Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] jusze 2 jutra 7 jutrem 2 jutro 99 jutrzejsza 3 jutrzejszego 1 jutrzejszy 1 | Frequency [« »] 99 glowie 99 jaka 99 jakoby 99 jutro 99 mówil 99 szli 98 kazden | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances jutro |
Tom, Rozdzial
1 1, 2 | robi na oczy.~- Wstąpcie jutro do mnie, krowem dorznął, 2 1, 2 | mojej sprawy, co ma być jutro.~- Ja zaś se poczekam, panie 3 1, 3 | przyszło. Widzi mi się, co jutro zgotują mięsa... Tyle i 4 1, 3 | A mięso sama przedawaj. Jutro niedziela, ludzie się już 5 1, 5 | wszystko było przyrządzone na jutro - siedli wszyscy razem do 6 1, 5 | to z wódką poślę choćby jutro.~- Ślijcie, a bo ja to wam 7 1, 5 | jucho, aż się kurzy, ale jutro przyjdź, ciołka dostaniesz, 8 1, 6 | że się drogi nie rozezna. Jutro się zwiezie resztę. Sielną 9 1, 6 | głos Józi - wiecie, a to jutro Walek Józefów śle z wódką 10 1, 6 | zanieść na wotywę, dawno, ale jutro zaraz zaniesę.~- Przysłałby 11 1, 6 | wodę i rzekła:~- Jaguś, jutro u nas obieranie, przyjdziesz?~- 12 1, 7 | obchodzili chałupy, żeby jutro podług rozkładu wychodzili 13 1, 7 | pół wsi zwoływać miał na jutro. Wkrótce też i zaczęli się 14 1, 8 | wybiera,~Dziś człowieka - jutro jagnię~Równo jej popadnie...~- 15 1, 8 | Kiedy?~- A choćby i jutro! Nie, w sobotę na zapowiedzi 16 1, 11| weselny, na dzień jeden!~- A jutro samo przyjdzie! Hej! Nie 17 1, 11| A któren masz smutki, na jutro je ostaw, dzisiaj się zabawiaj, 18 1, 11| czas!~Znów się zabawimy,~Jutro powrócimy~Na popas!~Ale 19 1, 12| zaraz do wójta, żeby ci na jutro dali podwodę i odwieźli 20 1, 12| niby to sukno czerwone.~- Jutro powiecie...~- Probant z 21 2, 13| o biedzie nie myślał, w jutro nie patrzył, ino się po 22 2, 14| Niech przyjdzie, choćby jutro. Co to wam. czego beczycie?...~- 23 2, 14| tartaku czy też dopiero jutro rano?~- Szukałem, ale choćbym 24 2, 14| serca.~- Jantoś, pódziesz to jutro do roboty? - śpytała drżąco, 25 2, 15| nie daruje i nie dziś, to jutro odbije swoje, i gotowi byli 26 2, 16| a to już ani dziś, ani jutro, ani nigdy! Borynowa jest 27 2, 16| lepiej i nie chorować; jeno jutro rano doić nie można, aż 28 2, 17| Jaguś, zajrzeć do niej jutro.~- A zaraz polecę, zaraz! - 29 2, 17| pójdę z tobą.~- E... to już jutro może... powiadacie, że tyla 30 2, 17| Rzekliście mądre słowo, Macieju; jutro po kościele mają się gospodarze 31 2, 17| a zaraz po kościele...~- Jutro... Cóż, kiej koniecznie 32 2, 17| Cóż, kiej koniecznie muszę jutro jechać do Woli, prawdę mówię, 33 2, 18| wójtem, ale tak samo mogą jutro go zrucić i wybrać choćby 34 2, 19| że Rzepczaki ciągną na jutro do boru do rąbania, ale 35 2, 20| zaczęła:~- Pójdziecie to jutro z kądzielą do Kłębów?~- 36 2, 20| dzisiaj.~- Rocho obiecali, że jutro tam z książki będą czytać 37 2, 20| macie się jawić na sądy jutro w południe.~- Do zjazdu 38 2, 20| Kiej tak, zajrzyjcie jutro po sądach do młynarza, a 39 2, 20| oczów na Jagnę:~- Chcesz to jutro bieżyć do Kłębów?~- Kiej 40 2, 21| mnie którego dnia, choćby jutro. Miarkuję, że musi być z 41 2, 21| chałupie piekło... nie dziś, to jutro Jagnę wygoni i ostanie sam... 42 2, 21| córko, bieżyj choćby zaraz jutro, staw mu się, kiej przyzywa, 43 2, 22| Jedno dzisiaj człowiekowe, a jutro w boskiej mocy! - rzekł 44 2, 25| bronić nie będziecie, to jutro gotowi wyciągnąć pazury 45 2, 25| wspólnie z nimi uradzili coś na jutro i cicho rozeszli się po 46 3, 26| jasny oglądam! A to już jutro będzie całe trzy tygodnie, 47 3, 26| już wywietrzona i choćby jutro a zaniesie się ją na górę...~- 48 3, 27| i za czapkę wziął.~- To jutro poszukam... pilno mi bieżyć 49 3, 27| powiedzieć to Jagustynce, żeby jutro przyszła do ziemniaków? 50 3, 27| by rozrzucać!~- Pietrek jutro na południe ma skończyć 51 3, 27| dobrze na ten raz, trza by go jutro sprawić. Wołałaś Jagustynki?~- 52 3, 27| bieżyj do Jambroża, niech jutro, choćby i po mszy, a przychodzi 53 3, 27| dobrodziej zapowiadał, co jutro dwóch księży przyjedzie 54 3, 27| dorzucił podstępnie.~- A co, to jutro za stodołą znajdziecie... - 55 3, 28| będzie dobrodziej najpóźniej jutro po mszy; nie darmo Dominikowa 56 3, 28| stara se nie dzisia, to jutro dojdzie, niedługo jej czekać... 57 3, 29| prosiła skamląco Hanki.~- Jutro pojedziesz do miasta, to 58 3, 29| wcześniej wyganiając, że to jutro Wielki Czwartek i trza się 59 3, 29| parę zanieść!~- Święcił jutro będzie, to mu podam, może 60 3, 29| jedna nie zostaje!... A jutro które do mężów idą?~- Z 61 3, 30| Pokaż, Witek!~- Ni, jutro pójdziemy po dyngusie, to 62 3, 30| słodkich wczasowań, powszednie jutro stojało za progiem i w mrokach 63 3, 31| spodziewając się, iż coś parobków jutro przyjedzie. ~A nazajutrz, 64 3, 31| posiewał trud na plenne jutro, matce ziemi oddawał się 65 3, 31| co dzisiaj Lipcom dolega, jutro może przyjść na Rzepki.~- 66 3, 32| Wczoraj mi rzekł, myślę sobie, jutro do dnia skoczę i pierwszy 67 3, 34| grosza nie pokaż, bo ci jutro przyjść każą albo za niedzielę... 68 3, 34| przystroić...~- Prawda, jutro Boże Ciało. Gdzież to go 69 3, 34| się ta osławy nie boja, jutro gotowa to samo robić.~Wyrzekali 70 3, 34| nieszczęście.~- Pewnie, a jutro cała parafia będzie o tym 71 3, 34| i Miemcy je dadzą choćby jutro, niech się tylko zgodzi... 72 3, 35| pojedziemy po Antka, choćby jutro albo we wtorek.~- Antek 73 3, 36| mówiłem jedno, że nie dziś, to jutro Miemcy się wynieść muszą! - 74 4, 37| ździebko na stronę. - A jutro eksporta do kościoła! - 75 4, 37| i kałużach.~- Pogoda na jutro pewna! - powiedali, ściągając, 76 4, 38| Mówił, co gotów choćby jutro. Zgodzimy się na jedno, 77 4, 39| nieszczęsna! Dziś żyjesz, a jutro gnijesz. To już Michał pojedzie 78 4, 39| oto dzisiaj abo najdalej jutro powróci Antek!~- Nie zwodzicie 79 4, 40| jeszcze w jarmarek, zaraz jutro zawołam Stacha, to wybieli. 80 4, 41| do kupców, a wóz gotuj na jutro, bo woził będziesz. O sprawie 81 4, 41| przyrychtować i opatrzyć na jutro, ale wnet odechciało mu 82 4, 41| żeby Antek uciekał choćby jutro, to znowu radził pozostać 83 4, 42| nasadźże sobie kokosz...~- Dyć jutro ślub po nieszporach - rzucił 84 4, 42| ruszył do wsi szykować się na jutro.~Juści, co już wszystkie 85 4, 42| się, człowieku, dzisia, bo jutro zapłaczesz! - i gonił ślepiami 86 4, 43| mówię! I kazała pedzieć, co jutro do cię przyleci.~Zaczęła 87 4, 43| chłodzie.~- Jasio przyjeżdża jutro po południu! - przywitała 88 4, 44| wyciągał.~- A żeby mogli, to by jutro wrócili pańszczyznę! - podniesły 89 4, 45| była cicho! Odbije mu ona jutro za swoje, odbije! Chodź, 90 4, 47| dzisia rzekła: "Gotuj się na jutro, duszo umęczona!" Mam czas 91 4, 47| czas jeszcze, paniczku! Jutro... dzięki ci, Boże miłosierny, 92 4, 47| w te skarby przystroili jutro, zaraz od samego rana.~Juści, 93 4, 48| kiej pieprz.~- Trza by ci jutro przewietrzyć ornaty, na 94 4, 48| tylko dokupią blichowanego. Jutro Michał obrządzi w kościele, 95 4, 49| prasować jakieś fryzki na jutro; wieczór szedł wiejny, szumiały 96 4, 49| brzasków.~- Jaguś, trza ci jutro do spowiedzi. Lżej ci będzie, 97 4, 49| wójt ukradł dla niej, a jutro zrobi to samo drugi!~- Kijami 98 4, 49| ja nie wiem o niczym i jutro z rana jadę do Żarnowa na 99 4, 49| głowę, z dufnością patrzał w jutro i roił se jakoweś z dawien