Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
któzes 1
ku 215
ku-cu 1
kuba 118
kube 10
kubie 6
kubika 1
Frequency    [«  »]
119 dusze
119 wiec
118 barzej
118 kuba
118 poszla
117 cicha
117 niekiedy
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

kuba

    Tom, Rozdzial
1 1, 2 | rzekł do żony, która, że to Kuba przywiózł ziemniaki z pola, 2 1, 2 | żebyś na klepisku krowę z Kubą obdarł i wyporządził.~- 3 1, 2 | się i ziemniaki-szeptał Kuba, otwierając wierzeje stodoły 4 1, 2 | płotów szarych.~Antek z Kubą zwozili ziemniaki, a Hanka 5 1, 2 | ziemniaki z Antkiem, bo Kuba miał urznąć sieczki dla 6 1, 3 | uczynił w Borynowym obejściu.~Kuba zwlókł się z wyrka i wyjrzał 7 1, 3 | głowę i szepnął:~- Zaraz, Kuba, zaraz! - i przytulał się 8 1, 3 | górę podartymi szmatami.~Kuba przesuwał w palcach koronkę 9 1, 3 | i kłaść je za pazuchę.~- Kuba, wiecie, nie żyją, o! - 10 1, 3 | sztywne, pogasłe jaskółki. Ale Kuba wziął ino w rękę, przyłożył 11 1, 3 | chałupy, co się dzieje, a Kuba splunął i schował się do 12 1, 4 | wykruszonego przy układaniu, leżał Kuba, dawał baczenie na inwentarz 13 1, 4 | upominał poważnie~- Dyć baczę, Kuba, baczę.~- To czegój ślepiasz 14 1, 4 | odpocznienia, modlitwy.~Kuba czekał, przedzwonią, 15 1, 4 | obrośniętym w poczerwieniałe wino, Kuba się zatrzymał bezradnie, 16 1, 4 | sutanny i niósł do domu.~Kuba zastąpił mu drogę i pokornie 17 1, 4 | Cóż to powiecie? Aha... Kuba Borynowy.~- Juści... dyć 18 1, 4 | ci zapłać. Chodź ze mną.~Kuba wszedł ino do sieni i ostał 19 1, 4 | rzekł:~- Bóg ci zapłać, Kuba, dobry z ciebie człowiek 20 1, 4 | niedziela chodzisz do kościoła.~Kuba podjął go za nogi, ale był 21 1, 4 | gdzie go nie wołają. Ale Kuba nic sobie z tego dzisiaj 22 1, 4 | najdonośniej.~- Beczycie, Kuba, kiej ta koza żydowska! - 23 1, 4 | i obiecywał poprawę... A Kuba patrzył w dobrodzieja, jak 24 1, 4 | błagał, zaklinał, prosił - Kuba nie wytrzymał i jął się 25 1, 4 | słyszeli, że zbiera na światło, Kuba powstał, rzucił mocno pieniądz 26 1, 4 | wystawieniem i procesją, Kuba wyciągnął śmiało rękę, i 27 1, 4 | Procesja obchodziła kościół.~Kuba osłaniał dłonią świecę i 28 1, 4 | przykościelny; wyszedł i z innymi Kuba, ale się dzisiaj nie śpieszył 29 1, 4 | siedząc już w ganku.~- Kto, Kuba? - pytała Józia, szykująca 30 1, 4 | nabożne wszyćkie - wtrącił Kuba~- Przeciech nie lementarze.~- 31 1, 4 | Antek ostał i medytował, Kuba wyprowadził konie na koniczysko 32 1, 4 | ale wnet cichość zalegała.~Kuba poszedł prosto do szynkwasu, 33 1, 4 | oczy prawie do samych kart.~Kuba się namyślał, przestępował 34 1, 4 | kościach.~- Zasługi dzisiaj Kuba odebrał?~- Gdzieby... Nowy 35 1, 4 | wiatr. A za te sześć... to Kuba miałby nie dwa półkwaterki 36 1, 4 | paczkę machorki... rozumie Kuba?...~- Juści... cztery półkwaterki 37 1, 4 | rozbierała.~- Przyniesie Kuba?...~- Cztery półkwaterki... 38 1, 4 | do ucha:~- Zastrzeliłby Kuba sarnę?..~- Ale, z pięści 39 1, 4 | tobym juchę ustrzelił...~- Kuba umie strzelić?...~- Jankiel 40 1, 4 | proch, dam, co potrzeba... a Kuba, co ustrzeli, przyniesie 41 1, 4 | Całego rubla! Za proch Kuba zapłaci piętnaście kopiejek 42 1, 4 | się fuzja będzie psuć, to Kuba przyniesie ćwiartkę owsa...~- 43 1, 4 | Wszystkie tak robią! A Kuba myślał, skąd parobcy mają 44 1, 4 | kieliszki podskoczyły.~- Co się Kuba rzuci! Niech Kuba płaci 45 1, 4 | Co się Kuba rzuci! Niech Kuba płaci i idzie sobie do diabła !...~ 46 1, 4 | sobie do diabła !...~Ale Kuba nie zapłacił i nie poszedł, 47 1, 4 | taki z chałupy wyjrzał...~Kuba tylko spał wciąż w popiele 48 1, 4 | Tylko owsa stanowczo Kuba przynosić nie obiecywał.~- 49 1, 5 | sposobiono się raźnie; stary z Kubą domłócał pszenicy, a Józka 50 1, 5 | się do smarowania uprzęży, Kuba strugał bijak do cepów, 51 1, 5 | szczękanie mytych garnków.~- Kuba, ostaniesz to w służbie 52 1, 5 | to w służbie dłużej, co?~Kuba spuścił ośnik, którym strugał, 53 1, 5 | kiełbasy i chleb.~- Napij się, Kuba, i rzeknij swoje słowo.~- 54 1, 5 | starszych. Napij no się, Kuba, na zgodę i słuchaj, coć 55 1, 5 | świecie był. Miarkujesz se, Kuba?~- Nie bydlem przeciech 56 1, 5 | pewnie.~- Napij się jeszcze, Kuba, i rzeknij, co ci mam zasług 57 1, 5 | co ci mam zasług dodać.~Kuba wypił, ale że go już nieco 58 1, 5 | popsuło - zawołał. Boryna, ale Kuba szedł już za myślą swoją 59 1, 5 | Kuternoga jeden, jak bryka. Kuba! - krzyknął ostro stary.~ 60 1, 5 | krzyknął ostro stary.~Kuba zamilkł, wytrzeźwiał z rozmarzenia, 61 1, 5 | wagować się nie było co, bo Kuba wartał i więcej, robotny 62 1, 5 | i gdy się rozchodzili, Kuba już ode drzwi nieśmiało 63 1, 5 | zawżdy najlepiej wiedzą!~Kuba byłby go za nogi ułapił 64 1, 5 | koniczyny. W domu ostawał tylko Kuba z Witkiem i Jagustynka, 65 1, 6 | Borynianki, która z Hanką i Kubą wycinała w podle.~- Skończymy 66 1, 7 | parobków, którzy wraz z Kubą znosili kapustę ze stodoły, 67 1, 7 | niego.~Zaraz też Witek z Kubą przynieśli długą ławę przed 68 1, 7 | że ino trzaskał wesoło, a Kuba przez ten czas, co jedli, 69 1, 7 | pogzić się z dziewczynami.~A Kuba siadł na progu z miską na 70 1, 8 | zaraz po śniadaniu Antek z Kubą i z kobietami pojechali 71 1, 9 | wiechetki ze słomy przyciąć - Kuba go wygolił, a on się pasem 72 1, 9 | uradził.~W stajni na werku Kuba czyścił strzelbę, a Witek 73 1, 9 | dają...~- Mam pieniądze, Kuba, mam, jeszcze w jarmarek 74 1, 9 | już obaj szli do kościoła. Kuba kusztykał raźno, a Witek 75 1, 9 | buty, kupisz...~- A kupię, Kuba, kupię. Niech ino podrosnę 76 1, 9 | chodzą w butach, prawda, Kuba?~- Prawda, prawda! - baczysz 77 1, 9 | wzgardliwie.~- Baczę dobrze, Kuba... przeciem i dachów nie 78 1, 9 | co to był we szkołach.~Kuba docisnął się przódzi i niemałą 79 1, 9 | duszony w sidłach, dopiero Kuba go odnalazł i zawołał:~- 80 1, 9 | wziął resztę i poszedł z Kubą na kościół pomodlić się 81 1, 9 | Jagustynką, a na końcu kusztykał Kuba z Witkiem - bych już tych 82 1, 9 | oddania się i rezygnacji.~Kuba z Witkiem chodzili razem 83 1, 9 | już do cna pociemniało, Kuba powlókł się w głąb, na stary 84 1, 9 | skamlały~o zmiłowanie...~Kuba wyjął z zanadrza parę oszczędzonych 85 1, 9 | leżą... baczę... - szeptał Kuba cicho, więcej do siebie 86 1, 9 | Jagustynką i Kłębem przyszli, i Kuba z Witkiem, i Józia z Nastusią; 87 1, 10| południa narznął tyle, Kuba, któren przyjechał z lasu, 88 1, 10| dzieci też wrzeszczały, że Kuba z Witkiem przylecieli z 89 1, 10| obrządkiem gospodarskim.~Ale Kuba rozchorzał naprawdę, nie 90 1, 11| przystrajała się u kowalów, a Kuba leżał wciąż chory.~- Chodźcie 91 1, 11| Chodźcie prędzej, bo Kuba was pilno potrzebuje- przynaglał 92 1, 12| stajni obok położonej wołał Kuba słabym, schorzałym głosem, 93 1, 12| tyle ano wskórawszy.~A że Kuba był zasnął znowu na chwilę, 94 1, 12| szły wesołe a śpiewania.~A Kuba leżał cicho, bo jakoś z 95 1, 12| się z piskiem wóz jakiś; Kuba rozeznawał pilnie.~- Kłębów 96 1, 12| tak przywarte do nogi, że Kuba zaczął krzyczeć wniebogłosy.~- 97 1, 12| śruciny i ropę wyciskać.~Kuba zrazu ryczał jak zwierz 98 1, 12| wyzdrowieje... - powtarzał Kuba po jego wyjściu.~Noga przestała 99 1, 12| skowyczał. Podszedłem, patrzę, Kuba leży przewieszony przez 100 1, 12| się ostro do trzeźwienia; Kuba leżał bezwładny, dychał 101 1, 12| Krew go mocno odeszła.~Kuba otworzył naraz oczy i wodził 102 1, 12| łzy ciekły po twarzy, a Kuba ino się uśmiechał radośnie, 103 1, 12| sporo i zaniesła ochotnie.~- Kuba, przejedzcie ździebko, użyjcie 104 1, 12| dzieuszyn rozdzierał powietrze.~Kuba nasłuchiwał zrazu, ale rychło 105 1, 12| A Kuba w ten sam czas składał duszę 106 2, 15| uchronić!~- Był ci i u nas Kuba, któren do boru z panami 107 2, 16| tańcowali!- wykrzyknęła Józka.~- Kuba podobno w tym czasie umarł!~- 108 2, 18| zagadnął nieznajomy.~- Niby Kuba! Juści, że służył, ale się 109 2, 18| siekierą do lasu... Myśwa z Kubą jeździli cięgiem i nie raz 110 2, 18| we wozie wracalim... bo Kuba umieli tak ściąć jakiego 111 2, 18| zawołał z dumą.~- Długo Kuba chorował? Opowiedz wszystko.~ 112 2, 19| się pisał jak nieboszczyk Kuba, ale krewniactwa się z nim 113 2, 20| Pacierza to mię nauczył Kuba, a katechizmu i na lementarzu 114 3, 30| Kłębów, Gulbasiak, Jędrek, Kuba Grzeli z krzywą gębą syn 115 3, 33| powrót na żniwa, razem z Kubą Jarczykiem z Wólki i z Grzelą 116 3, 33| ma portki, Mateusz mu czy Kuba, każden jednako przysięga, 117 3, 36| biały dzień, a wy śpita. Kuba niech brony szykuje, siać 118 3, 36| falę zbóż...~- Puszczaj, Kuba, brony a letko! - wołał


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL