześcijańską! Ale stara


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL