Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
pewnego 5
pewnej 1
pewni 3
pewnie 107
pewniej 2
pewnikiem 35
pewnosc 3
Frequency    [«  »]
108 kosciola
108 zgola
107 grzela
107 pewnie
106 czasem
106 rzucil
105 mocno
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

pewnie

    Tom, Rozdzial
1 1, 2 | nic... i sól... i nic... pewnie paskudnik...Witek pedał, 2 1, 2 | złotych warta, jak nic.~- Pewnie, pewnie - przytakiwała rada 3 1, 2 | warta, jak nic.~- Pewnie, pewnie - przytakiwała rada niezmiernie, 4 1, 3 | zapusty może się zdać...~- Pewnie, pewnie... mówiły, że Walek 5 1, 3 | może się zdać...~- Pewnie, pewnie... mówiły, że Walek Rafałów 6 1, 4 | robić, a dadzą wszystko...~- Pewnie, że jest lepiej.~- To se 7 1, 5 | nie twoja głowa zmieni.~- Pewnie, że nie moja, pewnie.~- 8 1, 5 | Pewnie, że nie moja, pewnie.~- Napij się jeszcze, Kuba, 9 1, 5 | ci da snopczynę żyta, to pewnie zjedzoną przez myszy, a 10 1, 5 | ćwiartczynę owsa dostaniesz, to pewnie plew w nim więcej niźli 11 1, 5 | któren ksiądz ma źle?...~- Pewnie, pewnie... a i honor jest, 12 1, 5 | ksiądz ma źle?...~- Pewnie, pewnie... a i honor jest, i to, 13 1, 5 | Po gnatach łupie, to pewnie na pluchę - wyrzekał.~Wypili 14 1, 5 | szepnął Jambroży.~- A bo i pewnie.~- Spodoba mi się, to się 15 1, 6 | dodała Jagna.~- Juści... pewnie... na brzuch se nie pluje 16 1, 7 | się przezywać, choć mu ta pewnie i nie Roch... Dziad jest 17 1, 7 | wyjrzawszy do sieni.~- Pewnie to Witka robota - zauważy 18 1, 9 | a nie na pacierze...~- Pewnie że tak, ino w butach to 19 1, 9 | tyla, to i nie dziwota!~- Pewnie, bo skądże by dzwonienia 20 1, 10| nieszczęścia nie obyło !~- Pewnie! Jak się parę łbów dworskich 21 1, 10| szkołach była we Warszawie...~- Pewnie, pewnie... - powiedział, 22 1, 10| we Warszawie...~- Pewnie, pewnie... - powiedział, byle coś 23 1, 10| a Roch polazł na wieś.~- Pewnie, że ojciec nie będzie sobie 24 1, 11| miastach nie obcinają!~- Pewnie, juści, bo im tak trzeba 25 1, 11| przyjść przyjdzie za to.~- Pewnie, Pan Jezus nie rychliwy, 26 1, 12| jednego konia i drabinami, pewnie po ściółkę do lasu. Juści, 27 1, 12| Walentowa wykrzykuje... pewnie gąski czyje przeszły na 28 1, 12| pokłada się już od wieczora, pewnie jest na oźrebieniu...trza 29 2, 13| huruburu, jak na tego psa, to pewnie z dobrości? - mówiła Hanka 30 2, 13| cicho i dziwnie miękko.~- Pewnie już idą, bo tam na drodze 31 2, 13| wydał!~- Hale, ozedrę się pewnie i z lelit ci pieniądze wypuszczę, 32 2, 13| przyszło, ze świata, z wiatrem pewnie nawiała ta chęć i rozżarzyła 33 2, 15| ziąb ciągnął od rzeki.~- Pewnie topora nie macie? - zagadnął 34 2, 15| Obżarł się i tyla.~- Pewnie, że tak, pewnie... A i Jankiel 35 2, 15| tyla.~- Pewnie, że tak, pewnie... A i Jankiel zachodził 36 2, 15| do izdebki.~- To wiecie pewnie, że powrócił z dalekich 37 2, 16| krzyczy i wydziera się, że pewnie tej nocy zlegnie...~- Do 38 2, 16| słowa, nic...~- Grześniśmy pewnie, to nie usłyszymy, ino bezgrzesznym 39 2, 17| Młódka jeszcze jesteś, to pewnie la Nastki ślub wróży! - 40 2, 17| kadzenie zakończył chmurnie:~- Pewnie, że nie pomoże, pewnie! 41 2, 17| Pewnie, że nie pomoże, pewnie! Kto nie ma serca miłosiernego 42 2, 17| przyszło do głowy, że to pewnie o nią, ale wnet przysiadła 43 2, 17| szczekał coraz zajadlej.~- Pewnie Antek, nie doczekał się 44 2, 18| patrzał nie będzie...~- Pewnie, jak komu mus... - uśmiechnęła 45 2, 18| przewrócił w zaspę...~- Pewnie, dobrześ się musiał z chłopakami 46 2, 18| na czystym owsie stoją!~- Pewnie, że tak, ale żeby naszą 47 2, 18| zima latoś - szepnął.~- Pewnie; że nie letka. A może mleka 48 2, 18| przyszło mu do głowy, że to pewnie Mateusz spotkał i przyparł 49 2, 21| przemyśliwał dyrdając za nimi.~Pewnie, że kiedy mus ułapi za łeb, 50 2, 22| tam nie ma nikogo, psy pewnie baraszkują po śniegu.~- 51 2, 24| drzewo go tak przygnietło, że pewnie już nic z chłopa nie będzie... - 52 2, 25| przebąkiwali z cicha, że pewnie zapis Jagusi odebrał. Juści, 53 3, 26| złość ludzką i grzechy!~- Pewnie, że nie inaczej. Pan Jezus 54 3, 27| krowę?~- Zabrała szkopek, to pewnie poszła do obory.~- Hale, 55 3, 28| Ale wy będziecie jedli.~- Pewnie, że wama nie dam i powąchać.~- 56 3, 30| całkiem oskubanego z piór.~- Pewnie, że nie nasz! - rzekła nie 57 3, 30| i odebrałem... Po tom go pewnie łaskawił, żeby drugie uciechę 58 3, 30| Burek zabity! Złodzieje pewnie!~Trwoga powiała nad nimi.~- 59 3, 30| nic pono nie unieśli.~- Pewnie, strażnikom trza by dać 60 3, 30| obrządzać! - zawołała.~- Pewnie komu święta, to święta, 61 3, 30| galanty, taki inszy...~- Pewnie, lata idą... Byliście u 62 3, 31| mruknęła Jagustynka.~- Pewnie, że bywają i złe, za nic 63 3, 31| zaśmiała się Jagustynka.~- Pewnie po susz do lasu poleciała!~- 64 3, 31| poszkodować.~- Wróci pewnie do Kłębów: gdzież jej szukać 65 3, 31| pościel stara ma, i grosz pewnie spory, ale nie chciała ostać; 66 3, 32| nie robota im w głowie!~- Pewnie, tłuste jadło narządzają 67 3, 32| zapodział.~- Do stada się pewnie przyłączył, na przelocie.~- 68 3, 32| Na Miemców patrzą.~- Pewnie: kapoty granatowe, faje 69 3, 33| ten wieprz.~- Dobrodziej pewnie na jarmark?~- Juści, byka 70 3, 33| przepuszczą i błotem obwalą.~- Pewnie co tak, pewnie! - przywtórzyli 71 3, 33| obwalą.~- Pewnie co tak, pewnie! - przywtórzyli wbijając 72 3, 33| dnia na dzień końca czekam. Pewnie, co u krewniaków milej by 73 3, 33| porę, żeby nie ten las...~- Pewnie. Zginął, a drugie się z 74 3, 34| że lada dzień skończy.~- Pewnie, że tak, mój Boże, pewnie. 75 3, 34| Pewnie, że tak, mój Boże, pewnie. To samo wczoraj mówił Jambroży, 76 3, 34| niemałe nieszczęście.~- Pewnie, a jutro cała parafia będzie 77 3, 34| prędzej by poredził.~- Bo pewnie, juści! Zaraz bym wiedział, 78 3, 35| zaczęła biegać po izbie.~- Pewnie, co wszystko złe przez niego... 79 3, 35| z morga, jak w Dołach.~- Pewnie; ale skoro naczelnik przykaże, 80 4, 37| jednego razu pokryje... Pewnie, że drogi, ale biorę tylko 81 4, 38| mnie czy co? Dzieciom to pewnie odejmę od gęby, a jemu dam?~- 82 4, 39| wycierając nos zapytał:~- Dzisiaj pewnie będziecie radzili o działach, 83 4, 39| brzegu.~- Śliczne stadko, to pewnie od Kozłowej? - pytała Hanka.~- 84 4, 39| czekają, to i Jagusia może.~- Pewnie, że musi, ale co ma swojego, 85 4, 39| dawno wyklął z ambony!~- Pewnie, juści! - przytwierdzała 86 4, 40| czy poredzi! - wołał.~- Pewnie, że kto drugi musi się zabrać 87 4, 41| tłuściej będzie dawała. - Pewnie, bo póki tu ona była gospodynią, 88 4, 41| naprzód, to ciągaj go za ogon! Pewnie co barany, dziedzic obrywa 89 4, 41| moją macochą? Ja cię też pewnie niewoliłem, byś się tłukła 90 4, 41| po zebranych w izbie.~- Pewnie za złodziejami? - dorzucił 91 4, 41| mieszka u was, wiadomo!~- Pewnie, co nieraz siedział u nas, 92 4, 42| pośpiechem.~- Juści, to ziemi pewnie ugryzie! A jak to przezimujemy?~- 93 4, 42| radośnie.~- Stanie! Z błota pewnie ulepisz kiej jaskółka!~- 94 4, 42| a stanie.~- Hale, sam to pewnie postawisz!~- Mateusz mi 95 4, 43| pobłogosławił.~- Juści, krowy pewnie z nieba spadają, nawet głupi 96 4, 43| z gorącością Nastusia.~- Pewnie - powtórzyła smutnie - czyjeż 97 4, 44| powiedział:~- Hale, naród to pewnie pies, nie przyjdzie ci do 98 4, 45| cięgiem służba i służba.~- Pewnie, co niełacno tera wyciągnąć 99 4, 45| rozmawiał se z jakąś kobietą.~- Pewnie spotkał znajomą i pogadają. 100 4, 45| od stawu.~- Słyszy mama? pewnie ksiądz idzie do chorego 101 4, 45| dzień zaczną się żniwa.~- Pewnie... juści... - przytwierdzała 102 4, 46| Musi być co drugiego.~- Pewnie, ale nic dobrego z tego 103 4, 46| nieprzytomnie:~- Schowałam go pewnie pod siebie, co? Szukajcie!...~ 104 4, 47| jeno całkiem co drugiego.~- Pewnie, że pora by ci się żenić.~- 105 4, 47| się utopi... że nie...~- Pewnie, co gotowa to zrobić, pewnie - 106 4, 47| Pewnie, co gotowa to zrobić, pewnie - szepnął wystraszony i 107 4, 49| to zgrzeszyła? Za co? To pewnie za moje kochanie i za moje


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL