Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
zielsko 1
ziem 17
ziemi 140
ziemia 110
ziemiach 17
ziemiami 10
ziemic 2
Frequency    [«  »]
111 drugi
111 strone
111 swoja
110 ziemia
108 dominikowa
108 glosy
108 konie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

ziemia

    Tom, Rozdzial
1 1, 1 | która, że ręce miała uwalane ziemią, przez zapaskę ujęła jego 2 1, 3 | monstrancji, zawisłej nad ziemią świętą, nad rodzoną...~Dopiero 3 1, 3 | wszystkich jednako ta święta ziemia pokryje. ~- Leda jeden abo 4 1, 4 | Mieć ze trzy krowy, toby i ziemia się pożywiła.~- I konia 5 1, 5 | drzewach lub krążyły nad ziemią kracząc głucho - jakoby 6 1, 6 | ciężkich chmur, skłębionych nad ziemią, spod zielonawych szarug 7 1, 6 | prześwięte bezczucie, jak ta ziemia rodzona w jesienne martwe 8 1, 6 | martwe noce - bo jako ta ziemia święta była Jagusina dusza - 9 1, 6 | Jagusina dusza - jako ta ziemia. Leżała w jakichś głębokościach 10 1, 6 | jest, bo musi... bo jako ta ziemia święta, taką była Jagusina 11 1, 6 | Jagusina dusza - jako ta ziemia!...~I długo tak siedziała 12 1, 9 | stały ciężko pochylone nad ziemią...~Bolesna, głucha cisza 13 1, 9 | podnosili szare, jak ta ziemia, twarze i topili oczy beztrwożne 14 1, 9 | zakrzepłe i wyczerpane jak ta ziemia święta, a oczy szare niby 15 1, 10| przeogromne. Zimno się robiło, ziemia tężała, powietrze czyniło 16 1, 11| jesiennym światłem, że ziemia błyszczała jakby oroszona, 17 1, 11| ramię przy ramieniu, ziemia dudniła pod nogami, a tak 18 1, 11| jako te drzewa i ludzie, ziemia i gwiazdy, i te płoty, i 19 1, 12| co słały się nisko nad ziemią grubym, rzednącym zwałem, 20 1, 12| nozdrza i dech zapierało, ziemia dzwoniła pod nogami i zmarzłe 21 1, 12| wesołość, zabawa, a raz w raz ziemia dudniała od przegonów i 22 2, 13| jakby strachem stężałe, ziemia dygotała, a wszelaki stwór 23 2, 13| rzetelnie, bo ano rankiem ziemia już dropiała spod stratowanych 24 2, 13| a te tętenty, od których ziemia drżała, a te hukania Bóg 25 2, 16| kochany! Wszystko! To i ta ziemia, i te kamienie! - wykrzyknęła 26 2, 16| świtu, kto kamieniem, wodą, ziemia, drzewem, kto jeszcze czym 27 2, 16| wiadomo - rozległ się nad ziemią anielski śpiew:~Bóg się 28 2, 17| wiośnie do słońca, jak ta ziemia prężąca się pod pierwszym 29 2, 19| niech jeno śnieg spadnie, ziemia się przesłoni, a wnet każde 30 2, 21| szepnął stary nasłuchując nad ziemią głuchych drgań.~- Nie marudźcie, 31 2, 21| lodowymi, widziała się cała ziemia.~A zewsząd wraz z noc szło 32 2, 21| nierozeznane drgały nad ziemią, to szumy borów huczały 33 2, 22| że przepadła sprzed oczów ziemia cała, izba, luta noc, świat 34 2, 22| komunią marzenia - jako ta ziemia drży pławiąc się w słońcu 35 2, 22| resztę... że nie ostało nic, ziemia jeno a niebo.~Siedział na 36 2, 22| drzewa poschły, wody wyschły, ziemia popękała.~Potem opuścili 37 2, 22| tęczą się rozsnuć między ziemią a niebem.~To trwali w cichości, 38 2, 23| dziw serca nie rozpękły; ziemia usuwała się spod nóg, lecieli 39 2, 23| soki, żywiące skryto pod ziemią, budzą się o wiośnie każdej, 40 2, 23| serca tętniały w jedno z ziemią świętą, a spojrzenia padały 41 2, 23| otwór, czerniejący tuż nad ziemią. ~ ~. . . . . . . . . . . .~ ~ 42 2, 25| ciężkie zmierzchy wisiały nad ziemią od świtu do nocy, zaś niekiedy, 43 2, 25| topniał i szły ciągłe deszcze, ziemia prędko odmarzała i puszczały 44 2, 25| niech jeno śniegi spłyną, ziemia odtaje i przeschnie, słońce 45 2, 25| drugie roki, bo wciąż lało i ziemia wolniej puszczała, i wody 46 2, 25| by, w połowie marca, kiej ziemia odmarza i drzewa soki ciągnąć 47 2, 25| przeciągał mroźny wiater, że ziemia jęła się ścinać w grudę 48 2, 25| świtowych brzaskach, ziemia dygotała, wystraszone 49 2, 25| spamiętał!...~Szli mocno, się ziemia trzęsła, posępni, kwardzi 50 2, 25| jeno rozbrzmiewał po lesie, ziemia drgała cięgiem od zwalonych 51 3, 26| przecierało się już ździebko nad ziemią czarną, głuchą i zgoła w 52 3, 26| uszach dzwoniąca, jakoby ziemia dech przytaiła - jeno wiater, 53 3, 26| szczęśliwości godzinę...