Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] psubratów 2 psuc 2 psuje 3 psy 101 pszczelne 1 pszczelny 2 pszczelnym 6 | Frequency [« »] 102 dal 102 dziedzic 102 wama 101 psy 101 szepnal 100 czesto 100 mówie | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances psy |
Tom, Rozdzial
1 1, 2 | głębin, cicho było we wsi, psy tylko niekiedy poszczekiwały, 2 1, 3 | jagnię... wzionem, co miały psy rozwłócyć... poskarżyły, 3 1, 3 | Wynieśliśmy na noc do stodółki. Psy, że to czujne psie pary, 4 1, 3 | gapy uciekną...~- Już i tak psy uciekają, kiej Jewusia bez 5 1, 3 | przegryzał, wybuchnął:~- Na psy takie urządzenie we świecie! 6 1, 3 | wszystkie się żrą ze sobą kiej psy.~- Bo głupie, nie baczą, 7 1, 4 | gardła wszystkiego, aże psy ujadały i jaki taki z chałupy 8 1, 5 | gęsi gęgały zestrachane i psy, co szły zarówno z ludźmi, 9 1, 6 | szamotały się rozpacznie, niby psy na uwięzi.~Drogi opustoszałe 10 1, 7 | tylko zacinał w szyby i psy jazgotały przed domem. A 11 1, 8 | wybłyskiwać światła chat i psy naszczekiwały w opłotkach, 12 1, 9 | krzykiem uciekały na pola, a psy w całych Lipcach poczęły 13 1, 10| to mówię, ale wy jak te psy tylko nastajecie jeden na 14 1, 10| upominałem się, nie...~- Weronka psy nawet głodzi, bo tu nieraz 15 1, 10| Rzucili się na siebie jak dwa psy wściekłe, chycili się za 16 1, 11| wzięli... ludzie to jak te psy... ino gryźć! Słuchasz to, 17 1, 11| cudaków różnych, jako: kiedy psy gonią owce, a pasterz z 18 1, 11| psiekrwie... - Pod stołami psy gryzły się o kości.~...A 19 1, 11| rzuca, że gryzą się jak te psy o gnat objedzony!~- Nie 20 1, 12| ogłuchły przemarzłą cichością, psy ino kajś niekaj naszczekiwały 21 2, 13| ziemię ze skowytem jako te psy węszące tropu, gryzły zagony, 22 2, 13| stodół albo i zgoła do sieni, psy wyły po przyzbach jak oszalałe, 23 2, 13| dzieci to szalały z uciechy, psy naszczekiwały wszędzie, 24 2, 14| alem myślał, że to pańskie psy polowe, a to wilki musiały 25 2, 14| głuchej, martwej ciszy - psy jakieś naszczekiwały we 26 2, 15| jękliwy przed odmianą, psy gęsto naszczekiwały po wsi, 27 2, 16| radość buchała z serc; psy jak oszalałe tarzały się 28 2, 17| posłyszał i pobił go! Jak te psy o sukę ,.tak się o ciebie 29 2, 17| chodziły za nią w ślad, jak te psy tropiące, Nastka też dziwnie 30 2, 17| sprawy, jako te zmyślne psy owczarskie, kiedy chcą owce 31 2, 18| woli.~- Nie bój się, mnie psy nie gryzą - uśmiechnął się 32 2, 20| pozagryzają jak te wściekłe psy - myślała często, wielce 33 2, 22| strachu, bo wilki, jako te psy Jezusowe, poganiały pilnie 34 2, 22| ciszy, jaka panowała.~Naraz psy zaczęły doszczekiwać zajadle 35 2, 22| widząc wcale, że później, gdy psy zmilkły, jakaś twarz przesunęła 36 2, 22| chłopaki, tam nie ma nikogo, psy pewnie baraszkują po śniegu.~- 37 2, 24| wystawał pod ścianą na słońcu, psy nawet naszczekiwały radośnie 38 2, 25| koguty piały po płotach, a psy kiej oszalałe szczekały 39 2, 25| miarkujesz, że jeślim na takie psy zeszedł, to i bez ciebie, 40 2, 25| za tobą ganiały kiej te psy na zwiesnę, ty!... - krzyczał 41 2, 25| zmora go dusiła; to gdziesik psy zawyły tak żałośnie, aż 42 2, 25| a milczkiem kiej te złe psy rzucili się pomagać, a wiódł 43 2, 25| ziemię, tarzając się kiej dwa psy i tłukąc o ziemię, ale coraz 44 3, 26| rada, że jej nie poczuły psy, wylegające się pod ścianami.~ 45 3, 26| wywarte sienie i okna. Psy, ujadały na nią niekiedy, 46 3, 27| Żarli się przy tym jako te psy kiele zdychającego barana 47 3, 27| okręcił i wyniósł... kiej psy me zwietrzyły... znają me 48 3, 27| wyrozumieć, o czym mówią, gdyż psy zaczęły coś głośno szczekać 49 3, 27| Burek!... Huzia!...~Ale psy zmilkły nagle i powróciwszy 50 3, 27| to penetruje, a swój, że psy nie chcą docierać.~Rozeszli 51 3, 28| a reszta w barłogu kiej psy się gnieździ... nie pomarła 52 3, 29| ściany bielono tu i owdzie, psy wojnę czyniły ze świniami 53 3, 29| pilnowania ostawały ino psy, stary Bylica i Witek, któren 54 3, 30| rozniesły się zapachy, jaże psy się wierciły między ludźmi 55 3, 30| Nie, dobrodziej pojechali, psy poszły żreć, a bociek w 56 3, 30| ściarachaj i sprawuj się dobrze! Psy uwiąż, by za wami na drugie 57 3, 30| okno i zapytała:~- Kaj to psy, Witek? Wyniesłam im jeść, 58 3, 30| przyszło myśleć, kaj się psy podziały - zwyczajna przeciech 59 3, 30| woda bełkotała kajściś i psy warczały.~Zbili się w kupę, 60 3, 30| nie dosłyszał nawet, że psy zaczęły w całej wsi ujadać, 61 3, 31| mamy la strażników, co? Nie psy jesteśmy, co na leda gwizd 62 3, 31| wystawać pod drzwiami kiej psy, trąby jedne! - krzyczała, 63 3, 31| się całe życie tyrały kiej psy...~- I bękart człowiecze 64 3, 31| trawach mokrych, jako te psy ogłupiałe czyniły.~To przychodziły 65 3, 31| turkotały rozeschłe koła, psy ujadały zapamiętale ganiając 66 3, 32| obiegały cięgiem, kiej te psy przyczajone dokąśliwego 67 3, 32| goniona przez wszystkie psy, uciekała do chałupy.~A 68 3, 33| zapakował! - krzyknął wójt.~- Psy se wściekłe zamykaj, boś 69 3, 33| swojej.~Zwarli się kiej psy w nierozplątaną kupę, że 70 3, 33| kury gdakały po sadach, psy jęły szczekać, baby podniesły 71 3, 33| i pisarz, i urząd...~- Psy mięsa pilnują! Warują, a 72 3, 33| też wszyscy legli, nawet psy nie poszczekiwały, woda 73 3, 34| krzyczały po obejściach, a psy ujadały kiej wściekłe, wybiegając 74 3, 34| opłotkach bawiły się dzieci, psy wylegały się w słońcu i 75 3, 34| uciekało pod dachy, nawet psy gnały do chałup, bydło wyrywało 76 3, 34| ptaki ćwierkały w gąszczach, psy ujadały, księże perliczki 77 3, 35| gruchnęła na Mateusza:~- Psy na was spuszczę, próżniaki! 78 3, 35| zaczął. Sczepili się kiej psy i taczając się po izbie, 79 3, 35| jakieś wielgachne, rude psy warczały pod ścianami, a 80 3, 35| Wszarze przeklęte!~- Zbóje! Psy śmierdzące! - wrzeszczeli 81 4, 37| kiej te złe, rozszczekane psy.~Południe już przechodziło, 82 4, 37| darły się kieby oszalałe, psy ujadały wesoło przeganiając 83 4, 37| boskie stworzenia, a jeno te psy wściekłe i te swynie smrodliwe. 84 4, 38| zębach szły pieszo. Wielkie psy leciały pobok, szczerząc 85 4, 38| żeby was mór nie ominął, psy heretyckie.~A któraś z lipeckich 86 4, 38| wytracili co do jednego kiej psy wściekłe...~Przejechali 87 4, 38| kuraskach, naszczekiwały psy i konie gryzły się i kwiczały, 88 4, 38| I tak me już noszą kiej psy tę zdechłą owcę.~- To czemu 89 4, 39| przecież nie pogryzą kiej psy przy podziale. Mawiam ciągle 90 4, 39| ganiacie za nią kiej te psy, że każdy by do niej rad 91 4, 40| kładły mu się pod stopy kiej psy, zdając się na wolę jego 92 4, 41| organistów tak cicho, że go nawet psy nie poczuły, i wsunął się 93 4, 41| był zerwał po zachodzie, psy całą hurmą zaszczekały nad 94 4, 41| i skoczył na równe nogi. Psy już docierały w opłotkach, 95 4, 42| się żrą ze sobą kiej te psy. Torba zapowietrzona, nie 96 4, 45| myślał, co me wezmą kiej psy zająca. To za mój opór, 97 4, 46| dzieje się cosik ważnego, psy jakoś zajadlej naszczekiwały 98 4, 47| kąsały go kieby rozwścieklone psy.~Nie odpowiadał na jego 99 4, 47| i w tej minucie, bo każę psy pospuszczać! Już ja nie 100 4, 48| nad stawem naszczekiwały psy wielce swarliwie, a od Kłębów 101 4, 49| baby pobiły się nad stawem, psy ujadały bezustannie, prawie