Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] nogawice 1 noge 22 noges 1 nogi 116 nogów 1 nos 24 nosa 8 | Frequency [« »] 118 poszla 117 cicha 117 niekiedy 116 nogi 116 skoro 116 szly 115 dom | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances nogi |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | jej odsłonięte do kolan nogi bieliły się po roli. Józka 2 1, 2 | zaczął się kiwać, podnosić nogi długie i spacerować...~- 3 1, 2 | podnosił długą szyję podnosił nogi i szedł.~Zaczęli się śmiać 4 1, 2 | żeniaczce aże kwiczy i z nogi na nogę przydeptuje~Noc 5 1, 2 | pierzyna go parzyła, że nogi spod niej wysuwał, to mu 6 1, 3 | kłaniaj, pisarza obłapiaj za nogi i bele ciaracha, co z urzędu - 7 1, 4 | kościoła.~Kuba podjął go za nogi, ale był tak ogłuszony radością, 8 1, 4 | potykał i nadeptywał drugim na nogi.~- Uważaj, niedojdo!~- Pokraka, 9 1, 4 | skamlał, to obcierał się o nogi jedzących, zazierał do misek, 10 1, 4 | Antek zerwał się na równe nogi i zawołał urągliwie :~- 11 1, 4 | namyślał, przestępował z nogi na nogę, przeliczał pieniądze, 12 1, 5 | ździebko kapotę, wyciągnął nogi, buchnął pięścią w ławkę 13 1, 5 | wiedzą!~Kuba byłby go za nogi ułapił z radości, ino śmieć 14 1, 7 | zawrócił, ogon wtulił między nogi, zawył i kiej ogłupiały 15 1, 10| gdzie między płoty i jeszcze nogi połamie! - Biadał i bardzo 16 1, 10| potrza, to beknij, ojcowe nogi obłap i proś... a słuchaj 17 1, 10| piersi, jej ramiona, jej nogi - aż oczy przecierał i odpędzał 18 1, 10| wrzasnęła Hanka podnosząc się na nogi.~- A ty czego? Trzy morgi 19 1, 11| kujawiaki takie, aż same nogi drygały, a niektóren tylko 20 1, 11| wstrzymać nie mogli, bo same nogi niesły, więc ino do taktu 21 1, 11| niewoliły do tańca, że już same nogi niesły - na darmo jednak, 22 1, 11| koło drogi; nie ma ręki ani nogi".~Na lisa przebrali w kożuch 23 1, 11| kłoda na ziemię, że mu to i nogi podstawiali, a Józia tak 24 1, 12| zeschłe i tak przywarte do nogi, że Kuba zaczął krzyczeć 25 1, 12| zbawi, a gorzałka każdego na nogi postawi."~- To pijże okowitkę, 26 1, 12| krwi, blady jak ściana i z nogi krew bucha. Prędzej, żeby 27 2, 13| Hanka wzuła trepy na bose nogi, w kominie ledwie się tliło, 28 2, 13| urągliwie Antek okręcając nogi nagrzanymi przed kominem 29 2, 13| ze strachu, zerwał się na nogi, trzasnął butelką o stół, 30 2, 14| brogu. Jakby jej wrosły nogi w lód, że ruszyć się nie 31 2, 14| płaczem, obłapiała go za nogi, całowała po rękach, a prosiła 32 2, 14| przygniatało do ziemi, że ledwo nogi podnosiła. Ściemniał świat 33 2, 14| chłód wypełzał z kątów, za nogi chwytał i siwą pleśnią rozrastał 34 2, 18| ośnieżoną szmatę rzucił jej pod nogi.~- Zapaski gubisz, nalazłem 35 2, 19| drygliwie do taktu, że same nogi niosły i trzaskały hołubce; 36 2, 21| chleb daje rogi, a głód nogi, powiedają. ~- Chciałam 37 2, 21| się coraz niżej i ledwie nogi potrafiła wyciągać ze śniegu, 38 2, 23| się im sama nawinęła pod nogi; szli kołysząc się ciężko 39 2, 23| że zerwali się na równe nogi.~Ktosik tam jest... przyczaił 40 2, 24| głębokiego snu, przestępowali z nogi na nogę, drapali się po 41 2, 24| niechcący.~Skoczył na równe nogi, kieby go kto kijem zdzielił, 42 2, 24| zupełnie i porwał się na nogi.~- Sprawiedliwie mówił... 43 2, 25| powietrze i padł w śnieg, pod nogi, iż ledwie go Boryna ochronił 44 2, 25| kurek, porwali się obaj na nogi, Antek też się podniósł 45 3, 26| żałośnie podnosząc się na nogi.~Dziwnie jednak zasłabła, 46 3, 26| A powiedali, żeście już nogi wyciągnęli gdziesik w ciepłych 47 3, 26| ręce podał w żelaza, sam nogi nastawił i tak go powieźli...~- 48 3, 27| strzepując pierzynę bardziej na nogi, że to gorąco było w izbie, 49 3, 28| którego otrząskał o drewno nogi, ze skóry obłupił, na wąglikach 50 3, 28| kwikiem padł na przednie nogi, a potem kiej mu nie poprawi 51 3, 28| kamieniami padły na duszę. Nogi pod nią truchlały przy robocie, 52 3, 28| Hanka zrywając się na równe nogi, bo wiatr tak ano trzasnął 53 3, 29| bezradnie ręce przestępując z nogi na nogę.~- Suszej będzie! - 54 3, 29| Ucałowała mu gorąco ręce i za nogi obłapiła w serdecznym dziękczynieniu 55 3, 29| wstała od razu na równe nogi. ~Jeszczech do śniadań było 56 3, 30| radość składała pod Jezusowe nogi, zapomniawszy w pacierzu 57 3, 30| rozkazała surowo.~Cisnął jej pod nogi na pół żywego ptaka, całkiem 58 3, 30| paliły ją oczy, zaś omdlałe nogi stulały się bezwolnie i 59 3, 30| I uciec nie poredziła, nogi jakby się ziemi czepiły 60 3, 31| jesteśmy, co na leda gwizd do nogi się zlatują! Potrza im czego, 61 3, 31| wieś zrywała się na równe nogi, rejwach się podnosił, trzaskanie 62 3, 31| tyla, cała wieś stanęła na nogi; wyprzątali chałupy; brali 63 3, 32| całe Lipce zerwały się na nogi trzęsąc radosną wrzawą, 64 3, 32| na progu owijając onucami nogi, a o buty krzyczał na żonę.~ 65 3, 32| się też, jak mogła, choć nogi się pod nią plątały i wszystko 66 3, 32| konia samego porzucasz, żeby nogi połamał, co? - gruchnęła 67 3, 32| a w ręce całując, a za nogi obłapiając, a on ci każdego 68 3, 32| ozimin, chylące się jakby pod nogi gospodarzom z chrzęstem 69 3, 32| kieby kamienie, że ledwie nogi zbierała, ale szła z głową 70 3, 33| ledwie przecknąwszy na równe nogi się zrywa i szepcąc pacierze, 71 3, 33| budzić i raźno zrywać na nogi; niejedna głowa rozczochrana 72 3, 33| Że zaś bieda ma długie nogi a ostre pazury, to Grzela 73 3, 33| Trwoga chwytała ją za gardło, nogi się uginały, serce się tak 74 3, 33| jajkami, a podejmując za nogi, prosiła nieśmiało o przeczytanie 75 3, 33| wrzaski podniesły ją na nogi.~Jakby przed wójtową chałupą 76 3, 33| wszystkie naraz podnosiły się na nogi, a chytając w garście, co 77 3, 33| ręce go ucałowali, a za nogi, jak przystało, z pokorą 78 3, 33| ratować...~Skoczyła na równe nogi.~- Jako ten pies cięgiem 79 3, 34| bezwładnie, piasek parzył w nogi kiej zarzewie, zaś ze ścian 80 3, 34| groził ostrym dziobem w bose nogi, jaże z wrzaskiem rozpierzchali 81 3, 34| tego kwiecia, sypanego pod nogi dobrodzieja.~Powiedli się 82 3, 34| Do karczmy, chłopcy, nogi wyprostować, dosyć na dzisiaj!...~ 83 3, 35| nią i pokornie podjął za nogi.~- Dyć was proszę; matko, 84 3, 35| całować po ręku; obłapiać za nogi a molestować wraz z bratem.~ 85 3, 35| niej.~Wiadro stało nabrane, nogi trzymała we wodzie.~- Jagusia!... - 86 3, 35| jeno bodąc, przestępując z nogi na nogę, trzaskając kijami 87 3, 36| sił i ziemia chwyciła za nogi, plątały go zboża, przytrzymywały 88 4, 37| sposób było wzuć mu je na nogi.~Kowal wraz z Mateuszem 89 4, 37| groźnie, po swojemu.~Za nogi jeno go obłapiły, nie śmiejąc 90 4, 37| wspominek podjęła go za nogi.~- Dajcie spokój! Takim 91 4, 37| się pierwsza zerwała na nogi.~Pobiegła z krzykiem do 92 4, 38| Kobiety obsiadały staw moczyć nogi, wzuwać trzewiki a ogarniać 93 4, 38| przyczajonym dziobem w jego nogi.~- Cie... Żebyś skisł, zbóju 94 4, 38| cosik jakby przytrzymało za nogi, że nie poredziła oderwać 95 4, 39| któren się nawinął pod nogi, wyrzekła przez zęby:~- 96 4, 39| Magda też się zerwała na nogi.~Wszyscy patrzyli na ten 97 4, 39| nie ścierpię! Bodajem była nogi połamała, nim weszłam tutaj!~- 98 4, 39| se iść! Nie bój się, za nogi cię nie ułapię i prosiła 99 4, 39| zechcę, to żebyś mu całowała nogi, kopnie cię, a za mną poleci 100 4, 40| się po drodze płota, gdyż nogi się pod nią gięły, brakowało 101 4, 40| trzewiki. - Ciasne ździebko, nogi mi nabrzmiały od bosaka, 102 4, 41| odrzucał pierzynę stawiając nogi na chłodnej, orosiałej trawie, 103 4, 41| śmiertelnie i skoczył na równe nogi. Psy już docierały w opłotkach, 104 4, 42| kłosami, gdy zerwał się na nogi.~- Dzień kiej wół, pora 105 4, 42| beknął, to porwał się na nogi, chycił za łopatę i krzyknął 106 4, 42| zagrał tak skocznie, jaże nogi zadrygały, i stało się jakoś 107 4, 43| której dziw trupem nie padła, nogi się pod nią ugięły, serce 108 4, 44| gromadę, przestępowali z nogi na nogę, jęli chrząkać a 109 4, 44| pies, nie przyjdzie ci do nogi, choćbyś krzyczał do wieczora! - 110 4, 45| zakrzyczała zrywając się na nogi. - Pilusie, pilu, pilu a 111 4, 45| lubości, oblewał ją war, nogi się trzęsły i serce łomotało 112 4, 45| śpiesznie chowając bose nogi pod wełniak.~Ale i Jasio 113 4, 46| Jezus, Maria! wojsko! - nogi się pod nią ugięły ze strachu.~- 114 4, 46| niespokojnie.~- Jesteśma! Swoi!~- Nogi mi się już plączą, że odpocznę 115 4, 48| ścieżaj, rzuciła mu ją pod nogi kiej zbłąkaną ptaszkę i 116 4, 49| z miejsca.~Porwał się na nogi, naostrzył kosę osełką,