~Ziemia się rozdzwaniała życiem 54 3, 26| zgarniając wszystkie te głosy, że ziemia stawała niekiedy w takiej 55 3, 26| rolę mało kto ciągnie... ziemia się prosi pługa! - mruczała 56 3, 26| niewidna kiej te płoty albo ta ziemia, miejscami już przesychająca, 57 3, 26| spłynęły, role podeschły, ziemia się prosi o obróbkę, 58 3, 27| jękliwy rozsypywał się nad ziemią rzewliwie, od tych 59 3, 29| całkiem co inszego - oto, że ziemia stojała odłogiem, bo nie 60 3, 29| podsychały role, wody opadły i ziemia się prawie prosiła o pługi, 61 3, 29| najpierwsze - polne roboty?...~A ziemia czekała; wygrzewało młode 62 3, 30| zatrzęsły się młode liście, a ziemia zadrgała, że gęste runie 63 3, 30| bił niekiedy chłodnawy, ziemią przejęty ciąg i skowronkowe 64 3, 30| słowa miodne, jak wyschła ziemia pije dżdże rosiste i ciepłe.~ 65 3, 31| przeschnie.~- Nim się też ziemia wygrzeje do siewu, może 66 3, 31| niedojrzanego, wiążąc niebo z ziemią, że ino przygięło się wszystko 67 3, 31| wzbierał taką zwiesną, ziemia zdawała się kipieć i bulgotać 68 3, 31| Juści, sady wisiały nad ziemią kiej ta chmura zieloności, 69 3, 32| ziemniak, przygarniały go ziemią, okopując zarazem w poprzeczne 70 3, 33| łzy na wody stawu padał.~Ziemia się budziła, ptaki zaśpiewały 71 3, 33| Powietrze szło rzeźwe, przejęte ziemią i kwiatami. Spod leśnych 72 3, 33| twierdził Grzela.~- Taka ziemia, po sto rubli za morgę nie 73 3, 33| złote niebo lebo przyschła ziemia taką pieśnią zagrała majową.~ 74 3, 34| powiew nie przewiewał nad ziemią, słońce zarno od wschodu 75 3, 34| tupotu dudniała wyschła ziemia - a głosy dzwonów wynosiły 76 3, 34| drugim, grzmoty zatrzęsły ziemią i ognie błyskawic ozdzierały 77 3, 34| po ogródkach; przemiękła ziemia jakby się rozpaliła w słońcu; 78 3, 34| piszczy, a tu pobok leży ziemia wolna i prosi się, by 79 3, 35| wyrywał.~A chociaż spieczona ziemia dudniała pod chłopami, a 80 3, 35| poczerwieniawszy ze złości, wrzasnął:~- Ziemia jest tego, kto za nią płaci!~- 81 3, 36| buchnęły zapachy, jakby cała ziemia była trybularzem, toczyły 82 3, 36| chłodniejszy, pachniało sianem i ziemią przemoczoną, po drogach 83 3, 36| krojcami wskroś mroków, że ziemia zdała się kolebać.~Przeciągły, 84 3, 36| ociężałą już i pustą dłonią, ziemia przemówiła w jeden chór 85 3, 36| uciekać, zabrakło mu sił i ziemia chwyciła za nogi, plątały 86 4, 37| już go nikto nie wyłowi, a ziemia nie poczeka i trza kole 87 4, 37| jaże wszystkie niebo i ziemia wzbiera żałosnym jękiem 88 4, 38| z niemym podziwem, gdyż ziemia stojała przystrojona kieby 89 4, 38| wyżerając oczy. Parzyła ziemia, parzyły rozgrzane mury, 90 4, 38| jak by się to podzielili ziemią i co by wypadło na każdego.~- 91 4, 38| pazur? I nam się należy ziemia! Nie dopuścim do zgody! 92 4, 39| tak wzmógł, że już parzyła ziemia i rozpalone powietrze zawiewało 93 4, 40| dogrzało słońce i zaleciało mi ziemią, to myślałem, co się już 94 4, 40| koniczynę i kosy migotały nad ziemią niby te sine błyskawice, 95 4, 41| popuszczały żywicą, parzyła ziemia i powietrze prażyło kiej 96 4, 41| przyorywał Antek.~Że zaś ziemia gliniasta, mimo niedawnego 97 4, 41| ledwie okrzesane z gałęzi, ziemia jęczała, zaś sześciu chłopa 98 4, 42| kiej młode bory. Słowem, ziemia była taka, co pies by nad 99 4, 42| powiedział:~- Rzekłem! Każda ziemia dobra, jak się jej człowiek 100 4, 42| rozprażone a duszne, że ziemia pękała, wody wysychały, 101 4, 43| ten świt szarzejący nad ziemią, z lękiem a radością dając 102 4, 45| jej twarz wyschniętą kiej ziemia.~- Jeno już Pańskiego miłosierdzia 103 4, 45| kłosy, dzwoniła spieczona ziemia, dzwoniły sady przygięte 104 4, 45| ptak rozśpiewany wysoko nad ziemią.~Cofnął się jakoś dziwnie 105 4, 48| światy.~Słońce już zaszło i ziemia spłynęła zorzami kieby , 106 4, 49| zapamiętalej.~- Ze to taką święta ziemia nosi!~- A przez kogo pomarł 107 4, 49| obmierzłe rzucili, jaże ziemia pod nią jęknęła, padła wznak 108 4, 49| na wieki!~- By cię święta ziemia wyrzuciła!~- Byś zdechła 109 4, 49| wskroś całego świata, jaże ziemia dygotała i chałupy się trzęsły.~ 110 4, 49| modrzało kiej opłukane, ziemia polśniewała rosami, śpiewały


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL